Lipcowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEvanlyn wrote:Poczekam aż całkowicie dojde do siebie mieliśmy tylko pół roku czekać i się starać ale chce karmić piersią jak najdłużej
No to w sumie bedziesz sie starac tak jak ja
Tez chciałam po roku dopiero uwazałam ze wczesniej nie ogarnełabym dwójki takich maluchów. Jednak Oscarek bedzie miał 2 latka to nie bede musiała aż tak go niańczyc bo i sam zje i pobawi sie tez kiedy ja niemowlaka bede musiala np karmic
Moja była koleżanka ze szkoły która jest rok mlodsza odemnie ma juz 4 dzieci i same córki Oni chyba tak walczą o syna chociaz jednego ze tak robią ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 15:59
-
Evanlyn wrote:
Kurde czytałam trochę tamten wątek i tam dziewczyny piszą że niektóre jak serduszkowały tylko w owulacje to będą miały córki a te co kilka dni przed to co niektóre synów czyli mam szanse jeszcze na chłopaka?? Dziwne to...czyżby ta metoda tak nie do końca działała???
mowa o metodzie na chłopca w owulację a na dziewczynkę dwa dni przed ?
ja przed tym jak zaciążyłam to strasznie chciałam chłopca. Naczytałam się chyba wszystkich metod. O szybkich plemnikach o diecie o pozycji itd
Teraz, jasne, że gdzieś tam w głowie bardzo bym chciałam synka ale jeszcze bardziej żeby czy to córa czy synek żeby były zdrowe ! Tak strasznie sie boje.katsuyoshi lubi tę wiadomość
Bobitta
-
nick nieaktualnyBobitta wrote:o jakim wątku mowa?
mowa o metodzie na chłopca w owulację a na dziewczynkę dwa dni przed ?
ja przed tym jak zaciążyłam to strasznie chciałam chłopca. Naczytałam się chyba wszystkich metod. O szybkich plemnikach o diecie o pozycji itd
Teraz, jasne, że gdzieś tam w głowie bardzo bym chciałam synka ale jeszcze bardziej żeby czy to córa czy synek żeby były zdrowe ! Tak strasznie sie boje.
Podziwiam cie za to ze mimo wszystko jestes dzielna ! -
nick nieaktualnyBobitta wrote:dzięki, ale ja nie jestem dielna. Ja świruje ;/ tak bardzo chciałabym znać już wynik ;( Mój mąż jet optymista ale ja mam mieszane mysli... cały czas sie coś dzieje ;[
Mąż nie chce cie bardzie napewno dołowac i dlatego stara sie Ciebie wspierac i dawac Ci pozytywne myslenie mimo ze tak naprawde w glebi tez napewno sie boi ale widzi jak ty to przechodzisz i nie chce ci dokładac swojego strachu.Najważniejsze ze jest blisko Ciebie i razem to przechodzicie. -
Kat dzieki za te słowa, ale sam fakt że poszłam na zabieg nijak się ma do walki o dzidzię. Tak naprawdę najbardziej boli mnie to że właśnie nic nie mogę zrobić. Jeśli to wada genetyczna to nie da sie tego leczyć. Nic się nie da. Mogę tylko się przygotować na tą miłość, która będzie bardzo mocna ale może być cięższa niż ta o której każda mama marzy.
katsuyoshi lubi tę wiadomość
Bobitta
-
nick nieaktualnyBobitta wrote:Kat dzieki za te słowa, ale sam fakt że poszłam na zabieg nijak się ma do walki o dzidzię. Tak naprawdę najbardziej boli mnie to że właśnie nic nie mogę zrobić. Jeśli to wada genetyczna to nie da sie tego leczyć. Nic się nie da. Mogę tylko się przygotować na tą miłość, która będzie bardzo mocna ale może być cięższa niż ta o której każda mama marzy.
-
Bobitta, ja też odchodziłam od zmysłów jak sie okazało że igg i igm na cytomegalie wyszły dodatnie, potem kazał zrobić awidność a w labo przy odbiorze wyników powiedziały że próbki pojechały do Wawy i przy tym te Panie miały takie błagalne spojrzenia...najgorsze co mogłam wtedy zrobić i zrobiłam to było czytanie internetu. Wiele wsparcia dały mi dziewczyny na forum ale przezde wszystkim mąż, chociaż wiem że też sie marwtił jak ja. Jak się okazało awidność wyszła wysoka więc to nie było zakażenie pierwotne które jest najbardziej groźne dla płodu. Co przeżyłam to tylko ja wiem, po nocach nie spałam...
