🌞 Letnie Maluchy 2025 🌞
-
WIADOMOŚĆ
-
Aaleksaandraak wrote:W sumie to mam plany na najbliższe 2 tygodnie, a to jakieś grille, paznokcie czy zajęcia dla ciężarnych więc to nie tak że siedzę i myślę, ale chyba po prostu myślę że ciąża była dla mnie turbo łaskawa i po prostu ten ostatni czas tak mi siedzi na głowie, ale cóż w najgorszym wypadku to jeszcze tylko 3-4 tygodnie i się rozpakuję więc byleby przetrwać
Tak że póki dajesz radę to korzystaj, bo jeszcze chwila i faktycznie zostanie już tylko myślenie o rychłym urodzeniu.Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
Dzień dobry!
Jak się dziś macie? Ja jestem pełna nadziei, że to ostatnie dni upałów. Rozważam czy nie podjechać na siłkę, żeby wyrobić kroki, bo spacerowanie na świeżym powietrzu w zapowiadanych temperaturach będzie chyba niewykonalne:D -
Ja wstałam w podłym humorze, nie wiem czemu. Może termin w końcu tak na mnie podziałał 😅 wczoraj z mężem żeśmy poszaleli z miłością, nawet na dłuższą chwilę spiął mi się brzuch ale nic... Jeszcze mama mi przypomniała, że w naszej najbliższej rodzinie nie było spontanicznych porodów, więc może mamy jakiś dziedziczny defekt pod tym względem, hehe. 🙄
Do tego fizycznie czuję się słabo - bolą pachwiny, brzuch ciągnie, nie mam zgagi ale jakiś dyskomfort w gardle i żołądku. Chciałabym móc na chwilę zdjąć brzuch, żeby przejechać się rowerem i wypić kilka łyków wina. Tak chociaż na pół godzinki... A nawet wystarczyłoby 20 minut - wino bym wzięła do bidonu 😂ReginaPhalange lubi tę wiadomość
Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
U mnie podobnie, miałam w końcu przespaną nockę. W poniedziałek idę na indukcję do szpitala. Też się dowiedziałam, że mama jedna ciążę przenosiła tydzień, drugą 2 tyg, jedna siostra 40+3 a druga 40+6, więc też chyba genowo u mnie podobnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia, 10:36
osiecka89 lubi tę wiadomość
-
Z tymi genami to ja dlatego tak panikowałam, że przenoszę drugą bo u mnie w rodzinie praktycznie nikt w terminie nie urodził, a jednak mi się udało. Co do miłości z mężem to mi jak i innym dziewczynom to pomogło, ale dopiero po paru dniach.
U mnie noc okropna 😤. Wstał o 4 i nie spał ze dwie godziny 😬. Jak już zasnął to dał mi pierwsze pełne 4 godziny snu, oczyście dlatego, że go położyłam obok siebie, a nie w kołysce, bo tam to pewnie max. 2h by spał. Jak ja się tylko podniosłam z łóżka to i Klusek odrazu to wyczuł, teraz śpi na mnie.
Wgl. czy jakieś mamy zauważyły, że po witaminie D małym się ulewa? Dzisiaj będę to testować, czy to zbieg okoliczności był, czy może nam nie służy Vigantol.2019🩷
2025🩵 -
Rzelka wrote:Do tego fizycznie czuję się słabo - bolą pachwiny, brzuch ciągnie, nie mam zgagi ale jakiś dyskomfort w gardle i żołądku. Chciałabym móc na chwilę zdjąć brzuch, żeby przejechać się rowerem i wypić kilka łyków wina. Tak chociaż na pół godzinki... A nawet wystarczyłoby 20 minut - wino bym wzięła do bidonu 😂
Już niedługo ściągniesz brzuch na długo, rowerem może szybko nie pojedziesz, ale po miesiącu lub trzech na pewno. Ja już po 2 tygodniach czuję się lepiej, jedynie to czuję że mój kręgosłup ma problem bez brzucha xD, boli jak chodzę, znowu musi się przyzwyczaić do innego środka ciężkości.2019🩷
2025🩵 -
ReginaPhalange wrote:Z tymi genami to ja dlatego tak panikowałam, że przenoszę drugą bo u mnie w rodzinie praktycznie nikt w terminie nie urodził, a jednak mi się udało. Co do miłości z mężem to mi jak i innym dziewczynom to pomogło, ale dopiero po paru dniach.
