Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny pytanie z innej beczki ile płaciłyscie za chrzest w kosciele?
Co do jedzonka chyba poczekam az bede widziala sie pediatra i wtedy zaczne malej cos kombinowac...nic na wlasna reke nie bede jeszcze wprowadzac, chyba, ze mi odpisze wczesniej na maila
Co do mojego M, od poczatku byl angazowny w sprawy malej, umie ja przewinąc, nakarmic, on ja kapie, pozniej kremuje i ją ubiera, do tego karmi wlansie przed snem butla z mm...
Dzis jak ja myl to dala nura pod wode, zeschizowany krzyczal w nieboglosy po mnie, bo sie mega zestresowal, zreszta ja tez, bo mala napila sie wody, sama byla przestraszona i zaczela plakac, eh...
Jednak jak zostaje z nia dluzej, to jest wszystko dobrze, dopóki mala nie zacznie marudzic, czesto nie wie, jak ja uspokoic, dla niego to butelka z mm i koniec klopotow
A jak wyjde na godzinkę i nie chce aby dokarmial mm a ona zaczyna mu jeczec, to telefony z poczta glosowa i placzem malej...jak ja tego nie lubie, grrKarola:), Paula_29 lubią tę wiadomość
-
am wrote:W mieście miało być 100 zł, a w pobliskiej miejscowości gdzie w końcu był chrzest 200 zł (ale to przez sobotę)
Ciekawe jak u nas sie ceniaw czwart jade do mojego ksiedza gadac o tej mojej kuzynce to podpytam, ciekawe jak rozwiaze sprawe z chrzestnbą...
Brat mojego M tez nie lepszy, gdyby nie moj tesc to by tez nie dostal tego zaświadczenia...chociaż ma wszystkie sakramenty i slub koscielny, eh, co to za akcje z tymi karteczkami -
lolka83 wrote:Ciekawe jak u nas sie cenia
w czwart jade do mojego ksiedza gadac o tej mojej kuzynce to podpytam, ciekawe jak rozwiaze sprawe z chrzestnbą...
Brat mojego M tez nie lepszy, gdyby nie moj tesc to by tez nie dostal tego zaświadczenia...chociaż ma wszystkie sakramenty i slub koscielny, eh, co to za akcje z tymi karteczkami
Ja nie mogę, co za problemy z tymi karteczkami, nie pomyślałabym że mogą być z tym takie akcje, że się czepiają , a swoją drogą ciekawe co Twój ksiądz na to powie.
Ja jak byłam chrzestną, to nawet nie wiedziałam, że takie karteczki były potrzebne. Chrzest bratanka był w naszej rodzinnej parafii i ksiądz dla mnie takiej karteczki nie potrzebował, mimo że nie mieszkałam już tam od kilku lat, uznał że jestem z tej parafii i po problemie -
No to jestem w trakcie pierwszej nieprzespanej nocki!!! Wiktoria nie śpi od godziny 1, w tej chwili bawi się na macie - liczę na to że kiedyś się zmęczy. A to wszytsko zasługa mojego cudownego męża, który teraz smacznie sobie chrapie w sypialni. Mała przed pierwszą obudziła się na karmienie, podczas jedzenia zachłysnęła się dość ostro, więc rozbudziła się troszkę, ale uspokoiłam ją, pogłaskałam i odłożyłam. Widziałam że się wycisza i zasypia. Ja musiałam też zasnąć - męża w sypialni nie było, jeszcze coś tam robił. Ale akurat musiał przyjśc i mała widocznie jeszcze nie spała, więc BARDZO MĄDRZE wziął ją do łóżka i zaczął zagadywać - ta się rozbudziła, no i koniec. Dałam jej cyca o 2, licząc że uśnie, troszkę się wyciszyła, ale spać nie mogła, dałam jej kolejnego cyca o 3, ale zaczęła usmiechy i gadanie, więc się z nią bawię, nie wiem ile to jeszcze potrwa. Masakra jakaś !
-
Kocham Zosie
chyba Karolciu nie spiac trzymalas kciuki za Zpsiowe spanie w lozeczku!
Zosia poszla spac o 20 i wstala o 7 rano
w nocy nawet sie nie obudzila na cyca, sama jej wepchnelam, odlozylam z powrotem do lozeczka i wstala dopiero o 7!! Chyva lepiej jej tam niz z nami bylo
alee ile ja moalam miejsca w lozku!!!
Karolciu, mam nadzieje, ze malutla w koncu zasnela i da Ci troche odespac...
