Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
O rety POLARIS bizniaki! Gratulacje . Chociaz jakby mi sie trafily to mi mozecie wspolczuc . Czlowiek gdziestam podswiadomie marzy o blizniakach (moj maz, n przynajmniej marzyl kiedys ale ja to bym sie chyba zalamala hehehe.
Polarisa90 lubi tę wiadomość
-
PsotkaKotka wrote:O rety POLARIS bizniaki! Gratulacje . Chociaz jakby mi sie trafily to mi mozecie wspolczuc . Czlowiek gdziestam podswiadomie marzy o blizniakach (moj maz, n przynajmniej marzyl kiedys ale ja to bym sie chyba zalamala hehehe.
Ja też zawsze chciałam bliźniaki ale jak się dowiedziałam to przez pierwszy tydzień bardzo się martwiłam jak sobie damy rade , a teraz już z ta myślą się oswoilam i się ciesze nie ja pierwsza i nie ja ostatnia będę musiała sobie poradzić z 3 małych dziecimantissa, olka30 lubią tę wiadomość
-
LaRa wrote:No właśnie, dziewczyny po cc, jakie macie plany na drugi poród? SN czy cc?
Ja nadal nie wiem. Bardzo chcialabym SN ale obawiam sie, ze jest to niemozliwe i narazi mnie i dziecko na meczarnie. Moj maz ma duza glowe tak samo jak jego brat i ojciec. On sam tez przyszedl na swiat przez cc wlasnie dlatego, ze w ogole sie w kanal nie wstawil. Brata wyciagali proznociagiem a ojca kleszczami....Meza bratankowie to tez oboje cc....
Jasne, ze sie da urodzic dziecko z duza glowa ale no sama nie wiem. DO tego jest po cc wiec boje sie, ze w tym wypadku na przyklad faza parci amoze trwac za dlugo i moze dojsc do tragedii choc pewnie byloby to dobrze monitorowane.
Natomiast jesli zdecyduje sie na cc to bardzo bym chciala, jesli jest to mozliwe, ze tak powiem, pomeczyc sie troche w bolach. To jest bardzo wazny etap porodu i przygotowuje dziecko do tego, ze cos sie wydarzy. Bardzo nie chcialabym miec cesarki na zimno. To szok dla dziecka.
No ale nie wiem czy taka opcja jest mozliwa.
Czytam czesto cos o sn po cc i najczescie nie ma problemu z tym ze moj problem jest ze tak powiem specyficzny bo co innego jesli cc bylo bo zanikalo tetno a co innego rozmiar glowki ktory jest taki a nie inny i nic tego nie zmieni . A nie wiem czy oni potrafia tak dobrze zmierzyc obwod glowy w brzuchu...
Dla mnie ta cesarka to byla tragedia choc wtedy dziekowalam Bogu, ze w koncu mi ja zrobili...
No a za cc to taka prozaiczna rzecz przemawia, ze nie popsuje sie tam na dole. Boje sie hemoroidow, wypadania pochwy, nie trzymania moczu czy stolca itd....A nie jestem najmlodsza wiec moje cialo juz tak szybko do siebei nei dojdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2016, 09:46
-
haneczka wrote:HALO ZAPAKOWANE KWIETNIÓWKI!
Jak się czujecie? Mdłości męczą, brzuchy rosną, wyprawki gotowe? Mówcie coś
Amy, jak tam się czujesz? Jak Olek?
Ja z każdym dniem coraz lepiej. Mdłości mijają. U nas już 12tudz wiec musiało kiedyś minąć jutro wizytujemy. OLEK b. Dobrze nie choruje ale bardzo psoci i rozrabia a u was jak?haneczka lubi tę wiadomość
-
Hejo, Kostek urodzil sie 23:40, wody odeszly 6:40 przerzulili mnie do innego szpitala, bo w moim nie bylo miejsca. Oxy po 15 i kolo 19 ruszylo, ale bylp straszno, znaczy druga faza szybsza, bo juz staralam sie bardzo przec, no i jakos sie udalo
Maly wazyl 3150g, wzrost 51 cm, czarny lepekAguś86, Angela89, Amy_, olka30, Ulka84, haneczka lubią tę wiadomość
-
Foszek minął od razu przeeeeeeesłodziak
Jeszcze trochę i będą na świecie kolejne dzieciaczki z kwietniówkowej drugiej tury Aż i mi się coraz bardziej chce Puki co mamy plan, że zaczniemy starania w styczniu.LaRa, Polarisa90, olka30 lubią tę wiadomość