Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
lolka83 wrote:Niech mi któraś z Was napisze, jak usypiacie dzieci, jak tra oczy, ziewaja a nie moga zasnąc...co rano tak teraz mam, wczesniej odkladalam troche sie pokrecila i spala...a teraz staje na glowie, przewraca sie na brzuch, chce siadac...no i w koncu jak kilka razy przekladam to zaczzyna ryczec i tyle.
Nawet suszarka nie pomaga w takich sytuacjach...dzis sie tak dwa razy zdarzylo... -
Paula_29 wrote:Lolka ja suszarki nigdy nie używałam, albo siedzę nad łóżeczkiem i głaszcze Zuzię , jak łóżeczko ją parzy to usypiam na rękach lub na kolanach, ale to raczej w dzień, w nocy głównie łóżeczko, choć ostatnio raz mi się zdarzyło na kolanach
No wlasnie moja nigdy nie miala porblemu jak pisalam, odlozona do lozeczka od razu zasypiala, a wlasnie od poniedzialku jak przenieslismy na dol poziom to takie cyrki sa, nie wiem czy ma za duzo bodzców, czy widzi za duzo, nie wiem co...
W dzien zasnela na spokojnie sama, wlasnie o 8 bylyt takie cyrki i na wieczór...zasnela po 10 minutach glaskania, lalki grajacej i suszarki ale napocilam sie ze hej
Dzieki najwyzej na rekach bede probowac jak zajdzie potrzebaChociaz tu mi sie ostatnio mega wygina i chce wszytskiego dotykac...
-
Paula_29 wrote:Lolka ja suszarki nigdy nie używałam, albo siedzę nad łóżeczkiem i głaszcze Zuzię , jak łóżeczko ją parzy to usypiam na rękach lub na kolanach, ale to raczej w dzień, w nocy głównie łóżeczko, choć ostatnio raz mi się zdarzyło na kolanach
Też nigdy suszarki nie użyłam i nie wiem jak Lolce polecić usypianie w dzień...
Bo to raczej chodzi o dospanie? U nas raz nie było dospania jak na razie, i wtedy wiedziałam, że nie zaśnie, bo była mega rozbudzona. Im później - w sensie im dzieci strasze, to będą się budzić szybciej - 6-7, max 8 myślę, może u Wiki już ten czas? w końcu już prawie 7,5 m-ca.
Moje dziecko jest grzeczne tak jak było, nawet wyrzynające zęby tego nie zaburzają, (dzisiaj mnie ugryzła do krwi!), co do ubierania - to ja tego nie tłumacze skokiem, tylko tym, że ona więcej czai, i ubieram ją kiedy jest już zmęczona i się generalnie wkurza...ale jak wezmę na rękę, to ten straszny płacz ustaje i się smieje, takze taka cwaniara sie z niej zrobiła. Jak ją ubieram w ciuszki na dzień, to tez prostuje raczki, jakby wiedziala o co kaman. Na spacerez ładnie spi, w tym wozku zdecydowanie lepiej niz w gondoli, nie wiem z czego to wynika...
Zmiana pieluchy tylko zrobiła się mega zadaniem i az sie boje tego, kiedy wiem ze jest kupa, bo to jej odwracanie sie na brzuch skutkuje tym, że obie jestesmy nierzadko w kupie...
karusia, tym razem to Ty ominełas moj post, bo napisalam, że juz wiem o jaki film chodzi -
lolka83 wrote:No wlasnie moja nigdy nie miala porblemu jak pisalam, odlozona do lozeczka od razu zasypiala, a wlasnie od poniedzialku jak przenieslismy na dol poziom to takie cyrki sa, nie wiem czy ma za duzo bodzców, czy widzi za duzo, nie wiem co...
W dzien zasnela na spokojnie sama, wlasnie o 8 bylyt takie cyrki i na wieczór...zasnela po 10 minutach glaskania, lalki grajacej i suszarki ale napocilam sie ze hej
Dzieki najwyzej na rekach bede probowac jak zajdzie potrzebaChociaz tu mi sie ostatnio mega wygina i chce wszytskiego dotykac...
-
Karola:) wrote:Też nigdy suszarki nie użyłam i nie wiem jak Lolce polecić usypianie w dzień...
