Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mantii ehhh aż brakuje słów... Powiedz im na przyszłość, że nie życzysz sobie żeby dokarmiały Twoje dziecko, że jak się domaga jedzenia to niech ktoś po Ciebie przyjdzie albo niech zadzwonią na oddział i do małego zejdziesz. Ja pitole
-
Maggie wow !! Ale sobie pozwiedzałaś, aż Ci zazdroszczę
) Ja zostałam w domu, bo studia zaczęłam u siebie w mieście, później poznałam swojego męża i pojawiła się wizja remontu Jego domu rodzinnego i tego abyśmy tam zamieszkali, dlatego też nie wynajeliśmy sobie mieszkania, bo szkoda było wydawać na to kasę. Teraz remont trwa, kredyt spłacamy i dlatego wciąż u mojego taty. No ale byle do końca roku!
))
maggie86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLali wrote:Mantissa co za wredne baby, ja bym sie chyba poryczala z bezsilnosci! Oby Was szybko wypuscili do domu, bedzie duuuzo lepiej.
Fasia, Lali lubią tę wiadomość
-
maggie86 wrote:ja sobie mówię że będę walczyła w razie czego w szpitalu jak będą mi baby jakieś numery odstawiały z dzieckiem ale pewnie jak przyjdzie co do czego to tez się poryczę i poszczuje mężem albo mamą, ale kto wie może obudzi się we mnie matka wilczyca:)
Moja znajoma opowiadała mi jak to jest w moim szpitalu z karmieniem mm. Jest na to duży nacisk. Ona gdyby nie mąż to by nie dała rady - wiadomo hormony buzują więc nie miała siły walczyć z położnymi ale jej mąż owszem. Dzięki temu ładnie rozkręciła laktację i teraz jej bliźniaki pięknie jedzą z cycuchaweronika86, maggie86, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
Fasia wielkie dzieki za info o tych poduszkach, w sumie chcialabym jechac do ikei sama popatrzec ale zabierac tam Poline to mi sie nie usmiecha, bo bedzie na kazda kanape chciala usiasc, wiec zostaje mi kolega ktory bedzie jechal jakos na dniach. Oby tylko sie odezwal, ze jedzie
Fasia lubi tę wiadomość
-
maggie86 wrote:ja sobie mówię że będę walczyła w razie czego w szpitalu jak będą mi baby jakieś numery odstawiały z dzieckiem ale pewnie jak przyjdzie co do czego to tez się poryczę i poszczuje mężem albo mamą, ale kto wie może obudzi się we mnie matka wilczyca:)
maggie86 lubi tę wiadomość
-
maggie jesli bedziesz rodzic w uk to polozne tu bardziej naciskaja na karmienie piersia..nie zrobia nic bez twojej zgodu. Ja rowniez mieszkam w uk juz na stale. Nawet nazwisko mamy zmienione, prowadzimy wlasne studio tatuazu. thtaj z tego co widzialam to raczej babki narzekaja ze polozne wrecz zmuszaja na karmienie piersia, wiec jesli rodzisz w uk takiegi problemu miec raczej nie bedziesz...mantisa swoja droga jestes zbyt bierna..ja bym taka wiazanke puscila,ze by mi malucha na paluszkach przynosily..jak ja nienawidze takich zachowan!
bylo cos o tatuazu, poczytalam pobieznie..ja z moja iloscia pewnie uszlabym za i dziwke i za narkomanke w wiekszosci waszych rodzin..ale...wbijam w tow uk nie spotkalam sie z jakimis paskudnymi komentarzami..szanuja mnie ludzie za sczerosc, silna chec integracji z spolecznoscia i za usmiech na twarzy..dlatego tak dobrze tu sie czujemy z mezem
ja dzisiaj po zakupkach..wzielam aparat do domu wiec z ranaa oostaram sie wrzucic zdjecia kociakow jak oniecalam i tego co kupilam...pokoj Sarci bedzie roz- szarosc i dodatki malutkie zoltegona scianach beda murale misie
dywan i zaslony i mis na scianach w jasnych szarych odcieniach...reszta w dekikatnym rozu i wstawki zolte typu mala lampka, moje mega psycho slonko...gwiazdki na tapecie sa zolte i posciel zolto- rozowa
maggie86, Fasia, Nadzieja84, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFasia to zwiedzanie to przy okazji, tak naprawde to była szkoła życia, jak wół uparty pieniędzy od rodziców nigdy nie chciałam i nie wzięłam, jeździłam głownie w celach zarobkowych i językowych, a teraz siedzę na dupie u mamy dopóki mąż domu nie ogarnie na tip top, nie chciałam u teściów bo nie chce by relacje miedzy nami się zepsuły, poza tym teść pali jak smok, w całym domu mi tam śmierdzi a tego nie trawie na dłuższą metę, no i służba zdrowia mnie tam bardzo rozczarowała,prawie straciłam ciążę przez to ich podejście a tu od razu inna bajka, nawet w szpitalu, tam można być w ciąży jak jest się księżną
Życzę Wam byście szybko ogarnęli sobie domek, sobie zreszta też
Fasia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLali no cycków im tez nie dam dotknąć, o niee
Weronika ja nie rodzę w Anglii, jestem w Polsce do jesieni, nie wiem jak jest w Anglii po porodzie ale początki ciąży były straszne tam, a może źle trafiłam, wg nich powinnam pewnie poronić ale już nie ważne. Ogólnie bardzo dobrze mi sie tam mieszka.
