Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zazdroszczę wam tych przespanych nocy....
U nas dziś kolejna noc nie przespana:((
Mały ciągnął piers godzinę pozniej juz nie dałam rady i dałam butelkę i zasnął.
Dziś pobudka o 6 (wcześniej o 4 a jeszcze wcześniej o 2 i 3) dostał cyca i butle i dalej marudzenie i grymaszenie.
Nie wiem co temu mojemu maluszkowi. Położna będzie w czwartek spytam sie o wędzidełko na języczki bo ja juz sama nie wiem godzinę na cycy słyszę ze przełknie cos dwa razy a reszta to wydaje mi sie na ciumkanie.. Na butle sie rzuca jak szczerbaty na sucharki ....
Od wczoraj popołudnia jakoś tak mało mleka odciągam. Normalnie szło 50ml a teraz, 20ml , 10ml - czy za często odciągam? Staram sie co 2godziny wczoraj co godzinę bo chciałam zapasy zrobić dla mojego glodomora -ale dupa wyszła bo mało szło i glodomor wszystko zjadł...
Ile wy odciąganie za jedna zamachem ??? Martwię sie( tutaj ta pomoc taka z dupy
( położna przychodzi i patrzy ze ssie i dla niej wszystko ok...
-
Cześć!
Wercia, takie kapanie jest normalne. Ja podkładam kubeczek pod drugą pierś bo mi szkoda i zawsze się te min 20 ml uzbiera i mam w czym podać żelazo.
Znalazłam wczoraj taki artykuł. Ciekawe cY to dziala: http://icyignacy.pl/karmienie-piersia-wkladki-laktacyjne/
U nas dziś też ładna noc. Pobudki ci 3 h czyli jak na Jula super.
Zastanawiam się czy ta biegunka to nie od boboticu, który ostatnio kupiłam. Podawalam przedwczoraj przed każdym posilkiem i w nocy była biegunka. Później dałam rano raz i w dzień praktycznie nie zrobił większej kupki. Wieczorem i w nocy się troszkę męczyl więc trzy razy pod rząd podałam Bobotic i teraz znów wylewalo się z pieluchy. Już sama nie wiem.
I poradzcie coś proszę na katarek. Słyszę ze młodemu w nosie coś wie. Zakraplam, odwracam na brzuszek - nic nie spływa. Oklepuję - nic nie spływa. Widzę ze coś jest tam głębiej ale nie ma jak tego wyciągnac bo nie chce zejść niżej a aspirator nie sięga. Lekarka kazała odciągac po inhalacjach ale wtedy nos jest czysty. Macie jakies pomysły?weronika86 lubi tę wiadomość
-
Hej słoneczka
Adka trzymam kciuki&&&&&
Lwica Ja jak odciągalam do uczucia ulgi po dostawieniu młodej do obu piersiawek to szło 50-60 po karmieniu. Nie wiem ile bym ściągnęła zanim mała zjadła.
Co do ciumkania, to mozliwe , że Nikoś zrobił sobie z ciebie smoczek. Jak młoda nie je a ciumka cyca to wyciągam i podaje jeszcze raz , ablo poruszam jej brodą , wtedy efektywnie je. Na butle Ci się może rzuca bo tam leci samo a z piersi musi się namęczyć.
Co do wybudzania , mała w nocy sama się wybudza co 3-3,5 h natomiast w ciągu dnia czasem musze Ją wybudzać bo poje potem ze 2 h miałczenia , potem uśnie i śpi zadowolona.
Dzisiaj pójdziemy na pierwszy spacerek, czekam w sumie na położną bo ma przyjechać. Potem pojechać muszę do lekarza, bo małej ciągle ropieje oko i dostała okropnej wysypki na polikach , na czole ma wywalone pełno krostek ale takich szorstkich. Pewnie to ten cały nieszczęsny trądzik. Potem może jakieś zakupy ogarne, jakieś bluzki by się przydały rozpinane do karmienia.
