🌞 Letnie Maluchy 2025 🌞
-
WIADOMOŚĆ
-
Rzelka wrote:Hehe, też miałam ambitne plany na urlop i zwolnienie co do czytania, a skończyło się na forum ovu i YouTube. Jednak staram się nie narzekać, bo mam [chyba] wszystko gotowe, więc mogło być znacznie gorzej.
Ja tam dalej chyba nie mam żadnych zwiastunów porodu. Ciągle nie wiem co to skurcze przepowiadające.
Nie masz czasami takiego wrażenia, że twój brzuch jest cały twardy i po chwili robi się miekki ? To są te skurcze przepowiadające.2019🩷
2025🩵 -
ReginaPhalange wrote:No to może idziemy łeb w łeb. Mi zaczął odchodzić albo czop, albo z szyjką coś się dzieje, bo pojedyncze nitki krwi się pojawiają. Nie robię sobie nadziei, ale też mam nadzieję, że coś się w końcu dzieje! 🤞
Myślałam, że podbrzusze mnie boli bo wczoraj zrobiłam 8000 kroków, ale może spacer ruszył mnie. No nic, czekamy 🙏
Dobry znak. Polecam dziś równie długi spacer i przysiady 😄💪ReginaPhalange, osiecka89 lubią tę wiadomość
-
ReginaPhalange wrote:No to może idziemy łeb w łeb. Mi zaczął odchodzić albo czop, albo z szyjką coś się dzieje, bo pojedyncze nitki krwi się pojawiają. Nie robię sobie nadziei, ale też mam nadzieję, że coś się w końcu dzieje! 🤞
Myślałam, że podbrzusze mnie boli bo wczoraj zrobiłam 8000 kroków, ale może spacer ruszył mnie. No nic, czekamy 🙏
O pani! To ty jesteś z przodu daleko! Dziś też wybierasz się na spacery?
A co do tych przepowiadających skurczy to jakoś one bolą? Czy tylko można poznać po twardnieniu brzucha?ReginaPhalange lubi tę wiadomość
-
Milka1991 wrote:Dobry znak. Polecam dziś równie długi spacer i przysiady 😄💪osiecka89 wrote:O pani! To ty jesteś z przodu daleko! Dziś też wybierasz się na spacery?
A co do tych przepowiadających skurczy to jakoś one bolą? Czy tylko można poznać po twardnieniu brzucha?
Koniecznie dzisiaj też długi spacer, ale w kierunku odległej lodziarni xD, jakaś nagroda musi być. Pogoda też lepsza, wczoraj wieczorem też na dworze było super.
Co do skurczy to one mają różną siłę. Te naprawdę mocne nie bolą, ale ściskają wnętrzności, że mi się po tym często do toalety chce i też czuje rosnące ciśnienie w klatce. Te słabsze jestem w stanie wyłapać tylko jak siedzę.
osiecka89, Milka1991 lubią tę wiadomość
2019🩷
2025🩵 -
Hejka!
Wczoraj gdy bylam na ktg zapisal sie caly jeden przyzwoity skurcz i polozna wiedząc, ze nie bede rodzic tam a w placowce gdzie pracuje moja doktor prowadzaca podpowiedziala zeby na dzisiejsze ktg pojechac juz tam, zeby mnie na sile nie chcieli zostawiać. Lekarz gdy ogladal zapis uznal ze jego zdaniem to wciaz malo ale do tego mnie zbadal. Główka nisko, tycie rozwarcie i szyjka twarda.
W nocy mialam dosc bolesne dwa moze trzy skurcze az wypieków dostalam ale nic regularnego 😅
5.11 wstalam milionowy raz na siku, podcieram sie po a tam zywa krew i lece z tym papierem obudzić meza 🤣
Zadzwonilam do poloznych i mowie ze ciaza po terminie i czy jechać, to mnie odeslaly telefonicznie na dyzurke lekarza a ten biedak co go z cala pewnością obudzilam uznal zeby przyjechac ale na spokojnie. Po 7 bylismy na miejscu, na ktg ze trzy skurcze o skali toco max piecdzieciat kilka. Ale je odczuwalam, bo monitora nie widzialam ale za kazdym razem wiedzialam kiedy wartowci wzrastaja. No i ze mialam sie stawic jutro na indukcje to mnie juz teraz zostawili ale czekaja az samo sie cos zadzieje moze cudownie. Krawienie to byl czop ponoc. Ale ja tego nie odkodowalam…
Wiec spaceruje teraz, robie przysiady, krece biodrami w nadziei ze sytuacja zdaniem lekarki mojej beznadziejna poki co, jakos sie rozkręci 🙃
Proponowala mi tez ciecie ale nie jestem przekonana, nastawialam sie na porod naturalny ze znieczuleniem. Mam dac znac do końca dnia jaka podjelam decyzje.
