Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja oczywiście też nie pomagać się podnosić, nie łapie zabawek, rączki zaczyna pakować do buzi a jak Teraz mi usypia przy cycu bo się przebudziła (usypiam ja o 19) to składa rączki jakby się modliła 🤪 podejrzewam że będę miała ciężka noc bo dziś schody nam zaczęli robix i było głośno w donu więc pewnie odreagowuje..
U mnie też mleka mniej, a młoda się wkurza że przestaje lecieć -
akilegna♥ wrote:My chyba zazegnalismy kryzys mleczny. Przez 2 dni musiałam dokarmiać małego mm bo od południa do wieczora nie miałam mleka, dosłownie pustki. Mały głodny a u mnie nic nie leci. W ruch poszły herbatki i piwo bezalko na rozruszanie laktacji. Mleko jest ale mniej niż wcześniej. Młody wydaje się być najedzony więc chyba mu to wystarcza. Niestety, żeby coś ściągnąć na czarną godzinę laktatorem to jest kilka podejść i ledwo uzbieram na jedną porcję. Czy to już tak będzie czy jednak zbliża się koniec kp?
Leo zasypia na noc w okolicach 19 00 i śpi do około 7-8.00 z jedną, max dwoma pobudkami na cyca. Tu nie mogę narzekać. Zasypia sam, najczęściej w wózku a później przenoszę go do jego łóżeczka. Zdarzy się, że się przebudzi ale szybki cycuś załatwią sprawę. W ciągu dnia ma jedną długą drzemkę 3-4 godziny i 2 mniejsze około godzinne. Widzę, że sam sobie ustala już rytm dnia, który mi bardzo odpowiada.
Starszy za to chyba strasznie męczy się zabawą w przedszkolu i koło 18.00 robi się już śpiący, wtedy wjeżdża kolacja, kąpiel i około 19.00 już w łóżku. Nie powiem, taki schemat mógłby się utrzymać, lubię tą ciszę wieczorem 😀
Też uwielbiam ta ciszę po 20, kiedy dzieieciaki śpią i mam chwilę dla siebie.
Kosmo, ja mam wrażenie, że moja na boki odwraca się od zawsze, nie wiem chyba 2 tygodnie miała jak zaczęła się do cycka przekrecac sama. 😅 Ale do obrotu na brzuch w ogole jej nie ciągnie, ćwiczymy, ale ma to w nosie.
Za to na brzuchu duże postępy, w ostatnich dniach, leży, rozglada sie i sięga zawzięcie po zabawki, jak już jakas dorwie to pakuje do buzi, często pływa. Też mieliśmy kilka dni kryzysu. Widocznie cwiczy inna umiejętność.
U nas jeszcze pojawiło się zainteresowanie stopami. 😄
Moja jakoś 5250 wazyla w weekend.
akilegna♥ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
gf95 wrote:Ja bym chciala ogolnie po 6 miesiacu, ale mysle by po 4 do wieczornego karmienia do mleka dodawac kaszke/kleik.
-
nick nieaktualnyAnszelika wrote:Możesz spróbować, niektóre dzieci lepiej śpią na tym... Mój syn za to miał odruch wymiotny na gęste z butelki. W butelce mogło być tylko i wyłącznie mleko...
Pewnie, spróbować nie zaszkodzi, zobaczymy jak będzie reagować, ale to na spokojnie za miesiąc.
Jakie polecacie zabawki grające dla dzieci?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2021, 11:46
-
nick nieaktualny
-
My po szczepieniu na szczęście się udało, młoda po osluchaniu czysto w gardle też. Wspominałam o tym zapchanym nosie ale olewka, powiedziała pediatra że no może faktycznie cofa jej się mleko do nosa albo salka i tyle 🙄 Młoda tyje jak smok mimo że zjada tak w normie np wczoraj 740ml w ciągu doby. Waży już 6120g ale poprosiłam żeby ja zmierzyli bo nigdy tego nie robili od czasu pierwszego szczepienia i ma już 66cm także ona bardziej na długość rośnie.
Wkurzyła się mocno bo zasnęła w foteliku a tu nagle badanie i zastrzyk, narobiła niezłego rajbanu w przychodni 😂 Już ją ledwo niosę w foteliku taka ciężka jest 🤦♀️ -
nick nieaktualnyUla30 wrote:Mój się okrągły zrobił i z dwoma podbródkami, będzie już ważył ponad 6kg.
A jak Wy liczycie te nocne wstawania? Tzn jak mój się budzi 2:00 i 5:30 to ja te oba licze jako nocne. 5:30 to dla mnie jeszcze noc 😄
2 i 5:30 licze jalo nocne, ale już 6:30 noe 🤣🤣 ja wczoraj moja ważyłam u siostry mamy to 5520, a w piatek 5350 , wiadomo co waga to inny pomiar ale na pewno przybrala , zamawiac bede do domu wage by ja wazyc sama co tydzien na jednej.
To moja ostatnio rekordy pobija, je jakies 1000ml na dobe 🤣🤣 -
Gf, tak u nas się popsuło. Wstaje częściej, a zwykle nie w celach konsumpcyjnych. Zdarza jej się budzić z krzykiem. Drzemki też nienajlepsze. Choć dzisaj nie narzekam. 😊 U nas ogólnie combo- regres snu, skok, zeby i jeszcze szczepienie nas czeka.
