Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Krysti wrote:Jedz na emergency ,tam powiedz w ktorym tyg ciazy jestes i ze plamisz to cie zbadają ,micz wszystko na miejscu sprawdzą czy infekcji nie masz ci ginekolog jak mocz tez trza sprawdzic .
Moja dr kazała leżeć i zwiększyć dawke luteiny o dołożyć duphaston - pisałam wyżej. Nie będę jechać do szpitala. Mam złe wspomnienia z wizyty w zeszłym roku .. Najem się więcej stresu niż mi teraz potrzeba. W domu jestem u siebie, bezpieczna. Posłucham lekarza, wie co robi, zna mnie i moją sytuację także ufam jejNY, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny proszę Was o poradę.
Mój lekarz z NFZ kazał mi brac dupka 2x1 i luteine50 2x1 dowcipnie.
Lekarz prywatny powiedział, że nie lubi dupka bo jest sztuczny i wolałby żebym powoli odstawiła dupka i zamiast niego luteine100 2x1 dowcipnie.
Problem w tym, że od tego prywatnego dostałam receptę na 1 opakowanie tej luteiny a to przecież starczy na 15 dni... a ja następną wizytę mam 15.10.
Proszę poradźcie mi, czy mam narazie brać dupka i lutkę tak jak biorę, a dopiero 15 dni przed tą wizytą zacząć brać lutke100?
Czy może mam odstawić dupka i brać tą luteine50 (na którą mam też recepte od tego z NFZ) 2x2?
Nie mam pojęcia co robićNie mam doświadczenia z tymi lekami żadnego.
-
MartaAlvi nie wiem co Ci poradzić. Właśnie w takich sytuacjach w jakich jesteś cieszę się, że chodzę tylko do jednego lekarza. Nie musze sie zastanawiać który postępuje lepiej. Ja w chwili obecnej mam zalecenie żeby brać i duphaston i luteinę. Skoro lekarz uważa, że tak jest bezpiecznie to tak robię. W końcu to nie byle lekarz po studiach tylko dr nauk medycznych więc raczej zna się na rzeczy.
Któremu lekarzowi ufasz bardziej? Chodzisz do nich z taką samą częstotliwością? Kto jest lekarzem prowadzącym? -
Fasia wrote:Ehhh ... czuję, że coś jest nie tak
Piersi nie bolą, zrobiły się takie mięciutkie ... jak wstaję i chodzę to brzuszek lekko pobolewa - raz lewa, raz prawa strona. No i po wizycie w toalecie na papierze pojawił się śluz lekko jakby brązowo-żółty z domieszka delikatnego różu. Ilość mega mała ale jest
Piersi to akurat może być czysty przypadek ale każde plamienie powinnaś szybko skonsultować z lekarzem. Przy większych plamieniach czy krwawieniu konieczna jest wizyta w szpitalu. Masz prawo się denerwować. Ja ze swoją ciążą leżę.
Ważne jest też zbadanie poziomu progesteronu, może w tym rzecz. Mi się odkleja kosmówka i w tym miejscu pojawiają mi się krwiaki. Co prawda moja ciąża jest z IVF ale za każdym razem (a były już 2) jak plamię to jadę od razu do szpitala. Trzeba sprawdzić szyjkę macicy i sprawdzić sytuację na usg. -
nick nieaktualnyFasia skoro gin ci tak powiedxiala i jej ufasz to spoko najwazniejsze by się nie stresować.Mi juz z pl recepte dali bede pic suszone wisnie z czymś tam
dobrze jest miec w rodzinie lekarzy :)moj wszystko mi przywiezie z Polski Wiśnie suszone zalane czyms tam bede wiwdziec wieczorem o tym
-
Wiesz u tego z NFZ byłam już kilka razy natomiast u tego prywatnego dopiero raz więc cięzko powiedzieć komu ufam bardziej. Ten prywatny jest ordynatorem oddziału położniczego w szpitalu w którym chcę rodzić dlatego też się do niego zapisałam. Uważam, że zarówno ten mój z NFZ jak i ten prywatny są dobrymi lekarzami.
Do tej pory się jakoś nie zastanawiałam specjalnie nad tym co łykam i biore dalej dupka+lutkę. Jak się dzisiaj naczytałam co tu pisałyście - że dupek+lutka to samo zło, że dziecko może miec problem z nerkami czy pęcherzem itp to trochę się wystraszyłam i zaczęłam nad tym zastanawiać, stąd moje pytanie.
