Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Maggie myślę, że jakby moja Mama żyła to nie zrobiłabym sobie tatuażu, zresztą ten co mam jest właśnie dla Niej, z myślą i z pamięcią o Niej ...
Ja też jak patrzę na swoją rodzinę to się zastanawiam czy mnie w szpitalu nie podrzucili, bo jakoś do nich nie pasujębracia od dziecka twierdzą, że tak było
maggie86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
maggie86 wrote:W piatek przyjeżdża na dłużej bo chce być przy porodzie który zbliża się wielkimi krokami no i podczas tych pierwszych wspólnych chwil trochę z nami pobyć.
Czas spać dobranoc mamuśki.
Super, że chce być wtedy z Wami
Dobranoc!maggie86 lubi tę wiadomość
-
Aguś86 wrote:U nas tylko dolargan i gaz
Ja jak już biere gaz
Dolargan??? No tak Aga tylko nie to;)U nas w szpitalu w koncu to wycofali i jestem spokojna bo to silny narkotyk podobno kobiety czesto po nim odlatują a noworodki po porodzie nie potrafia ssac bo sa po prostu nacpane-to słowa położnej ktora tam pracuje i mowi ze lekarze z wygody to dawali bo szyjka szybko sie skraca itp. A gaz rozweselajacy tez mamy ale podobno z rozweseleniem ma niewiele wspolnego;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2015, 23:03
-
nick nieaktualnyFasia wrote:Maggie myślę, że jakby moja Mama żyła to nie zrobiłabym sobie tatuażu, zresztą ten co mam jest właśnie dla Niej, z myślą i z pamięcią o Niej ...
Ja też jak patrzę na swoją rodzinę to się zastanawiam czy mnie w szpitalu nie podrzucili, bo jakoś do nich nie pasujębracia od dziecka twierdzą, że tak było
To może My jednak podrzutki??
Fasia lubi tę wiadomość
-
maggie86 wrote:Przykro mi z powodu jej śmierci, jakie by te nasze mamy nie były to i tak są kochane, tak samo jak z dziećmi, matki zawsze je kochają bezwarunkowo.
To może My jednak podrzutki??
Jak to mówią - rodziny się nie wybiera ale trzeba ją doceniać. Rodziców mamy tylko jednych, taka jest prawda..
Może i nad podrzucili, kto wienie ważne, rodzin złych nie mamy bo na ludzi wyszłyśmy a to najważniejsze
maggie86 lubi tę wiadomość
-
NY wrote:Dolargan??? No tak Aga tylko nie to;)U nas w szpitalu w koncu to wycofali i jestem spokojna bo to silny narkotyk podobno kobiety czesto po nim odlatują a noworodki po porodzie nie potrafia ssac bo sa po prostu nacpane-to słowa położnej ktora tam pracuje i mowi ze lekarze z wygody to dawali bo szyjka szybko sie skraca itp. A gaz rozweselajacy tez mamy ale podobno z rozweseleniem ma niewiele wspolnego;)
O rany, pierwsze słyszę o tym dolarganie i już jestem przerażona! Dobrze, że u mnie jest zzo bezpłatne.. -
Mnie tez poraziła ta informacja i gdyby go jeszcze stosowali w moim szpitalu(a przestali od stycznia 2015) to na pewno zastrzeglabym ze zgody na podanie nie wyrażam...u mnie nie ma zzo:( musze isc na żywioł a próg bolu mam bardzo niski, przy bólach okresowych zwykle wymiotowalam i mdlalam:/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2015, 23:16
-
nick nieaktualnymoje dwie koleżanki rodziły na dolarganie jedna czuła się lekko ogłupiona ale jej pomógł w najgorszej fazie. Druga bardzo sobie chwaliła. Moja położna ze SRteż korzystała. To są małe dawki i chyba troche demonizowany jest ten środek. Jak się wgłębić czym jest zzo też można się przestraszyć
weronika86, KasiaKwiatek, Bambi85 lubią tę wiadomość
-
Wiadomo, że najlepiej jakby każda z nas rodziła bez wspomagaczy ale niestety jest to ciężkie .. Ja nie czytam o niczym. Ba, ja nawet o porodzie nie myślę
albo urodzę sn albo przez cc. Jedno i drugie jest do przeżycia, jedno i drugie jest ciężkie i bardzo bolesne ale konieczne abym na świecie powitała mojego wyczekanego synka
NY, maggie86, mantissa, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Wszystko ma swoje plusy i minusy;) ale Fasia dokładnie jak mowisz;) urodzić musimy tak czy tak;) Liloe co do zzo zgadzam sie, moja siostra była w szpitalu 10dni bo wyciekł jej płyn mózgowo rdzeniowy po znieczuleniu a przez kolejne kilka miesiecy dzien w dzien głowa jej pękała.
-
Film skończony więc i ja się kładę - dobranoc! Spokojnej nocy bez porodów i skurczów życzę
Jutro czeka mnie prasowanie Julinkowych ciuszków i ostateczne układanie w komodzie. Mąż w domu więc pomoże -
mf wrote:Fasia-a maz juz moze tych rzeczy dotykac? Przeszly mu oczka?
Ma się już zdecydowanie lepiej. Ropy nie ma od wczoraj. Oczko wygląda już praktycznie normalnie. Dalej mamy abstynencję dotykowąnatomiast zawsze przed tym jak czegoś dotknie to dezynfekuje ręce. No i uważam, że jak umyje ręce mydłem antybakteryjnym, później użyje takiego żelu i w międzyczasie nie dotyka twarzy i oczu to raczej nie ma szans na zakażenie czegokolwiek? Bo to przez dotyk się roznosi ale musi dotknąć oka i później czegoś więc jak tego nie robi to chyba ok. Dobrze myślę?
-
Wszystkiego najlepszego w dniu kobiet... :*
A ja skurcze mierze od bo od godzinki sa, na szczescie nieregularne ale jakies częste, bo co 7, 10, 12 minut itp... Ale by był prezent na dzień kobiet
żartuje oczywiście, jeszcze nie rodzę
Edit.
Przeszło w koncu, idę spaćWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2015, 06:17
Fasia lubi tę wiadomość