Waga dziecka z usg z dzisiaj to 3600.
Jakies sugestie?
Jeśli nie to od rana angusta.Dysia08, ReginaPhalange, Milka1991, KaFka, osiecka89 lubią tę wiadomość
Ona: 35l AMH: 2,34 On: 33l
Starania od 06.2022
09.2022: 💔 zatrzymanie 8-9tc, koniecznosc zaindukowania farmakologicznego poronienia
05.2023: I wizyta w Gyncentrum
Jajowody drożne, kariotyp prawidłowy, cykle regularne
11.2023: operacyjne usunięcie żylaków powrózka nasiennego u męża - poprawa parametrow, morfologia 3%
04, 05. 2024: 2x cykl monitorowany stymulowany
06, 07. 2024: 2x IUI
08. 2024: stymulacja Gonal F 225j/d + Orgalutran 12/6/1 ❄️blastka AB
10.2024: biopsja endometrium: 61% cd(nk)56 bright, 39% cd(nk)56 dim; Endobiome 99,86% Lactobacillus spp; brak stanu zapalnego; genotyp Bx brak kirow: 2DS1, 3DS1, 2DS5
23.11 I transfer-cykl sztuczny (smoflipid, encorton, accofil)
7dpt beta-hcg 53,90 mIU/ml
10dpt beta-hcg 172,92 mIU/ml
12dpt beta-hcg 464,9 mIU/ml
16dpt beta-hcg 3370,00 mIU/ml
18dpt beta-hcg 7414,4 mIU/ml
-
Siuleczka Jak dla mnie to wszystko idzie w super kierunku. Może nawet sama urodzisz w nocy, a jak nie to jutro prostaglandyny, później na porodówce oksytocyna i będzie dzidziuś z piękną datą 18/08 ❤️.
Nie rozumiem czemu proponowała cesarkę? Dzidziuś ma idealna wagę, a innych wskazań oprócz po terminie chyba nie ma? Jakieś małe wody czy ktg dziwne ? Może wie, że niektóre mamy wolą cc i dlatego zaproponowała? 🤔 Niemniej jednak fajnie, że pewnie jak trzeba by było zrobić, to by nie było problemu.
Oczywiście jak chcesz cesarkę to jak najbardziej, dużo tutaj mam co sobie chwali
Trzymam kciuki, ale zazdro jutro już pewnie będziesz z maluchem ❤️❤️❤️.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia, 13:40
KaFka lubi tę wiadomość
2019🩷
2025🩵 -
Siuleczka. wrote:Hejka!
Wczoraj gdy bylam na ktg zapisal sie caly jeden przyzwoity skurcz i polozna wiedząc, ze nie bede rodzic tam a w placowce gdzie pracuje moja doktor prowadzaca podpowiedziala zeby na dzisiejsze ktg pojechac juz tam, zeby mnie na sile nie chcieli zostawiać. Lekarz gdy ogladal zapis uznal ze jego zdaniem to wciaz malo ale do tego mnie zbadal. Główka nisko, tycie rozwarcie i szyjka twarda.
W nocy mialam dosc bolesne dwa moze trzy skurcze az wypieków dostalam ale nic regularnego 😅
5.11 wstalam milionowy raz na siku, podcieram sie po a tam zywa krew i lece z tym papierem obudzić meza 🤣
Zadzwonilam do poloznych i mowie ze ciaza po terminie i czy jechać, to mnie odeslaly telefonicznie na dyzurke lekarza a ten biedak co go z cala pewnością obudzilam uznal zeby przyjechac ale na spokojnie. Po 7 bylismy na miejscu, na ktg ze trzy skurcze o skali toco max piecdzieciat kilka. Ale je odczuwalam, bo monitora nie widzialam ale za kazdym razem wiedzialam kiedy wartowci wzrastaja. No i ze mialam sie stawic jutro na indukcje to mnie juz teraz zostawili ale czekaja az samo sie cos zadzieje moze cudownie. Krawienie to byl czop ponoc. Ale ja tego nie odkodowalam…
Wiec spaceruje teraz, robie przysiady, krece biodrami w nadziei ze sytuacja zdaniem lekarki mojej beznadziejna poki co, jakos sie rozkręci 🙃
Proponowala mi tez ciecie ale nie jestem przekonana, nastawialam sie na porod naturalny ze znieczuleniem. Mam dac znac do końca dnia jaka podjelam decyzje.
