Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Spacer zaliczony, cieplutko, słoneczko świeci
normalnie wiosna 
Ida niedługo wszystko się unormuje, laktacja ruszy, Ty będziesz spokojniejsza i Franek razem z Tobą. Super, że masz takie wsparcie ze strony męża
ADK u mnie odwrotnie z brzuchem, mam wrażenie, że dopiero ostatnio zaczął rosnąć; wcześniej był malutki i przez dłuższy czas się nie zmieniał, może teraz nadrabia. Co do ruchów ja czuję je zazwyczaj delikatnie, chociaż powyginać się to lubi
Robotka, zazdroszczę siedzenia na tarasie
domek z ogródkiem mi się strasznie marzy, ale na to niestety muszę trochę jeszcze poczekać, na razie balkon musi wystarczyć 
Murraya lubi tę wiadomość
-
Mój też taki spokojny, nie to co pierwszy syn, że żebra miałam skopane i aż skóra bolała ;padk_1989 wrote:O proszę
czyli po prostu na razie mam szczęście i dosyć grzeczne, bezbolesne dziecko. Moze mu tak zostanie?
eheheh
Ide sobie zrobić tosta z szyneczką. Tak mi się go chce!
Aguś86 lubi tę wiadomość
-
Lysinka ja jestem tydzien za Tobą to może mój też ruszy znowu z kopyta. Teraz mam zamiar robić zdjęcia co tydzień. Żałuję że do tej pory tego nie robiłam ale dopiero teraz zainwestowaliśmy w aparat. Do tej pory tylko komórka która nie bardzo chciała współpracować z jakimkolwiek lustrem w moim domu
-
Lysinka Justinka dzięki:) to prawda, taras był zawsze moim marzeniem, dopiero ostatniego lata zrobiliśmy kostke a tak to była trawa i mega schodek na dół
teraz jest równiutko i przyjemnie:)
właśnie skończyłam czytać ale mnie buzia piecze, a gorąco do ścian jest bardzo:) podwinęłam rękawy, dekolt wystawiłam i kawałek serdelków poniżej kolana:) opalenizna pierwsza złapana:D
pamiętam jak miałam z młodą termin na koniec maja to się normalnie opalałam w majtach a brzuch zasłaniałam koszulką
nie długo ale zawsze coś
Justinka no wiem własnie i dziś się muszę określić bo jakby coś to najwyżej odmówię tych warsztatów. jeszcze zapytam siostry albo mamy może się ze mną wybierze:) jutro starsza idzie do koleżanki na noc to idealnie bym miała własnie:) no zobaczę
jak w ogóle pociąg bo autem nawet się nie ruszam, ogólnie jestem dobrym kierowcą ale w ciązy moja orientacja jest marna dlatego staram sie jak najmniej jeździć.
no i nie mówię bo fajnie było by się poznać
a co do sesji to macie piękną a wasz Tymonek jest prze słodki:Dhehe taki pucuś
i te oczka:) śliczny:)
u mnie też sesja w planie a że znajomi mają robić to nie muszę się z terminem określać ale kurde, jest mi już coraz ciężej, nie chcę chyba jak parówka wyjść na zdjęciach. może zrobię tak jak Rudzia-przejdę się na spacer do lasu, parę fotek w pomieszczeniu i amen.
może w tym tygodniu się zbiorę ale musi być słonecznie:D
Mila miałaś prawo do nas nie zaglądać
wymówka usprwiedliwiona:D dla męża wszystko:)
MANTISSA miałam pisać, że Julek jest po prostu słodki:D trzymajcie się dzielnie i powiedz mi czy jest jakiś prześwit o tym kiedy ewentualnie was wypuszczą??