Paula_29, misia_k1, Karola:), Camilia, am lubią tę wiadomość
-
Plumb80 wrote:Kurczę,to ja mam w tym temacie super. Mąż po pracy od razu przełapuje Victora,bawi się z nim,karmi,przewija. Sam wygania mnie z domu,abym się odprężyła i nawet mógłby być z nim sam cały dzień. Może tak jest u Was przy pierwszym dziecku,bo czują się niepewnie? Oby szybko się to zmieniło i żebyście mogły mieć więcej pomocy z ich strony
Mąż nawet zostaje jak mała płacze i ma bóle brzuszka,co często zdarza się wieczorem jak ja idę na Aqua,więc wiem że ogarnie całą sytuację, co najwyżej pielucha z kupą zamiast w koszu leży na podłodzeKarola:), Plumb80 lubią tę wiadomość
-
Karola to możemy sobie podać rękę.Zuzia dziś pierwszy raz nie spała. Tzn w sumie ona prawie spała pod warunkiem że co 5 min podawałam jej smoczek, który non-stop wypadał.I tak od 22 do teraz na zmianę siedzimy z mężem przy łóżeczku, inaczej płacz.padam na twarz ;(
-
Jeny, dziewczyny współczuje
Myslalam,ze im dzieciaki starsze to będzie lepiej ze spaniem, a tu coraz gorzej
U nas po kilku dziwnych nocach dzis było ok. MAła zasnęła po 22 przy piersi, odnioslam do lozeczka i spala tak do 5.30! Pozniej pierwsze karmienie i spalysmy do 8.30...
OD tego czasu probowalam spac ale mala gadala no i zrobila mega kupe, az cala po pachy sie ubrudzila. Taka kupa teraz co 2 dzien...
Takze teraz zabawy na macie, a ja nawet dzis sie wyspalalam...
Zauwazylam, może to przypadek, ze mala zle spala, budziala sie bo 3 dni nie byla na spacerze, wczoraj byla ponad 2 godz i dzis spala jak zabita, nie wiem czy to ma sens...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2014, 09:51
Karola:), Camilia, Paula_29, am lubią tę wiadomość
-
Cześć Mamusie,
Anitka, angażuje M w swoje obowiazki bo zawsze kapie, karmi butla, jak ma wolne to on wstaje w nocy do Jasia(a teraz na L4 bedzie wiec tym bardziej), nosi go dopoki nie placze....jak mu zacznie płakać to mój M nie potrafi go uspokoic i to mnie najbardziej denerwuje, ze nie potrafi...ale koniec kropka. Pewnie znowu za jakiś czas bedę się żalić
Karola super sprawa z tymi parowarami-blenderami....dziekuje, ze wstawiłaś linki bo ja bladego pojęcia o tym nie miałam i juz miałam jakis wypasiony blender kupic-a tu dorzuci sie stówkę i mamy taki sprzęt...tyle tylko który wybrać.
Co do braku pojecia, ze trzeba być zoorganizowanym przy Dzidziusiu-zgadzam się w 100000%, mój M też nie czuje tego tematu:P
U nas Jaś budzi się standardowo ok 2-3 i potem ok 5-6 i koniec spania...nie wiem jak Wy, ale ja jak mu podaje milion razy smoka w nocy bo zaczyna marudzić lub płakać, to nie mam z tym problemu aby wstać...ale o godz 5-6 to jestem totalnie nie do życia...a Jaś rozrabia pełną parą i dopiero zasypia ok 9:)
Lolka,wydaje mi się, że to co piszesz a propo spaceru ma sens. Nasz też nie był kilka dni, dziś idziemy...zresztą jak zostaje w domku to przy otwartym oknie aby ,,świeże-rześkie " powietrze miał jak na dworze;)
Ja płaciłam 100zł za chrzest.
Karusia super, ze Zosieńka spała w łóżeczku sama, a Ty się wyspałaś...he u Nas Mały też sie rozpycha jak z nami śpi:P:P
Wiem, ze do Świąt jeszcze troszkę,ale czy macie pomysły na prezenty dla swoich Maleństw??Paula_29, Karola:), karusia, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
Karusia super, że Zosia zaczęła spać w łóżeczku. U nas też była ta sama sytuacja ale od około dwóch tygodni Mała śpi w swoim łóżeczku w naszej sypialni.
Am Dawidek jest przeuroczy
Lolka myślę, że to ze spacerami jak najbardziej ma sens.
Karola współczuję nocy, trzeba było mężowi zostawić Małą do uspokojenia. Chociaż wiem, że to się łatwo mówi a pewnie sama dla dobra dziecka bym wstała.
U nas noc jak zwykle- Jula zasnęła około 20, pobudki o 23, 2.30, 6.30. W sumie już się do tego przyzwyczaiłam ale marzy mi się pospać bez tylu pobudek. Czy któraś z Was decyduje się na zakup kaszki holle? Bo chciałabym ją zamówić ale nie wiem jaką wziąć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2014, 10:57
Karola:), karusia, am lubią tę wiadomość
-
O misia a to coś powaznego że M na l4 ? Mam nadzieje ze nie bo faceci w chorobie czasami gorsi niż dzieci
Ja dziś ogarniam dom, bo trochę jest do zrobienia, pranie, prasowanie, podłogi, kurze, łazienki... M ogarnia garaż w którym można w tej chwili się zabić... tak tam narozrabiał, że podłogi nie widać pod stertą jego narzędzi, pudel itp...
