Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
O kurcze Amy to nie ciekawie, jak znosisz rozlake z Olkiem?? Maz sam sobie radzi z synkiem?
Liloe nie wiem jak Ci pomoc, moze ktoras z dziewczyn miala juz taki problem i cos doradzi. Wczesniej nie bylo u Was problemow z karmieniem? Malutka ssala dluzej? -
nick nieaktualny
-
Liloe u mnie tak jest problem mija jak dokarmie mm,pije herbatę na laktacje odciagam trochę pomiędzy karmieniami ale raz dziennie chce wiecej zjeść więc daje od razu się spokojny robi może się moim nie najada?? Bo ilościowo jest bo ściągam 50ml w 2 minuty...
-
nick nieaktualnyto trwa 2 tyg. zawsze ssała tak krótko, ale pierwsze 3 tyg miała te 3h odstępu między karmieniami, jak skończyła 3 tyg to te przerwy tak się skróciły. teraz są 3 lub 4h w nocy (mam dostawkę i trzymam ją za rękę całą noc, policzkiem się wtula w moją dłoń i śpi pięknie) albo jak śpi mi na klacie - wtedy przesypia nawet 3,5h w dzień. W łóżeczku śpi do momentu, aż się nie zorientuje, że już nie jest u mnie na rękach. jak zaczyna miałczeć przytrzymuję pupę i kładę rękę na policzku, czasem działa. Jak się już pokapuje, to jest wrzask
a jedzenie co 1,5h.
edit- moje sutki chyba się wyprowadzą w pi*du, nie wyrabiają już tego ciągłego ssania, bolą i szczypią.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 18:40
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyiwonka1077 wrote:Liloe a pobudzasz jakoś laktacje ?pijesz herbatki??
2 razy dziennie piję laktacyjną. Jak z tydzień temu popołudniu wypiłam femaltiker to myślałam, że do rana nie dożyję. Młoda spała, a ja płakałam z bólu w nocy. Naprodukowały mi mnóstwo pokarmu. Oczywiście było dławienie się mlekiem i koszula zalana, bo dziecię nie mogło ogarnąć takiej ilości. Od tamtej pory femaltiker odpuściłam. Zresztą boję się mocniej podkręcać laktację, bo ona po 5 min "odchodzi od stołu" i koniec kropka. Może powinnam? Sama już nie wiem. -
Angela89 wrote:macola spokojnie bedzie dobrze wrocicie do domku i sie na spokojnie siebie nauczycie. Maly je ladnie z piersi ?
Dziękujejak juz załapie ze trzeba ssać (czasami za pierwszym razem, czasami musimy sie poboksować) to ładnie je.
Ale sutki to bolą potwornie.Nikoś -
hwesta wrote:A ja wlasnie pije Karmi klasyczne i niedlugo bede karmila mala... Mam nadzieje, ze to nic zlego takie karmi
mozna czy nie mozna?
Mi wczoraj położna podczas porodu mówiła ze czasami zaleca mamon napić sie Karmi bo ma dużo słodu jęczmiennego, który podkręca laktację.Nikoś -
liloe wrote:2 razy dziennie piję laktacyjną. Jak z tydzień temu popołudniu wypiłam femaltiker to myślałam, że do rana nie dożyję. Młoda spała, a ja płakałam z bólu w nocy. Naprodukowały mi mnóstwo pokarmu. Oczywiście było dławienie się mlekiem i koszula zalana, bo dziecię nie mogło ogarnąć takiej ilości. Od tamtej pory femaltiker odpuściłam. Zresztą boję się mocniej podkręcać laktację, bo ona po 5 min "odchodzi od stołu" i koniec kropka. Może powinnam? Sama już nie wiem.
-
Nie denerwuj sie Amy. Tak to jest z facetami czasem, moj tez kilka dni temu pouczał mnie co i jąkam robić i sprawdzał po mnie czy nie za gorące mleko daje naszemu dziecku -jakbym chciała je oparzyć.
Będzie dobre i sie pogodzicie. Napewno sie dobrze zajmuje waszym synkiem i wczuł sie w role twój mężu)
A pieniądze sie znajda na szczepionki on juz to zorganizuje.
Zdrówka kochana !! -
nick nieaktualnyAmy bo nasi mężowie sobie inaczej ojcostwo wyobrażali , nie trzymaja ciśnienia zupełnie.wg mnie moj myślał ze po ciazy jak sie mala urodzi znowu będziemy sie seksic kilka razy dziennie i podróżować razem z nia od 1 miesiąca
a nie siedzieć , nie spac i pchać kase
-
Lwica ja mam pieniadze na szczepionki on zreszta tez. Jak odlozy w przyszlym miesiacu mniej niz 2 tys nic sie nie stanie..
szkoda ze nie widzi problemu robic 60km na treningi kilka razy w tygodniu. na wode chyba jezdziWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 07:22