Rozszerzać dietę planuję po 6 miesiącu, jeśli mala będzie w gotowości, w ogóle nie spieszy mi sie do tego, jak sobie przypomnę ten brud, zadlawienia, reakcje na nowe produkty, kupy w kolorach tęczy. 🙈
A odnośnie kleiku, ja jak zawsze pod prąd, nie wierzę w cudowne moce zapychaczy. Nawet zjedzenie sporej kolacji u wielu maluchów nie wydłuży snu. Do tego dziecko musi dojrzeć i jak każda umiejętność osiagnie w swoim czasie, a my możemy próbować wszystkich cudownych metod. -
nick nieaktualnyolimama wrote:Gf, tak u nas się popsuło. Wstaje częściej, a zwykle nie w celach konsumpcyjnych. Zdarza jej się budzić z krzykiem. Drzemki też nienajlepsze. Choć dzisaj nie narzekam. 😊 U nas ogólnie combo- regres snu, skok, zeby i jeszcze szczepienie nas czeka.
Rozszerzać dietę planuję po 6 miesiącu, jeśli mala będzie w gotowości, w ogóle nie spieszy mi sie do tego, jak sobie przypomnę ten brud, zadlawienia, reakcje na nowe produkty, kupy w kolorach tęczy. 🙈
A odnośnie kleiku, ja jak zawsze pod prąd, nie wierzę w cudowne moce zapychaczy. Nawet zjedzenie sporej kolacji u wielu maluchów nie wydłuży snu. Do tego dziecko musi dojrzeć i jak każda umiejętność osiagnie w swoim czasie, a my możemy próbować wszystkich cudownych metod.
Dzis tez nie bylo zle, poszla spac po 19, obudzila sie o 23 jak szlismy spac, a potem o 4 i 7:15, wiec dzis bylo ok.
Oczywiscie moze nie zadzialac, ale spróbować mozna;). -
Ula, ja jako nocne licze wszystkie od kiedy zasnie po kąpieli (a moja zasypia bardzo wczesnie) do 7, która uznaję za przyzwoitą godzinę do rozpoczęcia dnia. 😅
LENi, nie zazdroszczę.
Moja waga piorkowa, ale do podwojenia zostały nam jeszcze ponad 2 miesiace, a brakuje tylko 290g. A wzrostowo miesiąc temu miała 68, to teraz pewnie ponad 70. Chuda tyczka i mam problem z szerokością ubranek..Ula30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyolimama wrote:Ula, ja jako nocne licze wszystkie od kiedy zasnie po kąpieli (a moja zasypia bardzo wczesnie) do 7, która uznaję za przyzwoitą godzinę do rozpoczęcia dnia. 😅
LENi, nie zazdroszczę.
Moja waga piorkowa, ale do podwojenia zostały nam jeszcze ponad 2 miesiace, a brakuje tylko 290g. A wzrostowo miesiąc temu miała 68, to teraz pewnie ponad 70. Chuda tyczka i mam problem z szerokością ubranek..
Mój to kulka, gruby i krótki. Śpiewam mu, że ma krótkie nóżki, jak zwykle u kaczuszki 😀. -
Ja jeszcze nawet nie myślę o rozszerzeniu diety, wiem że dużo mam już coś tam podaje po 4msc bo czytałam sporo takich postów na grupie mm na FB ale my się chyba nie będziemy jakoś spieszyć. Chyba że będą jakieś problemy z nockami to pewnie wjadą próby kaszek czy kleikow, nie mówię nie 😅
Podsylam jakby któraś z was była zainteresowana bardzo przyjemnie napisany za darmo do ściągnięcia ebook o rozszerzaniu diety zwłaszcza dla takich laików jak ja 😁
https://www.mp.pl/pacjent/pediatria/zywienie/110020,jak-zywic-niemowleta-i-nie-zwariowac-pobierz-bezplatny-pdf-z-poradnikiemWiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2021, 13:11
medimind lubi tę wiadomość
-
Ja tam nie miałam problemów z rozszerzeniem diety u syna. Żarł wszystko i tak do tej pory... W końcu na 1.5 roku mam wpis w książeczce 17.8kg 😱 na 6tygodni miał 6800... Dobrze że siostra nie idzie w jego ślady.
Ale myślę że poczekam na to stabilne siedzenie, żeby nie kombinować. Ja też się z blw lubię no i sporo szykuje sama, chociaż słoiczki też kupowałam, dla np dziwnych warzyw typu pasternak. Z resztą planuje nie kombinować osobno tylko odlewać dla małej nasza zupę przed osoleniem, chociaż ja to i tak głównie ziół używam, a soli prawie w ogóle. Owoce do siateczki dostanie, syn bardzo lubił tak jabłka zimne ciamkac przy okazji ząbkowania... -
nick nieaktualnyAnszelika wrote:Ja tam nie miałam problemów z rozszerzeniem diety u syna. Żarł wszystko i tak do tej pory... W końcu na 1.5 roku mam wpis w książeczce 17.8kg 😱 na 6tygodni miał 6800... Dobrze że siostra nie idzie w jego ślady.
Ale myślę że poczekam na to stabilne siedzenie, żeby nie kombinować. Ja też się z blw lubię no i sporo szykuje sama, chociaż słoiczki też kupowałam, dla np dziwnych warzyw typu pasternak. Z resztą planuje nie kombinować osobno tylko odlewać dla małej nasza zupę przed osoleniem, chociaż ja to i tak głównie ziół używam, a soli prawie w ogóle. Owoce do siateczki dostanie, syn bardzo lubił tak jabłka zimne ciamkac przy okazji ząbkowania...
Ja z zupami to samo, przed przyprawieniem solą odleje troche dla młodej i tyle nie bede gotowac milion obiadów.
Owoce, warzywa, zupki itp tez chce poczekac az bedzie siedziała, tak to tylko o tej kaszce do mleka pomyslalam.
Troche nam zagestnik pomaga, kupki sa ok, ulewa ale normalnie i nie przy kazdym posilku, zaczelam zageszczac kazda butelke nie co drugą zobaczymy jak kupki beda