A Lila właśnie spałaszowała dwie łyżeczki marchwi. Sama łapała łyżeczkę i pakowała do buziakaraz trafiła do nosa, raz do oka heh... Było śmiechu. Najważniejsze że zainteresowana jest jedzeniem
karusia lubi tę wiadomość
-
Co za dzień...no i noc! Wiki zasnęła o 4.30 po kolejnym cycu, obudziła się koło 8mej, ale tak się kręciła i rozwalała w nocy, że mialam dosłownie skrawek miejsca. Pospałam do 9tej, czuję się mega niewyspana, głowa mnie boli ;/
Camilia, byłam tak zła na M., jak słyszałam że jeszcze chrapie, że już wolałam sama ją uspokajac i usypiać, bo mogło by dojść do kłótni
Gratulacje dla Zosieńki :* Zazdroszczę!
Zaraz M. na spacer z małą rusza, oby zasnęła mu, bo może być ciężki dzień, bo przecież jest niewyspana.karusia, Camilia, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
maja89waw wrote:O misia a to coś powaznego że M na l4 ? Mam nadzieje ze nie bo faceci w chorobie czasami gorsi niż dzieci
Ja dziś ogarniam dom, bo trochę jest do zrobienia, pranie, prasowanie, podłogi, kurze, łazienki... M ogarnia garaż w którym można w tej chwili się zabić... tak tam narozrabiał, że podłogi nie widać pod stertą jego narzędzi, pudel itp...
A Lila właśnie spałaszowała dwie łyżeczki marchwi. Sama łapała łyżeczkę i pakowała do buziakaraz trafiła do nosa, raz do oka heh... Było śmiechu. Najważniejsze że zainteresowana jest jedzeniem
A jak karmisz Lile,tzn w krzeselku,czy ja trzymasz na pół leżący?
Ja mam kaszke sinlac,kupilam w superpharmie, a holle polecaja jaglana i orkiszowa...na czerwcowkach pisaly o tym.Camilia lubi tę wiadomość
-
Karmie w krzesełku, ale mamy regulowane oparcie i ustawiam na prawie leżąco. Nagrałam filmik jak mała łapie łyżeczkę i wpycha do buziaka
musiałam na prawdę silno trzymać tą łyżeczkę żeby za daleko sobie nie wcisnęła
U mnie M też ma problemy z kręgosłupem. Ostatnio dużo jeździł i jeszcze bardziej się nasiliło. Ehh dopiero 34 lata ma a już takie problemy. Co to będzie na starość !
Dziewczyny u nas też kiepski dzień, poszliśmy z M na spacer z nią i jak wróciliśmy, koło 15 cały czas marudziła. Dopiero teraz padła przy cycu.Boje się, że wieczór będzie tragiczny...
W tym poradniku, który wcześniej wkleiłam są fajne przepisy na posiłki dla dzieci, ale trochę mało. Znacie może jakieś dobre książki z przepisami dla niemowlaków ? Do nas termomix jeszcze nie trafił ;( teściowa pożyczyła szwagierce mojej a ona go popsuła i jest w naprawieWiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2014, 17:33
Karola:) lubi tę wiadomość
-
Trzymajcie kciuki tym razem za moją dzisiejszą noc! Ja chyba za godzinę, tez lecę spać, kit z prasowaniem i umyciem podłogi, padam na twarz dosłownie
My aventa kupujemy, ale jakbyście znalazły jakąs fajną stronkę z przepisami to chętnie poczytam sobie
My mamy tyle wydatków na grudzień, że już mnie głowa boli - 2 grudnia - 3 dawka szczepionki + pneumo, chce kupić ten parowar+blender aventa, do tego elektroniczną nianię, dla małej skoczek i bujaczkę na święta (teściowa kupuje krzesełko, tylko muszę wybrac jakie chce, macie drewniane czy plastikowe?), do tego generalnie prezenty dla rodziny, na sylwestra planujemy iśc gdzieś na bal. Cieszyłam się jak głupia, że wypiję sobie kilka lampek winka, ale dzisiaj tak sobie myślę, że nawet jak mała dostanie mm, to jak wrócimy, nawet gdyby nie marudziła, to może tęsknić za cyckiem i w nocy się go domagać, więc już sama nie wiem co z tym sylwestrem
Dzisiaj generalnie chyba jakiś słaby dzień, strasznie ponuro jest, wszytskich głowa pobolewała, mnie to już konkretnie ;/
Z tymi kaszkami już chyba nie będę wymyślać, aby jakieś specjalne kupować, bobovity nie są chyba złe, wiele osób je poleca, dobre i to, że zamierzam robić małej obiady na parze.
Mikulka, BiB, Mandalena żyjecie?
Mandalena, Camilia lubią tę wiadomość