Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez 12-13 kg na plusie:)
Umnie dzis Maly aktywny prawie caly dzien go czuje he od razu mi lepiej:)
Teraz 28 st masakra.
Smialam sie do siostry,ze nastepna Dzidzia bedzie planowana na maj aby ominac upaly z brzuszkiem;)lolka83, maja89waw lubią tę wiadomość
-
karusia wrote:Moje stopy... są chyba szersze niż uda nawet leżenie nie pomaga na tą opuchliznę....
Ja dziś wybrałam się z mężem na spacerek nad taki strumyczek, weszłam na chwilkę zamoczyć nogi i trampki od razu wydały się luźniejsze Może pomocz sobie w chłodnej wodzie, powinno pomóclolka83, karusia lubią tę wiadomość
-
A ja dzisiaj aktywnie, a mój skarbuś to w ogóle cały czas aktywnie. Nie mam problemu z ruchami i oby tak było do końca. Najpierw śniadanko, później kościół, spacer, obiad i jeziorko dopiero wróciliśmy. Padam dosłownie - wzięłam prysznic i łapię siły po całym dniu, ale jeny, to nasze ostatnie dni razem, tylko we dwójkę - oby tylko siły dopisały i abym mogła spędzać je aktywnie i jak najwięcej z mężem.
Ja na plusie 12 kg.
A drugie dzieciątko, to też tak kwieceń/maj 2017 taki jest plan
Ale najpierw czekamy na naszą Wikusielolka83, maja89waw lubią tę wiadomość
-
U mnie nawet całkiem znosnie...cd prania, odpoczywam po wczorajszych wojażach.
Jednak zaczynam czuc dziwne takie kłucia w pachwinach, nawet dziwne skurcze ( nie wiem nawet jak to okreslic) uda prawego i ogólnie mam wrażenie, że prawa noga mnie lekko boli (moze dretwieje)...paluchy i stopy spuchniete, ale chyba jak codzien.
Oczywiscie zaczelam przegladac neta z takimi dyskomfortem ud i nóg to zaraz natknelam sie na zakrzepice żył, jeny wariatka...juz schiza mi sie włączyła...eh, jestem głupia.
Czuję, że jak mała się czasem porusza, chyba mi na cos nacisnie to cała noga mi sztywnieje, jeny, jakie uczucie dziwne, moze to ona tak tam wariuje
Mala dzis znow aktywna, az czasem boli jak sie wygina...
Apetyt dopisuje, najpierw pancaksy z truskawkami, pozniej kaszanka na cieplo, a po lody z borwkami nie wiem jak ja to wszystko polaczylam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2014, 20:01
Karola:), maja89waw, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
Mnie w lewej pachwinie boli, szczególnie jak schodzę po schodach i akurat opieram ciężar ciała na tej nodze, ale myślę że mała uciska bardziej na lewą stronę - akurat tak leży bo czuję po lewej rączki, także no stress dziewczyny jesteśmy w 9 m-cu ciąży - coś nas musi boleć!
lolka83, maja89waw, Camilia, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
Karola:) wrote:Mnie w lewej pachwinie boli, szczególnie jak schodzę po schodach i akurat opieram ciężar ciała na tej nodze, ale myślę że mała uciska bardziej na lewą stronę - akurat tak leży bo czuję po lewej rączki, także no stress dziewczyny jesteśmy w 9 m-cu ciąży - coś nas musi boleć!
