Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
A nie masz kogoś kto by przyszedł i chociaż chwile zajął się synem albo wziął mała na spacer?
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
Anszelika ☹️ trzymajcie się dzielnie
U nas wczoraj młoda dawała czadu cały dzień ją też sama, bo mąż wczoraj miał długo spotkania, potem jeszcze zakupy musiał zrobić bo w lodówce pustki i jeszcze na zajęcia z języka jechał więc widział młoda jak już spala 😕
My już po szczepieniu, coś mi się pomyliło i zamiast 6w1 dzisiaj mieliśmy ostatni rotawirus i pneumokoki. Fajna pani doktor była, zagadywała do młodej więc właściwie młoda była w 7 niebie i się chichrala cały czas dopóki nie było wkłucia 😂 Wzięłam ja na ręce trochę się uspokoiła i odłożyłam ja żeby już ubierać spodnie i zapakować ja do fotelika jak zaczęła jęczeć jakby śpiewała jakieś arie 😂😂😂 Oczywiste takie pełne żalu co ja jej zrobiłam, ale jak wychodzilysmy z gabinetu to się śmiali że chyba rośnie śpiewaczka operowa 🤣 No i mierzy już 71cm waży 7080g. Za miesiąc mamy 6w1 i meningokoki -
Co do spacerówki no my mamy wielką tzn po prostu teraz z gondoli zamienimy na spacerówkę espiro next. Amortyzacja bajka. Naprawdę testowany po ciężkim terenie, wszędzie z nami jeździ ten wózek i w góry, do lasu, wokół domu też nie mamy asfaltu tylko płyty betonowe i dziecko komfortowo jeździ. Sąsiadka ma jakiś bez amortyzatorów i widziałam nie raz jak tam jej syn aż skacze w tej gondoli
Minusy, to spory wózek i ciężki. Więc chętnie też obczaje co polecacie z amortyzatorami ale jednak coś mniejszego bo też się będę skłaniać żeby na wiosnę mieć coś wygodniejszego do auta itd
Jak szukałam gondoli to zastanawiałam się jeszcze nad xlanderem ale to też traktor wielki i britax roomer smile 3. Myślę o samej spacerówce właśnie z britaxa ale nowy kosztuje sporo no i wciąż jest duży i ciężki. Ale nie wiem czy znajdę coś z amortyzacja co byłoby leciutkie 🤷🏻♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2021, 12:07
-
Anszelika łącze się w bólu, moja starsza też mi daje w kość. Pół godziny siedziała nad zupa a i tak nie zjadła, w międzyczasie było siku, zabawa długopisem i chusteczka, moimi nogami i tańce. Jutro idzie do przedszkola mimo ciagania nosem bo zwariuje.
Na szczęście mała zasnęła i chyba będzie to dłuższa drzemka, szkoda że nie wyszłyśmy na dwór bo później już nie będzie chciała spać. Wczoraj byłam z nią u fizjo i ma minimalnie słabsza prawa stronę ale nie wymaga ćwiczeń, tylko mam częściej zabawiać ja na prawa strone.
Po starszej ma spacerówkę Cybex i nie kupiłabym jej drugi raz, dla mnie ciężko się ja prowadzi i badzo telepie dziecko, każdy dołeczek czuć -
Hejka, nam dzisiaj robią schody, wkoncu kończą a młoda marudzi.. Nie potrafi zasnąć nawet na 5minut tylko jojczy. Wzięłam się też dziś za zapisywanie wizyt starszej i młodszej - u młodszej te bioderka, fizjo i logopeda. U starszej gastrolog, okulista i ortopeda. Ino po lekarzach będę latać 🙈 masakra.
My mamy szczepienie 18.11 ale w sumie nie wiem na co 🙈 nie ogarniam, ale ostatnio byl rota i pneumo, więc chyba tym razem 6 w 1, dobrze myślę?
Moja koleżanka ma spacerówke lionelo i wydaje się fajna. Ja narazie nie będę kupować innej, my kupiliśmy l muuvo quick gondole ze spacerówka i jestem zadowolona. Narazie nie planuje brać innej spacerówki. Może bardziej jakaś poręczna parasolka e okolicach 2 lat. -
ina-1409 wrote:A nie masz kogoś kto by przyszedł i chociaż chwile zajął się synem albo wziął mała na spacer?
Nie. Mieszkamy 100km od rodziny jakiejkolwiek także w takich przypadkach jestem usrana po uszy. Właśnie mi młoda zasnęła po wielkiej awanturze. Chyba chodziło o smoczek, bo dałam jej 0-3 zamiast 3-6 który ostatnio dostawała. Dałam większy i zasnęła. W międzyczasie młodego wysłałam do pokoju żeby się sam pobawił. Może uda mi się zrobić obiad. -
Moje towarzystwo ma szczepienie 16.11. moja to jeszcze połowy tych z pierwszego podejścia nie ma, bo były rozdzielone 😱 mam nadzieję że jakoś dotrwają do tego czasu bez kolejnej zarazy. Właśnie mi brat dzwonił ze on i młody chorzy, a widzieliśmy się w weekend u mamy 😱😱😱
-
nick nieaktualnyAnszelika, ja mam teściową ulice dalej, a też specjalnie nie mam co liczyć. Jak mąż z dzieckiem nie może zostać, a muszę gdzieś wyjść, to mój tata się na chwilę z pracy urywa. A teście oboje emeryci. W ogóle mój syn był wczoraj pierwszy raz u nich w domu 😏 (wcześniej latem bywał, ale tylko w ogródku).
