Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
iwonka1077 wrote:hej wam
FAsia na początek starczyłaby wam nawet komoda na rzeczy dziecka na nia przewijak i juz jest miejsce, kosz mojzesza faktycznie starczylby na 2 msc chyba ze opcja przeprowadzki sie odwlecze
a te mebelki to zlozcie do piwnicy i juz:)
aha a te wanienki to patrzcie zeby te wieksze bylyno chyba ze pozniej bedziecie dokupowac wieksza, ja mam wieksza i starczyla mi do 2 latek nawet:)
Dokładnie tak mi się też wydaje. Jak przyjdzie szafa to zwolni się komoda, którą teraz ma mąż i tam dam rzeczy dla dziecka. Niestety jest troszkę za wysoka zeby na nią przewijak dać ale będę sobie jakoś radzić na łóżku. Pierwszych kilka miesięcy dam radę
Wypluj, ze ma się coś przeciągnaćCzerwiec to nasz dead line
15 czerwca mamy 3 rocznicę ślubu, a 18 czerwca ja mam urodziny i mąż powiedział, że wtedy już na 100% zamieszkamy u siebie
-
To ja wam jeszcze wkleję link do sprzedawcy pościeli, bardzo mi się podoba, ceny jak najbardziej ok, widziałam u znajomej poszewki i ona bardzo sobie je chwali
http://allegro.pl/show_user.php?uid=36655147&feedback_type=fb_recvd_all&type=fb_all&p=2Fasia lubi tę wiadomość
-
Witam sie w 16tc
Ja na polowkowe sie jeszcze nie umowilam. Moj maz jednak widzial juz na usg ze serduszko ma 4 komory wiec jest ok
Ja jestem w sporym szoku dziewczyny, ze wy wszystkie macie domy?? Myslalam, ze w Polsce to kryzys jest. Skad wy ta kase bierzecie? Ja na dom mimo ze razem z malzem zarabiamy naprawde sporo nigdy nie bede mogla sobei pozwolic, chyba ze sie uwiarzemy kredytem na 40 lat a tego w zadnym wypadku nie chcemy. Z naszych znajomych, a wiekszosc zarabia naprawde dobre pieniadze, dom ma tylko dwoje…(btw. Mieszkam w Niemczech).
ADK ja tez tego wszystkiego nei ogarniam. Butelki, smoczki, ciuszki, kosmetyki, lozeczka….Butelka sliczna i szklana dostalismy na slub, ubranka licze na to ze w wiekszosci dostaniemy od znajomych a reszte gdzie surzywana kupimy. Mi to w sumie szkoda troche czasu na takie rozkminy ktora butelke kupic
. Generalnei chcemy jak najwiecej zaoszczedzic i co sie da to dostac urzywane.
FASIA a moze zamiast kosza mojzesza kup dostawke do lozka? To bardzo praktyczna rzecz chyba.
Fasia lubi tę wiadomość
-
Klaudia90 wrote:Jeśli chodzi o wanienki to ja preferuję zwykłe proste bez żadnych dodatkowych bajerów. Nie wiadomo jak dzidziuś będzie znosił kąpiel, a dodatkowe elementy mogą tylko utrudniać tę czynność.
Aa ważna sprawa - nie używajcie gąbek do kąpieli, takich, na których dziecko leży. Jest to mega skupisko bakterii i syfów wrrr
-
Fasia wrote:Dokładnie tak mi się też wydaje. Jak przyjdzie szafa to zwolni się komoda, którą teraz ma mąż i tam dam rzeczy dla dziecka. Niestety jest troszkę za wysoka zeby na nią przewijak dać ale będę sobie jakoś radzić na łóżku. Pierwszych kilka miesięcy dam radę
Wypluj, ze ma się coś przeciągnaćCzerwiec to nasz dead line
15 czerwca mamy 3 rocznicę ślubu, a 18 czerwca ja mam urodziny i mąż powiedział, że wtedy już na 100% zamieszkamy u siebie
obys na swoim w koncu byla:)
Fasia lubi tę wiadomość
-
iwonka1077 wrote:Acha wiecie co dzwonilam do tej lekarki no te tsh wyszlo 0,495 jakos tak grunt ze w normie to czemu te wolne b hcg bylo wysokie na badaniu genetycznym????ma ktos doswiadczenie w tej materi????
-
iwonka1077 wrote:Acha wiecie co dzwonilam do tej lekarki no te tsh wyszlo 0,495 jakos tak grunt ze w normie to czemu te wolne b hcg bylo wysokie na badaniu genetycznym????ma ktos doswiadczenie w tej materi????
