Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudzia, Ty jesteś taka młoda jeszcze, a już Cię tak życie sprawdza, ale myślę sobie, że skoro się do tej pory totalnie nie załamała, to znaczy, że jesteś cholernie silna i dasz sobie radę, musisz tylko pamiętać, że chwile słabości to nic złego, czasem trzeba sobie poryczeć i mieć wszystko gdzieś. Jak urodzi się Sofijka, też będą takie momenty, ale uwierzył mi, za każdym razem kiedy będziesz patrzyła jak Mała spokojnie śpi, na jej wyraz twarzy w tym czasie, będziesz czuła się najszczesliwszą osobą na świecie i poczuje, że wszystko się ułoży
Rudzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja mama przez 4 lata byla sama z 3 dzieci
odeszla od ojca czas pokazal i wrocili do siebie :)i jeszcze 3 dorobili
takze nas 6 bylo w domu ja najmlodsza
ale mialam dziecinstwo zajebiste
nie zapomnę jak mi mama kupila biale rajstopy i mowila tylko nie ubrudz się a ja na łąke z kolezankami turlanki robilismy kolana cale zielone z trawy jak wrocilam do domu mama za glowe się zlapala
hahaha
Gosha, Lali lubią tę wiadomość
-
Ja bym tylko chciala zeby moja corka miala kochajaca mame i tate
ale w moim przypadku nie mozna miec jak widac wszystkiego.. Dla mnie Sofii jest takim malym cudem, bo udalo sie Nam za pierwszym razem a lekarze mowili ze z ciaza u mnie moze byc ciezko.. Wiec jestem zaxNia bardzo wdzieczna, szkoda tylko ze ucierpi przez brak Ojca... Boje sie ze kiedys obroci sie przeciwko mnie, ze ojciec sie pojawi i ja nakreci przeciwko mnie ... No ale dosc o mnie..
Dziekuje Wam za mile slowa :* -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
FASIA, IDA pytam bo chciałam wiedzieć czy braliście od początku ciazy jakies leki, tzn większa dawkę jodu? Nie chce marudzić, ale widzę ze większość z was ma tez kryzysy ostatnio, tak jak RUDZIA z tego powodu nie udzielałam sie za bardzo... ale ja to wogole 2 dni wyje, boje sie ze mam niedoczynnosc tarczycy, wszystko mi tak jakos pasuje... Mam chorego synka, nie mogłam długo zajść w ciąże, jak zaszłam to poroniłam. Potem juz nie nie chciałam a tu taka niespodzianka. Nie porobilam badan, a powinnam w takiej sytuacji zbadać tarczyce... A badałam wszystko tylko nie to, zajęłam sie genetycznymi sprawami. Teraz jak wyszła mi ta cukrzyca i mnie skierowali do endokrynologa zCzynam panikować... A jak mi powie ze cos nie tak z tarczyca... Boje sie o dzidzie,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 10:19
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Gosha nie martw sie kochana na zapas, jesli byloby cos nie tak z tarczyca to nie dociagnelabys ciazy do 3 ytrymestru! i czulabys sie tragicznie.Twoje wyniki przed ciaza byly aztak zle? jesli bierzesz witaminy ciazowe to tam jest juz dawka jodu, z tym tez przedobrzyc nie mozna...dla swietego spokoju spytaj endo..a robilas teraz jakies badania pod tym kierunkiem,zeby sie tak stresowac? czy tylko takie podejrzenia nieoptymistyczne?
RUDZIK szkoda,ze mieszkasz tak daleko..oj nie pozbylabys sie mniepamietaj,ze zawsze jestesmy tu my..wiem, latwo mowic, sama bym gorzej zniosla sytuacje jaka masz ty...ale ten cud jest najwazniejszy w tym momencie...co jesli bedzie podobna do ojca? i co z tego..to jedyna rzecz, ktora ten patafian zrobil dobrze, trzeba to gloryfikowac! ty jestes taka mlodziutka faktycznie, znajdziesz tate dla corci i wspanialego meza dla siebie, troszke wiary
Rudzia lubi tę wiadomość
-
natt wrote:Dzień dobry!
Dziś niedziela, mam wolne i oczywiście otworzyłam ślepia już przed ósmą zamiast spać do bólu! Mikołaj mnie obudził po czym zalecial w kulki i sam poszedł spać a ja się nudzę.
Miałam się zabrać za pranie dla malucha ale to chyba jeszcze nie ten dzień... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja dzisiaj do pracy ..wyjezdzam o 12.45 i wroce do domciu kolo 5.30 ...mam dzisiaj fajnego klienta,wiec luzik...od jutra mam takie zapierdziul w pracy ze glowa mala, ale w 7 dni jak policzylam wpadnie ok 900f! tylko wtorek mam luzniejszy bo jedziemy tylko na 3hr poznuym wieczorem, bo mam wizyte z endo o 10.20 we wtorek w szpitalu..mysle,ze juz ostatnia bo cukier wypadl super...jutro mialam isc na 9.30 na szczepionke i na 14.00 na wywiadowke, ale nie dam rady..mam do zaplacenia jutro ostatni rachunek i od jutra juz zarabiamy na czysto..wtrafil sie klient, ktory ma zaplacic 200fza 4hr pracy i musi byc od 10 do 14.00 nie zdaze ani ze szcepionka ani z wywiadowka, ale nie moge wybrac szczepionki czy wywiadowki bo potrzebna nam kasa przed wyprowadzka...dobrze ze klienci sa
Lali lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Krysti wrote:Wercia a ty dziary tez robisz
cz tylko twoj mąz
:Dnie zabieram sie za to..moim zadaniem w studiu jest zagadywanie klientow, aby bylo im przyjemniej, bardziej komfortowo,aby sie nie stresowali..czasami musze non stop gadac przez kilka godzin
rowniez do moich obowiazkow naleza zakupy, przypilnowanie aby wszystko w studiu bylo na miejscu, sprzatanie, podawanie mezowi, umawianie klientow, ksiegowosc tez robie sama, rozliczania z podatkow rowniez...sprawy biurowe, oplaty w studiu...no i domna brak zajec nie narzekam
wiecie co..wczoraj syn przyszedl mi z kolega 2 lata mlodszym kolo 19.00 do domu..i jakos tak dziwnie prosili czy tamten chlopiec moze zostac na noc..cos mnie tknelo i wzielam chlopca na bok..okazalo sie,ze matka najebana w 3 dupy! a ma jeszcze 4 innych dzieci, on glodny, brudny i bal sie wrocic do domu...masakra..poszlam do niej poprosic ( bez pretensji) czy maly moze zostac u nas..ochoczo sie zgodzila bo i tak stwierdzila,ze jej to na reke bo dzisiaj wychodzi do pubu...ja piedole! no tak mi sie szkoda go zrobilowykapany, najedzony, wytulony..usneli obaj na naszym lozku..az sie lzy do oczu naplywaja..jak tak kurwa mozna!
Krysti, Robotka1 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny