Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Iwo Dawidek prześliczny!
Karusia a co lekarz Wam zalecił na czerwone oczko? Moja Julcia też ma czasami czerwone powieki i czasami je pociera.
Ewelina a ja jestem z Torunia także też blisko
Misia świetny pomysł ze zdjęciami. Poszukam kilku i wkleję
Jula dzisiaj się wierciła w nocy i budziła mamę ale teraz jeszcze sobie odsypia a ja na spokojnie mogłam zjeść śniadanie. A tak w ogóle to zrobiła się mega "smoczkowa" od kiedy kupiłam inny smoczek (wcześniej mieliśmy lovi a teraz canpol). Dosłownie tak go zasysa, że szok i widać, że jest zrelaksowana jak ma go w ustach, zasypia też ze smokiemDziewczyny powiedzcie czy w nocy jak karmicie dziecko na śpiocha to zawsze zmieniacie pieluchę? Moja Mała dzisiaj taka była zaspana, że nawet oczu nie otworzyła i odpuściłam sobie i odbicie i zmianę pieluchy a później się zastanawiałam ile można nie zmieniać pieluszki by się jakieś odparzenia nie zrobiły?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 11:33
ewelina84 lubi tę wiadomość
-
Camilia wrote:Iwo Dawidek prześliczny!
Karusia a co lekarz Wam zalecił na czerwone oczko? Moja Julcia też ma czasami czerwone powieki i czasami je pociera.
Ewelina a ja jestem z Torunia także też blisko
Misia świetny pomysł ze zdjęciami. Poszukam kilku i wkleję
Jula dzisiaj się wierciła w nocy i budziła mamę ale teraz jeszcze sobie odsypia a ja na spokojnie mogłam zjeść śniadanie. A tak w ogóle to zrobiłą się mega "smoczkowa" od kiedy kupiłam inny smoczek (wcześniej mieliśmy lovi a teraz canpol). Dosłownie tak go zasysa, że szok i widać, że jest zrelaksowana jak ma go w ustach, zasypia też ze smokiemDziewczyny poiedzcie czy w nocy jak karmicie dziecko na śpiocha to zawsze zmieniacie pieluchę? Moja Mała dzisiaj taka była zaspana, że nawet oczu nie otworzyła i odpuściłąm sobie i odbicie i zmianę pieluchy a później się zastanawiałam ile można nie zmieniać pieluszki by się jakieś odparzenia nie zrobiły?
Jak nie ma kupki to nie zmieniam pieluchy bo żal mi jej rozbudzać....i też w nocy nie biorę do odbiciaCamilia lubi tę wiadomość
-
Oj Karusia, wiele zmian Wam się szykuje, ale najważniejsze by pomogły malutkiej
Camilia, ja jak widzę, że mała prawie śpi to w nocy nieraz daruje sobie przewijanie. Kilka razy jak była mega zaspana przewinelam ją i juz był uśmiech na twarzy i zaczepki.Od tej pory staram się tylko nakarmić, odbić i do spania. A i z tym odbiciem tez różnie ...
Może my też zmienimy smoczek eh. Moja mała jest bardzo smoczkowa. Mamy smoka lovi i on non stop jej wypada. Najgorzej jest w nocy... Na zmianę z m wstajemy i walczymy ze smoczkiem! Chyba, że to nie wina smoka, a tego ze mala nie umie go dobrze zassac.karusia, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
Jeeny, karusia, współczuje na maxa. Alergie są bardzo uciążliwe
czy Ty i Twój M. jesteście alergikami?
U nas te suche krostki z twarzy pomału schodzą, ale pojawiły się jakieś krostki na szyi i dekolcie, ale myślę, że to potówki, ostatnio bardzo ciepło ubierałam Wiktorię na spacer.
Właśnie mialam pytać czy zmieniacie pieluchy w nocy, my czasami, tzn. ja bardzo rzadko, budze męża aby to zrobił. Niech też poczuje w nocy, że ma dzieckokarusia lubi tę wiadomość
-
Karola, jaka urocza strojnisia!
Ani ja, ani moj maz nie jestesmy alergikami... moj brat rodzony jest, ale mial nabyta i z niej wyrosl.. u Zosi tez pediatra stwierdzila nabyta... smoejemy sie z mezem, ze dzieki temu wroce do mega niskiej wagi... tej z gimnazjummisia_k1, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Karola Wikusia urocza, a ubrana bajkowo
Karusia współczuję, rzeczywiście zmiany ogromne Was czekają.
