Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySoni mojej kupilam spanie nowe bo te stare materialowe porazka teraz wiklinowe miec bedzie .Ignaś bedzie wszystko musi byc bez wlosow sonki Mam nadzieje ze bedzie zadowolona z nowego wyrka podusia jest w srodku taka jak widac na zdjeciu ale jeszcze jej kocyk wloze tylko go przepiore i zanim ona się polozy na nowym to ją tez wykąpie jutro . http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1aefaae94f83.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2015, 23:39
Robotka1 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
witajcie dziewuchy, 18 dni przed terminem dopada mnie osławiona bezsenność, już drugi dzień ;( pachwiny bolą okropnie kiedy się przekręcam na boki, już mi mega ciężko...
Widzę, że nikt nie urodziłale nadrobić nie nadrobię
cały pt sprzątałam, wczoraj byłam z mężem na turnieju siatkówki a dziś będę odpoczywać
trzeba w koncu ładować akumulatory przed godziną "0"
Krysti, Robotka1, Murraya lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Koniec spania
Zaczynamy 36 tydzień, 35 dni do terminu. Nie wiem jak to będzie z donoszeniem... coraz częściej mam bóle @ brzucha, pojawiają się rytmiczne BH, zdarza się kilka w ciągu dnia z odstępami np 10-12 minut... ewidentnie pani macica zaczyna ćwiczeniabrzuch coraz częściej bardzo twardy, a ja zaczynam się wsłuchiwać w siebie...
Takie to objawy końcówki ciąży
Moi wszyscy śpią a ja głoooodnaaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2015, 07:21
weronika86, Jaga, Aguś86, Fasia, Murraya, Rudzia, misia83, Amy_, Gosha, sylvia007, maggie86, mantissa, lysinka lubią tę wiadomość
-
Wstałam o 5:30 niewyspana i jak jakaś chora zombiaczka wyglądałam bo młody wieczorem dostał napadu kaszlu i do 23 a nawet i później ciągle go męczyło. Już miałam mu dać berodual i pulmicort na astmę bo bałam się ze go astma złapała a ja jej jeszcze nie rozpoznaje czy to kaszel astmatyczny czy przeziębieniowy. Gila ma do pasa , dzisiaj urodziny syna kuzynki w figloraju i zastanawiam się czy mu pozwolić iść. Mała się wypycha niemiłosiernie czasem to aż mi się płakać chce. Muszę chyba dzisiaj ubrać łóżeczko , skocze na jakieś drobne zakupy , kupie folie i przykryje wsio, bede miałą naszykowane i bede spokojna , że mój mąż z teściową nic mi nie odwalą.
KAsiu gratki 36 tygodnia jeszcze 2 i spokojnie śmigaj na porodówke.
Wera ty też zaraz możesz rodzić.
Ja nie wiem czy chce przenosić dalej niż 38 tydzień, już jestem zmęczona tą ciążą strasznie.
Ide ogarne 2 bułke bo jedna to mało:Dweronika86, KasiaKwiatek, Gosha lubią tę wiadomość
-
hej hoo:)
widzę że warta nocna czuwa
dooobrze:D
Kwiateczu u mnie identycznie:) a już jak się położę to twardnienia co kilka minut no przez godzinę
mój gin powiedział tylko że na tym etapie to już normalne:)
tak że ten tego....niedługo rodzimy!!!!
ja po cudnie przespanej nocy:D saaaamaaaa
Wera czytałam o Twoim ostatnim śnie i mi się dziś śniło że mnie jakiś padalec za szyję do drzewa przykleił tasmą izolacyjną,, i wyrwał to drzewo żebt mnie gdzieś przenieść!!! a sztję miałam cienką jak gęś! ale miałam stracha!!
jeju jaką mam cudną pogodę na zewnątrzKasiaKwiatek, Gosha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej! Ja też już nie śpię. W sumie od 22 do 1 spałam pięknie. Wstałam siku i się zaczęło. Brzuch mi latał jakby młody chciał wyjść przez skórę i co jakiś czas mnie mega kluło w pochwie że aż się zwijałam. Po pół godzinie mój rzecze: No to co z tym robimy, bo się zwijasz? Ja: no nic przecież to klucie nie skurcze
No i tak po 2 przeszło i spałam dalej do teraz. Ale mój- panika i obłęd w oczach
Kasia gratuluje nowego tygodnia i wszystkim, ktorym się dziś zaczyna to także
Mi do porodu wg belly zostało 31 dni, ale mam przeczucie, że tak naprawdę to jakaś połowa z tego. Dziś obudziłam się z myślą, że muszę wyprać kilka ostatnich ciuszków małego, ktore dostałam od ostatniego prania i zmusić mojego męża do uprasowania pościeli i ustawienia łóżeczka. Czyżby to już wicie gniazda?KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:hej hoo:)
widzę że warta nocna czuwa
dooobrze:D
Kwiateczu u mnie identycznie:) a już jak się położę to twardnienia co kilka minut no przez godzinę
mój gin powiedział tylko że na tym etapie to już normalne:)
tak że ten tego....niedługo rodzimy!!!!
ja po cudnie przespanej nocy:D saaaamaaaa
Wera czytałam o Twoim ostatnim śnie i mi się dziś śniło że mnie jakiś padalec za szyję do drzewa przykleił tasmą izolacyjną,, i wyrwał to drzewo żebt mnie gdzieś przenieść!!! a sztję miałam cienką jak gęś! ale miałam stracha!!
jeju jaką mam cudną pogodę na zewnątrzhehe folklor mowi ze na tym etapie ciazy i do 2 tyg po porodzie swiecimy dla duchow jak latarki w ciemnosci...podwojna sila zyciowa..kurwa az mi ciarki orzeszly..zazwyczaj jest to niegrozne, duzo stresu i chujowe przezycia....ale sama mysl ze jakis duch sie kolo mnie platal juz mnie wkurwia..staram sie nienwierzyc ale to bylo tak realistyczne ze masakra!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2015, 07:57
Robotka1 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny. Ja dziś spalam nawet, nawet. Kotka zasnela nie u nas w pokoju i po 3 zaczela się dobijac do drzwi, na szczęście od razu się położyła spać, a ja w miarę szybko zasnelam.
