Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHwesta mi też się wydaje, że ją troszkę przekarmiłaś. Co 3 godziny to wzorowo, mleka masz dużo więc się najada, a przecież to brzusio malutki
dzieci świetnie same regulują sobie pory jedzenia i na pewno jej nie głodzisz. Obie córki karmiłam na żądanie. Czasem budziły się co 3 a nawet 4 godziny. Kupy były, spaly ładnie. Jeśli Ala jest spokojna to i Ty się nie denerwuj.
Fasia z Twojego opisu to dokładnie moje przepowiadacze. Też mi się siku chce wtedy, nacisk na pecherz, no i też muszę się zatrzymać i najlepiej lekko pochylić aż przejdzie.
Angela89, mf, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKupy sa, nawet kilka dziennie albo i wiecej
ladne, zolciotkie jak jajeczniczka ;p teraz chcialam ja przystawic to sie buntowala i chciala spac dalej, to ja odlozylam
echh musze sie nauczyc tego mojego bobasa
ona jest taka mala,ze chcialabym ciagle ja karmicWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2015, 18:52
KasiaKwiatek, liwi, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Fasia ja nie pomoge bo nie miałam skurczy.
Hwesta nie martw się, mała na pewno się najada. I jak sie tak obudzi po 3 godzinach to jest spokojna? Czy płacze bo chce jeść? Bo Maja jakoś wytrzymuje zmianę pieluszki ale już się niecierpliwi i jak ja potem biorę na ręce to już zaczyna buźką szukać cyca i chyba wie, ze będzie karmienie i musze szybko ją nakarmić bo jak coś jeszcze chce zrobić to zaczyna płakać. Znaczy że potrafi się upominać jak jest głodna.
A i 10 minut to moja mała chyba nigdy jeszcze nie ciągła. Zazwyczaj ciągnie tak 5-8 minut. Potem wypluwa więc ją odbekam i jak po bekaniu chce jeszcze to daje jej drugą pierś ale ciągnie ją jeszcze krócej i zazwyczaj zasypia.KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHwesta dzieci czasem mądrzejsze od nas
spokojnie
Fasia moja na nfz to samo, ostatnia wizyta tydzień temu i...powodzenia, szybkiego porodu... Zapisała mnie jakby co 22.04w termin gdyby trzeba było zwolnienie przedłużyć na 7 dni
Mam swojego gina w Medicover i on chce mnie co tydzień widzieć, tylko dzięki temu mam szansę wiedzieć co się w podwoziu dzieje. Usg przepływy mam w środę bo łożysko III stopień, wolę sprawdzić.
Co do skurczy to one różne, czasem mam ten ból, takie ćmienie miesiączkowe, ale wczoraj to tylko to spinanie macicy i kucie w szyjce. Regularność trzymała się 3-4 godziny co 9-10 minut skurcz. I przeszłyWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2015, 18:56
-
My po ktg na którym oczywiście NUDA. Jutro przeglądamy torby i we wtorek 8:00 i szpital.
Nie mogę uwierzyć że pojutrze zostaniemy rodzicami.Fasia, KasiaKwiatek, mf, Nadzieja84, weronika86, Aguś86, Murraya lubią tę wiadomość
Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
Ida wrote:Hej! U nas znów powtórka, czyli karmienie w nocy co 4 godziny,pomiędzy nimi słodki sen
Nie wiecie jaka jestem szczęśliwa
Widać to już nie przypadek bo tak mamy od kilku dni.
Tylko przwijanie nadal ciągle z krzykiem...
Amy, jak powalczysz o mleko to je dostaniesz, spokojnie. Ja przystawiłam Franka do cyca dopiero w 4 dobie. Początek nie był cudowny ale po iluś próbach zalapal. Przez miesiąc Dokarmialiśmy mm, na początku 2-3 butelki w nocy, pod koniec tylko 1, a od kilku dni jesteśmy tylko na piersi.
Początki są trudne, ale jeśli ci zależy to warto.
Mnie kp rozczarowało i nie podoba się tak jak sądziłam że będzie. Ale nie rezygnuję.
Głowa do góry, będzie dobrze!
I ja też poniekąd tęsknię za ciążąKasiaKwiatek, weronika86, Ida, Aguś86 lubią tę wiadomość
-
Ohh przypominam sobie jak to bylo z moimi skurczami
jak sie balam ze nie rozpoznam tych porodowych
. Te gulki wypychajace sie co jakis czas mialam dlugo ale im starsza ciaza tym czesciej sie pojawialy tak od 34 tyg coraz częściej. W marcu juz jak mnie lapal taki skurcz mialam wlasnie gulke z jednej badz dwoch stron i mocny nacisk na pecherz a nawet cewke. Najlepiej jak bym sie wtedy nie ruszala bo bol byl nieznosny . Czasem bylo tych spiec kilka na godzine juz w zaawansowanej ciąży. Te porodowe ktore pojawily sie w piatek byly podobne ale calkiem inne jednocześnie juz nie bylo gulek a cały brzuch sie mocno spial i byl mocny bol miesiaczkowy tyle ze juz nie bylo takiego parcia na pecherz po prostu bolalo podbrzusze identyko choc mocniej jak na okres. Od razu wiedzialam ze to to
ze sie zaczyna
Fasiu myślę ze u Ciebie tez przygotowywuje sie macica na razie ale obserwuj
KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
mantissa wrote:Amy który to juz dzień? Mi się dopiero 4-5 rozkręcilo. Nawal miałam w 8 dobie.
Przed ściąganiem robiłam gorący kompres + herbata laktacyjna + dużo wody. I pamiętaj ze nie powinno sie ściągac częściej niz 2-2,5h. No i dziecku leci mocniej niż laktatorem.
Po ciężkim dniu Julek przespal w nocy 3h.zobaczymy jak dalej.
to mnie zalamalo.piersi sa nabrzmiale ale nie bola juz. pije herbaty oczywisxie na laktacje. Jak jemu leci mniej niz mi wylazlo z laktatora to on nic nie zjada
zalamka.
-
iwonka1077 wrote:Amy nie poddawaj się a wazycie jakoś Olka?? Przybiera na wadze?? Mojemu już waga zleciala,zobaczymy jak dzisiaj,też na dwa cycki daje żeby laktacje pobudzić,później sprawdza czy przybrał ale mój grzeczny jak by nie potrzebował dużo jeść
-
Mam takie zaleglosco ze az wstyd.
Dziewuchy wszysykiego dobrego na swieta!
Normalnie nie mam czasu na nic... w wolnych chwikach sprzatam caly balagan i inne bzdury. Normalnie na dupie jie usiade. Cos strasznego..
KasiaKwiatek, Murraya lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny