Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Wow Dziewczyny gratulacje! Ale szalejecie 😁
Mi się włączyło wicie gniazda haha, już się zaczynam stresować i młoda bardzo szaleje późnym wieczorem, mam wrażenie że się tak rozpycha że mi wyjdzie przez brzuch, do tego stawia się brzuch.. Już się ledwo kulam, wszystko mnie boli jak chodzę, w sobotę mam wizytę u anestezjologa... I zaczynam odliczanie.. 😅
Kosmo daj znać o której CC! -
nick nieaktualny
-
Straw witaj
Już bliżej niż dalej, szybko zleci
Kobitki, czy któraś z Was tutaj ma dzieci rok po roku? Bo jestem w takiej sytuacji i zastanawiam się czym zajmować dziecko(15 msc) karmiąc noworodka. Mały je mm bardzo powoli, bo ma problemy z odruchem ssaniaCóreczka 13.03.2020
Jest i on 💕 24.06.2021r.
Mutacja czynnika V Leiden hetero. -
olimama wrote:Vatolina, Shoa gratulacje!
PS Vatolina, fajna data i godzina. A 👍
Kosmo, Akilegna, kciuki zaciśnięte. Znowu robi się gorąco na wątku. 😁
Anszelika, a jak Twoja malutka wychodzi teraz wagowo?
Nie mierzył jej wczoraj, sprawdzi następnym razem, ale twierdzi że do 4kg nie powinna dobić. Wiem, że niby jeszcze mam czas, ale z synem się nic totalnie nie działo przed terminem. Tu też wszystko wysoko... Chyba taka moja uroda, że jak już znajdę to się te dzieciory panoszą i za nic wyjść nie chcą. -
nick nieaktualny
-
Ula30 wrote:Wow, dziewczyny szalejecie. Shooa, Vatolina- gratulacje 🙂. Kosmo, trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Akilegna powodzenia. Anszelika, ja mam w czwartek wizytę w 37+1 i jak tylko mały wagowo będzie ok, to też zaczynam działania. Nic mnie tak nie przeraża, jak poród po terminie 😨. A wiadomo, że te wszystkie 'przyspieszacze' to też nie od razu (jeśli w ogóle) zadziałają.
Ula, ja wiem że po terminie już tylko CC. Tu w Łodzi nigdzie nie chcą nawet Za bardzo próbować naturalnie po cesarce, a co dopiero trzymać taka przenoszona ciążę. Wytyczne się zmieniły że nie mogą od razu ciąć bo to już nie jest wskazanie, ale po terminie to jak najbardziej. Mam koleżankę która była niedawno w takiej samej sytuacji i w jednym ze szpitali ja dosłownie zastraszyli i zgodziła się na cięcie. -
Anszelika wrote:Nie mierzył jej wczoraj, sprawdzi następnym razem, ale twierdzi że do 4kg nie powinna dobić. Wiem, że niby jeszcze mam czas, ale z synem się nic totalnie nie działo przed terminem. Tu też wszystko wysoko... Chyba taka moja uroda, że jak już znajdę to się te dzieciory panoszą i za nic wyjść nie chcą.
Lepiej tak, niż tak jak ja męczyć się z bólami i skurczami, a rozwarcia i skracania szyjki brak, brr. Ostatnie 2 tygodnie przed porodem tak leżałam w bólach, a totalnie nic się nie działo. Jak sobie o tym przypomnę, to aż się cieszę, że miałam cc. I żeby było śmieszniej, mam dwoję dzieci i oboje urodzili się w 37+6tc
Córeczka 13.03.2020
Jest i on 💕 24.06.2021r.
Mutacja czynnika V Leiden hetero. -
nick nieaktualnyKama, miałam ZOP w pierwszym możliwym terminie, ale to było po wieeeelu godzinach walki z bólem w skurczach. u mnie problemem SN był totalny brak rozwarcia. raptem na 3 palce chyba.
telegraficznie skracając - skurcze, kroplówki na rozkurczenie szyjki i nic zero postępu. wiele godz skurczy (minutowe co 3 minuty o mocy 100 w ktg), ZOP bo może on pomoże, inne życie na ZOP prawie bez bólu, ale dalej postępu brak. Przebicie pęcherza. spadek tętna i pępowina dalej na szyi. CC w trybie emergency z powodu tego tętna.
generalnie ICZM polecam. jak trzeba było przebić przecherz a potem CC to nie woem skąd i kiedy, ale pełny skład prawie 10osob był na miejscu w dosłownie chwilkę.
Kama_86 lubi tę wiadomość
-
gf95 wrote:Tez was tak sutki bola jak dzieci ssa?Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
nick nieaktualnymartini92 wrote:Vatolina, Shooa, gratulacje!
Vatolina, wow, ale historia, ciekawe co to były za magiczne czopki😮 ale dobrze, że trafiłaś na ogarniętą położną!
Shooa byłaś bardzo dzielna🙂 pamiętaj, że Twój wysiłek przy próbie sn nie poszedł na marne, synek mógł się lepiej zaadoptować przed przyjściem na świat.
Odpoczywajcie i cieszcie się maluchami🥰
bardzo możliwe i może dlatego dostał 10/10 mimo ze po CC to rzadkość ?
cieszę się ze spróbowałam, mogę się wypowiedzieć co niego na temat SN :pmartini92 lubi tę wiadomość
-
U nas dziś była położna. Miłosz w tydzień przybrał 450g😍 znaczy cyc daje rade 😉
akilegna♥, olimama, Umina88, Kama_86, aliciaaa, Maniuś lubią tę wiadomość
Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
nick nieaktualny
-
Anszelika, mój pierwszy tez był przenoszony, a teraz mała wzięła mnie z zaskoczenia, tez nie miałam nisko brzucha, a szyjka zaczęła się rozwierac na chwilę przed porodem. Więc nic straconego jeszcze.
Gf95, posmaruj mascia brodawki i może poproś, żeby sprawdzili przestawienie. U mnie bol pojawial się tylko przy przystawianiu, później jak już ssala to było ok. Moja mała też miała niskie cukry. Efekt cukrzycy. A jak tam laktacja po CC? -
Akilegna cały czas zaciskam kciuki
Aż mnie ściska w brzuchu jak czytam, opisy porodu. U mnie teraz będzie trzeci raz ale wspomnienia tak żywe, że wszystko wraca. Już bym chciała mieć małego przy sobie i być z nim w domu. Dobrze, że już niedługo
Wydaje mi się, że brzuch mi opadł... ale twardo zaciskam nogi. Byle do wtorku.
Olimama udało się, czy ciagle coś się zacina?
Ogólnie wielkie ci dzięki za to, że to ogarniasz. Bez tej listy trudno zapamiętać co i jak u której.
Jusci pięknie przybiera. Oby tak dalej.
Mi też pomagała maść z lanoliną. Mogę też polecić muszle laktacyjne, bo w nich fajnie goi się sutek i nie ma takiego kontaktu z biustonoszem czy koszulką.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2021, 13:40
-
Olimama obyś miała rację. Ja serio dobrze przeszłam CC, ale byłam zależna od innych. Nie mogłam sama się zebrać, wyjąć czegoś z torby. To nie dla mnie, zwłaszcza że u nas w szpitalu nie ma odwiedzin. Jak sobie pomyślę że musiała bym kogoś poprosić o pomoc przy wstaniu czy ubraniu się to mną aż trzęsie. Poprzednio mąż był ze mną i on mi pomagał... Taki ze mnie głupi typ człowieka.