Wstawalam siku chyba 4 razy. Julek albo coś innego musi dziwnie naciskać na pęcherz, bo nie mogłam zrobić siku a jak się przechylalam do przodu i do tyłu to wtedy wylatywal strumieńprzedziwne to było
Kasiu gratuluję kolejnego tygodnia! Coraz bliżej godzina zeroszczerze to trochę mnie to przeraza..
Robotka zazdraszczam przespanych nocy. Ile ja bym dała żeby tak zasnąć, dospac do rana i czuć się wyspana..
Dziewczyny szpitalne trzymajcie się dzielnie. Życzę dobrych wyników i szybkiego powrotu do domu, w dwupaku rzecz jasna
Słonecznej niedzieli życzę
Jem śniadanie i wracam do męża, bo o 10 wychodzi na budowę i nawet w niedziele będę sama..KasiaKwiatek, misia83 lubią tę wiadomość
-
Aguś86 wrote:Hej! Ja też już nie śpię. W sumie od 22 do 1 spałam pięknie. Wstałam siku i się zaczęło. Brzuch mi latał jakby młody chciał wyjść przez skórę i co jakiś czas mnie mega kluło w pochwie że aż się zwijałam. Po pół godzinie mój rzecze: No to co z tym robimy, bo się zwijasz? Ja: no nic przecież to klucie nie skurcze
No i tak po 2 przeszło i spałam dalej do teraz. Ale mój- panika i obłęd w oczach
Kasia gratuluje nowego tygodnia i wszystkim, ktorym się dziś zaczyna to także
Mi do porodu wg belly zostało 31 dni, ale mam przeczucie, że tak naprawdę to jakaś połowa z tego. Dziś obudziłam się z myślą, że muszę wyprać kilka ostatnich ciuszków małego, ktore dostałam od ostatniego prania i zmusić mojego męża do uprasowania pościeli i ustawienia łóżeczka. Czyżby to już wicie gniazda?u mnie to samo..od 5 rano prasuje tetry
maz otworzyl oko i az w szoku sie przebudzil..CO TY ZNOWU NORE KOPIESZ? hehje
Aguś86, Fasia, KasiaKwiatek, liwi, misia83, misia83, Gosha, maggie86, mantissa lubią tę wiadomość
-
Fasia wrote:Cześć dziewczyny. Ja dziś spalam nawet, nawet. Kotka zasnela nie u nas w pokoju i po 3 zaczela się dobijac do drzwi, na szczęście od razu się położyła spać, a ja w miarę szybko zasnelam.
Wstawalam siku chyba 4 razy. Julek albo coś innego musi dziwnie naciskać na pęcherz, bo nie mogłam zrobić siku a jak się przechylalam do przodu i do tyłu to wtedy wylatywal strumieńprzedziwne to było
Kasiu gratuluję kolejnego tygodnia! Coraz bliżej godzina zeroszczerze to trochę mnie to przeraza..
Robotka zazdraszczam przespanych nocy. Ile ja bym dała żeby tak zasnąć, dospac do rana i czuć się wyspana..
Dziewczyny szpitalne trzymajcie się dzielnie. Życzę dobrych wyników i szybkiego powrotu do domu, w dwupaku rzecz jasna
Słonecznej niedzieli życzę
Jem śniadanie i wracam do męża, bo o 10 wychodzi na budowę i nawet w niedziele będę sama..z sikaniem mam identycznie..whgladam na kibelku jak na hustawce
o kocie sie nie wypowiadam bo dzisiaj szukam sznura dla niej
i z opisu twojej kotki? wypisz wymaluj moj debilek wredny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2015, 08:02
KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
weronika86 wrote:agus chyba wicie
u mnie to samo..od 5 rano prasuje tetry
maz otworzyl oko i az w szoku sie przebudzil..CO TY ZNOWU NORE KOPIESZ? hehje
Plus kilka ciuszków, które kupili moi rodzice i tesciowie. Co prawda puszcze prawie pusta pralke, ale co zrobić
Obudzilam się dziś nastawiona pozytywnie psychicznie na poródZ taką głupią myślą, że nie mogę się go doczekać, bo zobaczę Szymka
-
Werka mąż chce zrobić jak najwięcej teraz, bo jak się mały urodzi to na kilka tygodni praca ustanie, bo on będzie z nami chciał spędzać czas. Rozumiem to i nie jestem zła, że siedzę ciągle sama. Bardzo chcemy się stąd wyprowadzić jak najszybciej a i tak wersja końca roku jest bardzo optymistyczna.. Natomiast mam to w nosie w jakim stanie będzie dom w grudniu - wprowadzam się tam i tyle! Będę spać na podłodze
Haha ja też się bujam na kiblu jak na huśtawcemyślałam, że tylko ja tak mam haha
Moja kotka jeszcze śpi i niech tak zostanie. Za to Julek się obudził, a ja spać jeszcze chciałam.. Ehh..weronika86 lubi tę wiadomość