Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja będę mieć CC planowane ze względu na wskazania neurologiczne...wczoraj przeczytałam opis CC u mamy ginekolog. Przeraża mnie to wszytsko..tylko teraz to już nie mam wyjścia...dzidziora jakoś trzeba wyciągnąć 😉...ale wiem że zaczynam wpadać powoli w mega stresior....
-
anjaa25 wrote:I jeszcze jedno..macie jakieś sprawdzone sposoby na wypadanie włosów po porodzie?.. bo podobno ma to miejsce zawsze..i chciałabym być na to gotowa..może jakieś tabletki..specjalne szampony???
anjaa25, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
-
Ula30 wrote:Dzięki za odpowiedzi. A w ogóle dużo z Was będzie miało prywatną położna do porodu? Jak to jest, że nie ważne czy świątek, piątek czy niedziela, czy środek nocy, dzwonicie do niej i ona jest z Wami w szpitalu? I personel szpitala na to pozwala?
Tak świątek piątek czy niedziela i jestmoja przyjechała w piżamie bo zapomniałam powiedzieć personelowi ze rodzę z położną i ogólnie nikt mi nie wierzył ze mam takie skurcze. Dopiero jak wzięli na fotel to bym alarm ze mam 9 cm czemu ja nie jestem na porodówce 🙄 jechała w 15 minut 😋 ale teraz nie wiem jak będzie . U mnie w szpitalu odwołali rodzinne a nie wiem czy to oznacza ze z położną nie mogę rodzić? W dwa ja wciąż myśle o CC 🙈
20.01.21 / 168g 🤍 (16+4)
17.02.21 / 391g 🤍 (20+4)
17.03.21 / 773g 🤍 (24+3)
14.04.21 / 1459g 🤍 (28+3)
12.05.21 / 2375g 🤍 (32+3)
02.06.21 / 2880g 🤍 (35+3)
10.06.21 / 3150g 🤍 (36+4)
18.06.21 / 3240g 🤍 (37+5)
05.07.21 / 3700g 🐻🎂🎈 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Stres szpitalny też robi swoje i ja pewnie też nie będę pamiętać jak takie maleństwo obslugiwac 😂 ja z cora miałam problem z karmieniem więc podejrzewam że będzie podobnie, Obym się jednak myliła.
Ja to się stresuje ogólnie całokształtem już... Nawet takie głupie pytania mnie nachodzą.. Może doradzicie bo ja już nie pamiętam jak to jest..
Czy wy będąc już w szpitalu, przebierając się w koszule do rodzenia ubieracie bielizne pod czy bez? Tzn majtki podejrzewam że nie 🙈 ale czy stanik zostawiacie czy bez?
Sorka za głupie pytanie ale nurtuje mnie..
kolejno stresuje mnie lewatywa, cały ten okres porodu - jako że miałam cc nie wiem jak to będzie w przypadku SN jeśli się okaże że będę tak rodzic.. Masakra jakaś.. Im bliżej tym więcej myśli... 🤦♀️ Pocieszcie 🤪 -
nick nieaktualnyLeni, w sumie nie zastanawiam się nad tym, co pod koszulą. Chyba stanik bawełniany sobie zostawię pod spodem. Chociaż może i nie, bo przecież po porodzie mają położyć dziecko na klatce piersiowej, to stanik by przekazał i zaraz będzie brudny 😁. A lewatywa przed porodem SN nie jest już rutynowo robiona, ewentualnie na życzenie. gf95 no mam nadzieję, że nikt sobie o nas nie pomyśli, że jesteśmy jakieś niepełnosprrytne. Wszystkiego się trzeba nauczyć. Ja tam mam nadzieję, że te lalki nie zaszkodzą, a może pomogą. o siebie nie martwię jeśli chodzi o ubieranie, przewijanie, kąpiel itp, bo miałam trochę praktyki na kilku niemowlakach. Gorzej z mężem. Ale karmienie piersią i poród to dla mnie czarna magia.
