Lipcowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
katsuyoshi wrote:a moge zapytac kiedy serduszkowaliscie? no wiesz u mnie jest duza szansa na córke bo serduszkowalam 2 dni przed owulacja i w dniu owulacji wiec jesli jakis silny plemnik z serduszkowania ktore mialo miejsce 2 dni przed owu przedostal sie do jajeczka to bedzie córa Bo niby jak przed owulacją sie serduszkuje i z tego serduszkowania dochodzi do zaplodnienia to wieksza szansa na córke a jak w dniu owulacji tylko to chlopak
Ja w tym cyklu byłam na CLO od 3 do 7 dnia i miałam zapowiedziane od lekarza, że od 18 dc mam brać luteinę i powinno być już po owulce. No ale nie mając monitoringu to tak na czuja. Więc uzbroiłam się w zestaw testów owulacyjnych i termometr i co się okazało? Że do tego 18 dc to nawet nic nie drgneło, więc zdecydowałam się jeszcze poczekać z tą luteiną i według testów owu i tempki owulację miałam w 22 dc. Serduszkowaliśmy 20, 21 i 22 dc bo mój jak usłyszał, że płodne to odpuścić nie chciał Więc szanse na drugiego synka są bardzo duże.Evanlyn, katsuyoshi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEvanlyn wrote:Masz racje wiedziałam od samego początku te objawy były inne niż zawsze bo już nie siedziały w mojej głowie nie chciałam zapeszać i wolałam dmuchać na zimne, w końcu nie robiłam jeszcze testu
Evanlyn, kaunokainen lubią tę wiadomość
-
katsuyoshi wrote:Znam ten ból przeciez tez w tym uk mieszkam az do 3 miech ciazy trzeba czekac
No niestety ja mieszkam w Norwegi i to jest to samo co u WasWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 14:22
kaunokainen, katsuyoshi lubią tę wiadomość
-
katsuyoshi wrote:Ogolnie malo ktora kobieta czuje objawy ze cos jest nie tak przed spodziewana wiec mialas te szczescie Bo ja za kazdy mrazem mialam objaw na @ a mimo to ciąze
kaunokainen lubi tę wiadomość
-
kaunokainen wrote:Potrojone mówisz? A może bliźniaki, że tak od razu z grubej rury Cię chyciły te objawy?
kaunokainen lubi tę wiadomość
-
Agnieś wrote:No niestety ja mieszkam w Norwegi i to jest to samo co u Was
Ja w pierwszą ciąże jak zaszłam to byłam w Finlandii i tam też USG dopiero ok. 12 tc robią, ale poszłam prywatnie wtedy, żeby sie upewnić, że wszystko ok.
Potem w drugim i trzecim trymestrze mieszkałam w Szwajcarii i tam też USG tylko po razie na trymestr. Tam też się urodził mój synek - opieka wspaniała i zapowiedziałam mężowi, że drugie też chcę w Szwajcarii rodzić
Teraz znowu pierwszy trymestr w UK i kto wie czy na resztę ciąży i poród faktycznie znowu nie wrócimy do Szwajcarii Taka to praca mojego męża
Ale przynajmniej spełnia moje marzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 14:27
katsuyoshi, Evanlyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykaunokainen wrote:Ja w pierwszą ciąże jak zaszłam to byłam w Finlandii i tam też USG dopiero ok. 12 tc robią, ale poszłam prywatnie wtedy, żeby sie upewnić, że wszystko ok.
Potem w drugim i trzecim trymestrze mieszkałam w Szwajcarii i tam też USG tylko po razie na trymestr. Tam też się urodził mój synek - opieka wspaniała i zapowiedziałam mężowi, że drugie też chcę w Szwajcarii rodzić
Teraz znowu pierwszy trymestr w UK i kto wie czy na resztę ciąży i poród faktycznie znowu nie wrócimy do Szwajcarii Taka to praca mojego męża
Ale przynajmniej spełnia moje marzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 14:30
kaunokainen lubi tę wiadomość
-
kaunokainen wrote:Ja w pierwszą ciąże jak zaszłam to byłam w Finlandii i tam też USG dopiero ok. 12 tc robią, ale poszłam prywatnie wtedy, żeby sie upewnić, że wszystko ok.
Potem w drugim i trzecim trymestrze mieszkałam w Szwajcarii i tam też USG tylko po razie na trymestr. Tam też się urodził mój synek - opieka wspaniała i zapowiedziałam mężowi, że drugie też chcę w Szwajcarii rodzić
Teraz znowu pierwszy trymestr w UK i kto wie czy na resztę ciąży i poród faktycznie znowu nie wrócimy do Szwajcarii Taka to praca mojego męża
Ale przynajmniej spełnia moje marzenia
No tu w Norwegi jest że na cała ciąze przypada ci bodajże 4 czy 6 Usg. Bo oni sadzą że USG na dziecko żle wpływa.Evanlyn, kaunokainen lubią tę wiadomość
-
katsuyoshi wrote:nie mecza cie te ciagle przeprowadzki i brak w sumie stalego kąta? a jak syn pojdzie do szkoly potem to tez bedziecie zmieniac ciagle zamieszkania?
Powoli zaczynają męczyć, ale też odkąd urodził się synek zadecydowaliśmy, że w drugiej połowie 2017 roku wracamy już do Polski.
