Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
olimama wrote:Ja jeszcze z brzuchem nie rozmawiam, nawet nie mam przeczuc kto jest w środku. Ale zaczynam go głaskać, bo się uwidocznił. 😁
Kurcze ja niby też ale bardziej mi to wygląda na wzdęcie, ogólnie przeżywam katusze brzuszne codziennie wieczorem aż do rana. Strasznie mnie boli, potwornie aż nie da się dotknąć i mam straszne gazy. Czy też może tak masz a jeśli tak to jak z tym walczysz?35 lat
starania 2 lata
3 inseminacje - invimed -brak wyników
Kir BX
Nk 31 -encorton
Mąż - 1% 1 KLASY MSOME
HBA -68%
AMH 2,12
Histeroskopia 14 luty 2020
1 In-vitro Krótki protokół - 16 komórek pobranych, 11 dojrzalych - 8 zapłodnioych - 4 zarodki, 5doba -0 -
Tak, brzuszek juz mam, bo wcześniej pojawiał się popołudniami i wieczorami, a rano znikał, taki wzdeciowy wlasnie. A teraz jest cały dzień. 😁 Niestety nie mam sposobu na wzdęcia. 😕
-
Dziewczyny a ja mam takie głupie pytanie 😔 z racji ze jestem po stracie i długich staraniach wariuje do tego stopnia ze wizyty mam co 1,5 tyg. A kilka dni przed wizyta już wariuje
Czy to prawda ze ciąża która ma mnóstwo objawów jest tą zdrowa ciąża ?
Jestem 10+1 i już przełożyłam wizytę z niedzieli na jutro bo oszaleje .... mam wrażenie ze piersi nie są już takie duże noi przestały bolec. Ostatni raz wymiotowałam tydzień temu ogólnie od początku nie mam jakiś dużych objawów a teraz to już wg..
i kilka razy rzuciło mi się na Fb na grupie ze ktoś tam pisał ze jak są duże objawy to ciąża jest zdrowa
Dodatkowo kupiłam detektor tętna i od kilku dni nie znajduje tętna 😫 umrę dosłownie ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2020, 10:17
-
maggaw wrote:Dziewczyny a ja mam takie głupie pytanie 😔 z racji ze jestem po stracie i długich staraniach wariuje do tego stopnia ze wizyty mam co 1,5 tyg. A kilka dni przed wizyta już wariuje
Czy to prawda ze ciąża która ma mnóstwo objawów jest tą zdrowa ciąża ?
Jestem 10+1 i już przełożyłam wizytę z niedzieli na jutro bo oszaleje .... mam wrażenie ze piersi nie są już takie duże noi przestały bolec. Ostatni raz wymiotowałam tydzień temu ogólnie od początku nie mam jakiś dużych objawów -
olimama wrote:Moim zdaniem każda ciąża jest inna, a ilość i intensywność objawów zapewne niewiele ma wspólnego ze zdrowiem ciąży. Byc moze u Ciebie juz jest czas ustapienia ostrych objawow. Za wymiarami nie ma co tęsknić. Ja w pierwszej ciąży nie miałam prawie żadnych objawow w pierwszym trymestrze. Zero wymiotow i mdłości. I ogólnie super sie czułam, w tej jest słabo. 😖 Bywają dni, że jest lepiej, a później znów przechodzę męki.
Mega tęsknie właśnie za objawami przeżyje wszystko byle było by dobrze ☹️ -
maggaw wrote:Dziewczyny a ja mam takie głupie pytanie 😔 z racji ze jestem po stracie i długich staraniach wariuje do tego stopnia ze wizyty mam co 1,5 tyg. A kilka dni przed wizyta już wariuje
Czy to prawda ze ciąża która ma mnóstwo objawów jest tą zdrowa ciąża ?
Jestem 10+1 i już przełożyłam wizytę z niedzieli na jutro bo oszaleje .... mam wrażenie ze piersi nie są już takie duże noi przestały bolec. Ostatni raz wymiotowałam tydzień temu ogólnie od początku nie mam jakiś dużych objawów a teraz to już wg..
i kilka razy rzuciło mi się na Fb na grupie ze ktoś tam pisał ze jak są duże objawy to ciąża jest zdrowa
Dodatkowo kupiłam detektor tętna i od kilku dni nie znajduje tętna 😫 umrę dosłownie ...
