Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do szarpania piersi to moja tez zaczęła tak robić coraz częściej , więc myślę, że to rzeczywiście nerwy
Dodatkowo budzi się czasem z płaczem jakby jej się coś złego śniło
Moja mama mówiła, że też się tak czasem denerwowałam i jak puściłam pierś to tak się rzucałam i szarpałamKarola:) lubi tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Kurcze dziewczyny nie wiem co robić, mała ciągle płacze, widać że brzuch ją boli, zrobiła przed chwilą dwie kupy pełne bąbelków ale dalej czerwona i podwija nóżki, dziś tez jej się ulewa po każdym jedzeniu i wtedy płacze jeszcze bardziej, nie mam już pomysłu...
Paula zaraz pomyślę że coś rozpylili w powietrzu. Ulewania nam się wcześniej nie zdarzały, wczoraj raz, dziś do południa na 3 karmienia raz, a teraz po południu po każdym. Ostatnie karmienie niecałe 15 min, Mały jadł spokojnie, przysnął sobie, jak się za moment obudził to złapał cycyek jeszcze raz i w tym samym czasie zwymiotował, kurcze tak jeszcze nie miałam. On by chciał jeść a ja nie wiem czy mam go karmić czy przeczekać jakiś czas... Teraz usnął, ogólnie to dziś w dzień spał 4 godziny - to do niego nie podobne.... -
Paula_29 wrote:Karola niestety to wszystko pomaga na chwilę, pół godziny jest spokój potem bąki znowu idą. Od wczoraj dajemy bio gaję, wcześniej dawaliśmy dicoflor no i standardowo delicol, ale bez zmian niestety
Przez to cały dzień nie śpi bo już jest zmęczona a zasnąć nie może i koło się zamyka:(
Lolka mi pediatra w szpitalu jak mała spadała z wagi powiedział że powinna przybierać 25 gr dziennie. Więc 23 to myślę, że nie jest źle
A ile jesteś w stanie ściągnąć laktatorem z jednej piersi?
I karmisz z jednej czy obu?
Może spróbuj jeszcze jej dawać drugiej trochę
Paula teraz jest na 50 centylu siatki, ale martwie sie, ze jak tak dalej bedzie to zacznie spadac. Nam powiedzieli, ze min 20 g musi byc. Tylko skąd taka zmiana, zachodzę w głowę, mam nadzieje, ze to nie zadna infekcja lub cos z alergia..musze wreszcie ten mocz jej pobrac i oddac. By sie udalo...eh...
Co do tych akcji nam wczoraj tylko pomogla ta rureczka, a tak to przedwczoraj bylo jak u Ciebie, nie wiem skad to sie bierze, czy jedzenie czy co? dzis o wiele lepiej,a tak to nic nie pomagalo...najgorzej, że te dzieci sie tak mecza...nam w koncu pomagalo polozenie razem do lozka. Bralam ja wtedy ze smoczkiem do lozka, kladlam na lezaco obok siebie jak do piersi i albo piers albo smoczek i ona jakos usypiala...eh... -
dziewczyny wiecie co unas najlepiej pomaga na niespokojne sen z powodu brzuszka? chusta! w łóżeczku oczy śpi max 5 min, a w chuście śpi jak zabita! Ciężko nauczyć się prawidłowego wiązania, żeby dzidzi było wygodnie, ale ogólnie, polecam!
U nas dzisiaj standard... Jak brzusio nie boli, dziecko śpi pięknie i jest spokojne.. Jak tylko zaczyna się akcja z brzusiem od razu krzyk, płacz i prężenie...
