Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Bylam u gini, wszystko ladnie sie zagolilo, rana po cc wyjatkowo szybko i dobrze
Moge ciwczyc, bawic sie z M ( ciekawe kiedy starczy mi sili inne...
wszystko w poirzadku
mala dzis roznie, raz lepiej raz gorzej, baki idą non stopPaula_29, am lubią tę wiadomość
-
Madzikovy wrote:Dziewczyny pomocy. Karmie piersią. I od wczoraj moje dziecko zaczęło ulewac po kazdym posiłku. Zaznacze ze mała wisi mi na cycku od narodzin a od wczoraj rownież mam nawal pokarmu. Zdarza sie ze ulewa biała i żółta substancja i 2 razy ze aż jej szło nosem. Miała tak któraś?? Pomocy. Bo moja położna wczoraj powiedziała ze tak może byc.
Mój Szymek też często ulewa, a ostatnio je strasznie zachłannie i zdarza mu się zwymiotować jak za dużo zje -
Nic nie robię z wagą, mało jem co prawda, bo nie mam apetytu, ale na pewno wystarczająco - chyba mała wysysa...brzuch już prawie płaski, ale rodzaj "flak" z rozstępami
co prawda rozstępy mało widoczne i myślę, że brzuch się też ujędrni, jak zacznę ćwiczyć.
To szarpanie Wiki przy piersi to chyba jej charakter, po prostu wydaje mi się po jej obserwacji, że takie jej nerwki wychodzą, jak się wkurzy!
Też marzę już o zabawach z mężem, tylko na chwilę obecną to nie ma takiej opcji, bo rana nadal boliam, lolka83, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
Karusia mam wrażenie że nasze dzieci mniej snu niż my potrzebują.
Camilia myślę że około tygodnia psikałam jeszcze miejsce po kikucie okteniseptem, dopóki nie było ładne, czyste.
Lolka ja używałam wcześniej probiotyk – biogaię, teraz odstawiłam, a pediatra u której byliśmy tydzień temu mówiła że ona do probiotyków ma „mieszane uczucia”, więc nie wiem czy coś jest na rzeczy. Super że po wizycie wszystko ok. ja do gina idę dopiero 20 sierpnia, bo on teraz na urlopie.
My na wakacje w tym roku nie jedziemy ale może na przyszły przedłużany weekend pojedziemy do moich rodziców. To tylko 150 km w jedną stronę, ale zawsze jakaś wyprawa dla dziecka, ale trzeba pradziadków odwiedzić w końcu, bo się nie mogą doczekać
Iwo, lolka83, karusia lubią tę wiadomość
-
A ja znów całe popołudnie pełna uwaga dla dziecka. Od wczoraj też tak mamy że kupa idzie cały dzień, więc Mały marudny, płacze i się spina, a dopiero robi na wieczór. Wcześniej tak nie miałam bo zawsze był płacz przy robieniu, ale robił prawie za każdą zmianą pieluchy. Nie wiem czemu tak się pozmieniało, nic nie jem innego niż dotychczas
Dziś jak się Mały obudził o 16 to zasnął o 20:50, wcześniej spał z przerwą prawie trzy godziny, więc ja teraz obiad zjadłam - myślę że te pozostałe kg stracę szybciej niż myślałam. W sumie brzucha jak tak popatrzę to nie mam, ale taki mały flaczek, no na pewno nie tak wyglądałam dawniejale i tak się cieszę bo nie mam rozstępów.
Iwo, lolka83 lubią tę wiadomość
-
Ale się dzisiaj zdenerwowalam. Wieczorem po karmieniu Julci się tak ulało a właściwie to chlusnelo że myślałam, że się udusi
Nie sądziłam, że ona może mieć tyle mleka w żołądku. Zwymiotowala chyba wszystko co zjadła przez cały dzień. Mam nadzieję, że to jednorazowy incydent.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2014, 22:41
lolka83 lubi tę wiadomość
-
Camilia wspolczuje, u nas tez dzis incydent wieczorem.
Mala jadla przy piersi, rzucila sie na nia lapczywie, no i je, je nagle glowke do tylu zrobila i chyba zaczele przysypiać i cisza, patrze na nia, ona wielkie oczy i sie nie rusza, ja w panice, schiza, krzycze do M, biore ja na odbicie, cisza, ewidentnie sie krztusi, bo slysze jak powietrze chce zlapac, dziewczyny myslalam, ze zawalu dostanę...
M ja wzial zaczelismy klepac i zaczela plakac, a ja razem z nią, cala sie trzeselam przez 5 min nie moglam dojsc do siebie...cos okropnego, zeby sie mlekiem zakrztusic z piersi.
jak karmilam nigdy nie pomyslalam, ze z powodu piersi moze miec taką akcje
Oczy trzeba miec do okola głowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2014, 01:14
-
Lolka to widzę, że wczoraj obydwie o mało nie dostałysmy zawału. Ja też później przez jakiś czas nie mogłam dojść do siebie, tymbardziej, że byłam sama w domu.
