Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
gf95 wrote:Kosmo - jak Ci sie nudzi mi tez bo moj maz tez w pracy to mozna sie spotkac na spaced mieszkamy w tym samym miescie
-
nick nieaktualny
-
Kosmo może skok i dlatego tak śpi.
Moja zwykle do 22 już śpi na noc.Pakuję ją w tulik,w nocy budzi się ze dwa razy ale nawet oczu nie otwiera(tylko woła jakby przez sen 🤔),ja też do niej nie gadam żeby się nie wybudziła,nie przebieram,dopiero około 7 rano i pielucha może z 1 sikiem tylko.Według mnie to zasługa tulika,bo wcześniej jak spała pod kocykiem to zawsze się odkopała i zmarzła no i się wybudzala a w tuliku nie ma szans.
Ula daj znać co wasz pediatra powiedział.
Ola nie ma ciemieniuchy a to zasługa mojej położnej bo zabroniła smarować oliwką,(czasami tylko emolium posmaruje ) i mówiła żeby dużo czesać😁4x córka😁❤️🤪
-
nick nieaktualnyStarająca, pediatra kazał dawać witaminę tak jak dajemy i kontrolować obwód głowy przy szczepieniach.
Cienie jest teraz trochę większe -1x1cm (może stal być, że bezpośrednio po porodzie było mniejsze) i główka się powiększyła z 34 do prawie 37cm więc ok.
W ogóle mój pulpet waży już 4520g. Przybrał 1270g w 3 tyg i 2 dni (od spadku).StarającaSię lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ula30 wrote:Kosmo, byłyście u fizjo? Jakieś wieści co do tego wyginania?
Starajacasie, mam nadzieję że to jakiś skok i zaraz minie bo będziemy zaraz jak zombie. Zazdro że u was ten tulik tak dobrze działa. U mnie jak zapakuje młoda w niego po kąpieli to jest wyczilowana, cyc i śpi 3h (najdłuższa jej drzemka w ciągu dnia to jest) ale potem jak wstanie i znowu ją nakarmie to już tak się w nim kręci i wierzga, złości się że w nim jest że masakra 🤦♀️ musze ja z niego rozbierać i dać jej chwilę, wtedy ja pakuje w rożek i noszę ale oczywiście nie zaśnie, więc jak się znowu uspokoi to znowu ładuje do tulika ale to już sen max 2h przy dobrych wiatrach 😟 -
nick nieaktualny
-
Ula30 wrote:Super,że z małą wszystko ok. A na wizycie była spokojna?
-
nick nieaktualnyKosmo wrote:A skąd 😅 Ledwo co zasnęła więc mimo iż fizjo była mega delikatna i mówiła do niej spokojnie to młoda się darła że hej 🙄 No nie podobało jej się że nagle na golasa musi się trochę poruszać i poćwiczyć 😏
-
Kosmo wrote:A skąd 😅 Ledwo co zasnęła więc mimo iż fizjo była mega delikatna i mówiła do niej spokojnie to młoda się darła że hej 🙄 No nie podobało jej się że nagle na golasa musi się trochę poruszać i poćwiczyć 😏
Jak tak czytam to mi się przypomina co mój syn wyczyniał. Taki sam przypadek. Współczuje... -
nick nieaktualny
-
Kosmo u nas podobnie... Wieczorami dalej larmo bo zasnac nie potrafi, Cyc i śpi, ale jak chce odłożyć do łóżeczka to się budzi i zaś to samo.. I dziś już 3 razy tak.. Za Chiny nie da się jej odłożyć.. .masakra.
A usypiam ja od 19..
Ale może jutro spróbuję wkoncu tulik po kąpieli.. Bo już wymiękam... Albo mm podam.. Bo ilez można.
. 🙄 -
LENi wrote:Kosmo u nas podobnie... Wieczorami dalej larmo bo zasnac nie potrafi, Cyc i śpi, ale jak chce odłożyć do łóżeczka to się budzi i zaś to samo.. I dziś już 3 razy tak.. Za Chiny nie da się jej odłożyć.. .masakra.
A usypiam ja od 19..
Ale może jutro spróbuję wkoncu tulik po kąpieli.. Bo już wymiękam... Albo mm podam.. Bo ilez można.
. 🙄 -
Czy wasze dzieci chętnie chwytają pierś jak są zmęczone i złe? Bo ja już nie wiem co mam robic, od początku walczę z kp, trudno jest mi znaleźć odpowiednią pozycję żeby małej było wygodnie, ona się złości i wygina do tylu, praktycznie przy każdym karmieniu jest problem ale w nocy i rano jakoś się udaje natomiast wieczorem jest masakra. Widzę że jest głodna bo płacze i ciągnie smoczka a jak biorę ja do cycka to zlapie, pociągnie chwilę a jak poczuje mleko to jakby ja piorun strzelil, pisk, purpura, mało się nie udusi, i za chwilę znowu łapie cycka i wrzask, jak już mam dość to ściągam mleko i daje jej butle, wtedy chętnie wypija i idzie spać, nie wiem już co robię źle, dlaczego cały dzień może ssać pierś a wieczorem już nie
-
Myśmy mieli mieć dzisiaj szczepienie ale mąż się obudził z katarem więc przełożyliśmy na za tydzień.
Polećcie coś, bo wciąż nam ropieje oczko. Już mało, tylko lekko zaropiale jest po nocy ale przemywamy cały czas solą, próbowałam też napar z ciemnej herbaty ale nie widzę różnicy. Przy rogówce ma jakby taki też nalot z tej ropy, sama nie wiem. No i miałam dOsiaj pytać pediatry ale szczepienie przełożone. Czego jeszcze mogę spróbować? Może jakieś kropelki dostanę w aptece?
Generalnie tydzień temu jak byliśmy sprawdzić czy z młodą ok po ciężkiej nocy to pediatra olała też temat nawet w sumie nie popatrzyła na to oko, tylko skwitowała że do roku może ropieć i tyle 🙄 -
nick nieaktualnyKosmo wrote:Myśmy mieli mieć dzisiaj szczepienie ale mąż się obudził z katarem więc przełożyliśmy na za tydzień.
Polećcie coś, bo wciąż nam ropieje oczko. Już mało, tylko lekko zaropiale jest po nocy ale przemywamy cały czas solą, próbowałam też napar z ciemnej herbaty ale nie widzę różnicy. Przy rogówce ma jakby taki też nalot z tej ropy, sama nie wiem. No i miałam dOsiaj pytać pediatry ale szczepienie przełożone. Czego jeszcze mogę spróbować? Może jakieś kropelki dostanę w aptece?
Generalnie tydzień temu jak byliśmy sprawdzić czy z młodą ok po ciężkiej nocy to pediatra olała też temat nawet w sumie nie popatrzyła na to oko, tylko skwitowała że do roku może ropieć i tyle 🙄
Rumianek próbowałas?