Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKlaudia90 wrote:misia, ale ja nie czuję się urażona, przecież wiem, że to taki żarcik był
)
a tak przy okazji - poczułam jakieś kopniaki dziś!! uhuhu nie wiem, czy to było to, ale takie punktowe zgnioty brzuchapodjarałam się!!!
ja chcę jeszcze raz!!!
hehehe no jak mnie małą kopnęła to się tak wystraszyłambo wyraśnie czułam pod ręką kopniaka
mega uczucie teraz co jakiś czas jak się nei rusza nagniatam brzuch i za chwilę mi odpowiada
a dzisiaj po tej rurce z kremem na spirytusie jakaś pobudzona wyjątkowo
mały pijak
Klaudia90, 88macola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHihi a ja już mam złożone łóżeczko,w nim kupę rzeczy które dostałam od przyjaciół dla Groszka, full ubrań na 56/62, posegregowałam i tylko uprać na wiosnę na świeżo. Wózek będzie niedłu-odbieram od koleżanki graco evo. W sumie mogę rodzić już
o nie nie jeszcze poczekamy
Amy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymisia83 wrote:Ja mam trochę inna sytuacje. Mąż właśnie wyjechał do de do pracy. Jak tylko będę mogła (mam nadzieje ze najdalej za dwa miesiące) to do niego dojadę. Do tego czasu chciała bym kupić wszystkie te rzeczy które są sporo droższe od rzeczy w de. CZyli np wózek, fotelik. Tam jest to o około 1000 zł droższe
Oj oni to zdzierają strasznie na wózkach. Męża ciotka mieszka w Austrii i mąż tu przyjeżdzał po całą wyprawkę dla Maksymiliana -
nick nieaktualny
-
ADK no to zazdroszczę. Moja lekarka niestety przyjmuje tylko prywatnie ... a że te pierwsze badania są bardzo kosztowne to pokombinowałam i poszłam do kogoś innego na NFZ. Ale chyba odbiorę wyniki i więcej nie będę szła. To, ze będę mieć zalożoną drugą kartę ciąży to w niczym nie przeszkadza raczej. Dzięki dziewczyny
Głowa boli więc się zdrzemnę chwilkę - może przejdzie .. -
Amy wrote:hehehe no jak mnie małą kopnęła to się tak wystraszyłam
bo wyraśnie czułam pod ręką kopniaka
mega uczucie teraz co jakiś czas jak się nei rusza nagniatam brzuch i za chwilę mi odpowiada
a dzisiaj po tej rurce z kremem na spirytusie jakaś pobudzona wyjątkowo
mały pijak
długo to trwało, więc raczej jelita to nie były ;p ale fajowo, wreszcie poczułam dzidzię, może wreszcie do mnie dotrze, że spełniają się moje marzenia
Amy, Fasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
KasiaKwiatek wrote:Hihi a ja już mam złożone łóżeczko,w nim kupę rzeczy które dostałam od przyjaciół dla Groszka, full ubrań na 56/62, posegregowałam i tylko uprać na wiosnę na świeżo. Wózek będzie niedłu-odbieram od koleżanki graco evo. W sumie mogę rodzić już
o nie nie jeszcze poczekamy
-
nick nieaktualny
-
misia83 wrote:Fasia, a długo czekałaś w poczekalni, daleko masz do przychodni? Jeśli nie to sprawdź jakie jeszcze czekają nas badania i jeśli są kosztowne to chodź do obu. Jeśli jednak czekałaś długo i masz daleko to faktycznie szkoda zachodu
Przychodnie mam dość blisko - 10min samochodem. Czekałam jakieś 5-10minut, bo zapisuja na godziny i raczej większych opóźnień nie ma. Chyba tak zrobię w końcu na NFZ przysluguje mniej usg także nie będę musiała jakoś bardzo często chodzić, a zawsze warto mieć otwartą furtkę chociazby żeby badania zrobić za darmo
Dobra myśl
Moja gin u której prowadzę ciążę przyjmuje w innym mieście także dojeżdżam jakieś 35km w jedą stronę ale mi to nie przeszkadza. Ma dobry sprzęt, jest świetnym specjalistą także wartojednym minusem jest to, że mimo iż jestem umawiana na godzinę to obowiązuje kolejność przyjścia i takim sposobem czasem czekam nawet godzinę
ale jestem na L4 więc mam dużo czasu
-
ja już od małego marzyłam o założeniu rodziny - mama, tata, dzieci... Nie interesowała mnie kariera, szkoła, imprezy, podróże. Może jestem starej daty, chociaż od dziecka mieszkam w Warszawie i tu raczej nie stawia się na rodzinę.
Każdy jest inny, wszystko zależy od sytuacji, nastawienia. Uważam, że nieważne kiedy zaczniemy się starać o dziecko, ważne jest, żeby je miećAmy, 88macola, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
jak mnie cyce bolą o jesuśku:( normalnie chodzić nie mogę;/
JUSTINKA fajnie że weekendzik się udałmy byliśmy w domu o 2:) a o 10 już wyspani:) tez się zebraliśmy i pojechaliśmy po córę do babci:)
ale mnie przywalili robotą....kurcze nie wiem kiedy ja się odrobię....i coraz częściej myślę o jakimś tygodniowym L4....Justinka lubi tę wiadomość
-
Ja też się cieszę, że tu trafiłam, bo ostatnio czułam się jakaś taka opuszczona na tym portalu. Fajnie trafić na mamuśki w podobnym terminie, z podobnymi rozterkami:)
hwesta, Amy, Krysti, KasiaKwiatek, Klaudia90, Fasia lubią tę wiadomość
Nikoś -
nick nieaktualny