Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A jeśli mowa o ubraniu na wyjście
bo tak wszystkie zaczęły odpisywać
To ja mam pajaca a na to spodenki i misiowatą bluzę z kapturkiem, no i czapeczka, buciko-skarpetkimam też kocyk-otulacz polarowy do fotelika więc starczy
A i dobrze mieć coś aby zarzuć na ten fotelik wychodząc ze szpitala do auta... bo myślę , że jeśli za ciepło nie będzie to może być lekki szok dla twarzyczki taka zmiana temperatury -
Ja biorę to co mi napisali w liście, czyli takie bawełniane koszulki, ani nie sa zapinane ani wiązane z tyły, dziwne troszkę
ale takie sobie życzą Do tego polspiochy skarpetki, niedrapki i czapeczki. Na wyjście juz mam body
A no fotelik zarzucę pieluchę tetrowa, dzieki ze przypomniałaś JUSTINKAWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 16:39
Justinka lubi tę wiadomość
-
Bambi85 wrote:JUSTINKA to na pewno nie jest normalne, moze masz cos z serduchem, ale na spokojnie. Skoro jest krotkotrwale i samoprzechodzi to polbiedy. Tylko ze ciezko bedzie to uchwycic w spoczynkowym ekg, moze jak czesto Ci sie to zdarza i niepokoi to kardiolog i holter ekg ?
A sprobuj w czasie takiego epizodu nabrac duzo powietrza do płuc i powoli przez zamknięte "zasznurowane" usta wypuścić, tak kilka razy mozna powtórzyc.
KASIAK ja tez bym brala to co wygodniej mi ubierac, przeciez Ci nie odmowia przyecia bo bedziesz miala pajaca. Ja jeszcze nie wiem co spakowac malemu, ale pewnie tez pajac bedzie i jak NY planuje przyszykowac kilka zestawow w zaleznosci od pogody, w szpitalu skorzystamy ze szpitalnych.
dziękuję!
Bambi85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo właśnie ja nie lubię śpiochów. Wzięłam 3 pajace, 3 body z krótkim rękawem i półśpiochy
na wyjście dodatkowo kombinezon, ale to osobno zapakuję razem z ciuchami dla mnie i będą czekały w domu, w foteliku. Mój K przywiezie w dniu wyjścia.
Oo przypomniałam sobie, że ręcznik mi się przyda -
Ja biore do szpitala 2 bodziaki na dlugi rekaw zapinany na boku plus 2 polspiochy takie, a na wyjscie komplecik bodziak na dlugi rekaw spodenki i misiowaty cieply overall.
Mojej mamy znajoma urodzila kilka dni temu coreczke w tym szpitalu co ja bede rodzic i urodzila jakos okolo 15 a na nastepny dzien juz ja i Mala wypuscili do domumam nadzieje ze u mnie bedzie tak samo..
Ja zaraz sie zbieram i jade na koncowe zakupy czyli po wanienke, podpaski poporodowe nakladki na sutki itd.troche sie przestraszylam tej wilgoci na majtkach.. wole juz miec WSZYSTKO gotowe
Agusiek89 lubi tę wiadomość
-
Ja na wyjście mam kombinezony różnej grubości, od dresowego przez pluszowy aż po taki ciepły. Justinka dzięki za sugestię z przykryciem.
Do szpitala nie potrzebuje ubranek, ale wybrałabym te, w które mi będzie najwygodniej ubrać. Nie zrobiłam jeszcze całego prania i nie wiem do końca, co mam na stanie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ida wczoraj byłam wściekła na siebie , ze jak zwykle jape otworzyłam i odezwałam się na temat twojego ciśnienia, zastanawiałam się co i jak a tu widać, że ewidentnie jest nie dobrze. Mam nadzieję, że dostaniesz leki na obniżenie ciśnienia i będzie dobrze. Daj znać co i jak.
Justinka po wczorajszym nie chciałam się już tutaj wymądrzać odnośnie skoków ciśnienia i pulsu. Jeśli jest ponad 100 przy niskim ciśnieniu to prawdopodobnie dlatego , że nabija i podnosi ciśnienie. Natomiast powyżej 120 należy zgłosić się do lekarza rodzinnego by zrobił ekg serca. Przy wartościach 140 może serce wpaść w tachykardie ( ja po jednorazowym epizodzie dostałam Afobam i skierowanie do psychiatry) bo było to w trakcie napadu paniki. Ale i kardiolog powinien mnie wtedy zbadać, głupia nie poszłam. Bo po leczeniu lekami z grupy SSRI i lekami uspokajającymi czułam się dobrze. Teraz też mam puls ponad 110 ale nie zawsze a i wtedy ciśnienie jest u mnie niskie.
Dlatego proponuję iść jutro do lekarza rodzinnego na skierowanie na ekg a i nawet poproś o holtera.Justinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Odnośnie wyprawki do szpitala po perypetiach z pierwszego porodu wzięłam ciuszków tyle by było na tydzień. Zwłaszcza , że będę rodziła 70 km od domu i nie widzi mi się by mąż musiał jechać do domu przywozić mi ciuchy. Mam kaftany ,bodziaki spiochy i półśpiochy i pajace.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Krysti wrote:Ja mialam holter i ekg i nic nie wyszlo po prostu od stresu czasem mi skacze cisnienie samoczynnie i po paru minitach spada .Cisnienie sprawdzam o dziwo w normie jest juz ale ja dwa lata się leczylam widocznie wyleczylam .
No bo to tak jest. U mnie od 11 r,ż coś się działo i nikt nie wiedział co. Niskociśnieniowiec i tyle , zawsze takie padało stwierdzenie. Potem okazało sie , że to na tle nerwowym ale poza ,,nerwohell" lub innymi ziołowymi lekami uspokajającymi nic mi nie dawali. Okazało się , że od 11 r , ż mam nerwicę lękową z którą sama nauczyłam się żyć, wiedziałam jak się zachować w napadzie paniki aby nie zwariować i się uspokoić. Aż do 2013 r do sierpnia gdzie moje serducho i nerwica dały niezły popis. Ekg bez odchyleń , holter nie wykazał nieprawidłowości ale gdyby coś to instrukcje zachowania w razie Wu mam wyrytą na pamięc.