Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do tych emolientów też mówiły mi koleżanki jak i na SR, że na początku nie warto dziecka przyzwyczajać i uodparniać skóry, dopiero jak zajdzie potrzeba.
Pewnie wszystko wyjdzie w praniu.
Moja dziś takie wypinki na brzuchu robiła, że mąż przyleciał z kamerką...chyba pierwszy raz były aż tak wysokie, że myslałam, że zaraz skóra mi pojdzie
a to mały fikołek
MI jutro przychodzi łożeczko Pacyga z szuflada i wlasnie ten materac VITMAT.
Tyle, że ja kupowałam w sklepie internetowym, bo mieli wszystko razem, a wysylka gratisKarola:), misia_k1 lubią tę wiadomość
-
misia_k1 wrote:He to moze od tego samego goscia zamawialysmy....z zamoscia?
Tak, z Zamościa
A pościel kupiłam taką:
http://allegro.pl/remi-6el-posciel-dziecieca-do-lozeczka-wzory-lux-i4239216273.html
Do tego jeszcze jeden komplet ale już bez ochraniacha i wypełnienia poszewek oczywiście.lolka83 lubi tę wiadomość
-
A ja zgłupiałam z poscielami.
Bo podobaja mi się gładkie z delikatna aplikacją...
Juz miałam zamawiac posciel mamotato, ale rozne sa opinie.
Jeszcze jest jakaś firma Bobini, ale nie moge znalezc o nich zadnych opinii.
Jedną kupiłam juz z ochraniaczem, ale bedzie jako zamienna lezala sobie, niby bawełna 100% ma te certyfikaty jakości co Camilia podałas w linku, jednak nie jest bardzo miękka.
Wiem, że Drewex i Amy maja bardzo dobre, ale tam z wzorami kiepsko, wiec sama juz nie wiem...Tym bardziej, ze posciel na poczatku nie bedzie i tak raczej uzywana...moze wybiore cos w sklepie stacjonarnym, po przez neta nie da się tej takniny dotknąc, a jednak materiał materiałowi nie równy! -
Ja mam to samo z pościelą, podobają mi się białe, szare, bladoróżowe, bez kolorowych wzorków, na necie sporo jest tego, ale nie potrafię się zdecydować, bo właśnie chciałabym dotknąć, aby nie okazała się jakimś szajsem i chcę właśnie z ochraniaczem...
Także wolałabym kupić też w sklepie stacjonarnym, ale u nas taki wybór, że aż żal...lolka83, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
Paulina23 wrote:hej dziewczynki, co tam u Was? ja już powoli pakuję torbę do szpitala:P
To szybko działasz, ja jeszcze nie moge sie zdecydować na połowę rzeczy dla mnie i malej, musze kupic do konca maja, aby spakowac torbe na poczatku czerwca, niech stoi i czekaKarola:) lubi tę wiadomość
-
Paulina23 wrote:hej dziewczynki, co tam u Was? ja już powoli pakuję torbę do szpitala:P
ja we wtorek mam obrone pracy licencjackiej jak tylko zdam od środy zaczynam reszte rzeczy kupować noi pakować torbę do szpitala bo teraz to jestem troche myślami gdzie indziej:) zaczyna brać mnie mały stresik mam nadzieje że ze strachu nie zaczne rodzić na obronie heheh:)misia_k1 lubi tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Dziewczyny, a co ze szczepionkami, zastanawiałyście się na co będziecie szczepić maluszki i czy te dodatkowe szczepienia też?
Paula ja bede szczepić tylko na te co trzeba,zastanawiam się na ta 5 w 1 w zeszłym tygodniu szwagierka szczepiła na tą 5 w 1 i to jest tak na dwa razy mówi że drugi raz by się nie zdecydowała bo mała przez 3 dni wogóle jej nie spala i jak weszla na forum żeby poczytać o tych szczepionkach to dużo osób pisało że dzieci są nadpobudliwe po nich i się wystraszyła że skład tych szczepionek jest nieciekawy,no ale co dziecko to pewnie inna reakcja.Mojego synka też nie szczepiłam na te dodatkowe i odpukać nigdy nie chorował a do żłobka poszedl jak skończył 6 miesięcy.Paula_29 lubi tę wiadomość
-
No właśnie.. Z tymi szczepionkami to nie jest taki łatwy temat... Jak sobie pomyślę, że już w pierwszej dobie zaszczepią mi malutką i obciążą ja tymi wszystkimi metalami ciężkimi i innym świństwem, a tu takie maleństwo, to aż się zastanawiam nad sensem tego szczepienia... Niby można dziecko zaszczepić tą szczepionką do szóstego miesiąca, ale... To właśnie z takim maleństwem na początku najwięcej się biega po przychodniach i lekarzach, gdzie nie ma sensu ryzykować, czy się zarazi np. żółtaczką czy nie... Więc co do pierwszej szczepionki na pewno lepiej zaszczepić... Co do kolejnego szczepienia, to chyba zdecydujemy się na 5w1 + pneumokoki i rota wirusy na pewno. Miałam ostatnio w rodzinie najlepszy przykład tego, jak przechodzi rota wirusa dziecko po szczepieniu, a jak to bez szczepienia... Dziewczynka bez szczepienia mało nie zeszła rodzicom. "Lało" się z niej praktycznie z każdej możliwej strony przez 4 dni. Dzieciak się bardzo szybko odwodnił i miesiąc do siebie dochodził, a z kolei chłopczyk, który był szczepiony, przeszedł to jak zwykłe zatrucie pokarmowe... Zwymiotował kilka razy, miał rozwolnienie, trochę tempki i po tygodniu wrócił do przedszkola. Szkoda tylko, że jak już zaszczepisz na te rota wirusy to i tak jest możliwość zachorowania dziecka...