u mnie nawet nie wiem czy mogę coś do torby spakowac na przegrychę ale spakuję
na pewno biszkopty i jakieś żelki alo mamby bo je uwielbiam:D lizaka chyba nie bo boję sie że się udławię albo na skurczach będzie mi z buzi wypadał
a potem wystarczy mi szpitalne jedzenie:) u nas jest katering, nic w szpitalu nie robią dla oddziału położniczego:) w sumie to dobrze bo będzie smacznie:D
Justinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa juz dawno po remoncie z 6 miesiecy temu :)teraz urządzamMurraya wrote:Hej moje piękne!!
Same piękności na zdjęciach!!
Jak ja Wam zazdroszczę tych sesji!!!
Gratulacje z okazji nowych tygodni!!
Ida- Mantissa dobrze radzi, potrzeba czasu i cierpliwości i będzie dobrze.
Ja też ryczałam przez dobre 2 tygodnie. Mąż, babcie były przy mnie, ale wydawało mi się że trzymam sporą odpowiedzialność za tego małego czlowieczka i stresu nie mogłam opanować.
Mantissa -Przez pierwsze 2 tyg.miałam takie twarde baniaki że prawie zapalenie się wdało i to już od 5 doby! Mały nie mógł ogarnąć brodawek, nie chciał mleka, dawałam mu ściągnięte z butli, ale jak tylko cycuszki zmiekly i opanowałam swój stres to i.mały się wyluzowal, będzie dobrze!!
Gosha - wasza dieta w szpitalu jest przerażająca, no ale jak dzidzi to nie przeszkadza i rośnie, to lepsze niż moje krakersy które na pewno wyjdą mi bokiem
Sylvia i wszystkie które mają dzisiaj badania - chcemy usłyszeć dobre wieści!
Anka - jeszcze parę dni, i ciąża donoszona, fajno że akcja nie postępuje wyjdzie ze urodzisz w terminie lub po hihi !
Robotka - tydzień szybko minie no i ma być piękna pogoda- zobaczysz że nim się oglądnięsz będzie mąż w domku!
ADK - mam nadzieje, ze dzisiaj już lepiej z Twoim samopoczuciem. Uśmiechamy się i myślimy pozytywnie!!
Krysti , Wera - uważajcie na siebie przy tych remontach
Mf -dobrze ze policja was puściła, pewnie się bali Twojej reakcji na stres i nie ryzykowali
Natt - Twój sposób na znieczulenie byłoby moim wymarzonym, niestety rzeczywistość jest brutalna....
Była właśnie u mnie polozna- tętno dzidzi - wporzadku, ciśnienie moje w normie. Te prądy co czuje miedzy nogami to standard mały główka kręci i zwiedza nowe obszary naciskając czasem na boczne ściany. A twardy brzuch to ćwiczenia macicy więc też nie ma czym się przejmować, bo na ten tydzień to.normalka. Jej zdaniem brzuch mi jeszcze mocniej się opuści - zobaczymy... Od przyszłego tygodnia mam zielone światło i mogę zabierać się ostro za porządki no i jak przekonam męża to i randka ze śniadaniem przy lampce wina nie zaszkodzi
Czyli dobrze byłoby się seksic hehe tylko nie wiem czy się odważy..
No nic.. póki co wstawiam fote że swoim śmiesznym brzuchem.. jak zapytałam Jaca czy na obiad życzy sobie ogórkowaą to mi dupsko wypiął, trzymał tak długo, aż nie zmieniłam menu na ziemniaki z gulaszem

