Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
bryyy:D
FASIA a nie mówiłam?
hehe gratki przedostatniego tygodnia:D czas leci:D dzieci rosną ahhh do mnie nie dociera ze mój termin już za 8 dni:P
szczerze to ja jeszcze nie chcę, kocham swój brzuch:D
HANULA świetne zdjęcia i pomysł na nie:D no i współpraca z mężem bardzo owocna:D
JAGA ło mamuśku na prawdę nie zazdroszczę sytuacji z rodziną;/ jak tam młody? lepiej się z rana czuje??
Kwiatek no własnie a co z paznokciami u dłoni? na serio nie można mieć nawet bezbarwnym z lekkimi refleksami pomalowanych? muszą być czyste? przyznam że nie pamiętam:P
MIMKA ogromne gratulacje przystojniaka:D niech rośnie zdrowo i daje mamie i tacie same powody do dumy
opuchlizna na tym etapie ciąży to już norma, większa czy mniejsza, niepokojąca jest chyba tylko taka jaką miała Gosha nasha
Werka spokojnej wizyty
napisz co ciekawego gadała:D
Amy mam nadzieję że nie czekasz w domu, bałabym się po tylu akcjach o malucha, jedź i powodzenia Ci życzę :* ja na porodówkę trafiłam z 2cm rozwarcia przy skurczach regularnych i już mnie nie wypuścili.
tak że mam nadzieję że marzec godnie zamkniesz jako 19 mamusia
a u nas dobrze, wczoraj lenistwo, trochę bóli okresowych a dziś już okej, nawet nic ne zakuło jeszcze:D tak mogę chodzić
nie ma dziś męża, młoda w przedszkolu, tak że dzień mam dla siebie:D będę się lenić
Amy_, haneczka, Jaga lubią tę wiadomość
-
Witam się i ja.
Noc fatalna przez pieprzony wiatr i wielką ulewę po 3.00. Od tej trzeciej to już spalam z przerwami. No i ok 23 mały znowu mi się wkrecał w miednicę- jakby mi dziurę wiercił i mega bolało. Oczywiście po tej akcji znowu bardziej bolą pachwiny.
I ja dziś kończę 38 tydzień, którego się w najkepszym scenariuszu nie spodziewałam
No ale w tym trwającym 39 tygodniu to już mogę urodzić 
Amy jedz do szpitala. Nie ma już co czekać.
Jaga współczuję chorego syna.
Anka ciekawe co jutro Ci powie lekarz po ktg.
Gratuluję Fasi i Ance nowych tygodni
Muszę zwlec z łóżka choć moje dziecię jeszcze śpi. To chyba ta zmiana czasu...
Amy_, Justinka, Jaga lubią tę wiadomość
-
Jade. Nie przeszlo. Nie uwierzycie czego zapomnialam.
Recznika.
buahahaha.
iwonka1077, natt, Robotka1, Krysti, lysinka, Anka1501, weronika86, KasiaKwiatek, Justinka, Ida, Angela89, shimmer_lip, Aguś86, lena90, Fasia, Militta110816, haneczka, Rudzia, MartaAlvi, Gosha, liwi, Jaga, maggie86, Ewelcia, Ulka84, Eweliśka, Agusiek89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
grzeczna dziewczynkaAmy_ wrote:Jade. Nie przeszlo. Nie uwierzycie czego zapomnialam.
Recznika.
buahahaha.
