Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Żona mojego kuzyna miała przed porodem zakazenie układu moczowego i niestety córeczka również miała po porodzie nawracajacy ZUM, więc jeśli jest jakas infekcja bakteryjne to jak najbardziej może się to na dziecko przeniesc.
Kosmo, u Ciebie to jednak wyglada na zanieczyszczona próbkę, wtedy w posiewie wlasnie wychodzi niskie miano roznych bakterii. Z doswiadczenia stwierdzam zeby posiew wyszedl jałowy, najlepiej zebrac mocz bezpośrednio do tych specjalnych pojemników + cała otoczka prawidłowego pobrania (dokładne podmycie, nie nad ubikacja, środkowy strumień, podtarcie świeżym recznikiem). Taka ilość leukocytow tez jest ok. A jakie masz ph?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2021, 14:43
-
olimama wrote:Żona mojego kuzyna miała przed porodem zakazenie układu moczowego i niestety córeczka również miała po porodzie nawracajacy ZUM, więc jeśli jest jakas infekcja bakteryjne to jak najbardziej może się to na dziecko przeniesc.
Kosmo, u Ciebie to jednak wyglada na zanieczyszczona próbkę, wtedy w posiewie wlasnie wychodzi niskie miano roznych bakterii. Z doswiadczenia stwierdzam zeby posiew wyszedl jałowy, najlepiej zebrac mocz bezpośrednio do tych specjalnych pojemników + cała otoczka prawidłowego pobrania (dokładne podmycie, nie nad ubikacja, środkowy strumień, podtarcie świeżym recznikiem). Taka ilość leukocytow tez jest ok. A jakie masz ph?
Dzięki dziewczyny za wszystkie informacje. Nie miałam w ogóle pojęcia że tak łatwo można coś niestety przekazać maluchowi 🙁 -
Eh... Matka roku ze mnie. Właśnie obczailam że cała wyprawkę to na 68 kupiłam właściwie 🤣 na 62 nie mam ani jednych spodenek, ani nic na długi rękaw. Same kiecki i body na krótki rękaw. Także jeszcze w weekend muszę do vinted przysiąść, chyba że jakieś fajne promocje na dzień dziecka będą.
Kosmo lubi tę wiadomość
-
Ja mocz do badań zawsze oddaję w toalecie u lekarza (nie spotkałam się tu z inną opcją jeszcze) I jest tylko napisane żeby umyć przed ręce i zebrać środkowy strumien. Jak do tej pory tylko raz coś tam wyszło ale nic się nie wyhodowało
Kurcze, odkąd dziedzic się przekręcił, czuję się tragicznie. Uciska głową tak, że mi słabo i niedobrze. Doszły bóle pleców i pachwin. Nie wspomnę już o bólu okresowym. Modlę się, żeby znów zmienił pozycjęCzasami mam wrażenie, że ja mu tą główkę uciskam przy siadaniu czy wstawaniu
-
nick nieaktualnyJak jest jakaś wątpliwość z moczem, to posiew wyjaśnia sprawę. Ja kilka razy też miałam za wysokie pH, fosforany, mętny. Ale posiewy wychodziły ok. Jejku, dzisiaj zrobiłam pierwsze pranie i powiesiłam rzeczy na suszarce. Teraz mi pachnie w domu bobasem. Jak idę na górę to wącham te prześcieradła i kocyki, tak mi się ten zapach podoba 🙈
-
Natka95 wrote:Zula, nie brałam do tej pory w ciąży magnezu... może to też jakoś wpłynęło.. No e do tej pory nic się też nie działo i nie było wskazań...
-
nick nieaktualny
-
Natka95 wrote:U mnie bez większych zmian, ale przede wszystkim nie ma już krwi, rano dość obfite brązowe brudzenie, teraz prawie czysto. Zbadali mnie jeszcze raz, szyjke oszacowali palpacyjnie na 2.5 cm, czyli myślę że tak jak wczoraj - mierzona dopochwowo 2.65. Rozwarcie na 1 cm, łożysko bez patologii.
Dostałam druga kroplowke z magnezem, bo na ktg pisały się lekkie skurcze, a ja czulam cos w rodzaju lekkiego bólu przedmiesiączkowego. No i wieczorem druga dawka sterydów.
Jak się uspokoi to za pare dni mnie wypuszczą, na razie do obserwacji.
Malutki ruchliwy, więc mam nadzieję że to tylko porządny straszak 🙏🙏🥺
Co do czopu, nie wydaje się- choć nie mam doświadczenia. To była wodnista, czerwona krew, później kilka skrzepów, takich jak czasem przy miesiączce jak złuszcza się endometrium...
Co prawda nie lało się ze mnie, raczej było to przy podcieraniu i trochę na wkładce...
Mam nadzieję, że już będzie spokój, choć na wzierniku lekarz rano dalej miał taką brązową krew... opisał jako ślady brudzenia...
Natka trzymam mocno kciuki żeby się uspokoiło ✊✊✊ niech sobie dzidzia jeszcze posiedzi w brzuszku 🙂❤️Natka95 lubi tę wiadomość
-
martini92 wrote:Któraś prała dzieciowe ubranka w proszku firmy jelp? Wysłałam chłopa po lovele a przyszedl mi z takim czymś
Ja piorę w płatkach mydlanych...
Stary ma że mnie pompę ze specjalnie źle wyprawkę kupiłam żeby móc się dłużej zakupowo wyzywać 😅lysinka lubi tę wiadomość
-
Alunis wrote:Mnie też dopadła zła passa, przez maseczkę zemdlałam w sklepie i upadłam częściowo na brzuch, właśnie leżę w szpitalu, trzymajcie kciuki za mnie i synka
Miałaś już USG? Wszystko ok? Jak się czujesz?
Ja w poprzedniej ciąży na brzuchu wylądowałam jak się poślizgnęłam na lodzie, ale wszystko było ok.espoir, 19ilonka87 lubią tę wiadomość