U mnie noc okropna 😤. Wstał o 4 i nie spał ze dwie godziny 😬. Jak już zasnął to dał mi pierwsze pełne 4 godziny snu, oczyście dlatego, że go położyłam obok siebie, a nie w kołysce, bo tam to pewnie max. 2h by spał. Jak ja się tylko podniosłam z łóżka to i Klusek odrazu to wyczuł, teraz śpi na mnie.
Wgl. czy jakieś mamy zauważyły, że po witaminie D małym się ulewa? Dzisiaj będę to testować, czy to zbieg okoliczności był, czy może nam nie służy Vigantol.
My też od 2 tygodni bierzemy Vigantol i momentalnie wjechały problemy brzuszkowe i ulewanie… Jest opcja, że to bmk czy inne cholerstwo, ale nie mam siły na diety eliminacyjne po kilki miesiącach diety cukrzycowej 🥲 -
Rzelka wrote:Ja wstałam w podłym humorze, nie wiem czemu. Może termin w końcu tak na mnie podziałał 😅 wczoraj z mężem żeśmy poszaleli z miłością, nawet na dłuższą chwilę spiął mi się brzuch ale nic... Jeszcze mama mi przypomniała, że w naszej najbliższej rodzinie nie było spontanicznych porodów, więc może mamy jakiś dziedziczny defekt pod tym względem, hehe. 🙄
Do tego fizycznie czuję się słabo - bolą pachwiny, brzuch ciągnie, nie mam zgagi ale jakiś dyskomfort w gardle i żołądku. Chciałabym móc na chwilę zdjąć brzuch, żeby przejechać się rowerem i wypić kilka łyków wina. Tak chociaż na pół godzinki... A nawet wystarczyłoby 20 minut - wino bym wzięła do bidonu 😂
U mnie na razie seks nie wjeżdża. Naprawdę czuję, że mam ujemne libido. Za to udało się pospacerować 6km. Byliśmy w lesie i galerii handlowej (tak, chodziliśmy bez celu, ale za to w klimie:D). A w lesie myślałam, że będzie przyjemny chłodek, a tu dupa, parno i duchota.
Rzelka mam nadzieję, że humor się poprawi. Ja w swój dzień 40+0 też nie tryskałam energia. A pomysł z rowerem podoba mi się!!
Dziewczyny wy przynajmniej możecie zrzucić winę za przenoszenie na geny, u mnie babcia i mama rodziły równo 3 tygodnie wcześniej 🫠🫠🫠
Abcdeka trzymam kciuki, że jeszcze samo się rozwiąże! No i super, że udało się pospac.
Regina jak ci idzie z dwójką dzieciaków? Jak córka reaguje na brata? -
Jasmin1517 wrote:U nas po karmieniu koło 5-6 już nie ma opcji odłożyć do łóżeczka, wiec dosypia z nami (łóżko 160 cm na 4 osoby to zdecydowanie nie jest najlepsza opcja 🙈).
My też od 2 tygodni bierzemy Vigantol i momentalnie wjechały problemy brzuszkowe i ulewanie… Jest opcja, że to bmk czy inne cholerstwo, ale nie mam siły na diety eliminacyjne po kilki miesiącach diety cukrzycowej 🥲
To by się zgadzało bo u Ciebie dwa tygodnie temu jakoś był w wieku mojego, więc albo to Vigantol, albo po prostu jelita powoli się zasiedlają i brzuch męczy. My już podajemy semotikon od wczoraj, bo nie ma co go męczyć, pediatra pozwolił. Na razie przestałam jeść duże ilości nabiału, staram się odbijać go lepiej, chociaż w nocy jest to mega trudne, za chiny nie chce mu się odbić i do tego jak próbuje to się rozbudza. No nic, trzeba to przetrwać.