Wiem, wiem,też tak sobie tłumaczę, inaczej idzie zeschizowacKarola:), maja89waw lubią tę wiadomość
-
Paulina23 wrote:lolka ja mam tak samo od wczoraj z lewą nogą, rwie mnie tak dziwnie w udzie...coś tak jak właśnie ty mówisz:)
haha, no własnie dziwne uczucie, widocznie takie uroki
A teraz kurcze tydzien mega upałow, mam nadzieję, że jednak szybko nas opuszczą, w tym roku nie zalezy mi na mega ciepleKarola:), maja89waw lubią tę wiadomość
-
oj tak się późno zrobiło, kolejny dzień zleciał nie wiem kiedy. Upał zgadzam się taki że ciężko wytrzymać, a ponoć ma być gorzej we wtorek, muszę się zaszyć w domu pod wiatrakiem
Ja jeszcze nie narzekam aż tak na puchnięcie, miałam taki moment że puchły dłonie, ale w obrączce chodzę cały czas, nawet nie jest ciasna, stopy/nogi na szczęście też w miarę - kostki widzę, to nie będę narzekać.
Takie dziwne bóle w plecach, aż do nogi też miałam, trochę wcześniej, zwłaszcza jak mały uciskał na nerw rwy kulszowej, teraz to po prostu doskwiera mi potwory ból krzyża.
I nie wiem czemu ale wszystko mnie ostatnio wkurza, nie miałam takich humorków w I trymestrze, to teraz mam z nawiązką
lolka83 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczynki, jakimś sposobem ja znów nie śpię, no nie wiem, może przez to że wiem ile mam jeszcze do roboty, poza tym muszę jechać po te wyniki wymazu, a w tym upale to nie chce tego na południe zostawiać, zobaczymy może pozbieram się wcześniej.
U mnie na szczęście w domu w miarę ogarnięte i cieszę się bo teraz na spokojnie mogę posegregować rzeczy małego, poprzekładać i w końcu się spakować do torby żeby mieć z głowy. Łóżeczko zmontowane, na szczęście z szufladą, więc trochę rzeczy się tam zmieści, ale i tak widzę że przydałaby się jakaś komoda na ciuszki itd, eh ale to już za jakiś czas, bo teraz ciężko już wyrobić na zakrętach - finansowych.
Chciałam Was jeszcze zapytać, czy macie już wózki w domach, albo kiedy planujecie je przywieźć/kupić itd. Pewnie już pisałyście na ten temat, ale mnie nie było z Wami, stąd moje pytanie bo raczej nie jestem w stanie znaleźć tego w postach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2014, 07:53
-
Hej dziewczyny
My wczoraj z mężem ukulturalnialiśmy się w teatrze a młoda tak szalała, że myślałam, że z brzucha wyskoczy
No i wczoraj miałam dzień skurczów miesiączkowych, bolesnych, naliczyłam ich co najmniej 7, jeszcze nie miałam aż tak dużo, więc dziś pakuje torbę i proszę małą by sobie jeszcze posiedziała ze 2 tygodnie -
am wrote:Cześć dziewczynki, jakimś sposobem ja znów nie śpię, no nie wiem, może przez to że wiem ile mam jeszcze do roboty, poza tym muszę jechać po te wyniki wymazu, a w tym upale to nie chce tego na południe zostawiać, zobaczymy może pozbieram się wcześniej.
U mnie na szczęście w domu w miarę ogarnięte i cieszę się bo teraz na spokojnie mogę posegregować rzeczy małego, poprzekładać i w końcu się spakować do torby żeby mieć z głowy. Łóżeczko zmontowane, na szczęście z szufladą, więc trochę rzeczy się tam zmieści, ale i tak widzę że przydałaby się jakaś komoda na ciuszki itd, eh ale to już za jakiś czas, bo teraz ciężko już wyrobić na zakrętach - finansowych.
Chciałam Was jeszcze zapytać, czy macie już wózki w domach, albo kiedy planujecie je przywieźć/kupić itd. Pewnie już pisałyście na ten temat, ale mnie nie było z Wami, stąd moje pytanie bo raczej nie jestem w stanie znaleźć tego w postach.
