Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kosmo wrote:Leni to czekamy jutro na dobre wieści 😁😊
Dziewczyny po CC co stosujecie na blizne? I czy masujecie ją codziennie? Dostałam takie zalecenie ale przyznaję że dzidzior mnie tak zaabsorbował że jeszcze ani razu tego nie zrobiłam 🙄
Mi położna zaklejala taśmami i miałam często kłaść się na brzuchu na wałeczku z ręcznika. Blizny nie widać ale zrobił się wałeczek nad nią. Żałuję, że jej później nie masowałam ani nie szczotkowałam. O tym usłyszałam dopiero niedawno, teraz raczej już za późno na pozbycie się tego wałka. Na szczęście mam ją tak nisko, że każde majtki zakrywają
-
U nas też moja mama była odkąd urodziłam i byliśmy w szpitalu. Przyjechała pomoc mężowi i do synka ogarniać im obiadki 🤪 jął wyszliśmy to przyjeżdżała przez tydzień i tez pomagała sprzątać i mi gotować
ja tego potrzebowałam więc nie narzekam bo miałam więcej czasu dla małego jak bawiła się ze starszym. Stary raz był w domu raz w pracy i jakoś cały dzień by go nie ogarnął.
Kosmo super wieści🌸 a mówiła coś o żółtaczce? Ja mam wizytę w środę ale jadę do położnej do przychodni nie przyjeżdża do nas do domu i powiedziała ze wezmie od pediatry skierowanie i mamy w szpitalu iść zmierzyć tą żółtaczkę.
20.01.21 / 168g 🤍 (16+4)
17.02.21 / 391g 🤍 (20+4)
17.03.21 / 773g 🤍 (24+3)
14.04.21 / 1459g 🤍 (28+3)
12.05.21 / 2375g 🤍 (32+3)
02.06.21 / 2880g 🤍 (35+3)
10.06.21 / 3150g 🤍 (36+4)
18.06.21 / 3240g 🤍 (37+5)
05.07.21 / 3700g 🐻🎂🎈 -
Vatolina, dalej na spokojnie. Mamy w piątek zrobić jeszcze raz z krwi żeby zobaczyć jak spada ale przyznałam jej rację że widać już że młoda jaśnieje. Już rączki ma różowe a nie żółte więc się to cofa. Powiedziała że to tak długo schodzi bo karmie tylko piersią.
Dziewczyny jeszcze jedno pytanie bo zaczęłam zbierać pokarm do kolektora i muszli. Czy mogę to od razu wlac do woreczka i dać do lodówki i potem dolewać mleko z kolejnych karmień? I siup do zamrażarki? Dalej po ciąży mam jeszcze wate z mózgu więc nie wiem czy dobrze czaje te instrukcje 🤷🏻♀️🤦♀️ -
Kosmo- z tego co wyczytalam to byś musiała dac do woreczka, włożyć do lodówki i jak będą kolejne karmienia to najpierw schłodzić to mleko też w lodówce i dopiero potem je zlać razem ale też nie jestem pewna czy dobrze to rozumiem
dzisiaj właśnie się zaczęłam w to bawić żeby w razie co był jakiś zapas
-
nick nieaktualny
-
Leni,mocne kciuki ✊ Może i lepiej, że z zaskoczenia, nie było czasu na zastanawianie się.
Ja bym chciała, żeby u mnie z zaskoczenia się coś zaczęło dziać. Przez cały dzień mam lekkie skurcze. Nawet nie mam pewności, czy to na pewno skurcze, czy tylko młody zaczął się wypinać w jakiś inny sposób. Przed urodzeniem córki jak miałam skurcze to promieniowały z kręgosłupa, ale dopiero na trzeci dzień od ich pojawienia się zaczął się poród.LENi lubi tę wiadomość
-
Ja po wizycie. Malutka waży jakieś 3500-3700. Nadal mam możliwość porodu sn. Jak się nie zadzieje nic przez tydzień to mam jechać w terminie do szpitala, tam zdecydują co dalej. Jeszcze mi antybiotyk na przeziębienie zapisał bo wyglądam dziś już kiepsko, no i życzył powodzenia. Mam dać znać jak będę w szpitalu.
-
nick nieaktualny
-
Leni kciuki ✊✊
Kosmo bardzo dobre wiadomości, oby dały ci więcej spokoju 🙂
Ja teściową zaprosiłam do nas przed porodem, obstawiałam, że urodzę 24 czerwca i wtedy chciałam, żeby była zająć się starszakami, zwłaszcza na czas jazdy do szpitala, żeby nie kombinować. Została kilka dni, bo miała przyjechać po nią bratowa. Starszaki korzystały z obecności babci, teściowa już wie, że mam własne zdanie na temat wychowania i nie wtrącała się.
Pępek odpadł Adzie chyba 16 dnia.