Na razie póki co nam taki tryb odpowiada, ale już myślimy o własnym kącie. Ja już marzę o ładnym pokoju dla synka i w ogóle o posiadaniu czegoś swojego a nie ciągle na wynajmowanych i na pudłach i walizkach. Ale nie żałuję tych lat w rozjazdach, bo naprawdę było fajnie Dużo ciekawych ludzi, miejsc, pracyEvanlyn, katsuyoshi lubią tę wiadomość
-
kaunokainen wrote:Powoli zaczynają męczyć, ale też odkąd urodził się synek zadecydowaliśmy, że w drugiej połowie 2017 roku wracamy już do Polski.
Na razie póki co nam taki tryb odpowiada, ale już myślimy o własnym kącie. Ja już marzę o ładnym pokoju dla synka i w ogóle o posiadaniu czegoś swojego a nie ciągle na wynajmowanych i na pudłach i walizkach. Ale nie żałuję tych lat w rozjazdach, bo naprawdę było fajnie Dużo ciekawych ludzi, miejsc, pracykaunokainen, katsuyoshi lubią tę wiadomość
-
Agnieś wrote:No tu w Norwegi jest że na cała ciąze przypada ci bodajże 4 czy 6 Usg. Bo oni sadzą że USG na dziecko żle wpływa.
W Finlandii i Szwajcarii wręcz spotkałam się z takim odczuciem, że częściej to tylko przyszłą mamę w stres wpędzą i w ogóle nie rozumieją potrzeby częściej skoro nic się nie dzieje.
Co kraj to obyczaj... my Polki to niecierpliwe bestie jesteśmyEvanlyn, katsuyoshi lubią tę wiadomość
-
kaunokainen wrote:W Finlandii i Szwajcarii wręcz spotkałam się z takim odczuciem, że częściej to tylko przyszłą mamę w stres wpędzą i w ogóle nie rozumieją potrzeby częściej skoro nic się nie dzieje.
Co kraj to obyczaj... my Polki to niecierpliwe bestie jesteśmykaunokainen, katsuyoshi lubią tę wiadomość
-
Evanlyn wrote:To musi być cudowne takie podróżowanie my z M to tylko po Polsce jeździmy i zwiedzamy
To prawda Może mniej cudowne użeranie się z różnymi systemami - ubezpieczenia, formalności, podatki, ale i tak jest fajnie.
Póki co mieszkałam łącznie ponad 2 lata w Finlandii (z przerwą), potem przez 5 miesięcy w Zurychu, a teraz już 13 miesięcy w Bristolu. Póki co Zurych wygrywaEvanlyn, katsuyoshi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykaunokainen wrote:Katsuyoshi - czy Twój Oscar urodził się 14 sierpnia 2014???
Mój łobuz to 13 sieprnia
Ogólnie termin miał na 4 sierpnia ale wolał sobie poczekac do 13 chyba wyczuł że to moja szczesliwa liczba i postanowił urodzić sie w moją szczesliwą liczbe aby dac mi podwójne szczescie
Dnia miedzy dniami 12.08 a 13.08 punktualnie o północy 00:00 Obudziło mnie uczucie pójcia do wc... a tam plamy krwi na majtkach ... za chwile lekkie skurcze.
Leżałam do godz 6 rana z nimi bo po pogotowie dopiero jak ma sie skurcze co 5 min mozna dzwonic. Mój został obudzony i tak czekalismy.. z godzine na godzine coraz mocniejsze.. o godz 6 rano juz nie dawalam rade a skurcze nagle byly co 2 min.
Pogotowie szybko przyjechało , dali mi gas i zabrali do szpitala .
Urodziłam o 11:55 Zdrowego 10 na 10 synkaEvanlyn lubi tę wiadomość
-
kaunokainen wrote:W Finlandii i Szwajcarii wręcz spotkałam się z takim odczuciem, że częściej to tylko przyszłą mamę w stres wpędzą i w ogóle nie rozumieją potrzeby częściej skoro nic się nie dzieje.
Co kraj to obyczaj... my Polki to niecierpliwe bestie jesteśmy
Dkoładnie tak jest. Tu np jak sie idzie do lekarza to lekarza i ci sie pyta co CiĘ boli i tam mówisz,opowiadasz to on ci kużwa Wikipedie otwiera i czyta to co to może Ci byc. Nie byłam osobiście przytym tylko tak słyszłam od kolerzanki co tutaj jest Polską-Norweszką.I daja ci na ból obojętnie czego głowy brzucha ucha reki paracetamol. Nooo że tak się brzydko wyraże pojebyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 14:40
kaunokainen, katsuyoshi lubią tę wiadomość
-
katsuyoshi wrote:Nie
Mój łobuz to 13 sieprnia
Ogólnie termin miał na 4 sierpnia ale wolał sobie poczekac do 13 chyba wyczuł że to moja szczesliwa liczba i postanowił urodzić sie w moją szczesliwą liczbe aby dac mi podwójne szczescie
Dnia miedzy dniami 12.08 a 13.08 punktualnie o północy 00:00 Obudziło mnie uczucie pójcia do wc... a tam plamy krwi na majtkach ... za chwile lekkie skurcze.
Leżałam do godz 6 rana z nimi bo po pogotowie dopiero jak ma sie skurcze co 5 min mozna dzwonic. Mój został obudzony i tak czekalismy.. z godzine na godzine coraz mocniejsze.. o godz 6 rano juz nie dawalam rade a skurcze nagle byly co 2 min.
Pogotowie szybko przyjechało , dali mi gas i zabrali do szpitala .
Urodziłam o 11:55 Zdrowego 10 na 10 synkakatsuyoshi lubi tę wiadomość