-
Jeju ja też mam w głowie 1500 scenariuszy które mnie stresują. Że totalnie nie będę wiedziała co i jak, że nie ogarnę czy płacze bo jest głodna czy o co chodzi. Wiem że w szpitalu chętnie dają MM jak się poprosi, ale skąd ja mam wiedzieć kiedy to ma być 🤷 Codziennie mnie już nachodzi stres 😅 Z jednej strony myślę sobie jak już blisko do tego i jak dobrze będzie mieć małą przy sobie, bo brzuch mi ciąży i źle się czuje w tym ciążowym ciele. A potem mnie nachodzi że może być drama, czy mi hormony nie oszaleją i będą jazdy 🤦
A dzisiaj chciałam do laboratorium założyć spodnie lniane ciążowe które sobie kupiłam na początku ciąży i dupa. 8kg na plusie i w udach tak obcisłe że nie odważyłam się w nich wyjść nawet 🤦🤦🤦 I już zrobiłam mojemu drame że idą cieplejsze dni a ja mam tylko dwie sukienki, których zresztą nie lubię i że nie mam co założyć na tyłek i że jestem gruba, zaraz będę spuchnięta itd... 🥴 -
Haha to ja też chodzę non stop w legginsach, dziś mi koleżanka w pracy mowi: ooo zgrublas hahah niezła :p to mnie pocieszyła :p
Jutro mam wizytę to aż się boję wagi, ostatnio w domu pokazywała mi inaczej niż u lekarza więc mam obawy 😂 już przewyższam wagę z poprzedniej cięży także gruuubo :p
Też nie mam żadnych ciuchow ciążowych więcej, a że jestem sknera to szkoda mi kupować na chwilę.. Także stresów przybywa zamiast ubywać 😅 -
LENi wrote:Haha to ja też chodzę non stop w legginsach, dziś mi koleżanka w pracy mowi: ooo zgrublas hahah niezła :p to mnie pocieszyła :p
Jutro mam wizytę to aż się boję wagi, ostatnio w domu pokazywała mi inaczej niż u lekarza więc mam obawy 😂 już przewyższam wagę z poprzedniej cięży także gruuubo :p
Też nie mam żadnych ciuchow ciążowych więcej, a że jestem sknera to szkoda mi kupować na chwilę.. Także stresów przybywa zamiast ubywać 😅
W domu w ogóle nie mamy wagi, bo to jest dla mnie trudny temat generalnie 😆 W czwartek mam wizytę to się dowiem ile teraz jest po miesiącu ale czuję i widzę że i brzuch mam większy i niestety w uda poszło... 😒 już jestem przerażona
Jeszcze żebym wpieprzała jakieś słodycze, cokolwiek. A ja dieta CC i co drugi dzień robię spacery po 5km. A na myśl o lodach to aż mam ślinotok 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2021, 15:58
-
nick nieaktualnyJa też tylko w legginsach latam, takich zwykłych. Powyciagalam tylko gumki, jak mnie cisnely. Ale dziś przyszły 2 pary spodni co sobie zamówilam. Ciążowe, takie wyjściowe dresy. Z niskim pasem, a nie tym po zebra, także będą też na po ciąży. W legginsach trochę mi głupio na miasto łazić, bo już trochę za stara jestem żeby paradować z tyłkiem na wierzchu. Teraz to chociaż kurtkę dłuższą zakładałam, ale jak będzie cieplej to już nie, a nie mam zbyt wielu dłuższych bluz czy swetrów. Wagi też nie mam, więc ważenie tylko u gina :p. Dramatu nie ma, ale powoli czuję się jak armata 😁.
-
A ja kupuję takie ciuchy, które będę mogła nosić też po ciąży. Odcinane pod biustem kiecki albo spódnice na gumce. Bluzki trochę dłuższe też się założy. Nadal latam w ciuchach sprzed ciąży mimo brzucha, bo mam wiele takich właśnie rzeczy... Nigdy nie nosiłam dopasowanych bo za gruba jestem na takie kroje.
-
Też mi szkoda kasy na ciążowe ubrania. Dwie pary spodni ciążowych kupiłam w lumpie po 5 zł. Akurat trafiłam na dwa kolejne rozmiary i idealnie pasowały 😉 w domu większość czasu i tak w dresie teraz.
Lubię sukienki i spódnice na gumce, więc czekam na ciepło. -
anjaa25 wrote:Dziewczyny..zapisałam się na szczepienie...idę w czwartek pfizerem..mam nadzieję że do czwartku nie zmienię zdania..jutro będę jeszcze rozmawiać z lekarzem rodzinnym bo mój ginekolog rekomenduje szczepienia...ale muszę się jeszcze upewnić...
Ja idę jutro, wybrałam Modernę, bo na Pfizer musiałabym dłużej czekać, a chciałabym zdążyć z dwiema dawkami przed porodem.
Obstawiam, że mogę się rozpakować pod koniec czerwca. -
ja mimo że już mam 3 dzieci to teraz zachowuje się jak dziecko we mgle🙈🙈🙈🙈.Ciągle mi się wydaje że mam za mało ubranek i tylko buszuje i zamawiam na vinted.Nie do końca też wiem jakie i ile ciuszków na lato bo wszystkie moje dzieci do tej pory były jesienne.jak by ktoś z boku popatrzył to by pomyślał że to moje pierwsze...🙈🙈🙈🙈🙈
Dzisiaj zaczęłam powoli komletować torbe do szpitala....następny hardcore....tyle tego trzeba nabrać.....
4x córka😁❤️🤪