Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykażdy zdecyduje sam, mnie akurat odradziła kobieta -lekarka jedna z najlepszych w Polsce(nie będę rzucała nazwiskami),sama zaangażowana w przeróżne badania naukowe, powiedziała wprost że to jeszcze jest duża niewiadoma i coraz więcej negatywnych aspektów wychodzi podczas badań o których oczywiście się nie mówi bo to jest jednak przede wszystkim biznes i gdyby wszystkie informacje wyszły na światło dzienne to ludzie nie oddawali by tej krwi do badań jak i do banków a tak mogą nadal prowadzić badania, zarabiać i obserwować wieloletnie skutki tych badań na pacjentach którzy są tylko królikami doswiadczalnymi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2014, 17:16
misia83 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. A ja jakąś zdołowana dzisiaj jestem, myślałam, że spędzę dzisiaj fajny dzień z mężem, a w sumie przesiedzieliśmy bezsensownie cały dzień w domu. Gdybym wiedziała, że tak minie ten dzień to bym na zakupy pojechała i kupiła sobie w końcu spodnie ciążowe. Niech tą niedziela się już skończy!!!
-
Sylvia przykro mi, bo jeśli była fajna pogoda u Ciebie to warto było skorzystać.
My z mężem tak naprawdę mamy dla siebie tylko niedziele, a że dziś w OP piękny, słoneczny dzień to poszliśmy na baaaaardzo długi spacer, później na kawę i ciacho i tak chyba z 4h zleciałytakże dla mnie niedziela bardzo udana. Jak nigdy, bo zazwyczaj też siedzimy w domu ..
Swoją drogą też by mi sie przydały spodnie ciążowe, bo coraz mniej mieszczę się w swoje zwykłe -
Fasia wrote:Sylvia przykro mi, bo jeśli była fajna pogoda u Ciebie to warto było skorzystać.
My z mężem tak naprawdę mamy dla siebie tylko niedziele, a że dziś w OP piękny, słoneczny dzień to poszliśmy na baaaaardzo długi spacer, później na kawę i ciacho i tak chyba z 4h zleciałytakże dla mnie niedziela bardzo udana. Jak nigdy, bo zazwyczaj też siedzimy w domu ..
Swoją drogą też by mi sie przydały spodnie ciążowe, bo coraz mniej mieszczę się w swoje zwykłeWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2014, 19:15
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKrysti wrote:Dziewczyny a co myslicie o krwi pępowinowej po porodzie dziecka ,moj mówi ze oddamy do banku krwi na przechowanie moze komuś się przyda to nie zly pomysl.
Krysti, misia83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAmy wrote:U nas to jest koszt 1000zl chyba jak nie wiecej. Jakby bylo za darmo to luz niech sobie pobieraja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2014, 21:14
-
martafr wrote:u mnie także dzisiaj przygnębiający dzień,leżakowałam, nie miałam apetytu bo myślę ciągle o babci, miała w tym tygodniu 2 mocne chemie i źle się czuje, nie chce jeść a we wtorek kolejna chemia, boję się o nią bo jak nie będzie jadła to organizm nie da rady zwalczyć tego świństwa
Musisz babcię jakoś motywować do jedzenia. Niedawno odeszła od nas bliska osoba, miała nowotwór wielonarządowy, między innymi w żołądku i tak się psychicznie nastawiła, że nie będzie karmiła tego raka, że odmawiała jedzenia. Nie dawała się przekonać i niestety z tego powodu odeszła od nas szybciej niż mogła. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyadk_1989 wrote:Musisz babcię jakoś motywować do jedzenia. Niedawno odeszła od nas bliska osoba, miała nowotwór wielonarządowy, między innymi w żołądku i tak się psychicznie nastawiła, że nie będzie karmiła tego raka, że odmawiała jedzenia. Nie dawała się przekonać i niestety z tego powodu odeszła od nas szybciej niż mogła.[/QUO
od operacji codziennie do Niej chodzę i przynoszę różne jedzonka i jadła ale po tej chemii cały czas śpi, na nic nie ma ochoty, cierpi na nudności, już nie wiemy jak do Niej dotrzeć, chciałabym by poznała nasze maleństwo ale boję się że nie dotrwa, w zeszłym roku straciliśmy prababcię, dziadka, ciocię i drugą babcię dla mnie to już za wiele do zniesieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2014, 21:45
-
Krysti wrote:Mi dzień super zleciał
a tak wogóle to właśnie kupiłam bajką moją Gabi i chyba też się położę, więc dobranoc Mamusie kwietniowe, śnijcie o swoich Maleństwach!!!
martafr, Krysti lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Marta bardzo mi przykro z powodu Babci. Niestety z własnego doświadczenia wiem jaka to paskudna choroba i jak bardzo nie chce się jeść po tej cholernej chemii... Na to nie ma żadnej rady, trzeba cierpliwie poczekać, aż babcia będzie miała ochotę zjeść cokolwiek, może na początek najlepiej coś płynnego i ciepłego żeby rozruszać żołądek.
Musisz myśleć pozytywnie Kochana i babcię też przekonać do pozytywnego myślenia bo faktycznie w tej chorobie to połowa sukcesu. Domyślam się, że patrzenie na osobę po chemii, cierpiącą i mającą dosyć wszystkiego jest cieżkie i ciężko jest o pozytywne myślenie w takiej sytuacji. Nie wiem jak moi rodzice to robili mając właściwie w pewnym momencie umierające dziecko, a jednak ja nigdy nie widziałam żeby się smucili czy płakali. Zawsze byli silni i uśmiechnięci a to dodawało mi sił(jak się okazało potem po wyjściu z pokoju na zmianę ryczeli w kiblu żebym tylko nie widziała
Bardzo mocno trzymam kciuki za Babcię i modlę się o jej szybki powrót do sił i zdrówkamartafr lubi tę wiadomość
-
marta musicie spróbować nastawić babcię pozytywnie, nie może się poddać. Wiem że to niełatwe ale psychika jest bardzo ważna.
Co do tej krwi pępowinowej to wydaje mi się że u nas w Polsce mają w szpitalach zbyt mało możliwości i wszystko jest znacznie bardziej zacofane niestety. Skoro taka krew może uratować życie osobie obcej to powinni ją pobierać i przechowywać za darmo i przy zgodności przeszczepiać a nie że ludzie mają za to płacić takie duże pieniądze. Taka krew powinna być dobrze przebadana i ewentualne jej wady powinny być wykluczone. Ja pewnie się nie zdecyduję ale pointeresuję się jeszcze. Podpytam pani genetyk, do której chodzę, powinna być w temacie. -
nick nieaktualnykluska wrote:marta musicie spróbować nastawić babcię pozytywnie, nie może się poddać. Wiem że to niełatwe ale psychika jest bardzo ważna.
Co do tej krwi pępowinowej to wydaje mi się że u nas w Polsce mają w szpitalach zbyt mało możliwości i wszystko jest znacznie bardziej zacofane niestety. Skoro taka krew może uratować życie osobie obcej to powinni ją pobierać i przechowywać za darmo i przy zgodności przeszczepiać a nie że ludzie mają za to płacić takie duże pieniądze. Taka krew powinna być dobrze przebadana i ewentualne jej wady powinny być wykluczone. Ja pewnie się nie zdecyduję ale pointeresuję się jeszcze. Podpytam pani genetyk, do której chodzę, powinna być w temacie.