Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Anka1501 wrote:Zależy od szpitala. U nas nie wolno nic jeść podczas porodu. A jak rodzilam syna to pozwolili mi wziąć jednego łyka wody, nic więcej
Anka1501, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIda wrote:Podczas porodu wolno pić, a nawet trzeba. Co do jedzenia to właśnie albo biszkopty, albo czekolada, ale generalnie coś lekkiego i łatwostrawnego. No i nie obżerać się tylko troszeczkę, żeby siły mieć.
Ida lubi tę wiadomość
-
U nas piszą żeby wziąć na poród butelkę wody mineralnej niegazowanej, czyli chyba możesz wypić wszystko. Przy pierwszym porodzie pilam wodę. Chyba wezmę teraz 5 litrowy baniak tak mi się pić chciało
nie napisali wielkości butelki
Anka1501 lubi tę wiadomość
-
Aguś86 wrote:Sylwia a jaki był skoro najbardziej bolesny jaki mógł byc?
-
Aguś86 wrote:U nas piszą żeby wziąć na poród butelkę wody mineralnej niegazowanej, czyli chyba możesz wypić wszystko. Przy pierwszym porodzie pilam wodę. Chyba wezmę teraz 5 litrowy baniak tak mi się pić chciało
nie napisali wielkości butelki
5-litrowy baniak z dziubkiem?? jak Ty będziesz z tego piłasylvia007, Aguś86, mantissa, Bambi85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzien dobry!
A to myjutro zaczynamy 36 tydzien
Krysti, Aguś86, Anka1501, misia83, Fasia, Ida, Murraya, Ulka84, mantissa, Agusiek89, KasiaKwiatek, Eweliśka, Jaga, Justinka, MartaAlvi, Amy_, Klaudia90, sylvia007, Bambi85, Lali, lysinka, liloe, weronika86, mimka84, Gosha lubią tę wiadomość
-
sylvia007 wrote:Sztucznie wywołany oksytocyną. Moja położna mówi, że takie naturalne skurcze bolą inaczej no i na początku są rzadziej. Ją jak mi połączyli kroplówkę, od raz miałam skurcze co 2min
Sylvia ja też z oxytocyna i mi jeszcze szyjka pękła z dwóch stronzawsze może być gorzej
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aguś86 wrote:No ja nie znam oxy i mam nadzieje, że nie będę musiała poznać. Jednak natura to natura. Trzymam kciuki, żeby Ci tym razem samo poszło
teraz jeśli gestoza by się rozwinęła, to niestety znowu mnie to czeka
ale z drugiej strony, jeśli wiem, że gorzej być nie może, a przeżyłam to już mnie to ogromnie pociesza