My już mamy wózek od dawna, bo dostaliśmy od szwagierki, ale jest jeszcze u niej Przywieziemy go pewnie za jakiś tydzień albo mąż jak ja będę w szpitalu. Narazie mieszkamy na 78 metrach i mówię wam, że nic mi się już tutaj nie mieści... Czekam na przeprowadzkę do nowego domu, ale raczej nastąpi to zaraz przed narodzinami lub kilka tygodni po...
Łóżeczka też jeszcze nie przywieźliśmy
Ale za to torba do szpitala już od tygodnia leży spakowana i ciuszki poprane wszystkie i poprasowane. Jedynie tych dwóch rzeczy nam brakuje.
am lubi tę wiadomość
-
czesc dziewczyny no ciepelko jest fakt ja to znow mam cisnienie smiezne nie ze zawsze tylko czasem raz skacze wysoko raz jest strasznie niskie .... musze wymyslic jakis powodzeby szybciej do lekarza sie wybrac... powiem ze mnie cos boli chyba i juz . strasznie nie lubie jak cos mi brakuje albo czegos nie wiem a zalezy mi na skierowaniu bo bez niego nie pzyjmamnie tam gdzie chce poza tym teraz nie wiem jak u was miedzy znajomymi ale od tego ciepelka dziewczyny wczesniej ze 2 tyg rodza .A mi tez to ciepelko niesprzyja jak wyjde na slonko zaraz calA czerwona. Co do zlosci to tez mam masakrycznie ale mysle ze to stres sie odzywa i w ten sposob reaguje ... dobrze ze moj mezulek spokojnym jest
-
Witam
Ja wczoraj prawie cały dzień odpoczywałam nad jeziorkiem, ach jak było miło leżeć sobie w cieniu i tylko nogi wystawiłam na słońce. Dzisiejszy poranek w Toruniu rozpoczął się mega ulewą i burzą a teraz jest pięknie i słonecznie Mnie od 3 dni codziennie pobolewa brzuch, czasami nogi i plecy, jakoś tak dziwnie okresowo Mam nadzieję, że to normalne i nie zapowiada szybszego porodu. Co do puchnięcia to u mnie kostki są ok, tylko od dłuższego już czasu mam spuchnięte dłonie- nie pamiętam już kiedy ostatnio miałam założoną obrączkę Wózek mam w domu od około miesiąca, stoi i czeka na Kruszynkę Tak samo łóżeczko i materac (jeszcze nie złożone).
Mężulek od rana zabrał się za sprzątanie także jestem zadowolona A Wy jakie macie plany na dzisiaj?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2014, 10:31
am lubi tę wiadomość
-
Ja wózek mam w domu od tygodnia, cieszę się, że ten temat jest już zamknięty.
Mnie niestety upały doskwierają bardzo, puchnę cała od góry do dołu. W obrączce nie chodzę od 2go trym. Boję się, że jak tak spuchnę przy porodzie to będzie problem z podaniem zzo
Plan na dziś jest taki, że leżę i nic nie robię, ew wstanę naszykować część rzeczy do szpitalnej torby. Wieczorem jadę do babci na imieniny..
PS. Zazdroszczę tej ulewy w Toruniu!am lubi tę wiadomość
-
Ja się zbieram od rana i nie mogę wyjść z domu, z jednej strony upał nie do wytrzymania i dlatego nie chce się ruszać, a z drugiej mam jechać po te wyniki - chciałabym wiedzieć co mi wyszło, a po południu spotkanie z położną. W międzyczasie pasowałoby jakiś obiad upichcić i może coś poprzekładać w domu. Widzę ze kolejny dzień zleci bardzo szybko
-
Hej dziewuszki u mnie noc tragedia, gorąco, duszno, pociłam się mimo iż prawie nago spałam, do tego jakieś sny beznadziejne przez film który obejrzałam przed snem - "sierota".
