Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
sylvia007 wrote:Dziewczyny chciałam pójść się umyć, ale jak wstała to taki mnie ból złapał, że upadła cała Bożena mnie boli i w środku i na zewnątrz, aż po pachwiny co to może być??? Jeszcze sama w domu jestem
Sylvia trudno powiedziec moze byc rozejście sie spojenia, moze łepek maluszka sie obniżył, wiezadelka tam zwiększają swoją elastyczność..a boli ciagle czy tylko tak raz?? -
liloe wrote:ja mam dokładnie to samo byłam pewna że to szyjka ale nie. mi pomaga jedynie leżenie i duże dawki leków bo z tego mogą być ponoć skurcze. Mnie mąż już 3 razy zastał leżącą na podłodze. Ból od pachwin do szyjki ciągnąco kujący nie do zniesienia
-
Lwica wrote:Sylvia trudno powiedziec moze byc rozejście sie spojenia, moze łepek maluszka sie obniżył, wiezadelka tam zwiększają swoją elastyczność..a boli ciagle czy tylko tak raz??
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
liloe wrote:ja idę krokiem łyżwiarza zgięta w pół. Czasem uda mi sie dojść bez bólu ale wracam ledwie. Ja mam na to mase leków i leżenie...
-
sylvia007 wrote:Boli w pozycji pionowej, jak próbuję usiąść, myślę, że to chyba nie spojenie bo to raki inny ból i ten brzuch ciągnie i szyjka kłuje
Moze szyjka sie skraca i taki przed skurcz ?? A brzuch masz twardy??
Połóż sie kochana i odpoczywaj? A robiłaś coś cieZkiego?? -
nick nieaktualnysylvia007 wrote:No ja też mam leżeć, ale taki ból to pierwszym raz, aż mi łzy w oczach stanęły.
Piszę jak było u mnie, wg mojej lekarki sprawa błaha nie jest i nie powinno się do takich bólów dopuszczać. Może jedź to sprawdzić? Sama nie wiem. U mnie to nie szyjka ale pewności nie ma co to jest u Ciebie. Masz no spe?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2015, 21:28
-
Lwica wrote:Moze szyjka sie skraca i taki przed skurcz ?? A brzuch masz twardy??
Połóż sie kochana i odpoczywaj? A robiłaś coś cieZkiego??Lwica lubi tę wiadomość
-
Sylvia ja też miałam tak ostatnio kilka razy, powiedziałam nawet o tym ginowi ale skwitował to "no tak już niestety może być" więc zakładam ze to nic strasznego, chociaż ból faktycznie nie do zniesienia
Ostatnio też z samego rana ciężko mi się z łóżka podnieść bo cały krzyż boli - i do kibelka jak babcia w pół zgięta
-
Ewelcia wrote:witajcie po kilku dniach nieobecności... tęskniłyście?
wybaczcie nie nadrobię bo nie mam siły, za dużo tego, może z czasem
Nie było mnie bo humor mam paskudny a nie chciałam Was zadręczać, dziś już trochę lepiej chociaż fizycznie nie czuję się jakoś za dobrze ale mniejsza z tym.
Widziałam że u Idy jakieś napięcie ostatnioKochana trzymam kciuki żeby jednak to cc nie było konieczne :*
Ktoś jeszcze coś? Może ktoś chętny streści ten tydzień?
No pewnie, że tęskniłyśmy! I już się nawet niepokoiłyśmy. Tak długo się nie odzywa, no wiesz co.
Ciężko podsumować cały tydzień, ale z tego co pamiętam:
- Jaga pojechała do szpitala na obserwację i ani widu ani słychu od wczoraj (przedwczoraj?)
- Ida pojechała do szpitala w związku z podwyższonym ciśnieniem i chcieli jej robi cesarkę, bo im się zapos ktg nie podobał, ale się wstrzymali
- Mnie po dwóch tyg. wypisali ze szpitala z szyjką 2,1 cm i rozwarcie na 18 mm.
- Fasia ma jutro sesję ciążowa i jest totalnie nieprzygotowana.W poniedziałek chyba leci na sterydy.
- Liwi(?) była w szpitalu ze skracającą się szyjką, ale powiedzieli, że nic nie mogą poradzić i odesłali do domu.
- Rudzia będzie rodzić SN a nie CC.