Waga dziecka z usg z dzisiaj to 3600.
Jakies sugestie?
Jeśli nie to od rana angusta.
Są tu bardziej doświadczone dziewczyny co może podpowiedzą co i jak 😄
Ja uważam ,że to super ,że lekarka zaproponowała CC.
Przynajmniej dała Ci wybór,bo wie że dana sytuacja może Cię już męczyć. Potraktowała Cię bardzo fair. Nie ma co ukrywać, że jeśli ktoś miał trudniejsza drogę do macierzyństwa to może mieć też większy strach przed porodem i przed tym ,że coś będzie nie tak z dzieckiem. W końcu wiele z Was wycierpielo sie na drodze do tego celu . Uczciwie jest ,że lekarz daje Wam wybór. Niezależnie od tego jaki on będzie to Wy już i tak dużo się nameczyłyscie ,żeby zostać mamą.ReginaPhalange, KaFka, Abcdeka lubią tę wiadomość
-
ReginaPhalange wrote:Nie masz czasami takiego wrażenia, że twój brzuch jest cały twardy i po chwili robi się miekki ? To są te skurcze przepowiadające.
ReginaPhalange lubi tę wiadomość
Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
Mialam kolejne ktg. Najwyzsza wartosc skurczu to 85 i ze dwie 50 mialam na tym zapisie. Takze jest dla nas nadzieja chociaz wciaz bez szalu😅
Ona proponuje cc bo wie ze droga byla trudna a ja mam niski prog bolu ale ja jednak nastawiam sie na porod naturalny ze znieczuleniem i touqmcze sobie ze ro dla dobra dziecka mimo wszystko. Chcialam karmic piersia a kropelka ze mnie nawet do tej pory nie poleciala w żadnej sytuacji wiec ciecie mi raczej nie pomoze w moich zamierzeniach…Milka1991, ReginaPhalange, KaFka lubią tę wiadomość
Ona: 35l AMH: 2,34 On: 33l
Starania od 06.2022
09.2022: 💔 zatrzymanie 8-9tc, koniecznosc zaindukowania farmakologicznego poronienia
05.2023: I wizyta w Gyncentrum
Jajowody drożne, kariotyp prawidłowy, cykle regularne
11.2023: operacyjne usunięcie żylaków powrózka nasiennego u męża - poprawa parametrow, morfologia 3%
04, 05. 2024: 2x cykl monitorowany stymulowany
06, 07. 2024: 2x IUI
08. 2024: stymulacja Gonal F 225j/d + Orgalutran 12/6/1 ❄️blastka AB
10.2024: biopsja endometrium: 61% cd(nk)56 bright, 39% cd(nk)56 dim; Endobiome 99,86% Lactobacillus spp; brak stanu zapalnego; genotyp Bx brak kirow: 2DS1, 3DS1, 2DS5
23.11 I transfer-cykl sztuczny (smoflipid, encorton, accofil)
7dpt beta-hcg 53,90 mIU/ml
10dpt beta-hcg 172,92 mIU/ml
12dpt beta-hcg 464,9 mIU/ml
16dpt beta-hcg 3370,00 mIU/ml
18dpt beta-hcg 7414,4 mIU/ml
-
Siuleczka. wrote:Hejka!
Wczoraj gdy bylam na ktg zapisal sie caly jeden przyzwoity skurcz i polozna wiedząc, ze nie bede rodzic tam a w placowce gdzie pracuje moja doktor prowadzaca podpowiedziala zeby na dzisiejsze ktg pojechac juz tam, zeby mnie na sile nie chcieli zostawiać. Lekarz gdy ogladal zapis uznal ze jego zdaniem to wciaz malo ale do tego mnie zbadal. Główka nisko, tycie rozwarcie i szyjka twarda.