Jak chcemy uzbierać większą ilość ściągniętego mleka, to łączymy je ze sobą, jak mają taką samą temperaturę. Przy wątpliwościach kp warto poczytać hafiję, jak poleca Straw. -
Dziewczyny chce dawać mojej młodej na noc mleko modyfikowane. Już nie chodzi mi o jej wagę ale ja nie jestem w stanie funkcjonować po naszych nockach, zwłaszcza teraz jak mąż wrócił do pracy i nie chce go budzić o każdą głupotę. Młoda w nocy jest nieodstawialna. Zwykle udaje się raz odstawić do dostawki jeszcze wieczorem i śpi bardzo niespokojnie. Po 1,5h pobudka i już nie ma szans odkleić jej od piersi - już nawet próbowałam jej dawać pierś w tej dostawce po prostu ją kładłam maksymalnie blisko granicy z łóżkiem ale to jest dla mnie bardzo niewygodne. Jak ja wezmę do łóżka i karmię np w pozycji klasycznej to spokojnie 30-40minut to karmienie plus dziubdzianie a kolejne 40min to czekanie aż zaśnie twardo przy tej piersi,po czym o ile uda mi się ją odłożyć to jest kolejne 40min i się budzi. Zaczęłam ją kłaść po prostu u nas w łóżku i karmić na leżąco, bo przynajmniej coś przysypiam co chwilę w takiej pozycji, ale mam wrażenie że przez to że nie kontroluje kiedy ona chwyta brodawkę itd to ona dużo powietrza łyka i potem nad ranem mamy jazdy z brzuszkiem... Dodatkowo są noce jak np dzisiaj że ja już nie mogę z bólu brodawek, mimo że są już zahartowane itd to w nocy robię zwyczajnie za smoczek dla niej i tak nimi miętoli tyle godzin że już nie wytrzymuje...
Kupiłam jakieś dwa smoczki ale oba wypluwa, właściwie jak już zaczęła któryś ssać to zaraz jej albo wypadał albo rękami go wyciągała.
Czuję się skapitulowana i że MM na noc to mój jedyny ratunek - o ile jeszcze będzie chciała pić z butelki... 😕 Obawiam się czy przez to sztuczne mleko nie pogłębia się nasze problemy z brzuszkiem ale ogromnie liczę na to że może zasnelaby chociaż na dłużej niż 1,5-2h. Nie wiem tylko co z tym odruchem ssania, bo przecież nadal będzie chciała ssać i co nakarmie ja butelka i dam pierś jako smoczek? 🤦♀️😒
Proszę Dziewczyny o rady bo już nie mam pomysłu na te nocki. Jeszcze żeby chociaż w dzień lepiej spala to bym mogła z nią odsypiać ale ja kombinuje jak iść się wysikać czy wody sobie nalać, zamówiłam nam chustę żeby jakoś samej z nią funkcjonować.
Mam w domu nan optipro plus, skąd mam wiedzieć jaka ilość ona teraz na tym etapie powinna zjadać? Robić na oko wg podziałki z opakowania? Jakie butelki macie? Mam w domu tylko od laktatora z medeli calme i jakąś zakręconą z difraxu.
Naprawdę mam mętlik w głowie co powinnam zrobić bo nie chodzi tu o mój brak pokarmu, tylko o to że nie mogę tak funkcjonować 😟 -
Witajcie:) Staram się czytać Was pobieżnie, ale nie dam rady się odnieść. Trzymam kciuki za ostatnie ciężarówki, szybkich I bezproblemowych porodów!
My od wczoraj w domu. W szpitalu noce były ciężkie, karmiłam ja po 6h ciągiem i tylko cycki zmieniałam, bo nie miałam jeszcze wiele pokarmu. Wczorajszy dzień i noc już dużo lepsze, chyba odsypia te maratony, a ja czuję nadchodzący nawał. Martwią mnie jednak suche pieluchy, w ostatniej dobie zrobiła 3razu siku i tylko jedną kupkę, pamiętacie ile u Was się załatwiały w 3dobie? Przystawiam ją co 2-3h, ale je max 6-7min na raty i to jak nią najpierw nieźle pożongluje żeby rozbudzić.
Przymierzam się do tego kolektora pokarmu, ale kiepsko mi szło, jaki macie patent żeby go założyć tak żeby dziecko nie zrzucało? Najpierw przystawiacie dziecko czy kolektor? I kolektor nad dzieckiem? Pod? Czy jakoś jeszcze inaczej? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKosmo mam ta butelkę tommy tippie i tez polecam. młody dostaje w niej czasem odciągnięte mleko jak chce go szybciej nakarmić w nocy i isc spać bo padam na twarz albo jak muszę dać odpocząć sutkom.
a co do MM to ja tez rozważam włączenie właśnie na noc, żeby z pełnym brzuchem przespał młody tak jak na początku 4-5h. bo teraz więcej potrzebuje mleka, wiec dluzej ssie, w trakcie trawi już część tego co zje, potem pielucha jeszcse etc i w efekcie ten sen mocno się skrócił. młody mi się budzi tak co 1,5h-2, czaaaaasem 3h maks przy dobrych wiatrach.