-
Robotka1 wrote:to prawda:) lepszym rozwiązaniem jest taka kaczuszka podkładka:) a na nią tetra:)[/QUOTo tetrze na dno wanienki tez slyszalam ze dobra, mozna wyprac, wysuszyc i juz, a co ta kaczuszka podkladana Robotka??? oświeć mnie bo przeciez niedoswiadczona matka jestem : P
-
sylvia007 wrote:Iwonka, a brałaś może wtedy jakieś leki na podtrzymanie ciąży???
jeszcze w tej klinice na polowkowym jak bede to sie zapytam bardziej doswiadczenie maja to moze mnie oswieca zobaczymy -
PSOTKA jeśli chodzi o dom to u nas sprawa wygląda następująco. Moi teściowie mieszkają w domu w którym zajmują cały dół. Góra od lat stoi nieużywana. Wzięliśmy z mężem kredyt na przebudowę domu. Kredyt na 12 lat. Miał być na 10 ale i tak rata jest duża bo 1300zł miesięcznie co dla nas jest sporą kwotą tym bardziej teraz gdy ja nie pracuję i mam gołą podstawę, która w zasadzie starcza na spłatę raty ..
Nigdy nie chcieliśmy brać kredytu na 30 lat. Gdyby nie opcja remontu domu u teściów. Który w zasadzie już jest nasz, bo go odkupiliśmy, to pewnie kupilibyśmy jakieś mieszkanie w starym budownictwie. -
iwonka1077 wrote:hej no nic nie bralam wlasnie witaminki jedynie i wsio....
jeszcze w tej klinice na polowkowym jak bede to sie zapytam bardziej doswiadczenie maja to moze mnie oswieca zobaczymy -
iwonka1077 wrote:odpowiecie cos w tym temacie bo zglupialam calkiem??????????????
-
ROBOTKA, tak się chyba nie da, żeby kilka cytowań na raz. JA po prostu sobie kopiowałam do notatnika, odpisałam i później wkleiłam wszystko na raz.
FASIA, wierzę, że czasami po prostu nie ma gdzie upchnać. Mam podobną sytuację, mieszkamy teraz z moim tatą w 38 metrowym mieszkaniu, z tym, że dla siebie mamy mniejszy pokój. Będziemy szli gdzieś "na swoje", bo sobie nie wyobrażam dłużej siedzieć tacie na karku, zwłaszcza, że mimo, że się dogadujemy, to jednak codziennie mnie swoim marudzeniem doprowadza do szewskiej pasji. W każdym razie tu też absolutnie nie ma miejsca na nic dla dziecka, ledwo przejść można. Będziemy się wyprowadzać, ale nie wiadomo kiedy i nie wiadomo gdzie. Moja teściowa ma dwa mieszkania i do jednego moglibyśmy się wprowadzić, tylko, że nam się tak niezbyt widzi, bo nie dość, że to mieszkanie spore a przez to czynsz jest kolosalny, to jeszcze na obrzeżach Torunia a to tego do remontu. Po cichu liczymy, ze może uda się przekonać, zeby teściowa tam poszła, bo wcześniej mieszkała w okolicy, więc ma tam znajomych itp. a my byśmy się na jej mieszkanie w centrum przeprowadzili. Dopóki nie ustabilizujemy tej sytuacji to nie mam co myśleć nawet o meblach, łóżeczkach i wózkach, bo zwyczajnie nie ma tego gdzie postawić. Piwnica zagracona. Przyznam szczerze, że też nie sądziłam, że będzie mi tak szybko ta ciąża zlatywać. A TŻ mnie tylko wkurza, bo jak mu truję, że trzeba zacząć coś myśleć, to mnie zbywa, że jeszcze tyle czasu jest. Chyba do niego nie dociera ile jest jeszcze do zrobienia.
Jeszcze mnie ojciec parę dni temu wkurzył niemiłosiernie, bo mi wyskakuje z tekstem, niby żarcikiem (bo on w takich niby żartach to specjalistą jest), że go ZAWIODŁAM, bo on chciał wnuczkę mieć. NO kuźwa, a moje uczucia to sie niby nie liczą? Dobrze, wie, że marzyłam o córce a takie teksty rzuca.