Lecę do garow, bo mięso przypale.. Ale by było... A zaraz po chłopców do szkoły- miłego dnia!
mieszkanie
-
nick nieaktualny
-
No to jestem po usg i powiem wam, że jak miałam mętlik w głowie to mam go dalej

Przepływy niby są ok ( to są słowa gina), choć stwierdził, że z dnia na dzień mogą się zepsuć, bo łożysko jest już stare. AFI 8 więc ok, ktg prawie takie jak było, po zjedzeniu czekoladki tętno 2 razy podskoczyło do 160, ale gin stwierdził, że to taki marny skok
Mojej ginki nie było, bo miała jakiś zabieg, ale położna do niej zadzwoniła, no i powiedziała, że o szpitalu zdecydujemy w piątek, chyba, że ktg w środę będzie niefajne. Więc myślę, że do piątku będę w domu, chociaż to dobra wiadomość. Ninka waży 2690 g, choć gin stwierdził, że to waga trochę zawyżona przez kość udową, bo ta ma 71 mm i wychodzi na 38t4d
Będę miała następną córę długonogą
Robotka1, malinka1984, MartaAlvi, Agusiek89, KasiaKwiatek, Krysti, Fasia lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj to ten gin, który robił mi usg się czepiał, moja ginka, wie kto mi robił usg i chyba wzięła na to poprawkę, bo dość długo rozmawiała z położnąmimka84 wrote:Sylvia najważniejsze że już jesteś po, dziwne tylko że z jednej strony się czepiają czego się da: a że łożysko stare, a że waga, a że tętno...a z drugiej każą jeszcze czekać i się denerwować, kurde, czy oni nie zdają sobie sprawy z tego ile to Ciebie kosztuje?
a co do szpitala to ja ją tak trochę naciskałam, żeby mnie nie kładła jeśli nie ma takiej konieczność i ona chyba uważa, że wyniki choć nie najlepsze to pozwalają na to, żebym pobyła w domu do piątku. Oczywiście mam powiedziane, że jeśli ciśnienie przekroczy 140/90, lub jeśli jeszcze bardziej spuchnę czy ktg w środę wyjdzie niezadowalające to jadę do szpitala natychmiast.
mimka84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A i jeszcze ten gin co mi robił dzisiaj usg stwierdził, że gdyby on był moim lekarzem prowadzącym, to jeszcze dzisiaj zrobiłby mi cesarkę!!! Moja gin skomentowała to tak, że pewnie najłatwiej pociąć, a póżniej okaże się, żę dzidziuś jeszcze mniejszy niż wynika z usg i będzie musiał dorastać w inkubatorze, powiedziała, że skoro rośnie, a przepływy do piątku jakoś drastycznie się nie zmienią, to lepiej niech jeszcze te parę dni pobędzie w brzuszku. Ona jest taką opanowaną osobą, wszystko analizuje, a ten gin z dzisiaj to jakiś narwany trochę
hwesta, mimka84, Aguś86, lysinka, Justinka, weronika86, KasiaKwiatek, Krysti, liloe, Fasia lubią tę wiadomość
-
JUSTINKA piękna Ty mamusia jestes!! I zdjęcia naprawdę super, mam robione na podany styl

SYLWIA no to chyba sa dobre wieśc, prawda? Najważniejsze byc po kontrola i samokontrola
A co lekarz to opinia... Mam teraz to samo. Przyszło do mnie jyz chyba ze 4 dzisiaj, kazdy gada co innego. Ze wyniki sa na granicy ciśnienie tez itp, inna to by mnie dzisiaj cięła, dla niektórych ciśnienie 140/90 jest za wysokie na ciaze inni mówią tu o limicie itp...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2015, 13:53
Justinka lubi tę wiadomość
-
Dobre na pewno, bo jeszcze w domku zostaję, ale powiem Ci, że ten dzisiejszy lekarz, to mnie trochę z równowagi wytrącił.Gosha wrote:JUSTINKA piękna Ty mamusia jestes!! I zdjęcia naprawdę super, mam robione na podany styl

SYLWIA no to chyba sa dobre wieśc, prawda? Najważniejsze byc po kontrola i samokontrola
Pomyślałam dzisiaj, że gdybym chodziła do dwóch ginów jak niektóre dziewczyny i słyszałabym takie sprzeczne informacje, to bym chyba zgłupiała całkiem. Myślę, że w szpitalu byłoby bardzo podobnie, co lekarz to inna opinia
-
nick nieaktualny









sliczna kobitka z ciebie .