wiecie, mi się wydaje, że pomóc tym naszym robaczkom możemy jedynie doraźnie... One same muszą się z tym uporać i układ trawienny musi się sam prawidłowo rozwinąć... Potrzebujemy wszyscy czasu... Myślę, że jeszcze miesiąc, może dwa i u każdej z nas będzie pięknie... tego nam życzęAniulka, Paula_29, am, Camilia lubią tę wiadomość
-
Am chyba rzeczywiście rozpylili, u nas trzeci dzień już tak, powoli wysiadam
Lolka ja myślę, że po prostu waga przystopowała bo Wikusia już większa, jakby dalej przybierała 50 gr dziennie to zaraz byś miała 10 kg klocuszka, więc myślę, że skończył się okres noworodkowy, zaczął niemowlęcy i może już waga się stabilizuje w znaczeniu przybierania
Co do jedzenia od kilku dni jem to samo:
owsianka z bananem lub chleb z dżemem, trochą babki piaskowej czasami na deser, na obiad ziemniaki, gotowany kurczak i marchewka i wcześniej po tym nic nie było a teraz takie akcje więc myślę że to kwestia łykania powietrza bo przy tych nerwach się nałyka, bo kupy już dziś 3 zrobiła
Karusia myślę, że niestety masz rację, choć jest to trochę przerażające bo jak 3-4 miesiąc skończą się kolki to się zacznie ząbkowanie...karusia lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, czy Wy układacie maluszki na plecach czy na boczku? Ja próbowałam układać Jule na boku i podpieralam jej plecki zwinieta pieluszką, ale ona i tak zawsze przekreci się na plecki. Jak jest u Was?? Chodzi o to, że wiadomo każde dziecko ma upodobania do leżenia z glowka przekrecona w prawą lub lewą stronę i glowka się wtedy może splaszczyc z jednej strony, a tego chciałabym uniknąć
-
am wrote:Paula zaraz pomyślę że coś rozpylili w powietrzu. Ulewania nam się wcześniej nie zdarzały, wczoraj raz, dziś do południa na 3 karmienia raz, a teraz po południu po każdym. Ostatnie karmienie niecałe 15 min, Mały jadł spokojnie, przysnął sobie, jak się za moment obudził to złapał cycyek jeszcze raz i w tym samym czasie zwymiotował, kurcze tak jeszcze nie miałam. On by chciał jeść a ja nie wiem czy mam go karmić czy przeczekać jakiś czas... Teraz usnął, ogólnie to dziś w dzień spał 4 godziny - to do niego nie podobne....
Mój Szymek też chciałby jeść non stop, a z reguły jest tak, że jak dostanie drugą pierś to wymiotuje, więc ja robię tak, że daję mu jedną pierś, a jeśli dalej chce jeść i jest niespokojny to go zabawiam przez jakiś czas i ew potem daję drugą.am lubi tę wiadomość
-
mikulka wrote:Dziewczyny, czy Wy układacie maluszki na plecach czy na boczku? Ja próbowałam układać Jule na boku i podpieralam jej plecki zwinieta pieluszką, ale ona i tak zawsze przekreci się na plecki. Jak jest u Was?? Chodzi o to, że wiadomo każde dziecko ma upodobania do leżenia z glowka przekrecona w prawą lub lewą stronę i glowka się wtedy może splaszczyc z jednej strony, a tego chciałabym uniknąć
Ja układam różnie, ale mój Szymek jest bardzo ruchliwy i sam się przekręca jak mu wygodnie. W efekcie prawie zawsze śpi inaczej. Tylko w dzień kładę go na krótkie drzemki na brzuszku-ale i tu mnie dziś zaskoczył, bo sobie sam przekręcił główkę i teraz się trochę boję, bo przecież nie powinien jeszcze sam tak główki podnosić wysoko..mikulka lubi tę wiadomość
-
Ja też układam raz na prawej, raz na lewej, a w efekcie i tak Wikunia śpi jak uważa, ale zwracamy oboje z mężem na to uwagę, na której stronie leżała ostatnio, aby ułożyć na drugiej.
Co do przybierania, to troszkę się zmartwiłam, bo wyszło, że przez pierwszy tydzień w domu przybierała ok. 46 gram na dobę, a teraz niby tylko 22 ;/ Co prawda ważona na 2 różnych wagach, więc jest opcja że jakiś błąd pomiaru, aczkolwiek jak się okaże za tydzień że faktycznie przybiera to minimum, no to chyba będę musiała pomyśleć o mm...mikulka lubi tę wiadomość
-
Myślę dziewczyny, że trochę za bardzo panikujecie z tą wagą. Mnie i pediatra i położna mówili, ze dzieci powinny na tym etapie przybierać ok 250g/tydz, czyli tak żeby wychodziło ok 1kg miesięcznie.
Szymek przez pierwsze 1,5 tyg też przybierał ok 50g na dobę, a teraz przybiera tylko połowę z tego i ja się bardzo cieszę, bo nie chcę mieć w domu małego niedźwiadka- on dziś waży już 5 kg..
am lubi tę wiadomość
-
Moja mała w 2 tyg przybrała 160 g, a w 3 tyg 200 g (na samej piersi) i zarówno lekarka jak i położna mówiły, że ładnie przybiera. Myślę, że martwić można się dopiero wtedy gdy nie przybiera, albo co gorsza spada z wagi
BiB, am, Camilia lubią tę wiadomość
-
Karola jak zdarzają się takie akcje, że jest późno, albo dziecko rozdrażnione, śpiące itp. To kąpię wtedy rano, bo czasem właśnie szkoda niepotrzebnie się denerwować wieczorem.
