Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuje kobietki:*
Współczuje wam tych katarów .
Mój miał katar ostatnio ale lekki ,mimo to inhalacje mu zrobiłam z soli fiziologicznej i trochę wyczyściłam, katar znikł.
Mi pani doktor powiedziała bym omega DHA 500mg dziennie brała i biorę+ witaminy.
Jadę w środę do cioci
ona ma sad z orzechami włoskimi ,także będzie co robić i na wsi będe 2 tyg może 3
ale w weekendy w domu bo chłop na wekendy wraca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 16:59
-
Dzień dobry

Alicja z synka mały przystojniak rośnie
a prezenty bardzo fajne 
Najlepszego dla Ignasia
Współczuję kataru i chorób, mnie to przeraża, dlatego zamówiłam na gemini arsenał na wszelkie wu.
Tosia jest nieodkładalna, najchętniej by spędziła cały dzień i noc na cycu, zabawa tylko do wczesnego popołudnia, potem zaczyna się marudzenie. Mam nadzieję, że niedługo wróci moja śmieszka
AlicjaaA, Krysti ~~> lubią tę wiadomość
-
Dzięki łysinka w imieniu syna

Kurcze, to już prawdziwa epidemia katarków tu się zrobiła
Moja mama też dziś Tomkowi łyżeczką sprawdzała, czy zębal się przebił, ale jeszcze też szczerbaty jak u Idy
Dziś pierwszy raz podałam małemu marchewkę ze słoiczka. To było cudowne hehe. Tak jak Gosha pisała, że jej Kubuś wyciąga do niej rączki, tak moje dziecko po raz pierwszy je wyciągnęło i to aż się trzęsąc dosłownie z ekscytacji, ale do słoiczka z marchewką. Był zachwycony, bardzo mu smakowało. Oczywiście po ok 3-4 łyżeczkach zjedzonych na raty słoiczek schowałam bo pewnie by z pół od razu wciął. A ile było przy tym radości. Oczywiście cały umazany na buzi marchewką został uwieczniony na pamiątkowym zdjęciu. Już się nie mogę doczekać jutrzejszego podejścia numer dwa
ziolko, lysinka, Krysti ~~> lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny współczuję katarków!
u nas narazie spokój w tej kwestii, oby nie przed burzą 
Alicja- Tomuś to mały przystojniak! no i śliczne ubranka dostał
Ciocie teraz poproszą zdjęcie Tomeczka przyozdobionego marchewką 
Ignacy! gratuluję ząbków!
U nas też prawa jedynka już jest, lewa za chwilę się przebije chyba, Piotr marudny jak nigdy, a w nocy wstaję do niego po 15 razy, bo co chwila się budzi i nie umie sam zasnąć. Także jest tragicznie, mam nadzieję, że niedługo ten koszmar się skończy i wróci moje grzeczne dziecko
Krysti ~~>, AlicjaaA lubią tę wiadomość
-
U nas dokladnie tak bylo przed pierwszym zebem i teraz przed drugim...lysinka wrote:Tosia jest nieodkładalna, najchętniej by spędziła cały dzień i noc na cycu, zabawa tylko do wczesnego popołudnia, potem zaczyna się marudzenie. Mam nadzieję, że niedługo wróci moja śmieszka

-
Simon: moja ma bunt na wózek od ponad miesiąca, chodze tylko w foteliku, dzięki temu widzi wszystko i się nie denerwuje, boje się od razu gondoli, bo mała jeszcze nie siedzi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2015, 22:32

















