Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Fajnie się pisało ale musiałam skasować swój post przez wścibskie osoby z innego wątku i durne komentarze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 22:43
Gosha, Anka1501, Aguś86, Fasia, lysinka, Lali, KasiaKwiatek, maggie86, misia83 lubią tę wiadomość
-
Gosha wrote:W jakim wieku byłyście jak zabrakło waszych mam?
Gosha, ja miałam 22 lata i nie mogę przebolec ze mama nie pozna wnuka bo uwielbiala dzieci.
Asica, serdeczne gratulacje! Dochodz do zdrowia.
Wercia, nie poznałam cię po awatarze. A Sarah jak pozuje w foteliku.
Jestesmy dziś i jutro z Julim sami. Trochę marudzil ale wytrwalam. Nie było wyjścia.teraz zajada przed spaniem.
Angela, Gosha dobrze prawi.Gosha, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Ja tez do roku zamierzam karmić
pierworodnego karmiłam 10 miesięcy i teraz tez te minim 10 ustawiłam sobie za cel!
A co! Pierwszy miał a drugiemu nie dam
A gdyby przy okazji kilogramy leciały -marzenie. Chociaż... U mnie jakas kicha, to co zgubiłam to praktycznie fo tygodnia po porodzie uwaga stoi jak zaczarowana. Nie rozumieć bo tylko KP, wiec powinno cos ram lecieć w dol -
weronika86 wrote:lwica wszystko
nawet cole i oizze dostala wczoraj
nie trzymam diety
Ja tez jem wszystko -wczoraj krewetki a tak wszystkie warzywa i owoce nie mam czasu ani siły na specjalne gotowanie
Pizza i cola tez była:))
Są dnie ze jest super pół godziny karmienia, zabawa i ładnie spi a większość to pobudki co godzinę dwie i wisi kolejne 2godziny:(
Ehh są dnie jak dzis ze mi brzydnie to karmienie piersią, sutki mnie bolą(
Ogóle dzis pogoda z dupy i nie mam humoru, maź tez( nadodatek wydatek nam dwie szykuje w postaci naprawy płotu -wydatek rzędu £1000
-
Ewelcia ja też mam kłopot z laktacją i też nic na mnie nie działa
femaltikery piję po dwa dziennie i drugie opakowanie jadę, karmi potrafię dwa dziennie trzasnąć i dupa zbita, dokarmiać muszę
co prawda odkąd nie odciągam laktatorem tylko karmię z cyca jest trochę lepiej ale nie jestem w stanie patrzeć jak mi się dziecko z głodu wydziera
Dziewczyny a karmiąc piersią mogę brać na przeziębienie to samo co w ciąży czyli tantum verde na gardło itd??? -
Kurczę SHIMMER nie do konca chyba jest tak samo z tymi lekami... Jak byłam w ciazy a w domu była jelitówką, mimo ze mnie nie wzięło zaopatrzyłem sie w aptece w jakis lek co mi podała lekarka gdyby i mnie ruszyło. A teraz nic nie pozwoliła brac ani lekarka ani w aptece powiedzieli to samo -lo siento mami- jak karmie to tylko woda, woda, woda. Wiec wnioskuje ze nie wszystkie leki te co w ciazy to i teraz mozna stosować
przemeczylam sie jakos
-
Czy zle psychiczne samopoczucie tydzien po porodzie jest normalne?
To juz nie o porod chodzi tylko o ta zmiane w zyciu. jak narazie nie powinnam przeciez narzekac bo synek jest w miare spokojny choc zdaje mi sie ze juz zaczal mnie jako smoczka uzywac. Potrafi w dzien przespac ok 3-4h ciagiem. Ale mnie paralizuje strach na mysl ze bedzie gorzej, ze zaczna sie nocne placze, kolki i godzinne chustanie dziecka i chodzenie po domu. Az zaczynam sie pocic na sama mysl. Kazdy jego placz teraz mnie bardzo stresje bo boje sie ze bedzie trwal godzinami bo nie bedziemy wiedziec dlaczego placze. A przeciez narazie jest ok a ja juz jestem klebkime nerwow i zlego samopoczucia a co bedzie pozniej??? -
Ewelcia wrote:Do tego znów mam kryzys laktacyjny. Ja nie wiem jak Wy to robicie ale kurde piję ten femaltiker, piję bocianka, popijam karmi i dooooooooopa!
Ja chyba tez mam, mały dzis co godzinę na jedzenie sie wybudza i wisi 2godz. Dałam mu teraz smoka bo juz nie daje rady.
Ah ci mężowie, moj nie gra. Ale dzis sie mnie spytał kiedy Zacznę robić śniadania i obiady bo juz jest zmęczony sobie sam robić...
Nosz wkurwilam sie, wstaje w nocy, mały non stop na cycku, ogarniam pranie i porządek w chacie a ten mi sie pyta kiedy jeszcże będę gotować .... Z domu to wogole nie wyjde chyba przez rok...
Moj maź poszedł sobie na trening i ma w dooopie ze ja małego próbuje uśpić(
-
Oooojjjj PSOTKA widze baby blues Cie dopadł...