W nocy mialam dosc bolesne dwa moze trzy skurcze az wypieków dostalam ale nic regularnego 😅
5.11 wstalam milionowy raz na siku, podcieram sie po a tam zywa krew i lece z tym papierem obudzić meza 🤣
Zadzwonilam do poloznych i mowie ze ciaza po terminie i czy jechać, to mnie odeslaly telefonicznie na dyzurke lekarza a ten biedak co go z cala pewnością obudzilam uznal zeby przyjechac ale na spokojnie. Po 7 bylismy na miejscu, na ktg ze trzy skurcze o skali toco max piecdzieciat kilka. Ale je odczuwalam, bo monitora nie widzialam ale za kazdym razem wiedzialam kiedy wartowci wzrastaja. No i ze mialam sie stawic jutro na indukcje to mnie juz teraz zostawili ale czekaja az samo sie cos zadzieje moze cudownie. Krawienie to byl czop ponoc. Ale ja tego nie odkodowalam…
Wiec spaceruje teraz, robie przysiady, krece biodrami w nadziei ze sytuacja zdaniem lekarki mojej beznadziejna poki co, jakos sie rozkręci 🙃
Proponowala mi tez ciecie ale nie jestem przekonana, nastawialam sie na porod naturalny ze znieczuleniem. Mam dac znac do końca dnia jaka podjelam decyzje.
Waga dziecka z usg z dzisiaj to 3600.
Jakies sugestie?
Jeśli nie to od rana angusta.
Kochana napiszę na pocieszenie że ja na drugi dzień po tej żywej krwi dostałam skurczy i urodziłam. Super, że sama rozkręcasz. Kciuki za sn 😉ReginaPhalange lubi tę wiadomość
-
Siuleczka. wrote:Mialam kolejne ktg. Najwyzsza wartosc skurczu to 85 i ze dwie 50 mialam na tym zapisie. Takze jest dla nas nadzieja chociaz wciaz bez szalu😅
Ona proponuje cc bo wie ze droga byla trudna a ja mam niski prog bolu ale ja jednak nastawiam sie na porod naturalny ze znieczuleniem i touqmcze sobie ze ro dla dobra dziecka mimo wszystko. Chcialam karmic piersia a kropelka ze mnie nawet do tej pory nie poleciala w żadnej sytuacji wiec ciecie mi raczej nie pomoze w moich zamierzeniach…
Laktacja za każdym razem ruszała,więc nie jest też tak,że w razie co po CC zostaje tylko mm. Tym bardziej, że u Ciebie jakaś akcja się kręci i trzymam kciuki,żeby była to tylko kwestia czasu. 😄 Jesteś bardzo dzielna. Szanuję i podziwiam Cię za Twój wybór !ReginaPhalange lubi tę wiadomość
-
Siuleczka. wrote:Mialam kolejne ktg. Najwyzsza wartosc skurczu to 85 i ze dwie 50 mialam na tym zapisie. Takze jest dla nas nadzieja chociaz wciaz bez szalu😅
Ona proponuje cc bo wie ze droga byla trudna a ja mam niski prog bolu ale ja jednak nastawiam sie na porod naturalny ze znieczuleniem i touqmcze sobie ze ro dla dobra dziecka mimo wszystko. Chcialam karmic piersia a kropelka ze mnie nawet do tej pory nie poleciala w żadnej sytuacji wiec ciecie mi raczej nie pomoze w moich zamierzeniach…
No to trzymam kciuki za Twoje plany. Ja rodziłam w 41 i 5. Szyjka długa, zero objawów. Dostałam balonik, zrobił jakieś 4cm, ale nie wypadł. Rano oksytocyna o 3h później córka ze mną. Dwa małe otwarcia miałam, a córka 3900. Poród wspominam bardzo dobrze, życzę ci właśnie takiego, dałam nawet radę bez znieczulenia, ale tylko dlatego, że to naprawdę szybko poszło. Myślę, że cały dzień tak wytrzymać to byłoby meeeega ciężko bez znieczulenia, podziwiam mamy, które dają radę. 🙏
A i 85 skurcz to chyba już taki prawdziwy 💪Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia, 14:30
KaFka lubi tę wiadomość
2019🩷
2025🩵 -
Rzelka wrote:No właśnie nie. Czasami mały się bardziej rusza albo pręży i wtedy czuję parcie na pęcherz i kłucie w pochwie, ale żadnego twardnienia brzucha, ściskania wnętrzności ani nic, więc nie wiem... Albo ich po prostu nie mam, albo nie odczuwam bo nie wiem co powinnam czuć.