O tatuażach pisałysmy że to nasze mamy mają takie zdanie z d..py, ja zamierzam się wydziergać po karmieniu i mam gdzieś co kto sobie pomyśli, i tak juz długo dawałam się odwodzić od tego.
Zrób zdj. pokoiku koniecznie:)
Fasia, weronika86, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
Nie no w porządku, dobrze ze karmią moim mlekiem, bo ja i tak muszę ta butelke dac, a pierś tylko na chwilę, żeby possal i postymulowal ale nie za długo bo jak się zmeczy to zasypia i już z butli nie zje a musi. Tylko wkurzylam się ze 5 minut wcześniej była w mojej sali i mi nie powiedziała, zwlaszcza ze salę mam tuż przy drzwiach do noworodków. A najbardziej wkurza to ze generalnie karmienie co 3h, ale jedne każą przychodzic o pełnej i butla, inne za 15, żeby spróbować do piersi przystawiac a jeszcze inne o wpoldo. I człowiek taki głupi trochę i za każdym razem musi pytać. I też. Jedna każe karmić aż wypije wszystko. Druga max pół h. A w takie dni jak dziś to nierealne wyrobić się z cycem i butla zwłaszcza ze nie ma zegara i nie ogarniam ile czasu minęlo. Ech.
W ogóle to trochę jestem trochę przerażona, bo tutaj strasznie pilnują wytyczonych dawek - tyle i tyle o tej i tej godzinie. I miałam nadzieję, ze w domu będę to mogła trochę dostosować pod Julinka i w nocy jak nie będzie głodny to pozwolic mu i sobie pospać te 4-5h. I pytałam dziś o to położnej i powiedziała z wczesniakami nie bardzo tak można karmić na żądanie, bo one nie potrafią sobie tak regulować ile muszą zjeść jak donoszone dzieci. Dlatego trzeba tych stałych por i ilości pilnować. Dopiero jak nadgonia można powoli przestawiac. A skąd ja będę wiedziała kiedy już można? Chciałbym ostatecznie karmic samą piersią, bez butli.KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
Werka, bo nasze (polskie) społeczeństwo wciąż jest bardzo nietolerancyjne wbrew temu co się mówi. Krzywo patrzy się na osoby z tatuażami, w szczególności na kobiety. Anglia to inny świat, dlatego nie dziwię się że dobrze się tam czujecie
Ja lubię tamtejszych ludzi za otwartość, życzliwość, nie wytykanie innych palcami. Nie zapomnę jak mieszkałam kilka tyg w Londynie i np idąc rano do sklepu widziałam babcię po 70 w różowych dredach na głowie, albo kogoś kto szedł sobie ulicą w piżamie i nikt nie zwracał na nich uwagi. Genialne
czekam na fotorelację kociaków i pokoju Sary! Z opisu wygląda wszystko cudnie)
Maggie super taka szkoła życia. Ja zawsze chciałam gdzieś wyjechać na wymianę ale jakoś nie wychodziło. Teraz już za późnoMąż bardzo chce mieszkać w Polsce, nie wyobraża sobie wyjeżdżać więc pewnie pomieszkamy w naszym pięknym kraju do emerytury, a później wyjedziemy np na Kretę i będziemy błogo żyć na starość
Ja szczerze to wolałabym mieszkać z teściami aniżeli z moim tatąKocham Go ale to już starszy pan z którym ciężko wytrzymać przez jego upartość. Także na co dzień bywa ciężko no ale co zrobić
Jeśli chodzi o opiekę ciężarnych w Polsce to uważam, że jest na bardzo wysokim poziomie. Jak słucham co się dzieje w Anglii czy Holandii to aż dostaję gęsiej skórki..
Dziękuję i też życzę szybkiego zakończenia remontu!Na jesień planujecie skończyć?
