Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
mantissa wrote:Dziewczyny, czy wy też tak czasami macie, że was tak jakby zatyka w klatce piersiowej i ciężej się oddycha. Ja tak mam chwilami. Żebym jeszcze po przeziębieniu była, to bym pomyślała, że nie doleczyłam czy coś ale zdrowiutka jestem. Wyczytałam tu: http://babyonline.pl/10-dziwnych-dolegliwosci-w-ciazy,dolegliwosci-w-ciazy-artykul,5438,r1p1.html że to niby normalne, ale jestem ciekawa czy któraś z was też tak ma.
Ja miałam takie uczucie od samego początku. Nie potrafię nawet tego nazwać. Tak jakby na chwilę brakowało mi tchu, a później oddech wracał a z nim takie dziwne uczucie w klatce, jakby kołatanie serca ... Wszystko zniknęło odkąd zaczęłam łykać magnez. Nie wiem czy ma to jakiś związek ale u mnie się sprawdziło, a trwało to tygodniami .. -
Dziewczyny, bo wszystkie w sumie piszecie, że na usg wyszło, że dzidzia jest starsza niż jakbyście liczyły od OM. U mnie na początku wyszło, że ciąża młodsza o tydzień, później że dzień starsza, a na ostatnim usg gdzie sprawdzaliśmy NT wyszło, że zamiast 12t1d to jest 11t3d ... i jak słuchaliśmy serduszka dosłownie na kilka sekund to ono tak bardzo wolniutko biło ... jak oglądam filmiki na youtube to te serduszka tak szybciutko biją .. nie mierzyła nam lekarka szybkości bicia więc nie wiem czy było w normie .. no i teraz się martwię, że może coś jest nie tak, że dzidzia mała bo miała 5cm i że młodsza .. może źle się rozwija ? albo co
-
Fasia wrote:Ja miałam takie uczucie od samego początku. Nie potrafię nawet tego nazwać. Tak jakby na chwilę brakowało mi tchu, a później oddech wracał a z nim takie dziwne uczucie w klatce, jakby kołatanie serca ... Wszystko zniknęło odkąd zaczęłam łykać magnez. Nie wiem czy ma to jakiś związek ale u mnie się sprawdziło, a trwało to tygodniami ..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Fasia wrote:Dziewczyny, bo wszystkie w sumie piszecie, że na usg wyszło, że dzidzia jest starsza niż jakbyście liczyły od OM. U mnie na początku wyszło, że ciąża młodsza o tydzień, później że dzień starsza, a na ostatnim usg gdzie sprawdzaliśmy NT wyszło, że zamiast 12t1d to jest 11t3d ... i jak słuchaliśmy serduszka dosłownie na kilka sekund to ono tak bardzo wolniutko biło ... jak oglądam filmiki na youtube to te serduszka tak szybciutko biją .. nie mierzyła nam lekarka szybkości bicia więc nie wiem czy było w normie .. no i teraz się martwię, że może coś jest nie tak, że dzidzia mała bo miała 5cm i że młodsza .. może źle się rozwija ? albo co
Szybkość bicia serduszka powinna być uwzględniona podczas genetycznego badania USG (FHR). W pierwszym trymestrze ciąży powinno wynosić ok 150-170 uderzeń na minutę. FASIA, gdyby było coś nie tak na pewno dr by coś wspomniał i zalecił kolejne badanianie przejmuj się
-
sylvia007 wrote:Ja mam dokładnie tak jak piszesz.
Pytałaś może lekarza co to może być? Ja miałam spytać swoją ale tak jak napisałam - odkąd zaczęłam łykac asmag 2x2 wszystko przeszło, ani razu mi się od tamtej pory nie zdarzyło ..
Krysti to nie chodzi o brak tlenu i wietrzenie pokoju. To bardziej jak kołatanie serca, że aż Ci klatkę do środka wciska. Nie do opisania, przynajmniej mnie słów brakujeale pokój trzeba wietrzyć żeby głowa nie bolała
-
Klaudia90 wrote:Szybkość bicia serduszka powinna być uwzględniona podczas genetycznego badania USG (FHR). W pierwszym trymestrze ciąży powinno wynosić ok 150-170 uderzeń na minutę. FASIA, gdyby było coś nie tak na pewno dr by coś wspomniał i zalecił kolejne badania
nie przejmuj się
No właśnie ona nie podała szybkości bicia sercatroszkę mnie to zmartwiło ale chyba masz rację, że gdyby coś było nie tak to by powiedziała. Nie podeszłam do tego w ten sposób
Ja naprawdę do końca ciąży chyba ześwirujębez Was to już bym leżała na psychiatrii
-
nick nieaktualnyFasia wrote:Pytałaś może lekarza co to może być? Ja miałam spytać swoją ale tak jak napisałam - odkąd zaczęłam łykac asmag 2x2 wszystko przeszło, ani razu mi się od tamtej pory nie zdarzyło ..
Krysti to nie chodzi o brak tlenu i wietrzenie pokoju. To bardziej jak kołatanie serca, że aż Ci klatkę do środka wciska. Nie do opisania, przynajmniej mnie słów brakujeale pokój trzeba wietrzyć żeby głowa nie bolała
-
Fasia wrote:Pytałaś może lekarza co to może być? Ja miałam spytać swoją ale tak jak napisałam - odkąd zaczęłam łykac asmag 2x2 wszystko przeszło, ani razu mi się od tamtej pory nie zdarzyło ..
