Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam i ja po długiej przerwie.. Troszkę za wami nie nadążam.. Miałam 2 tyg. chorobowego i nie chciało mi się siadać przed kompem.
W tamtym tyg. zaliczyłam usg genetyczne i też jestem pod wrażeniemWpatrywaliśmy się z M. jak urzeczeni w ekran. Pierwszy raz do mnie na prawdę dotarło, że coś tam jest i ma konkretne ADHD
Wszystko ma na swoim miejscu, nawet paluszki w łapkach policzyłam
A taki ruchliwy, że chyba przez to mnie brzuch boli, czasem prawie go nie czuję, a czasem mam wrażenie że dostałam kopa w pęcherz, albo w jajnik
Choć jako tako ciężko mi stwierdzić czy to już czuć ruchy czy jakieś rozciągania. W każdym razie przez pewien czas miałam spokój, a od zeszłego tygodnia jakoś nie mogę sobie znaleźć miejsca, ani w dzień, ani w nocy.. A brzusio mam całkiem konkretny, niby 2 kg plus, a innych spodni prócz ciążówek już nie ubiorę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2014, 10:26
-
Witam się i ja
po bardzooo długiej nieobecności ;/ ale nadrobiłam czytanie
Ja jak w czwartek pojechałam do rodziców, to można powiedzieć że tak na prawdę w komplecie wróciliśmy wczoraj wieczorem. Synek miał 2 urodzinki, więc w sobotę było przyjęcie, ale jak zwykle więcej szykowania, przygotowań a zleciało jak 1h
Po za tym wczoraj byłam na USG na NFZ:/ o rety jaki ten lekarz był beznadziejny i jeszcze miał pretensje do dzidzi że się nie obraca, tam mi wytrzepał brzuch, tak tą głowicą naciskał że później cały dzień brzuch bolał
Okazało się że maluch jest o tydzień starszy! zdjęcie mam jedno... reszte da jak będą wyniki z krwi... dlatego też nie mam jakie były parametry.. w każdym razie dzidzia ma niecałe 7 cmi dziś ma 13t2d
Dzisiaj na 18 idę do mojej gin, mam nadzieję, że pomierzy mi wszystko jak należy, bo co do tego wczoraj mam pewne obawyna dodatek w którymś momencie już ewidentnie miał dość i mówi 'nie no tak nie może być, 20 min przerwy, proszę iść na spacer, zjeść coś słodkiego i będziemy próbować później.." no później owszem było trochę lepiej, ale i tak nic ten koleś nie mówił, nie tłumaczył, tylko że 'ok'
Co do wózka, mamy po synku - Mutsy EVO 2x1 - granatowy, teraz jest dużo więcej kolorków do wyboruna pewno wybrałabym inny
Fotelik też mamy MAXI COSI CABRIOFIX - czarny
Syn teraz jeździ w Recaro Young Sport 9-36 kg i jesteśmy bardzo zadowoleni.
Odnosząc się do szczepień - my szczepiliśmy na wszystko co jest obowiązkowe, tyle żeby mniej było kłuć to te 5w1 czy jakoś tak, odpukać nic synkowi nie było, nie przechodził żadnych chorób. A przez całe te 2 lata miał jedynie 2x sam katar
Dzidzie będziemy podobnie szczepić... chociaż się jeszcze zobaczy, temat jest otwarty, a jest jeszcze czas
Super fotki maluszków macie! no i super że same pozytywne wieści z wizyt! Oby tak dalejNo i brzuszki też niczego sobie
Mi też już widać, ale nie mam kiedy zrobić zdjęcia
-
nick nieaktualny
-
Co do fotelika to my mamy po Gabi i chyba nowego nie będziemy kupować. Ona też teraz jeździ w recaro czarno-różowym, śliczny jest i naprawdę super wykonanie. Mi od niedzieli strasznie więzadła dokuczają rano jest ok, tylko je czuję, ale wieczorem tak mnie ciągnie, że nie mogę się wyprostować. Gin mi powiedział, że niby magnez powinien trochę pomóc, ale zdarzają się przypadki, że dziewczyny z ich powodu nawet w szpitalu lądują.
