Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jaga jak ja Cie rozumiem! Chwala Bogu nie mieszkam z tesciowa i uwierzcie, ze chocby nie miala jak z wyra wstac to jej nie pomoge. Ile ona mi nerwow zepsula, jak sie corka urodzila to w szpitalu powiedziala mojemu mezowi, ze ona sie o niego martwi bo to chyba nie jego dziecko bo ma usta podobne do naszego kolegi...sic!!! I rozpowiadala to w calej rodzinie, ale ja sie nie dam jak przyjechala do nas w odwiedziny to ja wywalilam za drzwi i powiedzialasm jej ze jest stara glupia i chora psychicznie i wiele innych takich ale co sie wyrzylam na niej to moje:) to dzis nie mam oporow powiedziec jej w oczy ze jest stara i glupia a ona za grosz honoru nie ma bo za dwa dni dzwoni i jakby nigdy nic sie nie stalo. Ostatnio przyjechala po 4 miesiacach i przywiozla
wnuczce batonik pawelek z nadzieniem alkoholowymnie tolerujemy jej razem z mezem, on mowi, ze ma tylko nas bo jego tata zmarl na raka miesiac przed porodem.
Sylvi doslownie dwa tygodnie temu kupilam pizamke za 19.90 w pepco i tez jestem mile zaskoczona po kazdym praniu:)
Rudzia zazdroszcze sniegu, ja juz mam ochote wyjac ozdoby swiateczne
uwielbiam Swieta:)
-
nick nieaktualnyRudzia wrote:Ja poscielke tez bede miala nie taka krzykliwa
w delikatnych kolorach
ale z dodatkiem rozu
hihi.. a jesli chodzi o ubranka rozowe to ja tez nie lubie jak dziecko jest cale rozowe ale ciezlo jest znalezc cos ladnego a nie rozowego.. tzn jest duzo ubranek bez rozu ale akurat jak mi sie cos podoba to akurat tylko rozowe jest zazwyczaj
z reszta rozowe to ja bede miala tylko body i pojace
Rudzia lubi tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:hehe noooo facetów facetów:D
wiem że czasem ludzie tego nie trawią, czasem robią jak kobieta jest jeszcze w szpitalu, a czasem jak już urodzi zapraszają kilku znajomych i sobie siedzą
ja byłam na pępkowym u szwagierki, chłopaki siedzieli w salonie i sobie delikatnie popijali a my dziewczyny z maluchem w sypialni przegadałyśmy kilka godzin:)
Takie pępkowe to ja rozumiem ale upijania się tatusia do nieprzytomności mnie niesmaczy. Mamy kolegę, któremu sąsiedzi prąd w mieszkaniu odcieli żeby już przestał świętować jak jego żona jeszcze była w szpitalu. A może to ona powinna się napić i pójść zabawić a nie on? Ja mam od razu nerwa jak pomyślę o pępkowym. Opija bo ją zapłodnił, opija bo ona urodziłam. No ludzie! Tym bardziej, że mi język za jakimś alkoholem to już do podłogi zwisa, do porodu to chyba będę go sobie na ręce zawijać -
nick nieaktualny
-
adk_1989 wrote:Takie pępkowe to ja rozumiem ale upijania się tatusia do nieprzytomności mnie niesmaczy. Mamy kolegę, któremu sąsiedzi prąd w mieszkaniu odcieli żeby już przestał świętować jak jego żona jeszcze była w szpitalu. A może to ona powinna się napić i pójść zabawić a nie on? Ja mam od razu nerwa jak pomyślę o pępkowym. Opija bo ją zapłodnił, opija bo ona urodziłam. No ludzie! Tym bardziej, że mi język za jakimś alkoholem to już do podłogi zwisa, do porodu to chyba będę go sobie na ręce zawijać
no ale co poradzić
ze dwa trzy razy wzięłam łyka i pewnie jak mnie przypili to też łyknę od męża
pamiętam jak wypiłam małego reddsa po porodzie:D ale się nabrzdryngoliłam nim:P haha
a moja mama wypijała ze mną pół szklaneczki piwa codziennie! i żyjęno nie mogła sie oprzeć
przy córce sąsiedzi moi przyszli na pępkowe jak byłam w szpitalu:) mieszkalismy u rodziców moich jeszcze:)
strasznie go opili jak pamiętam z opowieści:D posiedzieli na werandzie i tak rządzili;)
teraz już tam nie mieszkamy wiec być może nikt nie przyjdzie:DKrysti lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny Wy kupujecie rozm. głównie 62 czy 56 ? Bo ja w mojej sytuacji sama nie wiem co robić .. wczoraj kupiłam rozmiary 56, bo boję się że 62 będą za duze .. nie wiem co robić, może to jeszcze za wcześnie na ciuszki ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 14:40
-
Ja też ostatnio się nad tym zastanawiałam jak to będzie z tymi ciuszkami
-
Fasia wrote:Dziewczyny Wy kupujecie rozm. głównie 62 czy 56 ? Bo ja w mojej sytuacji sama nie wiem co robić .. wczoraj kupiłam rozmiary 56, bo boję się że 62 będą za duze .. nie wiem co robić, może to jeszcze za wcześnie na ciuszki ?
