Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyduuże Krysti
ze starszą to ja już na etapie liceum i tych wyjść, na razie rzadko ale już ze 2 razy odbieraliśmy ją z klubu, bo ona odpowiedzialna i ufam jej, ale po nocy po mieście nie pozwolę się kręcić. Młodsza wchodzi w okres nastolatki
ale buntu jeszcze nie widać, poza tym starsza siostra autorytet już by jej nawsadzała jakby coś zaczęła
Amy, Krysti, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMartaAlvi wrote:Ja też co raz bardziej myślę o używanych rzeczach. W sumie trochę już dostaliśmy, kilka właściwie nowych kupiłam w lumpie noo i kilka nowych też mamy. Ale faktycznie dziecko szybko wyrośnie więc myślę że śmiało można używki kupować, tym bardziej że można znaleźć w świetnym stanie albo nówki
-
Krysti wrote:Wercia a ty kupujesz uzywane ubranka , bo tak się wczoraj przeszlam po tych charity shopach i napeawde sporo tego jest i tak zastanawiam się czy uzywanych nie kupic wiadomo pare nowych rzeczy kupie tak ale dziecko wyrasta szybko i niewiem czy w sklepie kupiwac wszystki czy tez w charity czegos nie obcykać.
Krysti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasiaKwiatek wrote:duuże Krysti
ze starszą to ja już na etapie liceum i tych wyjść, na razie rzadko ale już ze 2 razy odbieraliśmy ją z klubu, bo ona odpowiedzialna i ufam jej, ale po nocy po mieście nie pozwolę się kręcić. Młodsza wchodzi w okres nastolatki
ale buntu jeszcze nie widać, poza tym starsza siostra autorytet już by jej nawsadzała jakby coś zaczęła
córy dwie super .No z tym buntem nastoatki trza uwazac mojej siostry syn juz 17 lat i juz tez pokazuje stroi się ,siostra mowi ze on gorzej jak baba ze godzine prysznic bierze ciuchy markowe chce inne nie zalozy bo wstyd . Taki cwaniak Na szczescie juz idzie do budowlanki od wrzesnia przyszlego roku i zacznie zarabiac juz pierwsze pieniazki na praktykach u dziadka w firmie ,znow kornelia jest spokojna bardzo ale ona ma 10 lat dopiero
podobna do mnie jest:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 08:31
KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyweronika86 wrote:Krysti ja mam kilka nowych na wyjscie czy wyjscie ze szpitala, ale do domu wzielam z charity...mamy przy councilu super sklepik, prowadzony przez babki w ciazy i mozna wybrac 5 ciuszkow ( jak nowe!) za 1f! przy pierwszej ciazy kupowalismy wszystko nowe, polowa nie byla wogole uzywana...szkoda kasy, dziecko rosnie niemilosiernie...mamy jeszcze duzo czasu a naprawde w charity shopach mozna znalzezc cuda...ja ostatnio wynalazlam sleeping bag za 2f, nowe z metka..a w najtanszych sklepach nawet 12f
weronika86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhihi ja to się śmieję, że moja starsza chorowała na " lustrzycę "
na szczęście już wyrosła, cudowny kontakt z nią mam i kocham najbardziej na swiecie
młodsza zaraz wejdzie w etap lustrzany ale spoko już szlaki przetarte i ... kocham ją najbardziej na świecie
ej przesłuchałam tą piosenkę, którą Marta rzuciła na fb i się popłakałam na końcu, posłuchajcie:
http://www.youtube.com/watch?v=q7yCFmLhJV4Krysti, MartaAlvi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAmy wrote:Też uważam że wydawanie kasy na nowe ciuchy - to marnowanie kasy
kilka rzeczy watro mieć np na wyjście do lekarza- ale ogólnie jak dziecko tylko leży w domu to nie ma sensu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 08:37
-
nick nieaktualny
-
Zniknęłam na godzinkę, a wy cały czas drukujecie
Co do ubranek to jeśli będzie u mnie dziewuszka, to będę miała po Gabi trochę, ale chcę też kupić nowe, bo tamte jednak trochę używane, niektóre zwłaszcza kaftaniki kształt zmieniły, a jeśli okaże się boy, to będę kupować nowe rzeczy, używanych nie bo powiem wam szczerze, że ceny na wyprzedażach są całkiem przyzwoite no i nie trzeba tak polować jak w second'ach. Nawet wczoraj byłam w pepco i tak oglądałam rzeczy dla maluszków to bodziaki za 6-9 zł to nawet jakby miały na długo nie posłużyć, to można tak do domu spokojnie kupić. -
nick nieaktualnyTu takie te lumpy są ze one jak sklepy wygladają
nie ma syfu elegancko jest werka wie sama jak tu w uk wygladają lumpy
tu ludzie oddają ciuchy nie ma nic z resortu .mi się czasem zdarzylo ze zanioslam charytatywnie moich pare ubran wypranych wyprasowanych w ktorych nie chodzę a miejsce zajmują.I tak mam kartony ubran do przesortowania i zapewne oddam albo wysle do polski zeby mama dala ludziom .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 08:45
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Ja nie lubię tego przeszukiwania wieszaków. Mam koleżanki które kupują tylko w lumpeksach, a mnie to drażni, że jak np. coś fajnego to nie mój rozmiar. Dlatego też omijam TK Maxx wielkim łukiem, bo kojarzy mi się właśnie z lumpeksem
-
Krysti wrote:Pogoda tragedia tu ,wiatr taki ze łeb urywa .ola nie martw się on rosnie tylko nie czujesz ja tez tak mam ale od wczoraj pobolewa mnie po bokach jak by się więzadla rozciągaly .
Masakra u nas leje tez w Tv mówią już o powodziach... -
nick nieaktualnyLwica wrote:Masakra u nas leje tez w Tv mówią już o powodziach...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 09:06
-
nick nieaktualny
-
Hej. A ja bylam pół nocy w szpitalu. Mm straszne kołatania serca i najpierw wszysyc twierdzili że to od ciąży ale teraz już twierdzą ze cos jest chyba nie tak. Miałam dwa razy EKG i kroplówkę i puścili mnie do domu na szczęście ale we wtorek na wizycie mam wziąć skierowanie na kardiologie i będe się musiała położyć do szpitala zbadać to serducho.
-
Dziewczyny, a ja właśnie przeglądam ubranka na next.pl, oczywiście dla dziewczynek, ta moja podświadomość chyba daje mi znać, że będzie dziewuszka
A te ubranka takie słodkie, wszystko bym kupowała!!!
Eweliśka, Krysti, Amy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
liwi wrote:Hej. A ja bylam pół nocy w szpitalu. Mm straszne kołatania serca i najpierw wszysyc twierdzili że to od ciąży ale teraz już twierdzą ze cos jest chyba nie tak. Miałam dwa razy EKG i kroplówkę i puścili mnie do domu na szczęście ale we wtorek na wizycie mam wziąć skierowanie na kardiologie i będe się musiała położyć do szpitala zbadać to serducho.
Ale chyba lepiej teraz się położyć i się przekonać co tam jest nie tak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 09:11