Obyś miała chwilę spokoju.
Kosmo, ja mam x Lander i potwierdzam, że traktor i wcale nie ma super dobrej amortyzacji. Tyle, że mi się sprawdza bo nie muszę go nosić.
Polecam wózki z amortyzacją na paskach. Mam taką w drugim wózku u rodziców, dużo lepsza niż amortyzacja w x- Landerze. Idealna na wiejskie wertepy -
Ula30 wrote:Anszelika, ja mam teściową ulice dalej, a też specjalnie nie mam co liczyć. Jak mąż z dzieckiem nie może zostać, a muszę gdzieś wyjść, to mój tata się na chwilę z pracy urywa. A teście oboje emeryci. W ogóle mój syn był wczoraj pierwszy raz u nich w domu 😏 (wcześniej latem bywał, ale tylko w ogródku).
Obyś miała chwilę spokoju.
Kosmo, ja mam x Lander i potwierdzam, że traktor i wcale nie ma super dobrej amortyzacji. Tyle, że mi się sprawdza bo nie muszę go nosić.
Polecam wózki z amortyzacją na paskach. Mam taką w drugim wózku u rodziców, dużo lepsza niż amortyzacja w x- Landerze. Idealna na wiejskie wertepy
Moi teściowie nie mieli małej na rękach bo się boją dzieci które nie chodzą. Teść za to dużo zostawał z synem jak był chory jak poszłam na normalny etat, jak syn miał 2lata. Także ze starszym dzieckiem w razie sraczki aż tak dużego problemu by nie było, bo przyjechał by do nas i został kilka dni, ale tak doraźnie to nie ma opcji. Także jak starszy chory a coś muszę załatwić to wlokę oboje z sobą. Chyba że mąż kończy jakoś sensownie... Ale na to żeby się urwał w ciągu dnia to nie mam co liczyć... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyStraw wrote:Ula, czemu u Was taka sytuacja z teściami? Nie szukają kontaktu czy poprostu mają ciężki sposób bycia?
-
Straw pokaż jaka mufke kupiłaś? Też planuje kupić.. Ale ta z cottonnuuse droga to kupię jakaś inna..
Ja mam i jednych i drugich w miarę blisko rodziców, bo pół godz. Samochodem ale radziłam sobie z jedną to i jakoś poradzę z dwiema 🙈 rodzice zawsze chętni do pomocy, teściowa gorzej.
Ja fizjo mam jutro, przełożyli mi z 18.11.. To zobaczę jak młoda -
nick nieaktualnyhttps://allegro.pl/oferta/mufki-z-polarem-cieple-rekawiczki-na-wozek-sanki-9951339883
https://allegro.pl/oferta/quali-mufki-melanz-polar-rekawiczki-na-wozek-sanki-7950261947
Zamówiłam dwie pary, bo brakowało mi do Smarta. Ciekawa jestem co to przyjdzie. Wybrałam dwie osobne rękawiczki, bo bałam się , że w pojedynczej będzie za wąski rozstaw dłoni.
Podobały mi się też takie z futerkiem, ale mąż by pewnie kręcił nosem, dlatego wzięłam takie najzwyklejsze.
Nasza córka jest pierwszą wnuczką teściów i drugą, ale po prawie 10letniej przerwie moich rodziców. Więc też jest szał. Ale powoli już przechodzi😅
U nas już zasypianie na noc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2021, 18:07
LENi lubi tę wiadomość
-
Ja miałam dzisiaj wychodne, mąż został z młodą. Jak ja wychodziłam to on stwierdził że weźmie ją na spacer - odważnie biorąc pod uwagę ostatnie same niepowodzenia w wózku 😂 Przeszli 200m i zawracał bo już krzyczała. W domu chciał ją położyć spać bo była pora ostatniej drzemki i spróbował dwukrotnie i za drugim razem już się tak rozzłościła że dzwonił do mnie spanikowany czy mogę już wfacac. W tle wrzask młodej jak przy bólu brzucha jak była malutka, masakra. Nie działało na nią noszenie, smoczek, butelki nie chciała i chłop zgłupiał nie wiedział co robić a ona aż cała siwa z płaczu była 🤯 Jak ja wróciłam to wystarczyło ja wsadzić do chusty i odcięło jej prąd w sekunde. Płakała tak z 25min bez przerwy
Szok. Chyba emocje po szczepieniu, może ja nóżka boli, albo jest rozbita plus to że nie spała od 3h bo nie chciała zasnąć wszystko to się nałożyło na siebie no i się nakręciła że hej. A chłop taki spanikowany stwierdził że już sam bliski płaczu był 🤨😔 -
nick nieaktualnyKosmo, a Twój mąż usypia w ogóle Marysię?
U nas to wygląda tak, że mojemu w wózku uśnie. Czy na spacerze czy w domu. O ile jest najedzona, przebrana itp.
Ale na rękach to śmiem wątpić. Nie dlatego, że jest lewy i nie umie, tylko mam wrażenie, że jak mała podrosła i zaczęła nas rozróżniać, to jednak mama i mleko w zasięgu ręki wygrywa. Co wcale mnie nie cieszy🤷😉