tak na prawdę Ciężko utrafić jakie będzie dziecię.
najlepiej to bezpieczniej kupić na 62 rozmiarek-to na prawdę nie są wielkie różnice inp tylko kilka mieć w zanadrzu tych z rozmiaru 56, potem zawsze lepiej dokupić niż się martwić że się kupiło wydało kasę a maluch większy.
pamiętam dla młodej miałam ubranko na wyjście w rozmiarze 56, dwie pary bodziaków i dwie pary śpiochów+kaftanik, tydzień pochodziła i zmieniliśmy na większe:) więc nie dokupowałam więcej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 14:44
martafr lubi tę wiadomość
-
No właśnie wiem, że lepiej wieksze, bo w mniejsze się bobas nie zmieści
Tylko u mnie to ja sobie czasem myslę, że i rozmiar 50 się pewnie przyda jak mi się wcześniak urodzi
Wczoraj w smyku widziałam rozm. 44
no takie to było słodkie, że szok !
) Chyba poczekam z resztą ciuszków do kupienia jak będę więcej wiedzieć, np w styczniu, a teraz skupię się na kupnie innych rzeczy. No chyba, że oczywiście coś dostane od znajomych ale u mnie same dziewczynki sie ostatnio w otoczeniu rodziły
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 14:46
-
Robotka1 wrote:Fasiu po prostu upatrz sobie wcześniej sklep i uprzedź męża że w razie gdyby się urodził malutki to on tam pójdzie i dokupi co trzeba:) możesz mu nawet pokazać co chcesz:)
Chyba tak zrobięna szczęście zaraz przy szpitalu mamy Tesco 24h czynne więc jakby co to nawet ze szpitala wyskoczy na 10 min i kupi co trzeba więc luz
-
co do pępkowego znam taka historie , jak mlody tatus tak sie upil, ze zapomnial po mamusie i dzidziusia do szpitala jechac,z reszta i tak nie byl w stanie, rodzice musieli ją odbierać...no chyba bym zabiła, dobrze, ze moj raczej nie lubi alko, sporadycznie
-
nick nieaktualny
-
Mój mąż nie pije alkoholu więc ja tam się pępkowym nie przejmuję
Jak już zamieszkamy u siebie czyli dziecko będzie mieć jakieś 2 miesiące (jak się urodzi w kwietniu) to wtedy zaprosimy znajomych na parapetówkowo-pępkowe
Bambi85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymartafr wrote:pamiętam jak mój brat miał przynieść dla dzidzi z domu dodatkowe rzeczy bo przy karmieniu się mały brudził non stop i zabrakło a żona miała w domu wszystko poukładane kompletami i mu tłumaczyła które komplety ma wziąć a on i tak wszystko pomieszał i wziął to co nie trzeba,śmiała się i krzyczała na niego jednocześnie, to chyba z przejęcia
ah ci faceci
-
Fasia wrote:Chyba tak zrobię
na szczęście zaraz przy szpitalu mamy Tesco 24h czynne więc jakby co to nawet ze szpitala wyskoczy na 10 min i kupi co trzeba więc luz
Ja bym kilka rzeczy w rozm, 56 kupila bo prosto z tesco ubrac taki ciuszek noworodkowi niewyprany? Chyba, ze maz upierze szybko w domu:)Krysti lubi tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:hahhaa ostrooo:D mnie też czasem język ucieka jak widzę piwooo
no ale co poradzić
ze dwa trzy razy wzięłam łyka i pewnie jak mnie przypili to też łyknę od męża
pamiętam jak wypiłam małego reddsa po porodzie:D ale się nabrzdryngoliłam nim:P haha
a moja mama wypijała ze mną pół szklaneczki piwa codziennie! i żyjęno nie mogła sie oprzeć
przy córce sąsiedzi moi przyszli na pępkowe jak byłam w szpitalu:) mieszkalismy u rodziców moich jeszcze:)
strasznie go opili jak pamiętam z opowieści:D posiedzieli na werandzie i tak rządzili;)
teraz już tam nie mieszkamy wiec być może nikt nie przyjdzie:D
Ja to w ogole nie wiem jak ja juz 4 miesiace bez kropli alkoholu wytrzymalam. Jak widze biala zimne wino to az mi sie plakac chce!
Robotka, mowisz ze wszystko z toba ok i ze zyjesz mimo, ze mam piwo pila, ale nie wiadomo ile cie Nobli ominelo. A tak serio, to alkohol dzieci nei zabija, ale wyplaywa na rozwoj mozgu. Dlatego ja nawet pol piwa nei pije bo po co? Nic mi to nie da a alkohol we krwi pojdzie prosto do dziecka.
-
nick nieaktualny