hahaha to żeś dowaliła:D a było torbę pakować 2 miesiące temu jak dziewczyny pakowały hurtem? nic byś nie zapomniała
mąż Ci kupi gdzieś na miejscu:D jej ale fajnie:D jesteś moim porodem miesiąca
mf, Ewelcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo ale zeby przychodzili przed ciązą dziwne dla mnie tu tak nie ma ani w Irlandi moze w Angli inaczej jest ! Tu dopiero po przychodzi jak malenstwo się rodzi .Ja tez duzo slyszalam o nich .Najlepiej badzcie usmiechnieci mili bo pojebani tu ludzie są ,czytalam ostatnio historie jednej Polki przykre ale dzieki matce do pl szybko wrocila bo jej dziecko chcieli zabrac skurwysyny juz rodzina byla adopcyjna gotowa musiala uciekac ,byla samotna matka .Ahh trza uwazac na nich .weronika86 wrote:no bo julek chce pokoik
jeszcze bedziesz go musiala sila wykurzac 
nie wiem dlaczego ale boje sie tego health visitor...niby nie ma czego ale naslychalam sie dziwnych historii..eee..nie mam sobie nic do zarzucenia wiec bedzie spoko
musze tylko meza z wyra zrzucic 
najchetniej poszlabym spac..i jeszcze ona ma byc miedzy 9.30 a 11.30 wiec pewnie bede warowac przy drzwiach
moglaby byc o 9.30 to jesczez wrocilabym do lozka 
amy chyba sie zebrala bo zamilklaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 09:49
-
Dzień dobry
W nocy tylko jednogodzinna przerwa w spaniu
Dzisiaj w końcu nie będę sama w domku, mąż wychodzi ze szpitala 
Fasia, Aguś gratki 39 tygodnia
to co wydawało się niewiarygodne
jeszcze 2 dni i kwiecień 
Lena gratki pierwszego terminu
Ania mąż trzyma rękę na pulsie, nawet w nocy
Amy mam nadzieję, żeś już w drodze do szpitala. Powodzenia
Jaga no to nieciekawa sytuacja z tymi chorobami u ciebie. Da się to jakoś rozwiązać, czy musisz czekać dłużej z wyjazdem?
lena90, Aguś86, Jaga lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa wyspana super
i słoneczko świeci a pokaze wam co mnie wczoraj spodkalo cos pięknego i to kolo nas
)))
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/69d945a118ed.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/accb0feb2913.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/03be4822ce73.jpg
Wczoraj z moim R bylismy nad morzem popatrzec i co kolo nas tęcza piękna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 09:47
lysinka, Justinka, Robotka1, weronika86, KasiaKwiatek, iwonka1077, Lali, lena90, Fasia, haneczka, MartaAlvi, Gosha, Jaga, maggie86, Ulka84, Agusiek89, Murraya lubią tę wiadomość
-
moze i tak krytsi ale niestety marginesu tu nie brakuje...lrzez 10 lat nie spotkalam sie zeby ktls sie przypieprzyl bez powodu..pewmie za uszami swoje miala...nigdy nie mialam tu problemow...znam dwa rodzaje polek na emigracji...samotnycb matek..jeden typ..oddana dzieciom, spolecznosciowo zaangazowana, glowa na karku a nawet dwie glowy..ale niestety znam i takie co TATUSIOW sprowadzaja co weekend, dzieci cjodza brudne i nie sa wysylane do szkoly...w wieku 8 lat nadal mie rozumieja angielskiego...niestety jak sie social service przyczepi to juz musi sie cos dziac..wczoraj nawet czytalam artyukul ze szukaja rodzin zastepczycj dla 100 polskich dzieci w wieku od 8 do 12 lat... wszedzie alkoholizm i awantury, agresja...tutaj naprawde musza miec dowody ze dziecku dzieje sie krzywda zeby zareagowali..czasami reaguja nawet za pozno moim zdaniem. sa dwie strony medalu..ja osobiscie nie odczulam nigdy nic zlego od ang sluzb.Krysti wrote:No ale zeby przychodzili przed ciązą dziwne dla mnie tu tak nie ma ani w Irlandi dopiero po przychodzi jak malenstwo się rodzi .Ja tez duzo slyszalam o nich .Najlepiej badzcie usmiechnieci mili bo pojebani tu ludzie są ,czytalam ostatnio historie jednej Polki przykre ale dzieki matce do pl szybko wrocila bo jej dziecko chcieli zabrac skurwysyny juz rodzina byla adopcyjna gotowa musiala uciekac ,byla samotna matka .Ahh trza uwazac na nich .
-
Witam!
Amy trzymam mocno kciuki! Będzie dobrze
A ja mam 6 dni do terminu... hmmm chciałam rodzić 23.03, później 30.03... a tu lipa cisza, mimo skurczy, bóli, czopu, plamienia itd itp
a tak bardzo chciałam w marcu, a tu marne szanse...
Rano mąż przywiózł synka, boshe jak ja się za nim stęskniłam
pojechał do dziadków w piątek popołudniu, owszem szybko zleciało, ale jakoś smutno bez niego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 10:42
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH

