-
ewelina84 wrote:Paula ja bede szczepić tylko na te co trzeba,zastanawiam się na ta 5 w 1 w zeszłym tygodniu szwagierka szczepiła na tą 5 w 1 i to jest tak na dwa razy mówi że drugi raz by się nie zdecydowała bo mała przez 3 dni wogóle jej nie spala i jak weszla na forum żeby poczytać o tych szczepionkach to dużo osób pisało że dzieci są nadpobudliwe po nich i się wystraszyła że skład tych szczepionek jest nieciekawy,no ale co dziecko to pewnie inna reakcja.Mojego synka też nie szczepiłam na te dodatkowe i odpukać nigdy nie chorował a do żłobka poszedl jak skończył 6 miesięcy.
Ja też słyszałam tą opinię
Na pneumokoki bym chciała zaszczepić, na rota nie szczepimy bo działa na kilka z kilkudziesięciu szczepów, a nie wiem co z meningokokami, bo o to zapomniałam spytać lekarzyKarola:), ewelina84 lubią tę wiadomość
-
Co mama to inne spojrzenie na temat są i takie, które w ogóle dzieci na nic nie szczepią i bywa, że ma to swoje zalety. Jednak praktycznie nie ma dziecka, które do 3 roku życia nie spotkałoby się z rota wirusem, zwłaszcza jeśli musimy je oddać do jakiejś przechowalni typu żłobek czy przedszkole... Natomiast zakażenie meningokokami (na szczęście!) występują bardzo rzadko.
-
No super dziewczyny:) naprawdę było świetnie, przede wszystkim to,że mogłam tylko z moim mężem spędzić sobie czas tylko we dwoje:) pogoda super nawet do 34 stopni:) i powiem Wam ,że bałam się w ciąży takiej temperatury ale to zupełnie inny klimat i nie odczuwalne, choć unikałam słoneczka to i tak nóżki i rączki czarne hehe:) polecam, naprawdę przed porodem świetny relax:)
Karola:), ewelina84, karusia, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
a w jakiej miejscowości byliście?
No ja zazdroszczę, planuje z mężem pojechać na weekend nad nasze morze na początku czerwca, 5 mam wizytę w lekarza, więc po wizycie, o ile wszystko będzie okej. Mam nadzieje ze plan wypali
A co do torby do szpitala to planuje ją spakować w okolicach Bożego Ciała, bo do połowy czerwca chcę wszystko kupić. To będzie 37 tc, więc myślę że spokojnieWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2014, 10:41
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Paulina23 wrote:No super dziewczyny:) naprawdę było świetnie, przede wszystkim to,że mogłam tylko z moim mężem spędzić sobie czas tylko we dwoje:) pogoda super nawet do 34 stopni:) i powiem Wam ,że bałam się w ciąży takiej temperatury ale to zupełnie inny klimat i nie odczuwalne, choć unikałam słoneczka to i tak nóżki i rączki czarne hehe:) polecam, naprawdę przed porodem świetny relax:)
Widzisz kochana tobie posłużył klimat a my w weekend majowy pojechaliśmy nad morze i niestety szybko wróciliśmy bo bardzo źle sie tam czułam,ogólnie jestem wrażliwa na częste zmiany pogody najbardziej na burze i silne wiatry taka pogodynka ze mnie:) No a jak tam dotarliśmy to był sztorm i to wpłyneło na moje samopoczucie jak wróciliśmy do domku wszystko wróciło do normy. -
I tym mieszkającym blisko morza też zazdroszczę!! Chcieliśmy się jeszcze ze znajomymi wybrać nad morze, ale stwierdziliśmy, że jednak 10 h w zaawansowanej ciąży może być ciut za ciężkie... Poza tym bałabym się, że jak mnie w drodze wytrzęsie to jeszcze wcześniej urodzę
-
karusia wrote:I tym mieszkającym blisko morza też zazdroszczę!! Chcieliśmy się jeszcze ze znajomymi wybrać nad morze, ale stwierdziliśmy, że jednak 10 h w zaawansowanej ciąży może być ciut za ciężkie... Poza tym bałabym się, że jak mnie w drodze wytrzęsie to jeszcze wcześniej urodzę
to fakt 10 godzin jazdy to kawał drogi.My jedziemy tak ok. 3 godzinki:)karusia lubi tę wiadomość