Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDla mojego bratanka zamawiałam ze strony swiat zabawek taki na gwiazdke:
http://eswiatzabawek.pl/zegarek-lego-chima-minifig-crawley-416-p-6768.html
ale jest tego sporo w internecie
http://eswiatzabawek.pl/zegarek-lego-sw-minifigurka-z-obi-wan-1925-p-6761.html
http://www.swiss.com.pl/pl/produkt/6987/zegarek_dzieci%C4%99cy_timex_t72881.html
http://www.lkruk.pl/pl_PL/p/JVD-J7143.1/7660
http://www.lkruk.pl/pl_PL/p/JVD-J7143.3/5533
hwesta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
maggie86 wrote:Lysinka ja przeszłam przez pudła jakiś czas temu, mnóstwo rzeczy wyprzedałam, czystka na całego
Maggie sporo rzeczy już sprzedaliśmy, teraz zostały same papiery i jakieś pierdoły, czyli to co najgorsze
Lubię ten film
maggie86 lubi tę wiadomość
-
Lali ja mam siedzisko Granan Czarny. Porównując do tego klasycznego Alme to moje siedzisko jest troszkę grubsze i ma fajny zagłówek - nie za gruby i nie za cienki. Na stronie IKEI cena jest regularna natomiast we Wrocławiu była przyczepiona metka Końcówka Serii przy tym Granan i były one w cenie 89zł.
Widzę na stronie, że kolor czerwony to model Dansbo - on jest identyczny jak czarny, który ja mam ale widze, że cena jest wyższa. Musisz zobaczyć jak to w sklepie wygląda. Czy jest jakaś promocja czy nie.
Tu jest link do tego co ja mam http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40094558/#/80204036
Lali lubi tę wiadomość
-
Porządki w kuchni zakończone ! Mąż pada na pyszczek, ja przyznam szczerze że niewiele pomagałam i też mam dość
Dlatego siedzę sobie teraz w moim foteliku i się relaksuję 
Wyrzuciliśmy 5 pełnych worków o pojemności 120l !! Stare sprzęty agd, pudełeczka, miseczki, garnki, patelnie i inne rzeczy, których mój tato nie pozwalał wyrzucić - na starość zrobił się z niego straszny chomik... Dziś nie było go w domu więc powiedziałam mężowi, że wywalamy, bo tato i tak nie pamięta co tam było. Przez 5 lat nikt z tych rzeczy nie korzystał więc korzystać już nie będzie
Ile mam teraz miejsca w szafkach !! Dziewczyny jestem zajarana
blaty są w końcu wolne, a wcześniej stało na nich wszystko. Nie dało się obiadu przygotowywać, bo wszędzie stało wszystko. Ahhh suuuuper
lysinka, hwesta, Krysti, Gosha, Aguś86, Lali, mf, mantissa, weronika86, Justinka lubią tę wiadomość
-
Fasia ja uwielbiam takie porządki! Człowiekowi aż fizycznie po nich lżej
ja robiłam takie pakując się w marcu zeszłego roku przy przeprowadzce. Wyrzuciliśmy naprawdę ogrom rzeczy ale teraz przy reorganizacji przestrzeni pod pokój dziecięcy znowu poszło kilka worków. Ja nie wiem skąd te wszystkie śmieci się biorą... I tak za każdym razem ehhh człowiek ma w sobie jakiegoś takiego zbieracza
Fasia, lysinka, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ADK ja też je uwielbiam! W ogóle uwielbiam sprzątać
najlepiej jak nie ma wtedy nikogo w domu i mogę na spokojnie poodkurzać, pomyć podłogi, kurze, nowe firanki itd. Dziś nie byłam w stanie tak naprawdę nic zrobić, jedynie coś podać, mąż natomiast narobił się jak dziki wół ale też ma satysfakcję, bo ogrom śmieci został wyrzucony 
U nas te rzeczy biorą się z tego, że mojemu tacie jest SZKODA wszystkiego wyrzucać. Ja wynoszę do śmieci np pudełko po odżywce, a tata je sobie bierze , bo jemu się przyda. Jak pytam na co? no on nie wie, ale na pewno za jakiś czas się przyda.. Takim sposobem rośnie sterta śmieci. Niczego wyrzucić nie wolno, bo to jego mieszkanie i koniec kropka. Nerwy mam codziennie na te graty które stoją poupychane po kątach ale nic z tym zrobić nie mogę. Zresztą już nie chcę, bo z końcem roku będę mieć WŁASNY dom
Hwesta ja w ciągu całej ciąży brałam tylko jedną kąpiel
zawsze prysznic. Nie znam się za bardzo czy można czy nie ...