- Amy nie chce się pogodzić z upływem czasu i nie pakuje torby, bo myśli, że to zatrzyma czas.I ma skurcze. I nie kupuje wózka, bo będzie dziecko wozić w taczce, z kaczką na łańuchu obok. xD
- MAry wybrała synusiowi imię - Iwo.
Taka ze mnie skarżypyta.Więcej niestety nie pamiętam. Może ktoś coą dopisze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2015, 21:47
Ewelcia, mf, Lwica, Gosha, Robotka1, Bambi85, MartaAlvi, Amy_, Aguś86, sylvia007, lysinka, weronika86, Murraya, Justinka, natt, Nadzieja84, Agusiek89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymantissa wrote:No pewnie, że tęskniłyśmy! I już się nawet niepokoiłyśmy. Tak długo się nie odzywa, no wiesz co.
Ciężko podsumować cały tydzień, ale z tego co pamiętam:
- Jaga pojechała do szpitala na obserwację i ani widu ani słychu od wczoraj (przedwczoraj?)
- Ida pojechała do szpitala w związku z podwyższonym ciśnieniem i chcieli jej robi cesarkę, bo im się zapos ktg nie podobał, ale się wstrzymali
- Mnie po dwóch tyg. wypisali ze szpitala z szyjką 2,1 cm i rozwarcie na 18 mm.
- Fasia ma jutro sesję ciążowa i jest totalnie nieprzygotowana.W poniedziałek hyba leci na sterydy.
- Liwi(?) była w szpitalu ze skracającą się szyjką, ale powiedzieli, że nic nie mogą poradzić i odesłali do domu.
- Rudzia będzie rodzić SN a nie CC.
- Amy nie chce się pogodzić z upływem czasu i nie pakuje torby, bo myśli, że to zatrzyma czas.I ma skurcze. I nie kupuje wózka, bo będzie dziecko wozić w taczce, z kaczką na łańuchu obok. xD
- MAry wybrała synusiowi imię - Iwo.
Taka ze mnie skarżypyta.Więcej niestety nie pamiętam. Może ktoś coą dopisze.
ja przeczytałam cm i się zdziwiłam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2015, 21:37
-
Mantissa dzięki jesteś wielka :*
Czytałam trochę z przerażeniem to streszczenie aż doszło do Amy... wariatka
CzaryMary - Iwo? Piękne imię. Mam znajomych z Iwem - co prawda niezły rozrabiaka ale słodkie dziecko
Fasia co do sesji to chyba fotografka powinna coś przygotować nie? Don't stresssChociaż moja to za bardzo przygotowana nie była
- Przywdziej ładną bieliznę i zawsze coś się wymyśli. Ja miałam tylko koszulę męża i czarny komplet i zdjęcia całkiem całkiem
EDIT: serio sterydy w pon? U mnie dalej ani słychu ani widu, lekarz nawet nie chce ze mną o tym rozmawiać... na ale po ostatniej wizycie szyjka 4 cm... czyli nic nie drgnęła więc troszkę się nie dziwię.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2015, 21:40
mantissa, Amy_, Agusiek89 lubią tę wiadomość
-
liloe wrote:rozwarcie 18 mm
ja przeczytałam cm i się zdziwiłam
No aż sprawdziłam, myślałam, że coś źle napisalam.Ale w sumie ja myślałam, że to było 1,8 mm ale patrzę w wypis i nie, 18 mm jak byk.
W ogóle jaką fajną morfologię robią w szpitalu, nawet zawartość różnych pierwiastków w surowicy mam na wypisie. -
nick nieaktualnya shimmer ma musujące czopki, Fasi zaproponowano kupno hełmu dla położnej jakby miała pełne jelita, u Wery szpital w domu, ja w przypływie emocji prawie zmieniłam typ wózka i nagmatwałam Amy w głowie odnośnie fotelików. Poza tym rozkminiałyśmy szczepionki na wzwb (btw. mój engerix już w lodówce) i zastanawiałyśmy się czy księżna Kate ma zaparcia i pod jakim nickiem figuruje na forum
mantissa, Anka1501, Bambi85, Nadzieja84, Amy_, lysinka, weronika86, Murraya, Gosha, Justinka, shimmer_lip, Agusiek89 lubią tę wiadomość