Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Aga89 wrote:Justinka to będzie Twoja pierwsza wizyta? robiłaś jakieś badania na własną rękę? Ja jestem trochę nerwowa bo poprzednią ciążę straciłam ale staram się myśleć że na razie nic mnie nie boli i nic złego się nie dzieje to może wszystko będzie dobrze
Nie, nie byłam na wizycie, może mi się uda na 12.08 ale póki co gin ma full i jestem na liście rezerwowej, nie liczę aby mi się udało.. więc czekam spokojnie do 18.08...
Co do badań to robiłam 2x bete, 1x progesteron, 1x morfologie. W tym tygodniu chce powtórzyć bete i progesteron. -
nick nieaktualny
-
Witam się i ja
Obecnie jestem w 5 tc, dzisiejsza beta 171,2
Wizytę mam umówioną na przyszły czwartek. Udało mi się zajść dzięki clo, cały czas biorę duphaston 2x1. Postaram się nadrobić zaległości w wątku. Pozdrawiam serdecznie
Wstępny termin porodu to 15 kwietnia 2015Justinka, olka30, Aga89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa ze szkoły podstawowej od września do przedszkola przechodzę, doprowadziłam moja klase do końca etapu ( 3 klasa) i mniej oddziałów powstalo,zabraklo pracy,ale znalazłam w przedszkolu, z tymże liczę się z chorobami,ktore są w przedszkolu na tapecie. Chyba zrezygnuje jednak. Pozdrawiam również
Ida lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
CzaryMary wrote:Dziewczyny , trzymajcie kciuki. Siedzę pod gabinetem. Oczywiście przyszłam pol godziny wcześniej coby chyba jeszcze bardziej się nakręcić.
Trzymam kciukiIVF MAJ 2016beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Dziewczyny wszystko będzie okej:)
Ją właśnie zeszlam z Palenicy:) kondycja słabsza odkąd nie biegam.
I chyba muszę zrezygnować z ginekologa na nfz.ciężko mi będzie wyniki od niego dostać bo wszystkie bezpośrednio lądują w karcie. A co ją niby powiem w rejestracji? Że potrzebuje kopie? Od razu się skapna że coś kombinuje -
Ja w poprzedniej ciąży od początku chodziłam prywatnie i byłam bardzo zadowolona, wszystkie wyniki badań mam do tej pory, na każdej wizycie miałam usg i tech zdjęć też już się trochę uzbierało
a w sumie wizyty jakoś bardzo często nie są więc można przeżyć
-
Ida wrote:Ja pracowałam w przedszkolu do końca czerwca, od września przechodzę do szkoły. I powiem tak - faktycznie w przedszkolu jest większe ryzyko zachorowań i infekcji. U nas różne choroby przetaczały się falami - ospa, szkarlatyna, anginy wszelakie i inne (a nawet wszy). Dlatego gdybym nadal pracowała w przedszkolu to mocno bym się nad tym zastanowiła, bo ja bardzo szybko łapię wirusy niestety. Skoro gin Ci odradzał, to posłuchałabym go.
W szkole jednak jest inaczej, nie ma już tak bezpośredniego kontaktu z dziećmi, więc ja zamierzam pracować jak najdłużej się da.
Ale Tobie radzę głębokie zastanowienie się.
Pozdrawiam koleżankę po fachu
Ja właśnie podobnie. W lipcu skończyła mi się umowa w przedszkolu a od września mam podpisać umowę w szkole. Mam dostać 1 klasę 6-latków. Cały czas zastanawiam się jak to rozwiązać. Nie chcę oszukiwać Dyrektora i nie mówić o ciąży, ale boje się, że jak powiem przed podpisaniem umowy to nie da mi tej pracy, a chciałabym pracować tak długo jak będę w stanie.
-
nick nieaktualnyhej, dziewczynki. Wróciłam. Nie tak wyobrażałam sobie tę wizytę.
Lekarz nie zrobił usg, stwierdził że jest jeszcze za wcześnie. zostałam zapisana na przyszły czwartek.