Rozumiem, no ja w pierwszej ciąży też nie miałam przepowiadających, albo przynajmniej nie zwróciłam na nie uwagi.
2019🩷
2025🩵 -
A ja po 9 godzinach na Anguscie wlasnie wróciłam na odział patologi ciąży.
Szyjka nadal calkowicie zamknięta, skierowana w strone pleców i nie chce drgnąć.
Dzisiaj w nocy mam odpocząć a jutro dostanę jeszcze jakiś żel na szyjkę z prostaglandynami.
Podbrzusze mam cale obolałe od tych badań.
Na balonik nadal nie kwalifikuje się.
Powiem Wam, że juz mi ciężko psychicznie i najchętniej rozryczałabym sie jak małe dziecko.
Czekamy na synka.
Termin porodu 14 sierpień 2025. -
NIOBEE wrote:A ja po 9 godzinach na Anguscie wlasnie wróciłam na odział patologi ciąży.
Szyjka nadal calkowicie zamknięta, skierowana w strone pleców i nie chce drgnąć.
Dzisiaj w nocy mam odpocząć a jutro dostanę jeszcze jakiś żel na szyjkę z prostaglandynami.
Podbrzusze mam cale obolałe od tych badań.
Na balonik nadal nie kwalifikuje się.
Powiem Wam, że juz mi ciężko psychicznie i najchętniej rozryczałabym sie jak małe dziecko.
Kurczę no ciężka sytuacjaBiedna
, a mąż był z tobą ? Szkoda, że to tak wyszło
.
2019🩷
2025🩵 -
NIOBEE wrote:A ja po 9 godzinach na Anguscie wlasnie wróciłam na odział patologi ciąży.
Szyjka nadal calkowicie zamknięta, skierowana w strone pleców i nie chce drgnąć.
Dzisiaj w nocy mam odpocząć a jutro dostanę jeszcze jakiś żel na szyjkę z prostaglandynami.
Podbrzusze mam cale obolałe od tych badań.
Na balonik nadal nie kwalifikuje się.
Powiem Wam, że juz mi ciężko psychicznie i najchętniej rozryczałabym sie jak małe dziecko.KaFka, ReginaPhalange, Milka1991, Papaina lubią tę wiadomość
-
Dysia08 wrote:Ja mogę tylko pocieszyć,że po takim cięciu po jakiejś akcji było mi łatwiej o pokarm niż po cięciu na zimno.
Laktacja za każdym razem ruszała,więc nie jest też tak,że w razie co po CC zostaje tylko mm. Tym bardziej, że u Ciebie jakaś akcja się kręci i trzymam kciuki,żeby była to tylko kwestia czasu. 😄 Jesteś bardzo dzielna. Szanuję i podziwiam Cię za Twój wybór !
Oczywiście. Kwestia kilku dni. Ja bym mogła armię wykarmić. Nie wiem skąd ludzie biorą to przekonanie że po Cc nie ma mleka ...
Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia. Ja chyba zostaje w szpitalu do czwartku, do samej CC. Dziś był mąż z córką mnie odwiedzic. Coś mi się wydaje, że ja się po prostu strulam, bo rano dwie biegunki i co zjem to mnie brzuch boli. Najgorsze że ja tu spać nie mogę i perspektywa tych kilku dni mnie przeraża...
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.
-
ReginaPhalange wrote:Kurczę no ciężka sytuacja
Biedna
, a mąż był z tobą ? Szkoda, że to tak wyszło
.
Tak, na porodówce mógł być ze mną juz cały czas.
Nieźle sie wynudził bo nic sie nie działo ale przynajmniej pozagadywał do położnych i rezydentek.
Na opiekę w Raszei póki co nie moge powiedzieć złego słowa.
ReginaPhalange, Abcdeka, osiecka89 lubią tę wiadomość
Czekamy na synka.
Termin porodu 14 sierpień 2025. -
Anuśla wrote:Oczywiście. Kwestia kilku dni. Ja bym mogła armię wykarmić. Nie wiem skąd ludzie biorą to przekonanie że po Cc nie ma mleka ...
Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia. Ja chyba zostaje w szpitalu do czwartku, do samej CC. Dziś był mąż z córką mnie odwiedzic. Coś mi się wydaje, że ja się po prostu strulam, bo rano dwie biegunki i co zjem to mnie brzuch boli. Najgorsze że ja tu spać nie mogę i perspektywa tych kilku dni mnie przeraża...