Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
liwi wrote:Hej. Weronika coś chyba jest w powietrzu bo ja też miałam wczoraj wieczorem jakby skurcze, tylko ze ja się wczoraj dość mocno zdenerwowalam i jeszcze sprzątałam z podłogi milion zabawek córki i się naschylałam do tego.
Dziś puki co spokój ale wczoraj się wystraszyłam normalnie.
Wyczytałam ze te skurcze braxtona to niby po 20 tygodniu. Nie weim w pierwszej ciąży nie miałam takowych. -
weronika86 wrote:no wlasnie dlatego sie martwie, ciezko bylo mi znalezc dogodna pozycje, brzuszek mam juz spory jak na ten tydzien ciazy, jutro zaczynam 19tc...jak na razie wszystko ok, uspokoilo sie wczoraj jak sie polozylam i wzielam wieksza dawke magnezu...w sobote z synkiem bylam na pokazie sztucznych ogni...w pracy od 9 do 15.00 non stop na nogach, po powrocie do domu zamiast samochodem znow na nogach na zakupy i o 18.00 na pokaz sztucznych ogniu- 3 km od domu na pieszo bo nie mielibysmy gdzie zaparkowac...ja glupia w trampkach nastalam sie nastepne 3 godziny w zimnie...moze to pecherz? zadzwonie po 11 do poloznej zapytac...podbrzusze robie sie twarde, jak sie poloze lub rozmasuje to jest ok. W sumie w sobote zrobilam chyba z 15km na nogach i w niedziele zaczely sie te bole...no nic musze sie przerzucic na tryb oszczedzania sie
Po Twoim opisie wydaje mi się, że się po prostu przeforsowałaś. Ja jak się nachodziłam w sobotę po cmentarzach to też bolał mnie krzyż i brzuch jakoś tak dawał o sobie znać. Myślę, że skoro teraz jak już odpoczęłaś i jest spokój to nie musisz się martwić ale jeżeli ma Cię to dodatkowo uspokoić to skontaktuj się ze swoją położoną.weronika86 lubi tę wiadomość
-
hej:)
OWerka może wrócisz do nas co? chyba że pracy dużo masz?
ja nie pamiętam co to są te skurcze więc zbytnio nie pomogę, jeśli się nie powtarzają to może poczekaj, a jeśli by się powtórzyły to dzwoń do położnej.
ja wczoraj kładąc się spać, zmieniłam szybko pozycję, coś mi strzeliło w pachwinie i na chwilę zdrętwiała mi jedna połowa brzucha. ale za chwilę wszystko wróciło do normy.
RUDZIU pierwsza strona uzupełniona:) fajne imię wybrałaś
wy o buteleczkach? nie nie, to nie dla mnie:D choć lovi podobają mi się bardzo:) a TT nie miałam przy córce w ogóle, używałam Aventu i były oki:)
ale zrobiłam wczoraj mieszankę, do dziś ją czuję,
kupiłam sobie sok z kiszonej kapusty i brzuszki z łososia, pół nocy nie spałam....ale smaczne było!!
śluz u mnie od dziś zauważyłam gęsty i bardzo kremowy.
aaaaa i witam się w 19 tygodniu:DKasiaKwiatek, Anka1501, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Weronika zadzwoń dla pewności do położnej. Wydaje mi się, że zwyczajnie się przemeczylas i stąd ból brzucha. W takich wypadkach no-spa i odpoczynek. Ja mam dość często takie bóle ale to albo po sprzątaniu albo po szalenstwach z moim trzylatkiem.
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Robotka ja też od wczoraj w 19 tygodniu
Leżę jeszcze w łóżku, synek przydreptal do mnie do lozka jak moj pojechał do pracy i śpi do tej pory (uśmiecha się przez sen) a drugie w brzuszku szaleje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2014, 08:52
KasiaKwiatek, Robotka1, Fasia lubią tę wiadomość
-
Mnie też wczoraj cały dzień męczyła twardniejąca macica, nawet miałam pisać, bo się zestresowałam. Wcześniej parę razy mi się to zdarzyło, ale od niedzieli jest to dość regularne.. Pewnie też efekt przemęczenia, a jak nie to tylko te skurcze. Widać 20 tc nie jest regułą skoro tyle z nas je odczuwa..