A teraz Julcia od godziny domaga się uwagi, oczy jak 5zl i zabawiaj mnie mamololka83 lubi tę wiadomość
-
Lolka, moja Julka często się tak krztusi pijąc z piersi. Jest tak łakoma, że ssie za szybko i od razu się krztusi. W ciągu dnia zdarza się tak kilka razy i w nocy niekiedy też. Dzisiaj w nocy miała dwie takie akcje. Człowiek w takich momentach zamiera ... Najgorzej jest wtedy kiedy mąż jest w pracy i jestem sama :'( Ile te mamy muszą przejść zanim wychowaja swoje dzieci. Dopiero kiedy zostałam mamą zaczęłam doceniać trud jaki codziennie przez wiele lat wkladala w wychowanie mnie moja mama
karusia, misia_k1, lolka83 lubią tę wiadomość
-
kurczak serio macie taka ochote na sex?? ja ochote moze i mam ale to roznie w nocy padam poza tym wcale nie jest fajnie... nie dosc ze chociaz mialam 1 szew to i tak troszke boli ,tu cycow dotykac nie bardzo bo mleko i wogole troche bola a i jeszcze suchosc w pochwie co jest tez wrecz bolesne .. jakos mnie nie ciagnie sprobowalismy raz czy 2 i tyle .jakos nie umiem wyluzowac chyba cos tez w tym jest ale sam fakt tego jak wygladam ja tez juz kolo 11 kg schudlamm brzuch prawie plaski ogolnie figurka wzorowa ale te rozstepy na piersiach brzuchu... wiem ze widac i nie cZuje sie z tym najlepiej a na zabiegi laserowe pozwolic sobie nie moge . moj maz sie wkurza bo on to az az zeby sie poprzytulac ale potem jak widac ze ja nie za bardzo zadowolona to potem ze jest do niczego i takie tam az mi przykro . nie wiem az sie boje ze juz to mi nie przejdzie i pozyte;/ ehhhh
-
Camilia, Lolka - jeny, muszę być bardziej czujna w takim razie, bo Wiki też chwilami strasznie łąpaczywie je, a w nocy to ja śpie jak ją karmię, więc jej nie obserwuje...co zrobiłyście jak zaczęły się krztusić? bo nie napisałyście?
Zabuszka - myślę, że w tych sprawach wszystko się z czasem unormuje, nic na siłę. Ja może nie tyle co mam ochotę jakąś na maxa, raczej to, że jak się urodziła Wikunia, to tak pokochałam mojego męża, że nie sądziłam, że aż tak można. Może to głupio brzmi, ale na serio moja miłość po porodzie do niego jest na pewno większa. I dlatego mam ochotę się do niego zbliżyć jeszcze bardziej
U nas najgorsze są chyba poranki, mała w sumie koło 5 to już jest wyspana, a jak wiadomo o tej godzinie jest najlepszy sen. Trzeba ją zabawiać itd. Rodzicielstwo - nikt nie mówił, że będzie łatwokarusia, Camilia, lolka83, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
U mnie też wczoraj mała zaczęła się krztusić ale jak ją butelką karmiłam, od razu się sina cała zrobiła, aż się popłakałam ze strachu
Dziewczyny teraz to już do końca życia się będziemy martwić, ehh
Mam pytanie. Moja mała po kąpieli w trakcie smarowania, przebierania wpada w histerie, strasznie płacze aż się zanosi. W dzień jakoś przy przebieraniu jest ok, ale po kąpieli jest taka rozdrażniona że ja już cała spocona jestem po zrobieniu wszystkiego. A Wasze dzieciaczki grzeczne? A może macie na to jakiś patent?
-
Lolka to ładnie się strachu najadłaś, współczuję.
Wiem że dzieci się dławią, nam też się to zdarzyło, dlatego ja zawsze tak boję się nocy, bo zasypiam karmiąc, mimo iż bardzo się staram nie spać, a wiadomo przez sen czujność uśpiona również ..... szkoda że nie można pić dużo kawy, to pewnie termosik miałabym pod łóżkiem.Karola:) lubi tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:U mnie też wczoraj mała zaczęła się krztusić ale jak ją butelką karmiłam, od razu się sina cała zrobiła, aż się popłakałam ze strachu
Dziewczyny teraz to już do końca życia się będziemy martwić, ehh
Mam pytanie. Moja mała po kąpieli w trakcie smarowania, przebierania wpada w histerie, strasznie płacze aż się zanosi. W dzień jakoś przy przebieraniu jest ok, ale po kąpieli jest taka rozdrażniona że ja już cała spocona jestem po zrobieniu wszystkiego. A Wasze dzieciaczki grzeczne? A może macie na to jakiś patent?
paula, my stosujemy promiennik małej jest ciepło i nie płacze, do tego przed kąpielą daje jej cyca na 15 minut. Jak jej nie dawałam jeść i nie włączyliśmy promiennika to był krzyk bo było jej zimno moim zdaniem.
My wczoraj poznaliśmy co to znaczy kolka ;( od 15 do 6 rano zero kupy... Maz kupił bobotic, daliśmy 3 krople o 3 rano i nic... Dopiero o 6 babcinym sposobem termometr i wazelina i poszła taka kupa ze szok ! Konsystencja orenzady z bąbelkami... Biedna ;(lolka83, Paula_29, Camille87 lubią tę wiadomość