Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNiestety teraz to już tak będzie , że co chwilę ktoś będzie pytał. U mnie też już się zaczęło. Non stop ktoś dzwoni , pisze i pyta.
Dziś nawet mąż mnie wkurzył bo wstawałam w nocy na siku a jak pewnie wiecie wcale to nie takie łatwe w środku nocy wyleźć z wyra jak się ma rozmiar foki no i przez moje sapanie nawet nie usłyszałam, że się obudził i słyszę za moimi plecami 'co się dzieje?!' Noszzzzz kuuuuuuurwa ! Wystraszyłam się tak, że o mało co w gacie się nie posikałam.KasiaKwiatek, mf, Murraya, Agusiek89, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Anka1501 wrote:Trudno, do wtorku musze wytrzymać z wizytą
może nic niepokojącego się nie wydarzy
-
Aaalllee się złaziłam. Ten oddział na którym musiałam zanieść GBS to na jakiś końcu świata! Nawet nie wiedziałam, że nasz szpital ma taki wielki teren
potem jeszcze do pracy z L4, no wypompowana jestem ale przynajmniej po wysiłku fizycznym z psychą lepiej
Powoli się oswajam z cesarką, muszę jeszcze ogarnąć tylko karmienie. Jest możliwość przystawienia do piersi w ciągu 2h od porodu skoro będę musiała leżeć na płasko? Jakie macie mamusie z tym doświadczenie. Może będę mogła się jakoś położyć na boku żeby go przystawiać, oczywiście z pomocą kogoś bliskiego. Jeśl ktoś coś na ten temat wie to bardzo proszę o podzielenie się wiedzą, to mi bardzo pomoże z pogodzeniem się z sytuacją -
nick nieaktualnynatt wrote:Niestety teraz to już tak będzie , że co chwilę ktoś będzie pytał. U mnie też już się zaczęło. Non stop ktoś dzwoni , pisze i pyta.
Dziś nawet mąż mnie wkurzył bo wstawałam w nocy na siku a jak pewnie wiecie wcale to nie takie łatwe w środku nocy wyleźć z wyra jak się ma rozmiar foki no i przez moje sapanie nawet nie usłyszałam, że się obudził i słyszę za moimi plecami 'co się dzieje?!' Noszzzzz kuuuuuuurwa ! Wystraszyłam się tak, że o mało co w gacie się nie posikałam.
I jak byś się posikała to mąż by pewnie już torbę łapał i Cię na Ip wiózł bo pomyślał by że to wodyFasia, mf lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyadk_1989 wrote:Aaalllee się złaziłam. Ten oddział na którym musiałam zanieść GBS to na jakiś końcu świata! Nawet nie wiedziałam, że nasz szpital ma taki wielki teren
potem jeszcze do pracy z L4, no wypompowana jestem ale przynajmniej po wysiłku fizycznym z psychą lepiej
Powoli się oswajam z cesarką, muszę jeszcze ogarnąć tylko karmienie. Jest możliwość przystawienia do piersi w ciągu 2h od porodu skoro będę musiała leżeć na płasko? Jakie macie mamusie z tym doświadczenie. Może będę mogła się jakoś położyć na boku żeby go przystawiać, oczywiście z pomocą kogoś bliskiego. Jeśl ktoś coś na ten temat wie to bardzo proszę o podzielenie się wiedzą, to mi bardzo pomoże z pogodzeniem się z sytuacją
Jest taka pozycja do karmienia że kładziesz dziecko na siebie ( nie wiem jak się sprawdza) ale mówili o niej w SR i widziałam jak pani karmiła w ten sposób w szpitalu.adk_1989 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAngela89 wrote:I jak byś się posikała to mąż by pewnie już torbę łapał i Cię na Ip wiózł bo pomyślał by że to wody
Dostałby kopa w zad.Jakimś cudem bym uniosła nogę i mu zasadziła.
Angela89, iwonka1077, KasiaKwiatek, weronika86, maggie86 lubią tę wiadomość
-
natt wrote:Niestety teraz to już tak będzie , że co chwilę ktoś będzie pytał. U mnie też już się zaczęło. Non stop ktoś dzwoni , pisze i pyta.
Dziś nawet mąż mnie wkurzył bo wstawałam w nocy na siku a jak pewnie wiecie wcale to nie takie łatwe w środku nocy wyleźć z wyra jak się ma rozmiar foki no i przez moje sapanie nawet nie usłyszałam, że się obudził i słyszę za moimi plecami 'co się dzieje?!' Noszzzzz kuuuuuuurwa ! Wystraszyłam się tak, że o mało co w gacie się nie posikałam.się śmieję ze jak faktycznie zaczne rodzic to tez nie zareaguje i radz se babo sama
natt lubi tę wiadomość
-
moj nawet jak sie przekrecam w nocy z boku na bok pyta sie czy wszystko ok, mam nadzieje ze przy dziecku tez bedzie tak czujnnie spal i wstawal . Ale nawet mnie to nie denerwuje, zlewam. Tesciowa i mama tez codziennie dzwonia tak niby pogadac
... tez zlewam.
Dobra ciotki, ide pod prysznic w koncu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2015, 11:56
iwonka1077, natt, Nadzieja84 lubią tę wiadomość
-
ADK tak jak Angela pisze na lezaco wtedy się przystawia, ale ci powiem ze ja po cesarce tylko raz przystawilam mala nie chciala jesc bo taki maluch jeszcze opity wodami plodowymi i niekoniecznie bedzie chcial jesc jeszcze takze sie nie przejmuj na zapas
bedzie dobrze
-
Bambi85 wrote:moj nawet jak sie przekrecam w nocy z boku na bok pyta sie czy wszystko ok, mam nadzieje ze przy dziecku tez bedzie tak czujnnie spal i wstawal . Ale nawet mnie to nie denerwuje, zlewam. Tesciowa i mama tez codziennie dzwonia tak niby pogadac
... tez zlewam.
Dobra ciotki, ide pod prysznic w koncu.Bambi85, KasiaKwiatek, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej serduszka
Widzę , że nie tylko ja mam wkurwa ostatnimi czasy na wszystko. Wczoraj byłam w Łodzi oddałam krewe i wymazy, 200 zł pękło. Wróciłam wieczorem oczywiście z przygodami bo autobus którym jechałam został zatrzymamy przez policyje i nie chcieli nas puścic dalej. Dobrze ze to kilka km od domu więc mąz przyjechał po mnie. W nocy wstałam raz siknąć i rano ledwo z wyra wyszła. Brzuch twardy jak kamien od rana , mała daje popalić , ledwie się człapie i modle się zebym wytrzymała do środy chociaż bo dzisiaj samochód oddaliśmy do mechanika.
Amy spoko luz normalne , że każdy pyta a nikt się nie zastanowi ze to jest wkurwiające. Mnie się pytają o to kiedy co i jak od jakiś 3 miechów bo wszyscy myśleli ze ja rodze na Boże Narodzenie.
Hwesta Ola gratuuuuuuuulace.
Wera super domek.
Justinesta gratki bo napewno jesteś już po i odpoczywasz.
Ania a nie możesz iść z synem na wizyte? Wiesz weż mu coś do zajęcia i na ktg moze z tobą iść a na wizycie to popros położną zeby na niego zerknęła. Przecież to też człowiek a jak nie ona to moze jakaś kobitka co będzie tam siedziała by na niego zerknęła. Szkoda wizyty , nie trwa ona przecież niewiadomo ile. Ja bym tak zrobiła.
mf, weronika86, maggie86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny