Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja syna ochrzcilam dla świętego spokoju jak miał pięć miesięcy. Teraz się wstrzymuje, może w przyszłym roku. Nie bardzo mam kogo na chrzestnych wziąć. Znaczy nie do końca układ nam pasuje. To dłuższą historia 😜 szczerze mówiąc to mnie do kk jest daleko bardzo. Kiedyś chodziłam, byłam bardzo aktywna w kościele że tak to nazwę i za dużo widziałam od środka. Mam ślub kościelny bo inaczej by nie przeszło to wtedy.
-
nick nieaktualnyZula36 wrote:Ja w sumie chciałabym ochrzcić, wziąć ślub ale mam dość dźwigania wszystkiego na swoich barkach. Mój mąż z racji swojej pracy ma jedno wytłumaczenie, ze nie ma czasu bo go nie ma. A ja nie będę sama świecić oczami. I boje się tez na jakiego księdza trafie. Chyba najbardziej mnie boli, jak wśród dalszych znajomych załatwiali sobie bierzmowanie np za 50 zł żeby mieć ślub z wielka pompą a do kościoła i tak nie będą chodzić. Czy to jak ktoś ma kasę i znajomego księdza.
Gf w katolickim tez może być jeden chrzestny ale niestety utarło się, ze musi być dwóch. No i tez coraz więcej ludzi ma problem takich znaleźć aby mieli kartki z parafii. Moja siostra ze szwagrem mieszkają w parafii gdzie brali ślub i są rozchwytywani bo wszystko maja jak książka pisze.
Tzn chodzi o to ze jeden musi byc ewangelicki, a nie mamy takiego, a jakbyśmy przeszli formalnie to moga dwaj byc katoliccy bo rodzice sa ewangelikami.
A teraz nie ma na to czasu, bo budowa itp moze potem gdy nadejdzie spokojny czasWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2021, 22:09
Zula36 lubi tę wiadomość
-
My nie chrzciny i też żyjemy bez ślubu, taki mój nie mąż kredytem związany 😉 Ale my oboje się wypisaliśmy z tej instytucji i rodzina o tym wie. Dziadkowie chłopa mają pretensje do jego rodziców że do tego dopuścili 😅 Na tyle są sfiksowani że nawet nie dzwonili jak się młoda urodziła (a to ich pierwszy prawnuk) czy żeby zdjęcie zobaczyć nic zero kontaktu. Bo ważniejsze dla nich że żyjemy bez ślubu
Tak to na szczęście nikt się nie wtraca z najbliższej rodziny bo już się z tym dawno temu pogodzili chyba. A z dalsza rodzina, czy tam z kimś kto się czuję zobowiązany do komentowania tych naszych wyborów to nie utrzymujemy kontaktu.
Co do piąstek u nas fizjo powiedziała że jak na jej wiek to już sporo czasu ma rozłożone łapki. Generalnie jak jest wyluzowana przy jedzeniu albo jak śpi to ma rozłożone.
Teraz od 19 z nią tańcowałam...🤦♀️ Wstała po 18 i wszystko be. Od cyca jednego i drugiego się odrywała, szarpała, kopała. Zrobiłam butelkę to samo, zjadła może 30ml w sumie do 21 a co jej chciałam zabrać to wrzeszczała. nawet na przewijaku przy wieczornej toalecie musiała mieć smoczek w buzi bo dramat jakiś. Do snu teraz ja musiałam ścisnąć mocno kocykiem bo się cała rzucała po dostawce nie mogąc się uspokoić. Dzwoniłam wczoraj do pediatry i położnej zapytać o coś takiego, obie kazały to olać. Że to takie niespokojne wieczory, rzucanie nerwowo rękami i kręcenie głową to niedojrzały układ nerwowy i odrsagowywanie wszystkich bodźców zebranych w ciągu dnia bo bobas już coraz więcej chłonie i ciężko mu to przetrawić na koniec dnia. Że dużo cierpliwości co do nocek i że samo minie... Oby prędko 😉 Ale trochę mnie uspokoiły bo ja się już doszukiwalam problemów neurologicznych 🤦♀️Babcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mój mąż wierzący. Zresztą cała jego rodzina też. Teściowa to by nam żyć nie dała. Ona co roku mszę w naszą rocznicę ślubu zamawia. Mama szwagierki też tak robi, więc w ich okolicach chyba to norma.
Przy chrzcie córki moja siostra była świadkiem, bo ma ślub cywilny. W mojej rodzinie czasami ciężko chociaż jednego chrzestnego znaleźć. Przeważnie jest jeden chrzestny i jeden świadek.
-
nick nieaktualny
-
U nas problemem jest z chrzestnymi to że mąż jest jedynakiem. Także poprzednio był mój brat i przyjaciółka. Teraz mamy w planach też kogoś z zaprzyjaźnionego małżeństwa, tylko nie wiemy kogo dać do pary. Pomysłem jest mój przyrodni brat, chociaż mamy słaby kontakt. Ewentualnie bratowa lub mąż chrzestnej syna. No chyba że nagle nas coś oświeci 😅 w każdym razie moi dziadkowie w niedzielę mają przyjechać z mamą obejrzeć prawnuczkę, więc temat na pewno wypłynie...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydziewczyny, czy podawanie dziecku 100-120ml mojego mleka na dobę ma sens? jest to ilość odczuwalna przez organizm dziecka ?
im rzadziej ściągam tym mniej mleka wiadomo. nie mam jak i kiedy więcej ściągać bo młody w ciągu dnia mało śpi a i na chacie coś by czasem zrobić.
mysle czy dalej ściągać czy odpuścić i tylko MM dawać ? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnygf95 wrote:A jest ktos kto nie chrzci? Jak odpowiadacie na namowy rodziny, bo krzywdzę dziecko itp
-
nick nieaktualny