No biedna, jakbyś musiała z diety cukrzycowej na kolejną 😬
2019🩷
2025🩵 -
osiecka89 wrote:U mnie na razie seks nie wjeżdża. Naprawdę czuję, że mam ujemne libido. Za to udało się pospacerować 6km. Byliśmy w lesie i galerii handlowej (tak, chodziliśmy bez celu, ale za to w klimie:D). A w lesie myślałam, że będzie przyjemny chłodek, a tu dupa, parno i duchota.
Rzelka mam nadzieję, że humor się poprawi. Ja w swój dzień 40+0 też nie tryskałam energia. A pomysł z rowerem podoba mi się!!
Dziewczyny wy przynajmniej możecie zrzucić winę za przenoszenie na geny, u mnie babcia i mama rodziły równo 3 tygodnie wcześniej 🫠🫠🫠
Abcdeka trzymam kciuki, że jeszcze samo się rozwiąże! No i super, że udało się pospac.
Regina jak ci idzie z dwójką dzieciaków? Jak córka reaguje na brata?
Haha no to nie można się najwidoczniej sugerować genami, po prostu czasami daje to nadzieję, a czasami zabiera xD.
Moja córka różnie, ogólnie z dystansem. Cieszy się, mówi że go kocha, ale go nie dotknie xD. Bardzo się cieszyła jak mu pępek odpadł bo ją obrzydzał, ma ogólnie problem z jego żółtymi oczami. Pyta o niego, wszystko mi poda, pomoże, ale ewidentnie się boi, że coś mu zrobi, zwłaszcza, że ona to szaleniec jest 😈
osiecka89 lubi tę wiadomość
2019🩷
2025🩵 -
O kurczę, 6 km?! Dla mnie taki dystans to już byłoby zbyt dużo. W domu ćwiczę, tupię na stepperze, robię przysiady itp., ale przy zwykłym chodzeniu miednica i dno miednicy już mi mocno siadają. Czwartkowe 2 km od lekarza do domu to było już dla mnie naprawdę dużo... 😰Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
No to ja Wam powiem, że dwa dni temu zrobiłam spacer 8,3km, pomyłam okna, ćwiczenia na piłce, ❤️ z mężem i uaktywniłam laktator. Nocka później była skurczowa prawie cała ale były to skurcze przepowiadające. Wczoraj nie zrobiłam nic tylko leżałam, kąpiel i świeczki i nocka cała przespana. Położna powiedziała mi, że wg Niej prędzej urodzę jak się rozluźnię niż jak się pospinam aktywnością. Zobaczymy. Zostało 1,5 dnia a ja chilluje
osiecka89 lubi tę wiadomość
-
Ja staram się trzymać formę, żeby mieć kondycję na poród, ale też nie zajechać się tak, żeby jak przyjdzie co do czego to nie mieć siły na poród. Już jeden taki dzień miałam, że ciągle coś robiłam i jak w nocy mnie zaczęło boleć to myślałam tylko o tym, żeby to jednak nie był poród, bo nie dam rady. Tak źle i tak niedobrze.
osiecka89 lubi tę wiadomość
Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
Regina czyli na razie trzyma go na bezpieczną odległość
Fajnie, że się udziela i garnie do pomocy. Dla niej to też pewnie dużo emocji i zmian.
No ja jak mam dobry dzień i sprzyjające warunki, to mogłabym dreptać i dreptać. Dziś właśnie jest taki dzień. Też starałam się ćwiczyć i być aktywna w ciąży, bo raz mam już 36 lat, a dwa dość spora nadwagę, z którą walczyłam cały ubiegły rok. Także mam nadzieję, że ta aktywność zaprocentuje podczas i po porodzie.
Chciałam się napić dziś jakiegoś bezalkoholowego drinka i stanęło na mionetto aperitivo alkohol free, ale właśnie chat gpt pisze mi, że to ma mniej niż 0.5% i nie jest 0.0% 😒 wzięłam tylko dwa lyczki i jakie to pyszne!!! No cóż woda też jest pyszna no nie ?ReginaPhalange lubi tę wiadomość
-
osiecka89 wrote:Regina czyli na razie trzyma go na bezpieczną odległość
Fajnie, że się udziela i garnie do pomocy. Dla niej to też pewnie dużo emocji i zmian.