Także wiem, że łatwo się mówi będzie dobrze ale postaraj się w to uwierzyć.Jesteś już mamą i musisz być silna nie tylko dla siebie ale dla tego maleństwa:)a teraz uszy do góry, cycki do przodu i nie zamartwiaj się!!!
Wierzę, że wszystko będzie dobrze i ściskam Cie mocno bo wiem że to nie jest łatwa sytuacja.Bobitta lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny.
Czytam dzisiejszą poradę dnia i zgłupiałam. (jeśli chodzi o ryby)
Z tyloma lekarzami, ile miałam styczność (czyli 5) każdy mówił, że ok ryby są zdrowe, żeby nie przesadzać i jeśli mam możliwość to nie wybierać tych z morza bałtyckiego- bo są faszerowane pestycydami. Ale każdy też z nich mówił, żeby jak coś to jeść makrele, bo ma najwięcej zdrowych tłuszczów.
Fakt jest taki że rzadko jem ryby a na bank nie trzy razy w tygodniu, ale informaja mnie powaliła- KTO MA RACJE ?
katsuyoshi lubi tę wiadomość
Bobitta
-
witajcie
bobitta ja na początku Ci powiem tylko że moim zdaniem nie wazne co by sie dzialo dziecko i tak bedzie Twoim oczkiem w glowie, i bedziesz je kochac najbardziej na swiecie, niektorzy maja latwiej w zyciu niektorzy trudniej ale w naturze nic nie ginie, zobaczysz ze ten stresik ktory przyzuwasz bedziesz miala wynagrodzony piękna i zdrowa dzidzią! ja wierzę ze tak bedzie!
a co do ryb to ja polecam to http://zalukaj.tv/zalukaj-film/22966/cala_prawda_o_rybach_filet_oh_fish_2013_.html tylko obejrzycie jak macie konto ale film genialny
teraz troche o sobie:
powiem Wam ze nie wiem jak ja przejde ta sesje strasznie duzo tego wszystkiego a co za tym idzie STRES
poza tym ciagle myslimy co z mieszkaniem, przydałoby się cos kupic ale nie chcemy wielkiego kredytu ostatecznie wynajmiemy ale po co komus dawac tyle kasy w kieszen skoro mozemy za te pieniadze splacac swoje mieszkanko... i znowu STRES
wczoraj przyzylam pierwsze poranne mdlosci w zyciu sie tak zle nie czulam od wczoraj mam zupelnie inny ból brzucha, czuje cieżkośc w dole jak na okres kiedys, i mam takie wrazenie ze mam ciut wiekszy brzuch albo to wzdeciekatsuyoshi lubi tę wiadomość
aniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
nick nieaktualnyBobitta wrote:Cześć dziewczyny.
Czytam dzisiejszą poradę dnia i zgłupiałam. (jeśli chodzi o ryby)
Z tyloma lekarzami, ile miałam styczność (czyli 5) każdy mówił, że ok ryby są zdrowe, żeby nie przesadzać i jeśli mam możliwość to nie wybierać tych z morza bałtyckiego- bo są faszerowane pestycydami. Ale każdy też z nich mówił, żeby jak coś to jeść makrele, bo ma najwięcej zdrowych tłuszczów.
Fakt jest taki że rzadko jem ryby a na bank nie trzy razy w tygodniu, ale informaja mnie powaliła- KTO MA RACJE ?
Bobitta mi polozna mowiła żeby jesc ryby bo są bardzo zdrowe i bardzo dobrze wpływają na rozwój dziecka. Wrecz zalecała mi jesc chociaz raz w tygodniu w 1 i 2 ciazy.
Pierwszy raz slysze o tym co piszesz, ja nic o tym nie wiem.Ja uwielbiam ryby i makrele tez czesto jadam
Także tylko tyle ja moge ci pomoc w tej sprawie.