W związku z tym ,że cytologie miałam robioną rok temu to Pan zaproponował pobrać materiał do badań dzisiaj. no i niby wszystko było by w porządku gdyby nie fakt, że przy badaniu strasznie krwawiłam:( czułam, żę po tyłku coś mi spływa ale myślałam,że to ten żel do wziernika, niestety to była moja krew:( trochę zeschizowałam ale lekarz mnie uspokoił, że tak może być ehhhh ale żeby aż tak ....
powiedział co wolno czego nie wolno. oczywiście z tego wszystkiego zapomnialam zapytać się czy wolno jezdzic na rowerze, farbować włosy itp.
oczywiście dał skierowanie na multum badań.
jest mi smutno, bo myślałam że zobaczę maluszka
Ciekawe jak tam u Idy?
a co u Was dziewczynki? jak Wam mija dzisiejszy dzionek?? -
Robotka1 wrote:Dziewczyny wszystko będzie okej:)
Ją właśnie zeszlam z Palenicy:) kondycja słabsza odkąd nie biegam.
I chyba muszę zrezygnować z ginekologa na nfz.ciężko mi będzie wyniki od niego dostać bo wszystkie bezpośrednio lądują w karcie. A co ją niby powiem w rejestracji? Że potrzebuje kopie? Od razu się skapna że coś kombinuje
Każdy wynik jest Twój i nich sobie myślą co chcą. W karcie co najwyżej mogą być kopie.
Nawet ksero karty albo wydruk ze wszystkich wizyt możesz zarządzać i nie mogą przy tym kręcić nosem. Już to przeszłam i cieszę się że chciałam ksero karty bo dzięki temu dowiedziałam się że lekarz-konował w karcie wpisywał mi kod choroby - MENOPAUZA. Ciekawe że obecna beta twierdzi co innego
Ja mam w piątek wizytę na NFZ i w Invimedzie. Jak ta na NFZ mi nie podpasuje to zostaję tylko prywatnie i po znajomości na NFZ tylko dla skierowań na badania.IVF MAJ 2016beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Mi dziś koleżanka pomogła wyszukac lekarza na nfz zeby tylko wypisal mi skierowania na beta hcg... wizyta tragedia i jedna wielka pomylka. zero wywiadu, jak zadałam jakies pytanie to cos mruczal pod nosem
nic sie nie dowiedzialam, skierowania nie dostalam bo stwierdzil ze nfz tego nierefunduje. zmarnowany czas i nerwy...
Dziewczyny macie moze jakis pomysl na zmeczenie po pracy.. bo ja jestem mega padnieta jak wracam po 17 do domu. Musze napisac prace magisterska w ciagu najblizszych kilku tygodni i nie wiem jak to ogarnac bo powrocie do domu nie mam na nic sily i mysle tylko o spaniuWiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2014, 18:57
-
hej.
Aga ja nie pomoge bo też sobie z tym nie radze. Wracam o 16 i już nie mam sił na nic zupełnie.
Dziś jakim cudem córka mnie na rolki wyciągła i właśnie wróciłyśmy i oczy mi się zamykają dosłownie. Zaraz idziemy się kąpać i się walne do łożka chyba. Mąż mój oczywiście obrażony bo mu się serduszka marzą a mi sie nawet myśleć nie chce o tym. Libido mam poniżej 0.
I jeszcze jakieś "poranne" mdłości mnnie dopadły o 19. Heh.
Czarymary współczuje tej wizyty, kurde ale lakarze potrafią zrazić do siebie. -
Jej CzaryMary przykro mi co do wizyty
faktycznie czasami się trafią straszni lekarze, jacyś bez uczuć i w ogóle
Już nie wspomnę o tym krwawieniu, kurcze masakra, ale mam nadzieję, że faktycznie to normalne... Ech oby za tydzień było już lepiej
-
wkurwiona jestem na maxa, tylko mnie przyja, zrobil test sikany na miejscu- oki jest pani w ciazy i do wiedzenia-kazal umowic sie w recepcji na wizyte z polozna...na dopiero kurwa mac 22 sierpnia..na usg ona mnie wysle ok 12 tygodnia!!! sama pojde prywatnie na usg ale to tez dopiero po 20tym maja miejsca!!! kurwa nic nie wiem dalej! jebana anglia..