-
nick nieaktualnyADK to normalne, że czujesz się przytłoczona bo sporo tego do ogarnięcia, ale wbrew pozorom zobaczysz dasz radę, na szczęście to nie już i teraz, mamy czas, a i jeśli czegoś nie będziesz miała od razu to zawsze będzie czas na zorganizowanie bo to i tak "w praniu" wychodzi co potrzebujemy na prawdę
adk_1989 lubi tę wiadomość
-
olka30 wrote:Mnie też wczoraj cały dzień męczyła twardniejąca macica, nawet miałam pisać, bo się zestresowałam. Wcześniej parę razy mi się to zdarzyło, ale od niedzieli jest to dość regularne.. Pewnie też efekt przemęczenia, a jak nie to tylko te skurcze. Widać 20 tc nie jest regułą skoro tyle z nas je odczuwa..
Ja to czułam od początku 17 tygodnia -
Anka1501 wrote:Robotka ja też od wczoraj w 19 tygodniu
na telefonie mam taką aplikację odliczającą dni:) i co tydzień jest nowa notatka tak jak tu na belly:)
zawsze początek tygodnia jak otworzę oczy zaczynam od lektury:)
wiecie że w tym tygodniu możńa już czkawkę dziecka poczuć??niesamowite:)
a te zalążki zębów stałych mnie rozwaliły:)
jeszcze około tygodnia i już połowa ciąży, boshhh jak to szybko leci, trochę za szybko.
ja właśnie jestem na etapie wybierania przewijaka z półeczkami na dole:) znalazłam nowy za 139złodbiorę sobie w Bielsku bo się wybieram za 3 tygodnie:)
tak że powoli powoli, łóżeczko też mam upatrzone, i szafętak że pozostanie mi realizacja jedynie, powoli odczuwam coraz mniejszy dyskomfort związany z organizacją
KasiaKwiatek, Anka1501, Fasia, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Robotka ja też mam asystenta ciazowego
Ja po pierwszym porodzie jestem madrzejsza o to, że nie ma co przesadzać z kupowaniemile to ja rzeczy miałam nieuzywanych wcale a kupowałam bo gdzieś było napisane, ze to potrzebne
ja chyba kupie tylko to co muszę a po porodzie będę ewentualnie dokupywac.
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:na telefonie mam taką aplikację odliczającą dni:) i co tydzień jest nowa notatka tak jak tu na belly:)
zawsze początek tygodnia jak otworzę oczy zaczynam od lektury:)
wiecie że w tym tygodniu możńa już czkawkę dziecka poczuć??niesamowite:)
a te zalążki zębów stałych mnie rozwaliły:)
jeszcze około tygodnia i już połowa ciąży, boshhh jak to szybko leci, trochę za szybko.
ja właśnie jestem na etapie wybierania przewijaka z półeczkami na dole:) znalazłam nowy za 139złodbiorę sobie w Bielsku bo się wybieram za 3 tygodnie:)
tak że powoli powoli, łóżeczko też mam upatrzone, i szafętak że pozostanie mi realizacja jedynie, powoli odczuwam coraz mniejszy dyskomfort związany z organizacją
A ten przewijak to w jakimś internetowym sklepie? Podziel się bo cena atrakcyjnaJa się zastanawiam właśnie czy kupić osobny przewijak czy nakładany na łóżeczko.
Ja mam ostatnio jazdę na organizację, układanie wszystkie, wyrzucanie zbędnych rzeczy i sprzątanie. Czy ja już wiję gniazdo? -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny.
WERONIKA moim zdaniem się przeforsowałaś. Wiem sama po sobie, ze jak się za dużo nachodzę i nastoję to później brzuch mam jak kamień, kłóje mnie całe podbrzusze, bolą plecy .. jak dla mnie to z przemęczenia. Ale jak nie jesteś pewna to jedź do lekarza..
Co do śluzu to ja nie wiem czy mam, bo stosuję luteinę dopochwową i to ona ciągle wycieka ..
A ja jestem przerażona całą organizacją z tego powodu, jak już Wam nie raz wspominałam - nie mam miejsca na cokolwiek u siebie .. Dom w budowie, mąż nie zdąży do porodu, planujemy do czerwca już tam zamieszkać no więc trzeba coś dla dziecka przygotować tutaj. Miejsca brak. Jakiegokolwiek .. Wymyśliłam, że kupimy szafę z IKEA do której wrzucimy wszystkie rzeczy z obecnych mebli które zajmują dwie ściany i tym sposobem zrobi się ciutka miejsca żeby postawić łóżeczko i kilka szuflad na rzeczy dla dziecka.
Chociaz na poważnie zastanawiam się czy na pierwsze 2 miesiące starczy mi może Kosz Mojżesza? Co myślicie? Bo on mniej miejsca zajmuje więc dla mnie idealnie ..