Drugą kwestią jest to, że chciałabym odstawić dupka bo i tak łykam bardzo dużo różnych rzeczy więc byłoby o jedną mniej i w sumie wolałabym brać większą dawkę luteiny niż luteine i dupka, tylko nie wiem jak to zrobić -
MisiaMisia wrote:Piersi to akurat może być czysty przypadek ale każde plamienie powinnaś szybko skonsultować z lekarzem. Przy większych plamieniach czy krwawieniu konieczna jest wizyta w szpitalu. Masz prawo się denerwować. Ja ze swoją ciążą leżę.
Ważne jest też zbadanie poziomu progesteronu, może w tym rzecz. Mi się odkleja kosmówka i w tym miejscu pojawiają mi się krwiaki. Co prawda moja ciąża jest z IVF ale za każdym razem (a były już 2) jak plamię to jadę od razu do szpitala. Trzeba sprawdzić szyjkę macicy i sprawdzić sytuację na usg.
No własnie to moje plamienie było bardzo maleńkie ale pojawiło się poraz pierwszy od początku ciąży więc zaczęłam panikować.
Ja też mam ciążę leżącą aczkolwiek ostatnie dni były za bardzo aktywne jak dla mnie i też stąd mógł sie pojawić ból i plamienie. Po poronieniu w zeszłym roku i przez macicę dwurożną mam zalecenie leżenia i L4 od samego początku jak się dowiedziałam czyli od 4tc. Progesteron badała tylko w 5tc i miał prawie 38. Nie wiem jak ma się szyjka itd. Ale skoro moja ginekolog każe leżeć i zwiększyć dawkę leków to tak zrobię.MisiaMisia lubi tę wiadomość
-
MartaAlvi nie wiem ile prawdy jest w tym, że nie wolno łączyć dupka z lutką. Ja ufam lekarzowi. Na pewno wie co robi. Nie będę się doszukiwać drugiego dna i zastanawiać się czy moje dziecko będzie mieć problemy z nerkami czy nie. Moja mam jak była w ciąży ze mną nie brała żadnych specyfików, a ja mam problemy z nerkami od dziecka. Także jak coś ma byc nie tak to tak się stanie. Tak myślę.
Co do tego kogo masz słuchać to nie wiem. Ordynator brzmi sensownie i budzi zaufanie, bo wiedzę na pewno ma szeroką..
Moja koleżanka jak była w ciąży łykała 360 tabletek miesięcznie. Jesteście w stanie w to uwierzyć? Łykała tabletki dosłownie garściami !! I co? Urodziła pięknego zdrowego syna. Mówi, że nie wie czy gdyby ich nie brała to czy mały by się urodził. Zaufała lekarzowi i ma ślicznego synka, który już ma 4 latka
Uważam, że grunt to słuchać lekarzy, a do informacji wyczytanych w internecie trzeba podchodzić z przymrużeniem okaMisiaMisia lubi tę wiadomość
-
Fasia zainspirowałaś mnie do podliczenia swoich tabsów. Wyszło mi 15 dziennie zatem 450 miesięcznie
Jakoś nie ubolewam nad tym strasznie. Wiem, że to dla naszego dobra
Do tego brałam heparynę w iniekcji i za parę dni do niej wrócę.
Co do lekarzy. Jako siedząca w branży medycznej i z lekarzem u boku muszę Wam wyznać... że moim zdaniem nie tytuły są ważne. Znam lekarzy, którzy zrobili dr z tak idiotycznych i prostych zagadnień, że aż wstyd. Znam profesorów, którzy się dawno zatrzymali na pewnym poziomie i tyle. Znam też młodych zdolnych, który mają fach we krwi.
Trzeba mieć instynkt i ufać lekarzowi. Ja niestety nie ufam większości
Też biorę i lutkę i duphaston 3x dziennie pomimo wysokiego stężenie progesteronu we krwi. Jeżeli ma nam pomóc, to ja to przyjmuję.Fasia, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
To dzisiaj jest chyba dzień bólu brzucha
Strasznie mnie rozbolał brzuch, i to tak miesiączkowo. Ale to nauczka, że nie mogę się denerwować i się przemęczać bo dałam dzisiaj sobie trochę do wiwatu właśnie emocjami i dźwiganiem akt w pracy. No nauczka jak nic. Idę do domu o 16, nogi do góry i wstaję dopiero jutro rano.
MisiaMisia, Krysti lubią tę wiadomość
-
Witam nowe dziewczyny, super, że jeszcze tyle Was dołączyło
myślałam, że nasza lista "zamknęła" się jakieś 2 tygodnie temu, a tu cały czas ktoś nowy jeszcze dochodzi, fajnie
Krysti, dobrze, że wszystko u Ciebie w porządku, leż i odpoczywaj. Ty Fasia tak samo!