Wera super , że tak chudniesz. Ja przytyłam ponad 22 kg. Teraz na wadze mam 78 kg. I raczej nie zgubie ich samym karmieniem:(
Robotka ja nie czyszcze małej noska a powinnam? Musze zapytać się położnej.. -
nick nieaktualny
-
UWAGA chwalę się
U nas Julek w sobotę skończył miesiąc. Udało się podpaść go trochę i z 2040 g zrobiło się 3460. Powoli odstawiam laktator i coraz częściej karmię małego cyckiem.
Co do budzenia w nocy, to do miesiąca ja wybudzałam małego równo co 3h, ale to wcześniak na dodatek chudziutki. Teraz pozwalam mu spać max do 4h.
A teraz Jule wygląda tak:
Wczoraj mąż odebrał prezent w pracy dla małego. Julek dostał bujaczek, szopa i pieluszki:)
Jestem zachwycona, takiego bujaczka raczej sama bym nie kupiła, na dodatek jest do 18 kg.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 11:30
Ida, mantissa, haneczka, maggie86, Aguś86, 88macola, Robotka1, KasiaKwiatek, Gosha, iwonka1077, Rudzia, Murraya, Klaudia90, Krysti, Lali, lysinka, Militta110816, Zima, Fasia, Justinka lubią tę wiadomość
-
Lwica, ja nie umiem określić bo nigdy nie ściągam po karmieniu tylko zawsze pomiędzy. I tyle ile potrzebuję do podania żelaza czyli ok 60 ml. Czasem wystarczy 7 minut z jednej piersi, czasem muszę jeszcze z drugiej dociagnac. No i wiadomo ze ręcznym to słabo i ze na poczatku mleko leci mocno a później slabieej.
A i u mnie babka z poradni laktacyjnej mówiła, żeby ściągac nie rzadziej niż co 3 h (jeśli tylko odciągamy) i nie dłużej niż godzinę. I chyba nie częściej niż co 2h ale nie jestem pewna cży dobrze zapamiętałam.
Ida, ja to tylko tak nazwalam.generalnie. Pieluchy się wylewa kupa, taka trochę sluzowa. Wczoraj w nocy przewinelam taka przed jedzeniem, później poszła w trakcie i jeszcze po. Ale dziś obudził się po nocce i walnal przed jedzeniem. No nic, spróbuje ten Bobotic tylko rano i wieczorem podac i zobaczę.
-
nick nieaktualny
-
Robotka1 wrote:
chciałam sie zapytać czy wy na prawdę się cieszycie jak dzieci szczególnie te przed ukończeniem pierwszego miesiąca przesypiają po 5 i więcej godzin??
mnie przestrzegano jeszcze w szpitalu że taki maluszek do miesiąca nie umie jeszcze sobie "dozować" karmienia i należy go wybudzać po 3 godzinach a jedna przerwa może być max 4 godziny w ciągu doby.
no nie przestrzegam tego aż tak bardzo bo młoda sie budzi co te 3 godzinki ale raczej nie pozwoliła bym jej spać powiedzmy 5 i więcej godzin.
Mi na SR tez mowili zeby wybudzac, przynajmniej na poczatku. Ale mi sie ten pomysl w ogole nie podoba bo uwazam to za nienaturalne. No moze jakby mi dziecko juz 7h spalo a ja czulabym ze mi cycki zaraz odpadna to moze bym wybudzila ale postaram sie tego nie robic. Ja bym nie chciala zeby mnie ktos budzil co 3h, wydaje mi sie ze to wprowadza stres. -
nick nieaktualnyIda ona spi tylko przy piersi , a i tak wybudza sie z płaczem.... Od niedzieli wieczorem sie to zaczęło i trwa
kolka to chyba jednak nie jest, myslalam ze jest kapryśna po prostu a ona tak przeraźliwie płacze
juz ja trzymam na rękach zeby cokolwiek pospala...