Detektor tętna na razie jedyne co znajdzie to tętno Twoje. Zerknij w instrukcje. Ale wcześniej niż po 24tc z tego co kojarzę to nie ma co szukać. -
maggaw wrote:Dziewczyny a ja mam takie głupie pytanie 😔 z racji ze jestem po stracie i długich staraniach wariuje do tego stopnia ze wizyty mam co 1,5 tyg. A kilka dni przed wizyta już wariuje
Czy to prawda ze ciąża która ma mnóstwo objawów jest tą zdrowa ciąża ?
Jestem 10+1 i już przełożyłam wizytę z niedzieli na jutro bo oszaleje .... mam wrażenie ze piersi nie są już takie duże noi przestały bolec. Ostatni raz wymiotowałam tydzień temu ogólnie od początku nie mam jakiś dużych objawów a teraz to już wg..
i kilka razy rzuciło mi się na Fb na grupie ze ktoś tam pisał ze jak są duże objawy to ciąża jest zdrowa
Dodatkowo kupiłam detektor tętna i od kilku dni nie znajduje tętna 😫 umrę dosłownie ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2020, 10:42
Natka95 lubi tę wiadomość
35 lat
starania 2 lata
3 inseminacje - invimed -brak wyników
Kir BX
Nk 31 -encorton
Mąż - 1% 1 KLASY MSOME
HBA -68%
AMH 2,12
Histeroskopia 14 luty 2020
1 In-vitro Krótki protokół - 16 komórek pobranych, 11 dojrzalych - 8 zapłodnioych - 4 zarodki, 5doba -0 -
martamus wrote:Wiesz nie przejmuj się co niektórzy wypisują o tych obawach, bo się spędzisz w nerwy! Ja też czytałam, że dziewczyny pisały, że jak nie ma objawów to źle i że tylko mocno objawowa ciąża jest zdrowa i też przez takie bzdury się martwiłam potwornie. Tutaj dobrze olimama napisała. Każda ciąża jest inna! Ja od samego początku ciąży nie mam żadnych objawów, a według lekarza wszystko jest super! Musisz przesiewając te informacje, każda ciąża jest inna.
Dzięki dziewczyny ❤️❤️ Trzymajcie kciuki za jutro wizytę mam o 13 -
maggaw wrote:Dzięki dziewczyny ❤️❤️ Trzymajcie kciuki za jutro wizytę mam o 13
Trzymamy. I nie przejmuj się detektorem, ja nie potrafiłam i w 33tc nic znaleźć tym urządzeniem. Gdyby nie to że akurat młody urządzał sobie trampolinę o moje zebra to bym pewnie się posrała że strachu.maggaw lubi tę wiadomość
-
Ja praktycznie nie mialam żadnych objawów. Ani razu nie wymiotowalam, nie miałam zgagi, mdłości tyle co nic, jedynie bolą mnie bardzo brodawki i non stop czuje się zmęczona. Ostatnio doszedł ból w okolicach pępka, ale gin mi powiedział, że to normalne. Kruszynka moja zdrowa, rośnie, serduszko pięknie bije. Nie ma co się sugerowac. A juz chyba najgorsze co może być, to porównanie swojej ciąży do innych. Każda jest inna, każdy organizm kobiecy jest inny, jeden dzidziuś rośnie szybciej, drugi wolniej. Jedna ma już widoczny brzuszek, druga jeszcze nie na tym samym etapie. Zamiast czytać w internecie i się niepotrzebnie zadreczac, cieszmy się tym, że nasze bobo są zdrowe 😊
Ja z czerwcowych, pomyliłam wątki, ale nam nadzieję, że trochę pomogłam 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2020, 11:54
Natka95, maggaw lubią tę wiadomość
-
Maggaw, rozumiem Cię idealnie bo mam dokładnie to samo 🤦♀️ pierwszą ciążę straciłam, teraz nie mam żadnych objawów i też stesuje się między wizytami. Tak samo widziałam dużo komentarzy, że mocne objawy to ciąża zdrowa, ale też dużo odpowiedzi od dziewczyn że NIE ZAWSZE. Trzymajmy się tego, że dziewczyny, które się męczą się w ten sposób pocieszają 😅😅 ale nie można powiedzieć że ciąża bez objawów jest słaba! Jesteś już 10+1 ! Ile miałaś wizyt do tej pory? Jeśli na wszystkich do tej pory było dobrze, to trzeba przestać sobie wmawiać że będzie inaczej. Wiem, że to trudne bo sama mam gorsze dni i panikuje że cycki nie bolą... nie wymiotowalam ani razu, i słowo mdłości też mi nie wiele mówi 🤷♀️🤷♀️🤷♀️