Całą niedzielę kłóciłam się z mężem i płakałam .. próbowałam Mu uświadomić, że jak nie daj Boże, za 2 miesiące położę się do szpitala to zostanę tam do rozwiązania i wtedy wszystkie zakupy zostaną na Jego głowie, a nie ma na to kompletnie czasu. Opcja porodu w lutym też jest realna. Więc już mam o 2 miesiące mniej czasu niż Wy .. i ryczeć mi się chce, bo nie wiem jak to zorganizowaćRobotka1, weronika86 lubią tę wiadomość
-
adk_1989 wrote:A ten przewijak to w jakimś internetowym sklepie? Podziel się bo cena atrakcyjna
Ja się zastanawiam właśnie czy kupić osobny przewijak czy nakładany na łóżeczko.
Ja mam ostatnio jazdę na organizację, układanie wszystkie, wyrzucanie zbędnych rzeczy i sprzątanie. Czy ja już wiję gniazdo?
a proszę bardzo:) tylko proszę mi choć jeden zostawić
http://allegro.pl/show_item.php?item=4696016770
choć przeglądając aukcje ikea można jeszcze tańsze znaleźć
tak to sklep internetowy mieszczący się w miejscie gdzie niebawem będę
w tej ciąży mam pokoik gdzie mogę go poświęcić całego dzidziusiowi to postanowiłam sobie przewijaczek kupić osobny choć uważam że w niczym nie odbiega z organizacją od tego nakładanego na łóżeczko:)
ANKA u mnie też wiele nie będzie, a na pewno nie nakupię zbędnych rzeczy, przy córce miałam tyle ile trzeba więc teraz myślę też nie będzie problemu, choć wtedy to było prawie 8 lat temu a teraz pokus bardzo wiele:)
ADK to mamy podobnie:) mi też powolutku włancza się syndrom wicia gniazda, a raczej chomikowania:) żeby potem mieć już wszystko pod ręką
po prostu czuję się lepiej jak sobie trochę poorganizujęWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2014, 09:28
-
Fasia wrote:Całą niedzielę kłóciłam się z mężem i płakałam .. próbowałam Mu uświadomić, że jak nie daj Boże, za 2 miesiące położę się do szpitala to zostanę tam do rozwiązania i wtedy wszystkie zakupy zostaną na Jego głowie, a nie ma na to kompletnie czasu. Opcja porodu w lutym też jest realna. Więc już mam o 2 miesiące mniej czasu niż Wy .. i ryczeć mi się chce, bo nie wiem jak to zorganizować
FASIA KASIA a nie pomyślałaś żeby po prostu sobie wszystko zorganizować wcześniej? przynajmniej te podstawy?? wiadomo że mąż pewnie sobie i poradzi ale na pewno nie tak jak kobieta:)
ja na Twoim miejscu do grudnia miałabym już większośc rzeczy w domku.
a co do kosza mojżesza to uważam że dla Ciebie mogła by być rzeczywiście idealna opcja:) mówię nie na żarty:)
ja dostanę kołyskę do mojej sypialni, a na dole gdzie będzie pokój dziecka będzie łóżeczko, gdybym nie dostała tej kołyski to bym kupiła właśnie kosz:)
hwesta wrote:A ja się denerwuje przed usg polowkowym, żeby wszystko ok było. ..az niedobrze miechh wariatuncio;)
będzie wszystko dobrze:)
MANTISSa mam do Ciebie pytanie:) jak to robisz że cytujesz kilka odpowiedzi w jednym poście?? ja nie umiem a chciałabym, zaoszczędziło by to produkowania dodatkowych postów kurka
teraz to zrobiłąm ale kopiując pisany post do ostatniego opublikowanego, na tym ma to polegać?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2014, 09:33
-
nick nieaktualnyFasiu nie denerwuj się tak, doradzę Ci z doświadczenia: kosz mojżesza spokojnie wystarczy, dziecko w tym czasie nie jest w stanie się przemieścić zresztą i tak cały czas będzie je miała na oku, ogranicz się do przewijaka kładzionego na stół lub łóżko, rzeczy do pielęgnacji i ubranek, no i wózek ale ten to i tak na zewnątrz pokoju. Wanienka do łazienki
dasz radę Kochana, ale męża przyciśnij o zakupy i zacznijcie sobie szukać już tych rzeczy, w Twojej sytuacji lepiej miej wszystko do stycznia w domku
Powiem Ci, że ja kupiłam kosz żeby go w ciągu dnia używać i mieć dziecko pod ręką gdzie akurat coś robię, taki z kołyską/stelażem i wiem, że tam będzie głównie czas spędzaćWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2014, 09:34
weronika86, Anka1501 lubią tę wiadomość