Amy- czekamy na głębszą relację z wizyty no i oczywiście fotki Waszego maluszka!
Ahh jak ja bym chciała, żeby żadna z nas nie miała dolegliwości, które każą nam myśleć, że coś jest nie takbyłybyśmy o wiele spokojniejsze, a co za tym idzie nasze maleństwa byłyby szczęśliwsze
no ale tak widocznie musi być, że mamy się martwić o nasze dzieciaczki i podczas ciąży i po narodzinach... i w sumie już zawsze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 15:03
KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
Oj MartaALVI współczuję tego dylematu. niestety nie pomogę, bo sama tak jak Fasia cieszę się że jednak zdecydowałam się na jednego.
a Ty zmieniłaś lekarza czy byłaś po prostu i drugiego dodatkowo? bo jak zmieniłaś to może warto posłuchać nowego? w końcu ma Cię prowadzić do końca ciąży:D
KRYSIA syrop z suchych wiśni? toż to wynalazek:) nawet nie wiedziałam że coś takiego istnieje:)
a ja zdecydowałam że prenatalne będę puki co łykać od czasu do czasu i ściśle będę morfologie kontrolowała:) -
MartaAlvi, ja też niestety nie pomogę. Biorę duphaston 1 tabletkę dziennie, bo tak zdecydowała moja prywatna gin. Lekarz z nfz stwierdził, że w ogole nie widzi potrzeby brania wspomagaczy bo niby wszystko ok, ale jednak zaufam mojej pani doktor.
Luteiny nie biorę i nigdy nie brałam (oprócz kilku dni kiedy leżałam w szpitalu w poprzedniej ciąży) także nie wiem jak to jest z łączeniem czy też zamienianiem tych leków. -
nick nieaktualny
-
Chodzę do obu
Najpierw myślałam że pochodzę na NFZ żeby porobić te wszystkie badania, żeby za nie nie płacić skoro mi się należą. Lekarz jest fajny, ze względu na moje poronienie dał mi skierowanie na badania prenatalne na NFZ i na połówkowe powiedział że też da, więc z niego nie zrezygnuje. Generalnie to jest spoko koleś. Jedyny minus tych wizyt to sprzęt usg... Jak już kiedyś wspominałam to jakis przedwojenny model chyba, nic na nim nie widać poza plamą, nie wiem czy jak ciąża będzie już większa to będzie to lepiej widoczne czy mimo wszystko beznadziejne.
Prywatnie chce chodzić bo chce mieć lekarza który pracuje w szpitalu, a dodatkowym plusem jest to że jest ordynatorem. Możliwe, że będę zmuszona robić cc więc wolę ją robić u kogoś "znajomego" Poza tym znajoma mi go poleciła i bardzo słusznie bo bardzo mi się spodobał
No to już wiecie dlaczego chodzę i na NFZ i prywatnie
No nic, na razie będę łykać tego dupka i lutkę. Wizytę na NFZ mam 02.10 więc zobaczę co mi powie, może będzie kazał już odstawić tego dupka. Pożyjemy zobaczymy.
Po wcześniejszych wpisach myślałam, ze tylko ja tutaj łykam i dupka i lutkę - dodam, że nie miałam żadnych plamień ani nic w tym rodzaju. Miałam za to niski progesteron bo niecałe 15 na początku ciąży. -
Też sobie policzyłam moje tabsy w szczytowym okresie
3x2 urosept = 180 miesięcznie
3x2 wit.B1 = 180/mies
3x1 wit. B6 = 90/mies
1x1 folik = 30/mies
1x1 euthyrox = 30/mies
510 tabletek/mies
dodatkowo luteina 2x2 dopochwowo
Katastrofana szczęście urosept i kwas foliowy już teraz odpadły
Ja jestem anty lekowa, mi się wydaje, że po tej chemii własnie więcej wymiotowałam, bo mój organizm to traktuje jak trucizne (jakaś blokada psychiczna)
A dziś się czuję OKpiękna pogoda i dużo energii dzięki temu we mnie
MisiaMisia lubi tę wiadomość
-
no dokładnie popieram zdanie LILIOE - te naukowe nowinki, bo gdzieś ktoś coś wyczytał w NECIE tylko sieją zamęt, oczywiście sama lubię sobie coś poczytać ale raczej rekreacyjnie, bo pozatym zdecydowałam zaufać się lekarzowi i tak też zamierzam robić nadal.
inna sprawa gdybym czuła że lekarz w czymś się myli.
i ja też czekam na łagodniejsze tematy:)
teraz w sumie na tapecie temat prentalnych wizyt:D
a wiecie że mnie nie ciągnie do kupowania małych ciuszków?nie wiem, jakos nie.