Dziecko wywraca świat do góry nogami, taka kolej rzeczy, ale czekałaś na niego tylw czasu... Staraj nie zatruwać sobie atmosfery nerwami bo nie będziesz potrafiła sie cieszyć macierzyństwem. Patrz na Dominika i myśl... To moje dziecię, gdyby nie ja nigdy by nie powstało takie cudo itp powinno pomoc...mysl tylko pozytywnie, bo od baby blues do depresji poporodowej jeden krok, a przeciez nie chciałabyś zeby Dominik mial chora mamusie
-
LWICA odpuść sobie to gotowanie, jak chce jesc niech gotuje
albo niech pierze i sprząta to Ty ewentualnie w chwili wolnego możesz cos upichcić
Ja cały czas ubolewam nad faktem ze dzieci tak szybko rosną, mam dni ze nic nie robie i wtedy na obiad jest szybka sałatka i tyle. Wole patrzeć na Kubusia, a on ze cały czas na mnie wisi, nie mam serca go odkładać, czasami 4 godziny na cycu wisiale kto, kto mi wróci ten czas jak zajmę sie teraz domen i kuchnia?! Nikt... Dlatego sie nie przejmuje. Obiad najlepiej robic na 2 dni a śniadanie to chwilka przeciez
a jak mam bałagan gości nie przyjmuje, a jak posprzątać to spraszam zeby mieć z głowy
PsotkaKotka, Anka1501, Lwica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja też mało gotuje, mój jakoś nie wymaga tego ode mnie. Ogólnie to nic nie wymaga, wystarczy że mały jest zadowolony
Mój nie gra w żadne gry. Wstaje wcześnie rano,wyrzuca śmieci i idzie do piekarni, robi sobie kanapki do pracy, mi śniadanie, jedzie do pracy na kilkanaście godzin. Wracając do domu robi zakupy a potem gotuje cos wieczorem. Chyba ze mały śpi to mu pomagam.weronika86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGosha wrote:Jej ANGELA, przyjście na świat Twojej córeczki było dla Ciebie wielkim szczęściem mimo ze stało sie to o wiele za wcześnie. Bardzo dobrze zniosłes ta sytuacje, pamietam jak smigalas od raxu po cesarce, odciagalas mleczko i te męczące Twoja psychikę zbyt krótkie wizyty przy odwiedzinach małej.
Korona kwietniowych mam należy sie Tobie, bardzo Cie podziwiałam, mimo ze moze tego nie napisałam
Nie warto wymazywać tych wspomnień bo mimo ze było cieżko pamiętaj ze ten dzien odmienił całe Twoje zycie i zaczął jego nowy rozdział, bycie mamą to nie byle jaks funkcja a Ty stanęłas na wysokości zadania
Ehs aż się zryczałam. Dziś ogólnie mam kiepskawy dzień wszystko się nawarstwia. Mała marudna przez przeziębienie ja oczywiście głupia twierdzę że jest przeziębiona bo jest wcześniakiem,a to że jest wcześniakiem to moja wina bo przecież mogłam bardziej walczyć o to aby mnie jednak lepiej w tych szpitalach potraktowali. Mąż wspiera jak może a ja dalej głupoty sobie do łba wbijam. Strasznie się boje co będzie dalej walczę z tym. Myślę pozytywnie ale nieraz się po prostu nie da.
Dziekuje za wspierające słowa, na ten moment dały mi skrzydła. Dziękuje bo dziś w nocy zostajemy same mąż wraca do pracy po urlopie a mała maruda że ho ho..Gosha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Angela jesteś super mamą! Nie zadreczaj się. Katarek miało już tu kilkoro dzieciaczkow. Po prostu glupia pogoda
Shimmer super poród
Psotka te zmiany nastroju to buzujace hormony. Przejdzie
Hwesta wcinaj czekoladę jak masz ochotęSmacznego
A ja gotuję. Może nie jakieś wymyślne dania ale obiadek jest. Nawet nie dla męża, bo on se nawet kanapkę na obiad zrobi i zje, ale dla mnieNie wyobrazam sobie dnia bez obiadu i jak nie zjem to potem chodzę mega głodna
No tak już mam
Nadzieja84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja dzisiaj mam dziecko aniolka... Caly dzien spi, nie wiem czy to za sprawa tego, ze do lozeczka wlozylam jej posciel i klade ja na mieciutkiej, cieplej poscieli, ale spi w lozeczku, budzi sie na karmienie i malo placze. Teraz zasnela przed 21, mialam ja kapac, ale wstrzymam sie i zrobie eksperyment. Wykapie ja ok 22.30 i nakarmiona do 23 bedzie, spi ostatnio po ok 5 h ciagiem po kapieli, wiec moze pospi do 4?
Zobaczymy
Aaa... i nie skrzeczymoze zimno jej bylo i dlatego sie wybudzala i skrzeczala? a brana do lozka pod koldre sie grzala?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2015, 21:18
mimka84, lysinka lubią tę wiadomość