Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosia tylko nie za goracy ten prysznic i krotki tak nam dzisiaj polozna na SR powiedziala. Ja skurcze utrzymuja sie dluzej niz godzine i.ich regularnosc wzrasta to jedz szpitala moze jeszcze powstrzymaja je! Nie czekaj zwby mie bylo za pono! Trzymam kciuki zeby bylo dobrze bo to jeszcze nie czas!
-
Gosha proszę jechać do szpitala i to już!
Wchodzę co kilka godzin zobaczyć czy Angela się odzywa ale chyba wyczerpana.
Ida ja jak na porodówce się wrzasków przez 4 dni nasłuchałam to zaczełam w depresje wpadać... a potem w rozmowie z koleżanką ta się zaśmiała i powiedziała, że poród boli ale nie w takim stopniu żeby się drzeć jak zarzynana świnia ale to wielu kobietom pomaga rozładować sytuację i ona sama też się darła, chociaż moim zdaniem właśnie traci się energię tak krzycząc.
dobranoc piękne:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 23:34
Ida, Lwica lubią tę wiadomość
-
Ida wrote:Ja piernicze, ciągle mam krzyk tej kobiety w głowie...
Boże, dlaczego to musi być takie straszne?
P
IDA obejrzyj sobie kilka odcinków Położnych sa na YouTube co niektóre to sie drą jak zarzynane i to zazwyczaj takie bardzo młode dziewczyny bo te starsze nie tak bardzo, bardziej z głowa....
Pomysł ze twój poród bedzie wyglądał inaczej:)) -
Nadzieja84 wrote:Ida ja jak na porodówce się wrzasków przez 4 dni nasłuchałam to zaczełam e depresje wpadać... a potem w rozmowie z koleżanką ta się zaśmiała i powiedziała, że poród boli ale nie w takim stopniu żeby się drzeć jak zarzynana świnia ale to wielu kobietom pomaga rozładować sytuację i ona sama też się darła, chociaż moim zdaniem właśnie traci się energię tak krzycząc.
Tez mi sie tak wydaje, obejrzałam sobie dosc sporo porodów i te ktore darły sie jak zarzynane świnki to te ktore panikowaly najbardziej...
Nie wiem jak wy, ale jak przygotowuje sie mentalnie ze bedzie bolało jak cholera ale musze dać rade - nie ukrywam ze mi pomogło obejrzenie kilku takich porodów -wizualizacja)
Te ktore urodziły i pisały w pamiętnikach ze duzo bólu siedzi w głowie i ja wie tego trzymam
Dobranoc xxxNadzieja84 lubi tę wiadomość
-
Skurcze nie ustały, ale mniej bolą po prysznicu. Dzwoniłam do szpitala, kazali czekać. Dziewczyny mi nikt nie bedzie wyciszał skurczy przez ta gestoze i cukrzyce, juz mi moja gin powiedziała, ze jak sie zacznie to rodzimy. W środę zaczynam 35 tydzien. Skurcze równiutko co 10 minut.
Spaceruje po chaciejsk bolą coraz mniej to moze zaraz przejdą...
Tylko mały zwariował w brzuchu.KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
Dobry dzień.
Gosha trzymam mocno kciuki za pozytywny rozwój sytuacji. Mam nadzieje, ze skurcze ustały. Daj znać jak się masz.
Angela mam nadzieje, ze jesteś już w domu odpoczywasz i czekasz na corcie
U mnie choroby ciąg dalszy, a musze jechać do pracy z nowym l4 i odebrać pit.
ZUS w końcu przyznał mu kasę za poprzednie zaświadczenie, wypłata świadczenia w przyszły poniedziałek.. Ależ mają zapłon.. -
Co do krzyku przy porodzie to dziwi mnie takie stwierdzenie, że krzyczą młode i spanikowane. Ja porodu nie mogłam się doczekać, jak się zaczęło byłam szczęśliwa ze w końcu rodzę bo byłam 16 dni po terminie. Poród szybki. Krzyczalam okropnie ale nie byłam wstanie nad tym zapanować. Gdy przychodzil skurcz to krzyk automatycznie razem z nim i nie dało się go wyciszyć. Myślę że to indywidualna sprawa każdego porodu. Ale na pewno nie jest tak, że ktoś sobie się drze tak o!
Krysti, KasiaKwiatek, weronika86, Ida, liloe lubią tę wiadomość