Trzymaj się i daj znać po wizyciemaggaw lubi tę wiadomość
-
Natka95 wrote:Maggaw, rozumiem Cię idealnie bo mam dokładnie to samo 🤦♀️ pierwszą ciążę straciłam, teraz nie mam żadnych objawów i też stesuje się między wizytami. Tak samo widziałam dużo komentarzy, że mocne objawy to ciąża zdrowa, ale też dużo odpowiedzi od dziewczyn że NIE ZAWSZE. Trzymajmy się tego, że dziewczyny, które się męczą się w ten sposób pocieszają 😅😅 ale nie można powiedzieć że ciąża bez objawów jest słaba! Jesteś już 10+1 ! Ile miałaś wizyt do tej pory? Jeśli na wszystkich do tej pory było dobrze, to trzeba przestać sobie wmawiać że będzie inaczej. Wiem, że to trudne bo sama mam gorsze dni i panikuje że cycki nie bolą... nie wymiotowalam ani razu, i słowo mdłości też mi nie wiele mówi 🤷♀️🤷♀️🤷♀️
Trzymaj się i daj znać po wizycie
Pierwsza na samym początku żeby sprawdzić pęcherzyk, potem serduszkową w 6+1, kolejna w 7+6 następna w 8+2 i ostatnia w 9+1 u nowego lekarza na pakiet z pracy. Na wszystkich wizytach było ok
Ale wiesz jak to jest.. ciagle pojawiają się posty ze ktoś stracił ciąże w 9 tc i człowiek wariuje
Na szczęście lekarz który nas leczył jest wyrozumiały choć ciagle mi mówi ze mam przyhamować z nerwami, daje mi płytę z każdego usg i jestem na wizycie z mężem.
Przykro mi ze ciebie tez to spotkało.
Dobrze ze nie jestem sama bez objawów bo już całkiem bym zwariowała 🤦🏽♀️🤦🏽♀️
-
maggaw wrote:Miałam już 5 wizyt 🤭🙈
Pierwsza na samym początku żeby sprawdzić pęcherzyk, potem serduszkową w 6+1, kolejna w 7+6 następna w 8+2 i ostatnia w 9+1 u nowego lekarza na pakiet z pracy. Na wszystkich wizytach było ok
Ale wiesz jak to jest.. ciagle pojawiają się posty ze ktoś stracił ciąże w 9 tc i człowiek wariuje
Na szczęście lekarz który nas leczył jest wyrozumiały choć ciagle mi mówi ze mam przyhamować z nerwami, daje mi płytę z każdego usg i jestem na wizycie z mężem.
Przykro mi ze ciebie tez to spotkało.
Dobrze ze nie jestem sama bez objawów bo już całkiem bym zwariowała 🤦🏽♀️🤦🏽♀️
Oj kochana, to wrzuć trochę na luz stres też szkodzi A ja myślałam, że moje wizyty co 2 tygodnie są częste W środę idę na trzeciąmaggaw lubi tę wiadomość
-
Vilemo wrote:Zawsze lek na receptę jest lepszy od suplementu. Niestety jodu w formie leku bez recepty nie znajdziesz, również tabletki dla mam też są niestety suplementami. Najważniejsze jest dha, vit D i kwas foliowy. Jaką dawkę joditu stosujesz?
4x córka😁❤️🤪
-
Ale świrujecie dziewczyny 😁 Ja też jestem po jednej stracie i póki co tylko jedna wizyta za mną a obecnie 9+0. Mam we wtorek dopiero (ponad 3tyg między wizytami). Uznałam że nie ma co robić z siebie wariatki, jak ma być źle to będzie tak czy siak a wizyty co tydzień mnie i tak nie uspokoją na długo. Oczywiście też mam dni kiedy się martwię, ale generalnie staram się podchodzić do tej ciąży zadaniowo i z dystansem. Teraz mam wyznaczony cel przyszła wizyta, żeby było ok a potem już prenatalne. I pewnie potem dopiero zacznę się nakręcać na tę ciążę 😉 A nawet tej nocy mi się śniło że byłam u gina i on powiedział że serduszko już praktycznie przestało bić - to możecie sobie wyobrazić w jakiej panice się obudziłam...
W pierwszej, nieudanej ciąży tak się nakrecalam, na każde pierdniecie sprawdzałam dziesiątki stron w Googlach czy to ok czy nie. Latałam na betę jak głupia chyba z 5 razy. W niczym mi to nie pomogło, a wręcz sama siebie tylko nakrecalam. Aż przykro było na mnie patrzećWiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2020, 13:08