-
ADK ja miałam szybko opryszczkę w pierwszej ciąży, chyba pierwszy trymestr-pierwszy raz w życiu. kup sobie zinac i plasterki compeed, dla mnie niezawodne na rozwijającą się i ogólnie przebiegającą opryszczkę, nie papra się tak:)
OLKA witaj:) i zycze Ci aby to ADHD po porodzie nie zostało:D hihi a tak serio to gratuluję wizyty:)
a ja jestem cały czas kilo na minusie z wagi przed ciążąz czego sie ciesze:)
dziś kupiłam sobie paprykę czerwoną i chrupie z bułeczką
ciekawe co tam u JUSTINKI dawno jej nie było.
a linki można sobie w pamiętniku zapisywać, jak ktoś nie prowadzi to założyć choćby po to aby mieć do nich dostęp:)
olka30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny
Robotka jaka fajna dzidzia! Gratuluję
Ja miałam koszmarną noc, zresztą ostatnio cierpię na bezsenność. Obudzę się na siku koło 1-2 i nie spię kolejne 3h ... a dziś jeszcze na dodatek wymiotowałam w nocy
Wizytę mam dziś na 17.15 i coraz bardziej się boję czy wszystko dobrze ... od kilku dni boli mnie brzuch, mam potworne wzdęcia i gazy, kłuje mnie wszystko w środku .. koszmar .. jak się okaże, że coś jest nie tak to idę się zabić(((
-
nick nieaktualny
-
Robotka1 wrote:ciekawe co tam u JUSTINKI dawno jej nie było.
A dziękuję za pamięću nas ok
zresztą pisałam stronę wcześniej
od czwartku praktycznie nie było mnie przy laptopie, tyle co podczytywałam Was w telefonie i to tak na prawdę przed spaniem, tyle się działo
malinka1984 lubi tę wiadomość
-
Agucha wrote:Fasia nie martw sie na zapas bo to nie pomaga, nie możemy same sie nakrecac bo to bez sensu. Wszystko będzie ok
Wierzę, że tak własnie jest. Że dzidziol urósł, bije serduszko i jest zdrowy.
Im bliżej wizyty tym bardziej panikuję, jak zawsze -
nick nieaktualnyFasia wrote:Hej dziewczyny
Robotka jaka fajna dzidzia! Gratuluję
Ja miałam koszmarną noc, zresztą ostatnio cierpię na bezsenność. Obudzę się na siku koło 1-2 i nie spię kolejne 3h ... a dziś jeszcze na dodatek wymiotowałam w nocy
Wizytę mam dziś na 17.15 i coraz bardziej się boję czy wszystko dobrze ... od kilku dni boli mnie brzuch, mam potworne wzdęcia i gazy, kłuje mnie wszystko w środku .. koszmar .. jak się okaże, że coś jest nie tak to idę się zabić(((
-
Justinka wywołałam Cię do tablicy:)
JUSTI będę miała do Ciebie ogromną prośbę ale to napiszę na priv:)
FASIA trzymam kciukory:D będzie dobrze:)
JUSTI a ten lekarz to baran na nfz, mój był podobny, też nic nie mówiłale wiedziałam że niebawem idę do swojego i wszystko bede wiedzieć
Fasia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Robotka1 wrote:Justinka wywołałam Cię do tablicy:)
JUSTI będę miała do Ciebie ogromną prośbę ale to napiszę na priv:)
JUSTI a ten lekarz to baran na nfz, mój był podobny, też nic nie mówiłale wiedziałam że niebawem idę do swojego i wszystko bede wiedzieć
Spoko czekam na wiadomość
A co do lekarza, ech jak go tylko zobaczyłam chciałam wyjść hehe bo wiedziałam, że ciekawie będzie i się nie pomyliłam... ale też byłam spokojna że następnego dnia mam u swojej, oby tylko chciała mi to wszystko pomierzyć jeszcze raz.. już nie wspomnę że wczoraj na kolanie wyskrobałam listę z pytaniami chyba z 10więc troszkę dzisiaj sobie posiedzę na wizycie hehe
-
misia83 wrote:Fasia, spokojni. Będzie dobrze, za parę godzin wrócisz cała w skowronkach po wizycie:)
Ja mam USG genetyczne i test PAPPA dziś o 14:50, ale jestem spokojna. Nerwy nic nie pomogą, a wręcz przeciwnie. Ciekawe czy poznamy dziś płeć fasoli:) -
Ja w piątek miałam USG u swojego gina, dzidziuś miał 47 mm i najpierw widział siusiaka a potem pipkę więc to chyba troszkę za wcześnie żeby określić płeć bo narządy u tak malutkich płodków wyglądają bardzo podobnie i określenie nie będzie wiarygodne moim zdaniem.