Bo to raczej chodzi o dospanie? U nas raz nie było dospania jak na razie, i wtedy wiedziałam, że nie zaśnie, bo była mega rozbudzona. Im później - w sensie im dzieci strasze, to będą się budzić szybciej - 6-7, max 8 myślę, może u Wiki już ten czas? w końcu już prawie 7,5 m-caKarola:), BiB lubią tę wiadomość
-
O matko, dziewczyny jak czytam o tych cyrkach z ubieraniem i kąpaniem, to mam nadzieję że choć to nas ominie. Póki co Dawid lubi się kąpać, przy ubieraniu też nie narzekam, czasem marudzi przy zakładaniu kombinezonu i czapki, a z rękami w rękawkach robi to samo, sam je ubiera
Lolka jeśli chodzi o usypianie, to ja praktykuję w ekstremalnych sytuacjach na kolanach, oczywiście wyginanie to normalka, czasem trudno go utrzymać. Do tego suszarka. Na spacerze Dawid usypia jak jakimś czasie sam, a wieczór przeważnie przy cycku. Dziś niestety musiałam chyba z 20 min na kolanach go lulać. Śpi od 22 i już dwa razy płakał, ale głaskanie i suszarka załatwiły sprawę.
-
Pochwaliłam, że dziecko grzeczne no i nocka słaba. Od 2 podawałam smoka najpierw pare razy pod rzad, pozniej o 3 znowu, o 4 dałam za wygraną, zrobiłam butlę i wzięłam Wiki do nas. Spaliśmy do 9tej.
Generalnie Lolka - bo tego chyba nie napisałam - jak Wiki budzoi się standardowo miedzy 5 a 7 na butle to my ją bierzemy do nas do łóżka. Ja o tej porze jestem nieprzytomna i nie wyobrażam sobie podawać smoczka i czekać aż zaśnie, a ona po zmianie pileuchy cyrkuje tak, że często na brzuchu, piszczy i inne zabawy
Gdyby nie nasze łóżeczko, to nie wiem czy by czasem pobudki już na dzień o tej 6tej nie było...
Paula, no o 5 to nie, na pewno! U Was to pewnie tak zostanie już, ale tak generalnie to nigdy nic nie wiadomo
Mam mega zakwasy, za oknem ponuro, ale chyba wyjdziemy na spacer... -
Jak czytam o problemach przy ubieraniu to widzę mojego chrzesniaka, który wystwieral takie cyrki, że moja siostra w ogóle nie chciała z nim wychodzić na spacery. Zanim ubrała małego była zmęczona i mokra, ale to był naprawdę harcore. Sama byłam tego świadkiem. Przeszło mu jakieś 2 miesiące temu czyli jak miał 10 lub 11 mcy. My póki co nie mamy tego problemu, ale pewnie wszystko przed nami
U nas z usypianiem też średnio hmm. Czasem zdarza się jej zasnąć samej, ale raczej wieczorem usypia z nami w łóżku. Wiem, że powinnam uczyć zasypiania w łóżeczku, ale nie mam wieczorem siły, a może brakuje mi cierpliwości ... W ciągu dnia zasypia ostatnio sama w łóżeczku, ale śpi max pół godziny. Najdłuższe spanie jest zwykle na spacerze
A tak w ogóle to codziennie Jula zdobywa nowe umiejętności i to z pewnością również przekłada się na rytm dnia i niestety na spanie. Miejmy nadzieję, że za jakieś 2 może 3 miesiące wszystko się unormuje -
U nas też paskudna pogoda, szaro i ponuro. Za godzinkę idziemy do przychodni zważyć Małego, bo byłam ciekawa jak przybiera i się umówiłam z pielęgniarką. Wczoraj wieczór przyjechała moja mama, szkoda że tylko na jeden dzień, ale dobre i tyle
A nocka u nas kiepska, Mały budził się co godzinę do 3. W końcu wzięłam go do siebie i spaliśmy trzy godziny i tyle..... więc ja znów dziś jestem bez sił. -
lolka83 wrote:Niech mi któraś z Was napisze, jak usypiacie dzieci, jak tra oczy, ziewaja a nie moga zasnąc...co rano tak teraz mam, wczesniej odkladalam troche sie pokrecila i spala...a teraz staje na glowie, przewraca sie na brzuch, chce siadac...no i w koncu jak kilka razy przekladam to zaczzyna ryczec i tyle.
Nawet suszarka nie pomaga w takich sytuacjach...dzis sie tak dwa razy zdarzylo...