Krysti to nie chodzi o brak tlenu i wietrzenie pokoju. To bardziej jak kołatanie serca, że aż Ci klatkę do środka wciska. Nie do opisania, przynajmniej mnie słów brakujeale pokój trzeba wietrzyć żeby głowa nie bolała
-
mantissa wrote:Dziewczyny, czy wy też tak czasami macie, że was tak jakby zatyka w klatce piersiowej i ciężej się oddycha. Ja tak mam chwilami. Żebym jeszcze po przeziębieniu była, to bym pomyślała, że nie doleczyłam czy coś ale zdrowiutka jestem. Wyczytałam tu: http://babyonline.pl/10-dziwnych-dolegliwosci-w-ciazy,dolegliwosci-w-ciazy-artykul,5438,r1p1.html że to niby normalne, ale jestem ciekawa czy któraś z was też tak ma.
Ja mam czasami tak że mi aż tchu zabraknie przy mówieniu. No i pomaga mi takie mocne sapnięcie. Wiecie taki głęboki oddech biorę i szybko wydycham aż z takim sapnięciem i mi jakos lepiej na chwilę. Tylko mąż się ze mnie śmieje, że sapie jak stara babacwaniaczek!
Krysti lubi tę wiadomość
-
Krysti serca nigdy nie badałam ale też nigdy nie miałam z nim problemów. Także myślę, że to kwestia ciąży i zwiększonego przepływu krwi tak jak pisze SYLVIA także się nie martwię
no i magnez pomógł
ADK też tak często robię i pomagamnie dodatkowo zatykają zatoki, ogólnie oddycham tylko przez usta więc jak jem lub z kimś rozmawiam to się mega szybko męczę jakbym biegała
to jest strasznie denerwujące .. ale taki duuuży wdech pomaga
-
nick nieaktualnyadk_1989 wrote:Ja mam czasami tak że mi aż tchu zabraknie przy mówieniu. No i pomaga mi takie mocne sapnięcie. Wiecie taki głęboki oddech biorę i szybko wydycham aż z takim sapnięciem i mi jakos lepiej na chwilę. Tylko mąż się ze mnie śmieje, że sapie jak stara baba
cwaniaczek!
ale jak by to ich spotkało to by inaczej patrzyli i panikowali
ja z moim o 3 w nocy pojechałam na emergency kiedyś bo go coś zakuo lekko zbadali serce wszystko okazało się ze ma nadwyręzony mięsień haha i przypomina sobie w szpitalu ze dźwignął w pracy się ,mowie następny raz uważaj bo po nocach do szpitala wozić cie nie bede:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2014, 19:33
-
nick nieaktualnymimka84 wrote:A czy branie dodatkowo asmagu nie zaszkodzi jeśli w witaminach też jest magnez zawarty? Bo właśnie sprawdziłam że w moich jest go trochę, ale to chyba za mało bo też mam takie trzepotania serducha od jakiegoś czasu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2014, 19:49
mimka84 lubi tę wiadomość
-
Ja myśle że kołatanie serca związane są z samą ciążą i zmianami hormonalnymi w jej przebiegu. Magnez na kolatania serca jak najbardziej pomaga. Też czasem mam takie uczucie nieprzyjemne kołatania serca, tzn wcześniej było bardziej uciążliwe, teraz też czasami mam ale jakby mniej. Muszę bardziej regularnie brać magnez bo do tej pory to jak mi się przypomniało. Trzeba jeszcze pamiętać, że kołatania mogą wynikać z nadczynności tarczycy ( a ta niestety lubi wariować w ciąży), więc warto sprawdzić tsh jak się ma takie dolegliwości, jak wynik ok to wiązałabym z ciązą.
Krysti, Fasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mimka84 wrote:A czy branie dodatkowo asmagu nie zaszkodzi jeśli w witaminach też jest magnez zawarty? Bo właśnie sprawdziłam że w moich jest go trochę, ale to chyba za mało bo też mam takie trzepotania serducha od jakiegoś czasu.
Myślę że nie jest tak łatwo przedawkować magnez, pogadaj oczywiście o tym ze swoim lekarzem, ale 2x 1 tabl. magnezu jeśli masz objawy kołatania serducha dodatkowo to nie jest duża dwaka naprawdę. -
Krysti wrote:No faktycznie z tarczycą moze byc słyszałam właśnie ze dziewczyny nigdy z tarczycą problemów nie miały a w ciazy dopiero
, już kiedyś tu się zaliłam. A konsekewncje niedoczynności albo nadczynności w ciązy potrafią być bardzo poważne.
-
nick nieaktualnyBambi85 wrote:No właśnie...ja to w ogóle mam chyba małą obsesję na tym punkcie
, już kiedyś tu się zaliłam. A konsekewncje niedoczynności albo nadczynności w ciązy potrafią być bardzo poważne.
patrzcie jaką kule sobie postawiłam na przedpokoju haha moj jak wlazł do domu to mu się spodobało
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/08861b3add73.jpg
KasiaKwiatek, martafr, Lali lubią tę wiadomość