Ja w nocy pieluchę zmieniam jak jest kupa, lub mega usikana, a tak sobie odpuszczam bo kończy się zupełnym rozbudzeniem. Na odbicie prawie nigdy też nie biorę, bo przy karmieniu na leżąco często zasypiam.Camilia, karusia, Karola:) lubią tę wiadomość
-
misia_k1 wrote:camilia ja zawsze zmieniam pieluszke, po karmieniu bo przed Jas nerwowy i wyje z głodu wiec wszystko na juzzzz:)
Ja tez tak robie. A co do tego jak długo nie zmieniałam małemu pieluszki, to zdarza się, że całą noc (wiem wiem, okropna jestem, ale nie mam sumienia go budzić na zmianę pieluszki) i nie ma odparzeńKarola:), Camilia lubią tę wiadomość
-
BiB wrote:Am- Dawidek jest cudowny, taki do schrupania
Karola, Wikusia urocza. Ubrana cudownie- zawsze będę zazdrościła mamusiom, które mają córeczki tych opasek, kokardek, kucyków, warkoczyków itdi wówczas będziemy zakładać opaki, kwiatuszki itd:)
Mamusie używacie jakis kremów do buzi dla naszych bobasków???mozecie polecic coś?? -
Super dzieciaki :)_ Am swietny i ten dziubek, Wiki tez tak robi, widze, ze jezyk w natarciu
Karola Wiki jaka damulka
U nas druga noc z rzedu masakra byla po szczepieniu...tylko co ciekawe, ją bardzo meczyly baki i bolal chyba brzuszek, bo zasnela i obudzila sie z wielkim placzem...
do 2, nic nie pomagalo, noszenie, kolysanie, cycka nie chciala, a w butli wypila prawie 150 ml mm! Temp tak 37,2, wiec nie miala...bylam wykonczona i przerazona...Zeby po szczepionce byly takie gazy i bolal brzuch, dziwneRozdrażniona byla okropnie.
JA juz mialam dosc, o 2 wzielam do piersi i znow zaczela cmokac i chyba zasnelam z nią...nie wiem jak bylo pozniej bo wydaje mi się, że obudzilysmy się ok 10...wiec chyba jak padla to zasnela tak mocno...ja zreszta tez.
Eh, jeny mam nadzieje, ze juz to jej przejdzie...nigdy tak nie plakala i zeby jej nic nie moglo uspokoic
Rano uśmiechnięta, bawila się sama prawie 40min, uwielbia pszczolki z karuzelki, gada do nichCaly czas sie usmiechala, ponosilam ja i zasnela mi na rekach...spi chyba z godzinke juz, nie wiem moze byla tak zmeczona przez ostatnie 2 dni, ze padla..aby bylo wszystko ok...
Dziewczyny, ostatnio jak mala mi sie zakrztusila tydzien temu z butli boje sie jej karmic, mam wrazenie, ze za kazdym razem jak ja dokarmiam to mi sie krztusi...nigdy tak nie bylo, maz ja karmil i jemu ani razu to sie nie zdarza, nie wiem czy ja trzymam zle butelke czy jak...karmienie butla stalo sie dla mnie koszmarem..moze zle jej daje ta butelke?
Co do smoczkow, ostatnio tylko wubba nub wchodzi w gre, ale bardziej do lizania i cmokania, lovi kiedys bardzo lubila a teraz nie chce, nie wiem czy jej inny kupic czy ma teraz faze antysmoczek...
Co do alergii, nasza do tej pory nie ma jej zdiagnozowanej...dokarmiamy tym mlekiem pepti, ja nie jem niby nabialu 2 tygodnie, ale czy widze zmiany, nie wiem...wieć nie wiem czy z ta alergia, to w ogole jest prawda...
MAmy klopot, bo jak daje zelazo, to trudno zdiagnozowac co moze na nia zle dzialac, bo po tym preparacie ma problemy z brzuchem, ale to norma...
Do tego krostezzi, ktore miala na buzi, zeszly po kremie, a skore ma gladka i nic na niej nie ma.
Nie wiem niedlugo sprobuje znow wprowadzic nabial i zobaczymy...
No i olewam chyba juz diete z tym nie jedzeniem niczego, bo wlosy mi zaczely wypadac i naczytalam sie ze dziecku dostarcza to mniej składnikow i to w zaden sposob nie dziala dobrze, na dziecko i matke...nie wiem, ale ile mozna nie jesc owoców i warzyw...tylko banan i jablko...ty, bardziej wydaje mi się, ze moja laktacja sie pogorszyla...
Moja kolezanka meczyla się miesiąc z dieta, nic nie jadla, a pozniej okazalo sie, ze to krem uczulal, ktory uzywala wiec badz madry.
takze takam, Karola:) lubią tę wiadomość
-
lolka83 wrote:Super dzieciaki :)_ Am swietny i ten dziubek, Wiki tez tak robi, widze, ze jezyk w natarciu
Karola Wiki jaka damulka
U nas druga noc z rzedu masakra byla po szczepieniu...tylko co ciekawe, ją bardzo meczyly baki i bolal chyba brzuszek, bo zasnela i obudzila sie z wielkim placzem...
do 2, nic nie pomagalo, noszenie, kolysanie, cycka nie chciala, a w butli wypila prawie 150 ml mm! Temp tak 37,2, wiec nie miala...bylam wykonczona i przerazona...Zeby po szczepionce byly takie gazy i bolal brzuch, dziwneRozdrażniona byla okropnie.