No ja jak mam dobry dzień i sprzyjające warunki, to mogłabym dreptać i dreptać. Dziś właśnie jest taki dzień. Też starałam się ćwiczyć i być aktywna w ciąży, bo raz mam już 36 lat, a dwa dość spora nadwagę, z którą walczyłam cały ubiegły rok. Także mam nadzieję, że ta aktywność zaprocentuje podczas i po porodzie.
Chciałam się napić dziś jakiegoś bezalkoholowego drinka i stanęło na mionetto aperitivo alkohol free, ale właśnie chat gpt pisze mi, że to ma mniej niż 0.5% i nie jest 0.0% 😒 wzięłam tylko dwa lyczki i jakie to pyszne!!! No cóż woda też jest pyszna no nie ?Papaina lubi tę wiadomość
Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
Rzelka wrote:A mi pisze, że mniej niż 0,05%... Najlepiej sprawdzać na butelce, bo gpt to zazwyczaj okropne głupoty pisze.
https://it.mionetto.com/en/products/aperitivio-collection/mionetto-aperitivo-alcohol-free?utm_source=chatgpt.com tu dokopał się do info, że mniej niż 0.5%
Chat gpt był moim przyjacielem w pracy, jak trzeba było tworzyć jakieś dokumenty, raporty. Jak mi to przyspieszało pracę!! Ale tak, trzeba go "kontrolować" i nie można się ślepo kierować. -
ReginaPhalange wrote:To by się zgadzało bo u Ciebie dwa tygodnie temu jakoś był w wieku mojego, więc albo to Vigantol, albo po prostu jelita powoli się zasiedlają i brzuch męczy. My już podajemy semotikon od wczoraj, bo nie ma co go męczyć, pediatra pozwolił. Na razie przestałam jeść duże ilości nabiału, staram się odbijać go lepiej, chociaż w nocy jest to mega trudne, za chiny nie chce mu się odbić i do tego jak próbuje to się rozbudza
. No nic, trzeba to przetrwać.
No biedna, jakbyś musiała z diety cukrzycowej na kolejną 😬
U nas na nocne ulewanki bardzo pomogła poduszka klin pod materacem w łóżeczku - wczesniej były wielkie mokre plamy na materacu po każdym karmieniu, a od dwóch dni co najwyżej delikatnie uleje 🥰 Ale za to mega zjeżdża w dół łóżeczka, zjeżdżalnia przednia 😅 -
Jasmin1517 wrote:U nas już grany od tygodnia Espumisan, ale niewiele pomaga. U mnie nabiał to podstawa mojej diety, więc ciężko.. U starszej przy rozszerzaniu diety potwierdziło się bmk, wcześniej miałam jakieś tam podejścia do diety eliminacyjnej i najgorsze było to, że mleko można było znaleść wszędzie 🫣
U nas na nocne ulewanki bardzo pomogła poduszka klin pod materacem w łóżeczku - wczesniej były wielkie mokre plamy na materacu po każdym karmieniu, a od dwóch dni co najwyżej delikatnie uleje 🥰 Ale za to mega zjeżdża w dół łóżeczka, zjeżdżalnia przednia 😅
My lecimy z Sab Simplex, jak pediatra usłyszała, że mam to powiedziała, że dobrze, bo espumisan jest słabszy. Dzisiaj jest lepiej, ale może lepszy dzień. My akurat mamy kołyskę z regulacją wysokości bocznej, tak żeby można było właśnie pod kątem ustawić, ja to zrobiłam zanim zaczął ulewać. Hahah i tak, mój też zjeżdża, co mnie w nocy obudzi to coraz niżej jest xD 🤣.
Jasmin1517 lubi tę wiadomość
2019🩷
2025🩵 -
Dzień dobry:)
Rzelka, Abcdeka jakiś update? A może ktoś inny zrobił sierpniową niespodziankę?
U mnie bez zmian. Dobre spanie, zero bólu 🫠a jakoś się człowiek nie cieszy:p dziś tylko napierdziela mnie głowa, chyba na zmianę pogody. Mierzę ciśnienie, bo ofc wjechał strach przed rzucawka. Na szczęście więcej jak 135/85 nie miałam.
Wkraczamy w ostatni dzień sierpnia, kiedy to zleciało?!?!?!?ReginaPhalange lubi tę wiadomość