Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Aguś86 wrote:Amy a kroplowki nawadniajace? Powinni Ci dawać ich sporo. Pewnie od tej wysokiej goraczki jesteś bardzo odwdniona i co wypijesz to wypocisz.
-
Mimka moja chrzestna to siostra mojej mamy i nie mamy kontaktu od wielu lat. Mało tego, udajemy ze się nie znamy
mój chrzestny natomiast czasem się zainteresuje co u mnie a jest kolega mojego taty z wojska
ale rozumiem, zawsze się pierw szuka wśród rodziny.
-
Amy_ wrote:Maz mi kupil sok pomaranczowy moze to dam rade wypic. Zaraz sprobuje. I tak teraz tylko podtrzymuje laktacje bo dostataje jakies leki ktorych nazw nie znam wiec karmic bede jak juz wroce do domu. Olek je mm. Wypija czasem jednorazowo 60ml. Nie za duzo? Pozniej po 30ml
Amy_ lubi tę wiadomość
-
mimka84 wrote:U mnie podobnie. Chrzestną moją jest siostra mamy, chrzestnym brat i co? Kilka late temu powstał między nimi konflikt i do mnie też się nie odzywają bo jestem córką... Zero kontaktu.
U nas to wogole specyficzna sytuacja bo rodzina mojej mamy nigdy mojego taty nie akceptowali ale jakoś to się w miarę trzymalo. Ale od kiedy moja babcia zmarła to kontakty się urwaly bo tylko babcia dbala o dobre relacje. Moja mama była nieslyszaca i jej rodzina (bo to juz nie jest moja rodzina) nie akceptowali, że zwiazala się ze slyszacym facetemtakie trochę ograniczenie umysłowe ale cóż...
-
mimka84 wrote:Dziewczyny pewno mnie zlinczujecie, ale wożę małego w foteliku samochodowym na stelażu. Podłożyłam we wgłębienie gdzie pupa koc i mały ma całkiem płasko. Na razie tak pojeździmy a potem już siedzisko spacerowe.
Na stos!mimka84, KasiaKwiatek, Amy_, Angela89, liloe, Ewelcia lubią tę wiadomość
-
mimka84 wrote:U mnie mąż się zbuntował, bo on ma chrzestną swoją właśnie koleżankę mamy i źle to wspomina, że kontakt się urwał i nie zna własnej chrzestnej, ale przecież w rodzinie też się kontakt może urwać. Mało to jest przypadków że się rodzina pokłoci na amen i zrywa kontakty? No ale nie daje się przekonać, żadne argumenty nie docierają. Chrzestnym ma być kuzyn męża, ale tu się zastanawiamy czy się zgodzi, bo on fajny chłop, ale często zmienia zdanie
Jak widać kiepsko u nas, najlepsze partie już powybierane po kilka razy u innych i nie mamy sumienia prosić, bo mieć po 4-5 chrześniaków to też tak średnio.
-
Anka1501 wrote:U nas to wogole specyficzna sytuacja bo rodzina mojej mamy nigdy mojego taty nie akceptowali ale jakoś to się w miarę trzymalo. Ale od kiedy moja babcia zmarła to kontakty się urwaly bo tylko babcia dbala o dobre relacje. Moja mama była nieslyszaca i jej rodzina (bo to juz nie jest moja rodzina) nie akceptowali, że zwiazala się ze slyszacym facetem
takie trochę ograniczenie umysłowe ale cóż...
-
Mimka nic z tego nie zrozumiałam.
Amy po 3 dawce antybiotyku temperatura juz się nie powinna u ciebie pojawiać. Wtedy też szybciej się nawodnisz, do tego czasu próbuj sokami nadrabiac.
Lili właśnie dostaje kroplówke do tego się skupskała a za chwile będzie wolała jeść. Mnie się chce sikać a nie mogę wyjść bo mała na łóżku leży i nie chce jej budzić żeby ja przenieść do lozeczka. Ehhh chyba pampersa wykorzystam. -
mimka84 wrote:Ale o co chodzi?
Anka1501, mimka84, Aguś86, Amy_, mantissa, liloe, misia83, Ewelcia, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Jaga wrote:Pisałaś, ze wozisz małego w foteliku na stelarzu . i właśnie próbując ci powiedzieć o co mi chodzi juz się pokapowalam o czym pisalas. Bo zastanawiała się jak ty tem stelarz z tym fotelikiem w pasy zapinasz. Widać zgabczenie mózgu w ciąży po niej nadal się udziela.
-
Jaga u mnie wczoraj polozna tez zauwazyla u malej powiekszone piersi i to samo powiedziała co u cb i kazala mi do przegotowanej wody wsypac lyzeczke sody i wacikiem takie oklady jej robic. We wtorek idziemy do pediatry az się boje co ona powie.. A w szpitalu co mowili na to dostala Lilka leki na to jakies?
Dziewczyny ile od porodu nalozyliscie obraczke? Bo u mnie wyglada to tak ze wciaz jest za mala.. Opuchlizna już zeszla chyba wiecej jej juz nie mam i nie wiem czy nie bede musiała jej poszerzać.. Dziwnie sie czuje bez obraczki