JA juz mialam dosc, o 2 wzielam do piersi i znow zaczela cmokac i chyba zasnelam z nią...nie wiem jak bylo pozniej bo wydaje mi się, że obudzilysmy się ok 10...wiec chyba jak padla to zasnela tak mocno...ja zreszta tez.
Eh, jeny mam nadzieje, ze juz to jej przejdzie...nigdy tak nie plakala i zeby jej nic nie moglo uspokoic
Rano uśmiechnięta, bawila się sama prawie 40min, uwielbia pszczolki z karuzelki, gada do nichCaly czas sie usmiechala, ponosilam ja i zasnela mi na rekach...spi chyba z godzinke juz, nie wiem moze byla tak zmeczona przez ostatnie 2 dni, ze padla..aby bylo wszystko ok...
Dziewczyny, ostatnio jak mala mi sie zakrztusila tydzien temu z butli boje sie jej karmic, mam wrazenie, ze za kazdym razem jak ja dokarmiam to mi sie krztusi...nigdy tak nie bylo, maz ja karmil i jemu ani razu to sie nie zdarza, nie wiem czy ja trzymam zle butelke czy jak...karmienie butla stalo sie dla mnie koszmarem..moze zle jej daje ta butelke?
Co do smoczkow, ostatnio tylko wubba nub wchodzi w gre, ale bardziej do lizania i cmokania, lovi kiedys bardzo lubila a teraz nie chce, nie wiem czy jej inny kupic czy ma teraz faze antysmoczek...
Co do alergii, nasza do tej pory nie ma jej zdiagnozowanej...dokarmiamy tym mlekiem pepti, ja nie jem niby nabialu 2 tygodnie, ale czy widze zmiany, nie wiem...wieć nie wiem czy z ta alergia, to w ogole jest prawda...
MAmy klopot, bo jak daje zelazo, to trudno zdiagnozowac co moze na nia zle dzialac, bo po tym preparacie ma problemy z brzuchem, ale to norma...
Do tego krostezzi, ktore miala na buzi, zeszly po kremie, a skore ma gladka i nic na niej nie ma.
Nie wiem niedlugo sprobuje znow wprowadzic nabial i zobaczymy...
No i olewam chyba juz diete z tym nie jedzeniem niczego, bo wlosy mi zaczely wypadac i naczytalam sie ze dziecku dostarcza to mniej składnikow i to w zaden sposob nie dziala dobrze, na dziecko i matke...nie wiem, ale ile mozna nie jesc owoców i warzyw...tylko banan i jablko...ty, bardziej wydaje mi się, ze moja laktacja sie pogorszyla...
Moja kolezanka meczyla się miesiąc z dieta, nic nie jadla, a pozniej okazalo sie, ze to krem uczulal, ktory uzywala wiec badz madry.
takze tak
Lolka Ty kremik do buzki na zamówienie miałas robiony?? U mnie w okolicach skroni jest skupisko krosteczek,wyczuwalnych pod palcem..nie są czerwone..ale też na pewno to nie potówki.
Skaza raczej też nie,bo u mnie przewaga jednak mm.
Używałyście kremu Alantan dermoline??? Paula czy to czasem nie Ty o nim pisałaś???
Mój Jaś od 3 dn marudny w nocy jest...wcześniej w trakcie nocnego karmienia po odbiciu odkładałam do łóżeczka-pomarudził chwilkę i zasypiał,a teraz mija pół-godz czasu a jaś marudzi popłakuje i nie chce spać...więc do Nas do łózka i tam zasypia ehhh.
Juz 2 dni z rzędu tak ma...czyżby skok?
Dziś na slasku leje od rana.masakraaa taka pogodalolka83 lubi tę wiadomość
-
Misia, to że u Ciebie przewaga mm nie znaczy że Jaś nie może mieć skazy, niektóre dzieci nie tolerują nawet odrobiny białka, a przecież mleka mm nie masz na receptę dla alergików? Ale nie sądze, aby to była skaza.
U nas krostki chyba się nie skończą - te na policzkach po mału znikają, ale szyja, dekolt, szok ;/ chyba to potówki, czerwone są. Nie wiem czy czasem nie od czapeczki wiązanej. Wiktoria jest bardzo wrażliwa.
Lolka, kochanie, wspólczuje Ci bardzo
BiB dziewczynka niewykluczona, chyba że zakończyłas produkcje :p ? Mi się marzy jeszcze synek i córeczka
Am, Dawidek cudowny
Z tymi pieluszkami to tak jest, że od niedawna zmieniamy w nocy, bo jak napisałam wyżej mała jest bardzo wrażliwa, często ma odparzenia ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 14:31
am, misia_k1, lolka83 lubią tę wiadomość