maggie86 lubi tę wiadomość
-
A ja nie brałam pod uwagę zdania mojego taty jeśli chodzi o zrobienie tatuażu. To moje ciało i moja decyzja. Oświadczyłam tylko przed wyjściem, że jadę zrobić sobie tatuaż i tyle
Mój tato ma tatuaż na ręce, który robił mu kolega w wojsku. Mój brat ma na ramieniu. Drugi nie ma jeszcze póki co
no i ja na razie mam jeden ale to kwestia czasu
weronika86, maggie86 lubią tę wiadomość
-
Mantii ja myślę, że jak wrócicie do domu to sami z małym ustalicie sobie rytm dnia, rytm karmienia. Nie zniechęcaj się i nie smuć, w szpitalu mają swoje zasady i się ich trzymają. W domu czlowiek ma większą swobodę. Najważniejsze, że jest mleczko i że chcesz karmić piersią, reszta się ułoży z czasem
weronika86, maggie86, mantissa, lysinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGrecja piękna, idealna na emeryturę
Moja tesciowa jest super ale teściu nie kuma co to kobieta w ciąży a jeszcze z problemami?? Teściowa by była w pracy a ja z nim bym musiała siedzieć i mu pewnie usługiwac bo tak nauczony, nie wiem jak mój mąż się uchował, totalne przeciwieństwo. Zdecydowanie wole być te parę miesięcy z mamą choć tez mnie czasem wkurza, najlepiej jakby mogła za mnie przeżyć wszystko ale zrozumie to pewnie jak będę miała swoje dzieci.
U nas jest totalny remont, przebudowy, wszystkie instalacje, dach, bo dom stary po dziadkach ale piękny i w dobrej lokalizacji, z ogródkiem w angielskim stylu:) Chcemy do końca wakacji zamknąć temat a potem tylko kosmetyka i urządzanie ale ja zakładam że to może tak pięknie nie być, niestety mąż musi firmę z matką prowadzić i jeszcze do mnie latać co 2 tyg a robotnicy się nie spieszą jak ich nikt nie pilnuje. -
Maggie no to u nas identyczna sytuacja z domem! Tak napisałam, że to remont ale tak naprawdę to cała przebudowa. Dom stary, po pradziadku męża. Na dole mieszkają teściowie, a my zajmiemy górę. Nie wyobrażam sobie dzielić z nimi przestrzeni, dlatego robimy wszystko tak, że to będą dwa osobne mieszkania. Wymiana dachu, dobudowanie lukarny na piętrze, wyburzanie ścian, stawianie nowych, zrzucanie sufitów, zrywanie podłóg, instalacje wszelkiej maści, nowy ganek, wyburzanie ściany żeby zrobić osobne wejście do nas na górę. To już trwa ponad rok, a końca nie widać ... u Was fajnie, że macie robotników - u nas wszystko robi mąż własnymi rękami. Mieliśmy tylko ekipę na dach. Teść jest budowlańcem więc conieco pomaga ale ze względu na wiek i to, że wciąż pracuje nie jest w stanie zbyt wiele zrobić. Mąz natomiast jak wychodzi z domu po 7 tak wraca po 21, bo z jednej pracy jedzie na budowę do nas.. Smutno mi samej ale wiem, że robi to dla nas. Oboje bardzo chcemy już zamieszkac u siebie... Ale jeszcze troszkę
Trzymam kciuki aby zakończyło się to jak najszybciej żebyście i Wy mogli zamieszkać razem jak najszybciejto będzie cudowny czas - nowy dom i dzidziuś
doczekać się nie mogę!
maggie86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFasia wrote:A ja nie brałam pod uwagę zdania mojego taty jeśli chodzi o zrobienie tatuażu. To moje ciało i moja decyzja. Oświadczyłam tylko przed wyjściem, że jadę zrobić sobie tatuaż i tyle
Mój tato ma tatuaż na ręce, który robił mu kolega w wojsku. Mój brat ma na ramieniu. Drugi nie ma jeszcze póki co
no i ja na razie mam jeden ale to kwestia czasu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2015, 22:47
-
Werka - i to mi sie tutaj podoba możesz wyjsć ubrana jak choinka i nikt na to nie zwróci uwagi....
W Polsce moja mama tylko co chwile co rodzina,sąsiadka, koleżanka powie a tutaj każdy ma to w dupie...
Ale z opieka to wiadomo rożnie -chociaż juz sie przyzwyczajilam- w Polsce troche jesteśmy rozpieszczeni tymi wizytami lekarskimi i nie da sie ukryć duzo z nich to wyciąganie kasy na badania i testy... Mam kolezanki co starają sie w Polsce o dzidziusia i taka kobieta starająca sie to normalnie biznes dla takiego gina:]
maggie86, Fasia, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOj Fasia jedziemy na jednym wózku widzę, obie szyjkowe, beż mężów praktycznie, Twój chociaz śpi codziennie przy Tobie. Ciężko pracują te nasze połówki by stworzyć nam kąt ale nie będzie to trwało wiecznie, to tylko przejściowe a potem będzie już tylko sielanka, tak sobie to wizualizuję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2015, 22:47
-
maggie86 wrote:Oj Fasia jedziemy na jednym wózku widzę, obie szyjkowe, beż mężów praktycznie, Twój chociaz śpi codziennie przy Tobie. Ciężko pracują te nasze połówki by stworzyć nam kąt ale nie będzie to trwało wiecznie, to tylko przejściowe a potem będzie już tylko sielanka, tak sobie to wizualizuję
I tego się trzymajmy ! To tylko okres przejściowy aby później cudownie żyć)) szkoda, że Wy widujecie się co 2 tygodnie no ale jeszcze chwilka, jeszcze momencik
)
maggie86 lubi tę wiadomość