Ja w ogóle nie mam żadnych skurczów jak Wy, te bóle jak na okres miałam może z 10 razy w ciągu ostatnich 2 m-cy...oprócz tego nacisku małej na pachwinę to w ogóle nie zauważam żeby organizm szykował się do porodu... każda z Was coś tam ma...mam nadzieję, że nie oznacza to, że będę miałą wywoływany poród 2 tygodnie po terminie
Camilia nad jakim jeziorkiem byłaś? Ja na kamionkach
Mój plan na dzisiaj to pranie, sprzątanie, prasowanie - przez tydzień sobie odpuściłam troszkę, więc muszę ogarnąć.
U nas wózek stoi od 2 m-cy, kołyskę wczoraj mąż podniósł na wyższy poziom bo na początku skręcił ją niżej, półeczki poprzykręcał. Jeszcze tylko te firanki babka musi uszyć od nowa. Jak już będą to pochwalę się pokoikiem mojej gwiazdyam lubi tę wiadomość
-
ajj zazdroszcze wam ja to wlasnie nie wiem co mam ze soba zrobic ... pasowaloby okna umyc ale nie chce sie za bardzo wyciagac jeszcze bo cos jednak tak miesiaczkowo mnie boli ja ogolnie okresy tez przechodzilam bardzo lekko tak ze to porownywalny bol jak w 1 dniu . posprzatane jest z pokoju nie chce mi sie wychodzic bo zaraz tesciowa cos glupiego wymyslii wole na nia sie nie natrafaic ,popoludniu jade do mamy;) po truskawy . wczoraj wieczorem chcialam Slawka naklonic zeby sie poprzytulac to on juz kategoryczne nie od dluzszego czasu.... ehhh
-
zabuszka wrote:ajj zazdroszcze wam ja to wlasnie nie wiem co mam ze soba zrobic ... pasowaloby okna umyc ale nie chce sie za bardzo wyciagac jeszcze bo cos jednak tak miesiaczkowo mnie boli ja ogolnie okresy tez przechodzilam bardzo lekko tak ze to porownywalny bol jak w 1 dniu . posprzatane jest z pokoju nie chce mi sie wychodzic bo zaraz tesciowa cos glupiego wymyslii wole na nia sie nie natrafaic ,popoludniu jade do mamy;) po truskawy . wczoraj wieczorem chcialam Slawka naklonic zeby sie poprzytulac to on juz kategoryczne nie od dluzszego czasu.... ehhh
zabuszka nie myj okien, olej temat, niech będą brudne, ja to łaziłam i narzekałam że są brudne aż się mąż zlitował nad nimi a jednak to jest duży wysiłek, trzeba się namachać rękami, poza tym jak Cię coś boli to tym bardziej nie ryzykuj.
A pisałaś wcześniej o wizycie u lekarza, nawet skoki ciśnienia czy jakikolwiek dyskomfort są dobrym powodem żeby iść sprawdzić, ja też tydzień temu nie miałam wizyty i poszłam bo męczyły mnie te skurcze i dobrze zrobiłam, a przecież lekarz Cię nie wygoni, będziesz może dzięki temu spokojniejsza -
Dziewczyny ale dzisiaj dostałam paniki.Wyobraźcie sobie że rano pojechalam do szpitala bo byłam umówiona z moim gin na zapisanie się na cesarkę,wszystko ladnie pieknie zapisana na 29 czerwca,gin powiedział jeszcze żebym poszla dzisiaj na KTG oki poszłam posluchałam mojej Tośki i poszłam po opis KTG a tu niespodzianka bo dużo skurczy i ogolnie nie podobalo mu się to więc powiedział że mam wrócić w środe i jeszcze raz KTG plus badanie i USG i jak okaże się że zaczyna się coś to będzie rozwiązanie teraz w środe.Masakra ja mam jeszcze tyle do zrobienia:) ale z drugiej strony wolę żeby zakończyl teraz bo od czwartku idzie na urlop a jak zaczne rodzić w trakcie jego urlopu??Nie wiem co mysleć.....wszystko teraz w ręcach Boga
Karola:) lubi tę wiadomość