Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Aguś poród książkowy

Fasia, mówisz, ze jutro lany poniedziałek?
trzymam kciuki
Ja odpuściłam psychicznie. Jak sie ma zacząć regularnie to sie zacznie, jak nie to nie. Juz przestalam sie podniecać mega bolesnymi skurczami, bo to tylko trening:)
Dobrej nocki
Fasia, Aguś86 lubią tę wiadomość
-
Ania do mnie po 7godz przyszedl prowadzacy ciaze i mowi zebym sobie wziela zzo i polozna tez mi kazala wziac zebym sie przespala i nabrala sil. No i ja glupia bo tych 7godz najgorszych skurczy sie zgodzilam. Skurcze przeszly i akcja sie zatrzymala na 4godz. Miedzy czasie dali ki oxy zeby to rozruszac a ja nie reagowalam. Musielismy czekac 2godz az znieczulenie minie. Podali mi cala dawke adrenaliny jeszcze. Po 4godz jak zzo zeszlo skurcze mi wrocily. I dopiero jakims czasie urodzilam Bo mi ten worek owodniowy przebili i ruszyloAnka1501 wrote:Amy a dali Ci oxy?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2015, 22:29
Eweliśka lubi tę wiadomość
-
no to biore czopa
chodzilo mi tez o to czy wobole rozwazalybyscie jamakolwiek z tych opcji czy czekalybyscie do t2tc?...dodam ze wtedy zostalabym samiuska... czy wzielybyscie tebo czopa czy czekalybyscie na naturalne zaczecie?
moze po seksie dzisiaj nie bedzie potrzebna myslenie
siem domladnie kiedy byla owulacja wiec data porodu na bank jest poorawna. -
W zyciu tego nie wezme. Nie wiem kurwa po co sie godzilam. I tak oka nie zmruzylam bo juz bylam zsstresowana ze wszystko minelo.. Olek by byl na swiwcie 4godz wczesniej. ale bylo mineloAnka1501 wrote:Amy to się czasem zdarza, moja siostra miała identycznie. Dobrze, że u mnie nie ma zzo

liloe lubi tę wiadomość
-
cholera nie spodziwalabym sie takiej akcji przy zzo...chujowato.Amy_ wrote:W zyciu tego nie wezme. Nie wiem kurwa po co sie godzilam. I tak oka nie zmruzylam bo juz bylam zsstresowana ze wszystko minelo.. Olek by byl na swiwcie 4godz wczesniej. ale bylo minelo
amy dobranoc! ucaluj osranego dupala olka od cioci weroniki
Amy_ lubi tę wiadomość
-
Kurde, moj poród też trwał ponad 12 h + 15 minut partych. Mimo ze przyjechalam już z 4 cm rozwarcia i bez wspomagaczy. Myślę, ze dlatego tak długo, ze pecherz nie chciał peknac i przebili dopiero w 9-10 h.
Dziewczyny, a czym spierac świeże kupki, namoczylam, nastawilam pranie wstępne ale w 40'wcale nie pusciły.
-
nie wiem jak w polsce, nie pomoge ale w uk znalazlam taki detergent ARIEL dla dzieci, delikatny..po namoczeniu wszystko schodzi..nawet jak pies z blotem i trawa skoczyl mi na czysta biala posciel to po namoczeniu i praniu w 40 stopni wazystko zeszlo a probowalam w 90 stopniach w ace i dupa nie schodzilomantissa wrote:Kurde, moj poród też trwał ponad 12 h + 15 minut partych. Mimo ze przyjechalam już z 4 cm rozwarcia i bez wspomagaczy. Myślę, ze dlatego tak długo, ze pecherz nie chciał peknac i przebili dopiero w 9-10 h.
Dziewczyny, a czym spierac świeże kupki, namoczylam, nastawilam pranie wstępne ale w 40'wcale nie pusciły.
-
weronika86 wrote:membrane sweep..to chyba odgiecie, naruszenie blon zeby ruszylo naturalnie...do 3 prob co 2 dni...
MASAZ SZYJKI...tego sie boje bardzo
HORMONALNE TAMPONY...nie oksy..lagodniejsze sa...jeden tampon i do domu na 6hr..jesli nie ruszy to 2 tampon...
Oksytocyna na osttanim miejscu
co byscie wybraly bo sie zastanawiam nad podjeciem decyzji...bo obawiam sie ze jesli orzenosze i zostane sama to bedzie baby blues jak nic
Werka membrane sweep inaczej sweep and strech to jest masaż szyjki -moja położna chciała mi zrobić dzień przed terminem ale ze wybadala ze dziecko siedzi na dupce wtedy to nie wskazane.
Nie rozumie dlaczego sie boisz- nie jest to nie przyjemne ale nie boli-bynajmniej tak słyszałam od koleżanki która miała. I podobno inicjuje poród.
Dzidzi nie uszkodzi, moze sporobuj najpierw masaż pikantna potrwa tego samego dnia i zaczniesz rodzic.
Ja bym tak zrobiła ale teraz chce wytrzymać jak najdłużej bo we wtorek bedą próbować przekręcić maluszka i jeżeli sie uda mam szanse na naturalny poród..
Krysti lubi tę wiadomość
-
lwica ale wiecej jest negatywow.. przynajmniej z opowiesci..dziewczyna ktora znam bardzo dlugo opisala jak to wygladalo u niej i az sie zestrachalam...zobacz w moim pamietniku komenatrz pod ostatnim wpisie...i duzo takich opinii slyszalam..boje sie zaryzykowac..biore czopek jednak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2015, 23:21
-
ja mam tak wszystko nabrzmiale w srodku ze sama jak 2tyg temu sorawdzalam szyjke to juz to bolalo co dopiero osoba ktora nie ma wyczucia bo nie jest mna
boje sie..jesli da mi tylko taka opcje to wezme i tak ale jesli bede mogla wybrac to biore tampon
Lwica lubi tę wiadomość
-
weronika86 wrote:manti wlasnie ciekawi mnie co mozna brac karmiac cyckiem na przeziebienie? czksnek chyba odpada co bo mleko waliloby czosnkowo
moze ktos wie?????!!!
No popatrz!
Byłam dziś u Dziadków na obiedzie i dorwałam jakąś książkę o dietach w różnych dolegliwościach i był też dział o kolce niemowlęcej.
Właśnie w tej ksiażce pisało, że powinno się wręcz jeść czosnek godzinkę przed karmieniem lub nawet łykać jakieś naturalne preparaty czosnokwe bo zbadano, że dzieci jedzące takie mleko od mamusi nie mają problemów z kolką
Miałam nawet zdjęcie zrobić żeby wrzucić na forum, ale nie chciało mi się pupy podnieść po telefon
szkodaaa!
Oprócz tego pisało żeby zdecydowanie unikać mleka krowiego, a co za tym idzie czekolady itp
No ale to już wiedziałyśmy wcześniej 
Ida, mantissa, weronika86, lysinka lubią tę wiadomość