-
Ja tam codziennie się kapie w wannie. Pilnuje tylko, żeby woda nie była gorąca a ciepła no i siedzę 10-15 minut. Prysznica to będę używać w połogu, bo wtedy wanna jest nie wskazana i będę tęsknić za wanną
Fasia, weronika86 lubią tę wiadomość
-
SuperRobotka1 wrote:Justinka zapisałam się teraz na 10:)
2.2 km od pociągu to ja sobie spacerkiem dojdę
jeśli będzie okej to przybędę
niestety sama.
a Ty idziesz sama czy z mężem?
ok zmykam po córę i do znajomych:)
Ja bez męża idę
nawet mu nie proponowałam, stwierdziłam że po co mi on, hehe
Jedynie co wybiera się też moja sąsiadka która ma termin na 5 maja 
Tzn, że jeśli dobrze pójdzie to się poznamy! Super
-
Aguś podejrzewam, że będzie mi ciężko natomiast przeprowadzę się 1,5km dalej więc tragedii nie ma
ja się już doczekać nie mogę, bo mieszkanie z moim tatą jest naprawdę baaaardzo męczące
-
Ale się wkurzylam. Ide do Julka na karmienie. Spozniona co pprawda 5 minut, bo czekałam na laktator a wcześniej jadl z opoznieniem więc byłoby ok. A polozna do mnie że właśnie zjadł, bo mu dała bo się domagal. Noz kurde, w porzadku, ale dosłownie 5 minut wcześniej druga ze zmiany była po dziewczyne z pokoju ze jej dziecko się jeść domaga. To nie mogła mi kurczę też wtedy powiedziec?! Ale się zdenerwowałam. ;/
-
nick nieaktualnya mnie zawsze nosiło,po maturze już wybyłam z domu, i nie żeby mi było źle czy coś, mam to chyba po ojcu, on tez wiecznie w drodze, nie usiedział na jednym miejscu, wszędzie juz chyba był, i tak po szkole wyjechałam do Niemiec na program Au Pair, po roku wróciłam z językiem na perfekt bo miałam tam opłacone przez pracodawców kursy, poszłam na studia i wyjechałam na wymianę do Szwecji (w przerwach wakacyjnych siedziałam w Hiszpanii lub Francji na zarobku na campingach), po studiach byłam w Stanach 3 miesiące z koleżanką, ona została a ja pojechałam do Anglii, tam poznałam męża i ostałam się na dłużej:) w Polsce jestem od listopada i będę gdzieś do jesieni a potem znowu do Anglii raczej na stałe, mąż jest Anglikiem(pracuje w rodzinnej firmie i dogląda teraz remontu domu dla nas po jego dziadkach, widzimy się co 2 tyg.
), ogólnie lubię podróżować, zawsze odkładam na wyjazdy co najmniej 2 razy w roku, nie usiedzę na tyłku za długo, ciągle szperam gdzie by tu pojechać, nawet na weekend, i nie chodzi mi o wyjazdy typu leżenie plackiem na plaży
trzeba będzie się teraz przez jakiś czas ograniczać, posiedzieć w domu jak przystało na dobrego rodzica (a może i drugie zaraz zmajstrujemy) ale jak mały podrośnie to będę go zarażała światem
to tak troszkę o mnie:)
Lali, Fasia, weronika86, Angela89 lubią tę wiadomość
-
mantissa wrote:Ale się wkurzylam. Ide do Julka na karmienie. Spozniona co pprawda 5 minut, bo czekałam na laktator a wcześniej jadl z opoznieniem więc byłoby ok. A polozna do mnie że właśnie zjadł, bo mu dała bo się domagal. Noz kurde, w porzadku, ale dosłownie 5 minut wcześniej druga ze zmiany była po dziewczyne z pokoju ze jej dziecko się jeść domaga. To nie mogła mi kurczę też wtedy powiedziec?! Ale się zdenerwowałam. ;/
kurde ale mnie to wkurza jakby człowiek nie mógł o swoim dziecku decydować! Głupie leniwe baby
boję się strasznie,że mi laktacja nie ruszy przez babska które będą uważały ze dziecko umiera z głodu...i je będą dokarmiać kuźwaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2015, 21:47


