Ja kiedyś też próbowałam tego kateteru, ale Mały się tak darł i spinał że nie mogłam sobie poradzić, to samo kiedyś z czopkiem, obym nie musiała takich rzeczy używać.
Iwo udanego wypoczynku.
Aguś82 ja pozytywnie do leżaczka z wibracjami jestem nastawiona, czasem pomaga a wibracje są naprawdę delikatne.
Mikulka ja w łóżeczku kładę Małego na boku, raz na jednym, raz na drugim i podkładam mu pod plecy coś żeby się nie przekręcał, co prawda jak chce to potrafi przełożyć się na plecy, ale głowa zostaje na boku. Jak śpi ze mną w łóżku to przeważnie na plecach.
Ja też bym chciała żeby Dawidek trochę przystopował z wagą, bo dziś jak marudził od 17 do 22 to powiem że myślałam że padnę, ręce i kręgosłup bolą jak nie powiem co.
Do wagi wyjściowej zostało mi 4 kg (kilo zeszło w tydzień), coś czuję że jak tak dalej pójdzie to jednak szybko do niej powrócę....mikulka lubi tę wiadomość
-
My wcześniej kladlismy na boku,raz jednym, raz drugim, teraz już raczej na plecach bo ona i tak się przewraca. Dziś ortopeda powiedział aby kłaść juz na plecach,oraz po 10 min dziennie na brzuszku, ale może tego nie lubić wiec na spokojnie. Jak nosimy to trzeba pamiętać aby nie sciskac nóżek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2014, 01:45
mikulka lubi tę wiadomość
-
Mam pytanie do Mam karmiących tylko lub prawie tylko piersią. Czy macie wrażenie, że wieczorem jest mniej pokarmu? W nocy i rano zawsze mam twarde piersi aż z nich mleko wypływa a wieczorem to jakieś takie flaki się robią i zaczynam się zastanawiać czy wtedy dziecko się najada. Jak sądzicie? Zaczęłam nawet rozważać podawanie wieczorem mm ale mój mąż twierdzi, że to zbędne i dla dobra Małej lepiej być tylko na piersi hmmm...
-
no u Nas Jas przybral prawie 1,5 kg w miesiac to troszkę duzo...tak jak pisałam, ze mam ograniczyć ilość karmien...ale jak...
tak jak Am powiedziała nie da sie dziecka oszukać.
Mam nadzieje, że może to się unormuje i nie będzie tak dużo tył...
Camila ja karmie mieszanie ale ja nigdy nie mam kamieni-twardych piersi, raczej miekkie za to wkładki laktacyjne zmieniam w nocy 3 razy bo mi przesiąkają mimo ze Jasia karmie...
ja to już nie wiem...leci mi pokarm a jak odciągam to tylko po 30 ml z jednej piersi...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2014, 09:56
-
Misia a jakbyś 1-2 karmienia mm zamieniła na karmienie piersią? Nie trzeba by było wtedy zmniejszać ilości karmien a Mały mniej by tył bo podobno na piersi nie sposób przekarmic dziecka. Być może jest to jakiś pomysł. Ile razy tak w ogóle podajesz mm?
A co do piersi to mam nadzieję, że pomimo iż czasami są miękkie Mała się najada.
I jeszcze sprawa laktatora- on nie ściąga tyle mleka co dziecko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2014, 10:21
Iwo lubi tę wiadomość
-
Camilia wrote:Mam pytanie do Mam karmiących tylko lub prawie tylko piersią. Czy macie wrażenie, że wieczorem jest mniej pokarmu? W nocy i rano zawsze mam twarde piersi aż z nich mleko wypływa a wieczorem to jakieś takie flaki się robią i zaczynam się zastanawiać czy wtedy dziecko się najada. Jak sądzicie? Zaczęłam nawet rozważać podawanie wieczorem mm ale mój mąż twierdzi, że to zbędne i dla dobra Małej lepiej być tylko na piersi hmmm...
Ja mam dokładnie tak samo, nawet wczoraj wieczorem dałam Szymkowi drugiego cyca bo się bałam, że głodny będzie, w efekcie spał od 21 do 4 ;P