Iwonka, ja nie wiem skąd taki wynik się mógł wziąć, więc nie podpowiem. -
Fasia wrote:PSOTKA jeśli chodzi o dom to u nas sprawa wygląda następująco. Moi teściowie mieszkają w domu w którym zajmują cały dół. Góra od lat stoi nieużywana. Wzięliśmy z mężem kredyt na przebudowę domu. Kredyt na 12 lat. Miał być na 10 ale i tak rata jest duża bo 1300zł miesięcznie co dla nas jest sporą kwotą tym bardziej teraz gdy ja nie pracuję i mam gołą podstawę, która w zasadzie starcza na spłatę raty ..
Nigdy nie chcieliśmy brać kredytu na 30 lat. Gdyby nie opcja remontu domu u teściów. Który w zasadzie już jest nasz, bo go odkupiliśmy, to pewnie kupilibyśmy jakieś mieszkanie w starym budownictwie.Krysti lubi tę wiadomość
-
Bambi85 wrote:Robotka1 wrote:to prawda:) lepszym rozwiązaniem jest taka kaczuszka podkładka:) a na nią tetra:)[/QUOTo tetrze na dno wanienki tez slyszalam ze dobra, mozna wyprac, wysuszyc i juz, a co ta kaczuszka podkladana Robotka??? oświeć mnie bo przeciez niedoswiadczona matka jestem : P
http://allegro.pl/fotelik-do-kapieli-wklad-do-wanienki-aqua-tegababy-i4744006806.html
coś takiego:D
PsotkaKotka wrote:Witam sie w 16tc
Ja jestem w sporym szoku dziewczyny, ze wy wszystkie macie domy?? Myslalam, ze w Polsce to kryzys jest. Skad wy ta kase bierzecie? Ja na dom mimo ze razem z malzem zarabiamy naprawde sporo nigdy nie bede mogla sobei pozwolic, chyba ze sie uwiarzemy kredytem na 40 lat a tego w zadnym wypadku nie chcemy. Z naszych znajomych, a wiekszosc zarabia naprawde dobre pieniadze, dom ma tylko dwoje…(btw. Mieszkam w Niemczech).
Kredyt:) oczywiście:) w innym wypadku nie doczekalibyśmy się nigdy własnego domku:)
mąż jest zawodowym żołnierzem, do emerytury zostało mu 5 lat:) jeśli się zdecyduje to odprawy dostanie ponad 200tysięcy i spłąci resztę kredytu i jeszcze spoooro mu zostanie, oczywiście może pracować dłużej a co za tym idzie emerytura wyższa.
na dzień dzisiejszy rata kredytu to 930zł na jeszcze 20 lat. i co jakiś czas ona się zmniejsza, a była ponad 1000zł.
dodatkowo mój mąż dostaje mieszkaniówki 1000zł więc z tych pieniędzy jest płacony kredyt, z wypłaty nie odczuwamy w ogóle tego wydatku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2014, 11:16
-
my tez mamy kredyt i co z tego, bez tego raczej malo kto moze pozwlolic sobie na zakup/ budowe nieruchomosci w naszym wieku, bez niczyjej pomocy. A tak bedziemy miec satysfajcje, ze to co mamy sobie zawdzieczamy. Jesli ma sie zdolnosc kredytowa, a wysokosc raty nie jest jakas przytlaczajaca czemu nie. Przerazajacy jest tylko dla mnie czas na jaki te kredyty hipoteczne sie bierze, ale z drugiej strony jesli cos sie zmieni, bedziemy chcieli mieszkac gdzie indziej, zycie jakos inaczej nas zaskoczy, nieruchomosc z hipoteka tez mozna sprzedac, czesc kasy bierzesz ty a czesc do banku i po problemie.
Lwica lubi tę wiadomość
-
Robotka to juz wiem
tylko nie wiedzialam ze to sie tak nazywa , ale fajny myk, praktyczny bo ja wlasnie mam najwieksze obawy ze przy kapieli to mokre sliskie dziecko mi sie utopi, wiem ze wody leje sie malutko ale ze jakos mi sie wysunie z rak ; /
Robotka1 lubi tę wiadomość
-
My stan surowy zamknięty wybudowaliśmy po pierwsze za pieniądze z wesela które dostaliśmy a dostaliśmy moim zdaniem bardzo dużo, własne oszczędności i wspomogliśmy się ostatnio pożyczką od rodziny resztę będziemy finansować na bieżąco i też dużo wysiłku wkładamy w to żeby wszystko jak najtaniej robić, dużo rzeczy sami robimy i jakoś pomału idzie