Palma mysle ze lepiej jednak jest kupic wlane mieszkanie niz placic za wynajem bo wyjdzie sie na tym nie dosc ze drozej jak sobie potem te lata zliczysz to zobaczysz ile przeplacilas za wynajem, za tą sume mielibyscie wspanialy dom. Fakt kredyt to ciezka sprawa ale jesli mozecie go otrzymac to mysle ze lepsza taka inwestycja niz wynajem.Nawtet jakby pożyczka miałabyc na 30 lat uwazam ze jest tego warte wlasne mieszkanie.Z wynajem jest różnie co chwile cos moze sie nie podobac wlascicielowi,moze tez potem umowy nie przedluzyc i znowu bedzie trzeba szukac do wynajecia i tak moze trwac wieki a najwazniejsze nigdy to nie bedzie wasz wlasny kąt.
U mnie z pogodą hm slonecznie ale poszlam zaplacic rachunki i sie zdziwilam,wyszlam a tam szron na trawie , kałuże zamarznięte i taki przymrozek że w szoku byłam Pierwszy raz mamy przymrozek w tym roku hehe
A jakby tego było malo złapało mnie przeziebienie
Od kilku dni cos mnie bralo no i w koncu chwycilo , dzis nie obejdzie sie juz bez herbaty z cytryną i miodem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2016, 12:03
-
nick nieaktualny
-
katsuyoshi wrote:Witajcie
Bobitta mi polozna mowiła żeby jesc ryby bo są bardzo zdrowe i bardzo dobrze wpływają na rozwój dziecka. Wrecz zalecała mi jesc chociaz raz w tygodniu w 1 i 2 ciazy.
Pierwszy raz slysze o tym co piszesz, ja nic o tym nie wiem.Ja uwielbiam ryby i makrele tez czesto jadam
Także tylko tyle ja moge ci pomoc w tej sprawie.
Palma mysle ze lepiej jednak jest kupic wlane mieszkanie niz placic za wynajem bo wyjdzie sie na tym nie dosc ze drozej jak sobie potem te lata zliczysz to zobaczysz ile przeplacilas za wynajem, za tą sume mielibyscie wspanialy dom. Fakt kredyt to ciezka sprawa ale jesli mozecie go otrzymac to mysle ze lepsza taka inwestycja niz wynajem.Nawtet jakby pożyczka miałabyc na 30 lat uwazam ze jest tego warte wlasne mieszkanie.Z wynajem jest różnie co chwile cos moze sie nie podobac wlascicielowi,moze tez potem umowy nie przedluzyc i znowu bedzie trzeba szukac do wynajecia i tak moze trwac wieki a najwazniejsze nigdy to nie bedzie wasz wlasny kąt.
U mnie z pogodą hm slonecznie ale poszlam zaplacic rachunki i sie zdziwilam,wyszlam a tam szron na trawie , kałuże zamarznięte i taki przymrozek że w szoku byłam Pierwszy raz mamy przymrozek w tym roku hehe
A jakby tego było malo złapało mnie przeziebienie
Od kilku dni cos mnie bralo no i w koncu chwycilo , dzis nie obejdzie sie juz bez herbaty z cytryną i miodem...
u nas z pogoda super bo pada duzo sniegu, piękna biała zimakatsuyoshi lubi tę wiadomość
aniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
katsuyoshi wrote:A jak to sie leczy? Bo nie wiem ... ogolnie nie znam tej choroby.
Przykro mi .
nie leczy się tego w ciąży.... bede musiala chodzic z tym az urodze i wtedy dopiero podejme leczenie... ale najgorsze jest to ze bede mogla zasrazic dziecko zanim leki zaczną działać... a dla niego moze to śmiertelna chorobakatsuyoshi lubi tę wiadomość
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
nick nieaktualnymajeczka87 wrote:nie leczy się tego w ciąży.... bede musiala chodzic z tym az urodze i wtedy dopiero podejme leczenie... ale najgorsze jest to ze bede mogla zasrazic dziecko zanim leki zaczną działać... a dla niego moze to śmiertelna choroba
Palma no wiadomo bo jednak nigdy nie wiadomo czy prace nadal sie bedzie mialo za kilka lat itp obawy są normalne ale mimo to ja jednak i tak wolalabym mieszkanie kupic.