W ogole nie wiem co sie z nia dzieje, jakby jakis skok, juz sama nie wiem...doznala pobudzenia...ledwo pieluszke jej mozna zalozyc, zaraz na brzuch i wedrowka po lozku.
Z ubieraniem tak jak u Karoli chyba, to masakra jakasZawsze bylo slabo ale od kilku dni...to hardcore, a szczegolnie jak wkladam jej rekawki, ryk i niezadowolenie...)
Lolka, ja biorę Szymka na kolana, on się wtula w moje ramię, zamyka oczy i śpiA jak ma gorszy dzień to go na kolanach bujam w prawo i lewo, albo okrywam kolcykiem/pieluszką, żeby go nic nie rozpraszało. Jak uśnie odkładam do łózeczka
-
Hej kochane, zdążyłam was nadrobić i hania się obudzila;)
Wiec tak na szybko
hania lepiej sypia, pelza po całym mieszkaniu, z jedzeniem nie ma rewelacji, widzę ze każde dziecko przechodzi podobne etapy. Hania uwielbia się kąpać ale podczas mycia chce wychodzić, pić wodę, bawić się, pluska, kopie, brać do buzi żele które są obok, przewraca się na boki, ledwo można ją utrzymać bo się wyślizguje i bardzo silna jest. Przebieranie tez ostatnio masakra biegam z każdą częścią w innym miejscu tak jak Karola. Ostatnio pampersa nawet na rękach zakladalam bo ona od razu na brzuszek i mi ucieka, normalnie cyrk, wieczorem to musze z m ja w śpiocha ubierać bo sama nie mogę jej utrzymać.
JEST CORAZ CIEKAWIEJ;)
wczoraj w lidl kupiłam słodkie ogrodniczki, sukienki dzinsowe i zabezpieczenia do domu.
idę jeść śniadanie bo 2 godz was nadrobialam jak mała spała a teraz się obudziła a ja dalej w piżame w lozku, ehhh miłego dzionka; *
Camilia, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
My też już wróciliśmy. Mały waży 7700g, super, w trzy tygodnie przybrał 600g. Odbębniliśmy zakupy i 30 minutową drzemkę na spacerze. Dość wcześnie jak na nas, ale jest szaro i raczej drugi raz nie wyjdę, żeby wskoczyć na nasz rozkład dnia.
Teraz zupa się gotuje i tyyyle dnia jeszcze przed nami
Jak u Was nocki?misia_k1 lubi tę wiadomość
-
U nas nocka ok, jedna pobudka. Z tym, że my zawsze po tej pobudce zostawiamy małą w naszym łóżku i od razu zasypia. Śmiejemy się z M, że dziecko między rodzicami to najlepsza forma antykoncepcji
Dziewczyny, mój synuś ma dzisiaj urodzinki. Tak więc osiem lat temu o tej porze męczyłam się na porodowcejak ten czas leci ...
am, misia_k1, BiB, Karola:), Camilia, Paula_29, Iwo, lolka83, karusia lubią tę wiadomość
-
czesc:)
u nas tez od pewnego czasu są cyrki w przebieraniu,ubieraniu...Jaś nie jest w stanie leżeć dłużej niż 5 sekund.Więc nieraz ubieram go a w zębach trzymam jakąś zabawkę lub krem,aby leżał prosto bo tak to wszystko go w koło interesuje i od razu na brzuszek sie przewraca, a w nocy to już w ogóle jest pisk i płacz przy zmianie pieluszki.
Czyli widać, ze to typowe dla tego ,,wieku"
Mamy chrypkę, temp na szczęście w normie,ale słychać jak ma zachrypnięty głosik i teraz nie wiem czy od piszczenia czy od przeziębienia.
Mikulka sto lat dla Mikołaja:)
U nas pobudka ok 3 i do 4.30 płacz,noszenie wiec standard:)
Niby odstawiłam go już od piersi ale w nocy uspokaja się tylko przy cycusiu eh... -
U nas noc nienajgorzej choć Jula budziła się wcześniej niż zwykle. Zasnęła o 20.30, pobudka o 1.20, 4 i o 8 już gotowa na nowy dzień. Ale od 6 popłakiwała.
My już po spacerze, byliśmy 45 minut z czego połowę dziecko marudziło. Nawet podwyższenie oparcia i położenie budy nie pomogło. W Toruniu też dzisiaj słonecznie
Właśnie zjadłam słodkiego rogala i popiłam kawusią- ach żyć nie umieraćWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 15:24
misia_k1, am lubią tę wiadomość